Samuel Baranowski

Samuel Baranowski Student, Akademia
Ekonomiczna im.
Oskara Langego we
Wrocł...

Temat: W drodze do wolności osobistej

Gdy zajalem sie eft nie bardzo wiedzialem jak sie zabrac za wszystkie moje problemy emocjonalne.Przeczytalem o 'The Personal Peace Procedure'.Z tego co wiem to bardzo dobre cwiczenie ktore zajmuje sie cala paleta osobistych problemow.Wczoraj zajalem sie pierwszym obciazajacym wspomnieniem - 'balem sie zaspiewac na lekcji muzyki'.Poswiecilem na to wspomnienie juz ponad godzine i nie czuje sie zebym jakas sie od tego uwolnil.Zaczalem od skonstruowania ustawienia - 'Nawet jesli balem sie zaspiewac na lekcji muzyki to szczerze i gleboko akceptuje siebie'.Nie wiedzialem jak to ocenic bo to bylo dawno.Poprostu gdy o tym mysle to czuje maly zal do siebie ze zachowalem sie tak jak sie zachowalem.Wiec zamiast oceniac przeprowadzilem 10 rund eft.I szczerze mowiac nie bardzo cos poczulem.Podczas opukiwania myslalem o roznych aspektach tego wydarzenia np.ze balem sie co inni pomysla jak wyjde na srodek i popelnie jakis blad,ze mnie zle ocenia,ze zabraklo mi odwagi zeby sie przelamac,ze inni potrafili to zrobic a ja nie...Acha zauwazylem ze sie spocilem podczas tych rundek.Moze mi ktos pomoc i dac wiecej wskazowek jak pracowac za pomoca eft z niezbyt milymi wspomnieniami.I jesli mozna przeslac mi cos wiecej na temat 'Personal Peace Procedure'.

PS.Czemu to co pisze w podreczniku Joanny Chelmickiej rozni sie z tym Garego Craiga?np.Nie ma mowy o rundkach pozytywnych lub tez u Garego jest tylko jeden przypominacz a u Joanny Chelmickiej jest kilka przypominaczy tak jakbym mial komus relacjonowac to co sie dzieje w mojej glowie?Pozdrawiam
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: W drodze do wolności osobistej

Witaj,
różnice wynikają z czasu. Pierwotna procedura EFT, to ustawienie i runda negatywna. Ta podstawowa formuła jest opisana w podręczniku Garego, który do tej pory trzyma się tej formuły. W miedzy czasie wśród masterów EFT pojawiły się takie osoby jak Caroll Look i Patricia Carington, które zaczeły wsprowadzać nowe zwroty, które okazały się skuteczne. Owe zwroty zawierały już treści pozytywne, stąd nazwa runda pozytywna.
W podręczniku starałam się zaprezentować współczesne trendy EFT, dołączając również efekty własnych doświadczeń. Stąd te wszystkie różnice.

Jeśli chodzi o procedurę osobistego spokoju, to technika opierająca się na założeniu "jeden dzień = jedno negatywne doświadczenie z "energii" :)

apropos tego co się działo z Tobą podczas tych 10 rund. Jesli myślałeś o poszczególnych aspektach, to być może to własnie był efekt działania EFT. Nie zawsze od razu pojawiają się emocje. Czasem zaczyna się od wspomnień, objawów fizycznych, a emocje przychodzą na końcu. Nie ma tu reguły, która by mówiła jak ma być i kto ma źle a kto dobrze. Może wartobyłoby się skupić w kolejnych rundkach na aspektach, jakie się pojawiły, bo podejrzewam, że one zaczęły Cię prowadzić do istoty problemu. To lepsze rozwiązanie, niż robienie kolejnych rundek na dokładnie to samo.
innymi słowy: jednen aspekt = rundka (+rundka dodatkowa, do momentu, aż poczujesz, że ten aspekt masz na zero, lub jest Ci obojetny, lub wogóle trudno Ci na nim skupić uwagę)
i potem kolejny aspekt.

Możesz mieć wrażenie, że jest tego dużo i nie wiadomo od czego zacząć i wógóle kiedy się skończy, ale to normalne na początku. Dlatego proponuję to wszystko spisać na kartce, bo to pomaga przebrnąć przez ten etap w sposób nieco bardziej zorganizowany
pozdrawiam serdecznie
Joasia

konto usunięte

Temat: W drodze do wolności osobistej

Poprostu gdy o tym mysle to czuje maly zal do siebie ze zachowalem sie tak jak sie zachowalem.

zrób sobie eft na ten żal do siebie.
Krystian S.

Krystian S. Na niektóre pytania
odpowiedź przychodzi
jedynie w ciszy...

Temat: W drodze do wolności osobistej

Samuel Baranowski:
Moze mi ktos pomoc i dac wiecej wskazowek jak pracowac za pomoca eft z niezbyt milymi wspomnieniami.
Z punktu widzenia EFT niemiłe wspomnienia to bardzo cenna rzecz, bo przy ich okazji najłatwiej o emocje, a te z kolei są kluczem do sukcesu.
Ja dałbym Ci przede wszystkim jedną ogólną wskazówkę: Cierpliwości.
Jeżeli zaczynasz od zera, bez pomocy trenera, jest prawie pewne, że:
- nieraz nie będziesz czuł żadnych zmian po rundkach
- nieraz nie będziesz w stanie wyskalować zmian w emocjach
- nieraz nie będziesz w stanie określić co czujesz
- nieraz będziesz po rundce czuł pustkę, z którą nie wiadomo co zrobić
- nieraz będziesz zasypiał w trakcie EFT
- nieraz w trakcie EFT będziesz czuł natłok wspomnień albo emocji i nie będziesz wiedział za co złapać się najpierw

i przydarzać Ci się będzie jeszcze wiele innych rzeczy, z którymi nie będziesz wiedział co zrobić. Na to wszystko rada jest jedna: Trening czyni mistrza, a co nagle to po diable.
Ze spokojem poznawaj i obserwuj siebie, staraj się wychwytywać emocje jakie pojawiają się w trakcie rundek, nie próbuj przypominać sobie lub wymyślać czegokolwiek na siłę.
Jakiekolwiek napięcie, zdenerwowanie, że coś mi nie idzie, albo robię nie tak, bardzo przeszkadza, bo odciąga nas od istoty problemu, nad którym pracujemy.

Ja na przykład przez długi czas nie potrafiłem wyskalować zmian w emocjach, nie byłem w stanie określić do ilu one zeszły. Nie ma to tak naprawdę znaczenia jeśli pracuje się dalej cierpliwie. Jeżeli nie w ten to w inny sposób otrzymujemy feedback, czy idziemy w dobrym kierunku czy nie. Podstawa to uważność na siebie.

Tak jak pisze Joasia, lepszym rozwiązaniem na początek wydaje się podążanie za aspektami, które pojawiają się w trakcie opukiwania, jednak na początku możesz mieć problemy z oceną czy już dany aspekt jest "wystukany", czy też nadal trzeba nad nim pracować.
W ogóle się tym nie przejmuj. Kieruj się instynktem, rób to co pierwsze przyjdzie ci do głowy. Na początku to przeważnie jest najlepszy drogowskaz. Przy takim podejściu nie będziesz musiał długo czekać, żeby w codziennym życiu zauważyć efekty opukiwania wspomnień lub emocji, niby nie mających nic wspólnego z teraźniejszością.

Pozdrawiam i trzymam kciuki :-)

konto usunięte

Temat: W drodze do wolności osobistej

Hej Samuel,

obiecałam, że odpowiem na twoje pytania, ale z tego co widzę, Joasia i Krystian zrobili dobrą robotę :)

Twoja obserwacja, że spociłeś się podczas opukiwania jest również ważna. Ewidentnie coś zaczęło się dziać w twoim organizmie, choć jak mówisz, na poziomie emocji niewiele się zadziało. Bywa tak czasami, że organizm nie nauczył się czytać w swoich emocjach jak w książce, wtedy objawy i ekspresja występują poprzez ciało. Ćwicz, opukuj się i zwracaj uwagę na te różne subtelne zmiany, "zgadując" co to mogłaby być za emocja. Z czasem świadomość emocji powinna się poprawić.

:)
Samuel Baranowski

Samuel Baranowski Student, Akademia
Ekonomiczna im.
Oskara Langego we
Wrocł...

Temat: W drodze do wolności osobistej

Dzieki za odpowiedzi.Sprobuje to wszystko ogarnac.
Samuel Baranowski

Samuel Baranowski Student, Akademia
Ekonomiczna im.
Oskara Langego we
Wrocł...

Temat: W drodze do wolności osobistej

Pani Joanno co dokladnie znaczy:
"jeden dzień = jedno negatywne doświadczenie z "energii"?
Zauwazylem pewna poprawe po stosowaniu eft.Po samej procedurze nic nie czulem,za to zauwazylem wiekszy spokoj w sytuacji ktora zazwyczaj bardzo mnie denerwowala.
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: W drodze do wolności osobistej

;)
jeśli zrobimy sobie liste różnych negatywnych doświadczeń z naszego życia i każdego dnia, będzie Pan opukiwał sobie tylko jedno doświadczenie, z aspekami, jakie się pojawiły, to po roku, będzie miał Pan wypukanych 365 doświadczeń + te na, które rozszedł się efekt genralizacji ( to już nieco trudniej wyliczyć;) )

"z energii" to skrót myślowy.
Jeśli negatywne doświadczenie zaburza nam energię, a po wypukaniu, przywracamy sobie równowagę w energii, wiec skoro mówi się, że mamy jakiś problem z głowy to ja napisałam, że mamy "z energii" :)

To się dość często zdarza, że w trakcie EFT nic, albo nie weile się dzieje, a w autenetycznej sytuacji obserwujemy zmiany.
Stąd mój wniosek, że nie zawsze muszą wyjść emocje w trakcie EFT, aby było ono skuteczne.
Z czego akurat ja skuteczność rozumiem nie jako to co się dzieje w trakcie samego opukiwania, ale to co się dzieje w relanym życiu i w realnej sytuacji. Jeśli tu jest zmiana, to znaczy, że działa :)
Samuel Baranowski

Samuel Baranowski Student, Akademia
Ekonomiczna im.
Oskara Langego we
Wrocł...

Temat: W drodze do wolności osobistej

Acha a czy opukiwanie wiecej niz jednego doswiadczenia to zly pomysl, np.5 na dzien ?
Joanna Chełmicka

Joanna Chełmicka INSTYTUT EFT/ trener
/ terapeuta
/właściciel

Temat: W drodze do wolności osobistej

Nie ma żadnych ograniczeń. Może Pan sobie ustalić ilość z góry lub być spontaniczny.

Jednak, z osobistego doświadczenia polecam opukiwać się regularnie na zmiany. Im więcej zmian w krótkim czasie, tym większe prawdopodobieństwo pojawienia się oporu. Objawia się bardzo różnie, poczawszy od rozchorowania się, po poczucie że wszystko jest ważniejsze i pilniejsze niż EFT i nagle okaże się, że właściwie przez ostatnie 3 tygodnie, ani razu nie zrobił Pan sobie EFT.

ja kiedyś złapałam się na oglądaniu telenoweli brazylijskiej (dosłownie) i wszystko w telewizji było ciekawsze, łącznie z dobranocką, a kiedy był środek nocy, to przecież trzeba było iść spać a nie zabierać się za EFT. W końcu przemkneło mi przez głowę, że może chodzi o zmiany, bo ilość EFT, jaką robiłam wcześniej była naprawdę duża, to może było za dużo i po prostu włączył mi się opór. Opukane, odeszło od razu i wszystko nabrało odpowiedniego tempa i skali. Na bazie właśnie tych doświadczeń powstały rundki na zmiany.

Tak więc nie ma przeciwskazań do robienia nawet 100 doświadczeń dziennie, ale proszę pamiętać, że system lubi stabilność i jeśli serwujemu mu rewolucję, to trzeba mu też pomóc łagodnie i bezpiecznie przez nią przejść.

konto usunięte

Temat: W drodze do wolności osobistej

a czy nie istnieje taka możliwość, że w którymś momencie tak długiego opukiwania nastąpi "zmęczenie materiału" a eft nie będzie już tak skuteczne? czy nie potrzebne są przerwy?
Krystian S.

Krystian S. Na niektóre pytania
odpowiedź przychodzi
jedynie w ciszy...

Temat: W drodze do wolności osobistej

Iwona Kotłowska:
a czy nie istnieje taka możliwość, że w którymś momencie tak długiego opukiwania nastąpi "zmęczenie materiału" a eft nie będzie już tak skuteczne? czy nie potrzebne są przerwy?

Zaufaj swojemu organizmowi - już on zadba o to, żeby przerwy się pojawiły :-)

Z jednej strony jeśli chcesz sprawnie "odgruzowywać się" potrzebna jest samodyscyplina, ale z drugiej strony nadmierna sztywność np. założenie: jeden problem dziennie - codziennie, może doprowadzić do napięć i frustracji, że ci nie wychodzi, z powodów o których pisała Joasia. Z kolei brak jakiegokolwiek planu (np. listy rzeczy do wystukania) może spowodować, że po jakimś czasie nie będziesz wiedziała, w którym miejscu jesteś. Ile rzeczy jest już "odfajkowane" ile jeszcze zostało, co się zmieniło itd.

Dlatego wg mnie najlepszym rozwiązaniem jest zrobienie listy rzeczy do wystukania (koniecznie na piśmie, a nie tylko w głowie), przyjęcie jakiegoś orientacyjnego czasu jaki sobie dajemy na poszczególne elementy listy i do roboty. W jej trakcie lista będzie się dynamicznie zmieniać, jedne rzeczy będą dochodzić inne odchodzić, urealniać się będą czasy potrzebne na poszczególne problemy, ale tym sposobem cały czas masz kontrolę nad tym na jakim etapie pracy jesteś.
Samuel Baranowski

Samuel Baranowski Student, Akademia
Ekonomiczna im.
Oskara Langego we
Wrocł...

Temat: W drodze do wolności osobistej

Jak najlepiej wczuc sie we wspomnienie aby poczuc negatywne emocje?
Mam problem z aspektami poniewaz gdy np. zajmuje sie wydarzeniem: 'balem sie zaspiewac...' to przychodza mi do glowy rozne aspekty tj.balem sie co pomysla inni,balem sie popelnic blad ale tez przypominam sobie ze czulem skrepowanie ciala,serce mi walilo,mialem pustke w glowie itd.(czyli fizyczne objawy tego strachu).Czy mam osobno zajmowac sie kazdym z tych aspektow,takze opukiwac po koleii kazdy jeden objaw fizyczny?To moze trwac wieki:)Troche sie pogubilem,pewnie nie bedziecie wiedzieli o co mi chodzi?:)

konto usunięte

Temat: W drodze do wolności osobistej

Samuel Baranowski:
Mam problem z aspektami poniewaz gdy np. zajmuje sie wydarzeniem: 'balem sie zaspiewac...' to przychodza mi do glowy rozne aspekty tj.balem sie co pomysla inni,balem sie popelnic blad ale tez przypominam sobie ze czulem skrepowanie ciala,serce mi walilo,mialem pustke w glowie itd.(czyli fizyczne objawy tego strachu).Czy mam osobno zajmowac sie kazdym z tych aspektow,takze opukiwac po koleii kazdy jeden objaw fizyczny?

Trzeba opukiwać każdy aspekt (emocje, symptomy w ciele) oddzielnie z danego wydarzenia. Jeśli takich podobnych wydarzeń było kilka to należy w ten sam sposób opukać pozostałe. Ale jest szansa, że nie będzie trzeba opukać wszystkich podobnych wydarzeń tylko część, bo nastąpi efekt generalizacji.

To moze trwac wieki:)

Tyle czasu to tworzyliśmy sobie problemy, więc nawet rok intensywnego wypukiwania to naprawdę bardzo mało czasu w porównaniu z tym ;)
Krystian S.

Krystian S. Na niektóre pytania
odpowiedź przychodzi
jedynie w ciszy...

Temat: W drodze do wolności osobistej

Samuel Baranowski:
Czy mam osobno zajmowac sie kazdym z tych aspektow,takze opukiwac po koleii kazdy jeden objaw fizyczny?To moze trwac wieki:)
Owszem opukiwać trzeba wszystko co podchodzi, ale i tak jesteś w szczęśliwej sytuacji jeśli masz tak dokładne wspomnienia :-)
Wiele osób musi sporo się napracować, żeby w ogóle się do nich dokopać. Inna sprawa, że nie zawsze jest to konieczne.

Wrażenie, że opukiwanie tego wszystkiego będzie trwało wieki też jest bardzo typowe na początku przygody z EFT, ale tak strasznie wygląda tylko na początku :-)
Po pierwsze, to o czym pisał Marek - następuje efekt generalizacji, czyli jeżeli miałeś kilkanaście, kilkadziesiąt podobnych sytuacji, to przeważnie po porządnym wystukaniu kilku, kilkunastu, pozostałe przestają już mieć wpływ na teraźniejszość i nie ma potrzeby ich wystukiwać.

Po drugie i wg mnie chyba jeszcze ważniejsze - wystukując sobie kolejne rzeczy od razu dostajesz feedback w postaci zmian w realnym życiu. Obserwacja tych zmian i postępów daje mnóstwo energii i determinacji do dalszej pracy i po przebrnięciu przez początkowe trudności, praca nad sobą przy pomocy EFT staje się pasjonującą przygodą a nie żmudną pracą.

Tak więc uszy do góry Samuel! :-)
Samuel Baranowski

Samuel Baranowski Student, Akademia
Ekonomiczna im.
Oskara Langego we
Wrocł...

Temat: W drodze do wolności osobistej

Dlaczego nie zawsze jest to konieczne?Wracanie do przeszlych wspomnien nie sluzy mojemu zdrowiu zauwazylem.
Krystian S.

Krystian S. Na niektóre pytania
odpowiedź przychodzi
jedynie w ciszy...

Temat: W drodze do wolności osobistej

Samuel Baranowski:
Dlaczego nie zawsze jest to konieczne?
Choćby ze względu na efekt generalizacji. Kiedy już wystukasz dany problem, nie ma potrzeby dogrzebywania się do wszystkich wspomnień z nim związanych.
W EFT pracujemy z emocjami. Wspomnienia służą pobudzeniu konkretnych emocji, ale niekiedy udaje się je pobudzić bez przywoływania wspomnień. Jest to trudniejsze, ale nie niemożliwe.
Wracanie do przeszlych wspomnien nie sluzy mojemu zdrowiu zauwazylem.
Kiedy dokopiesz się do wspomnienia, rozgrzebiesz emocje i tak to zostawisz, rzeczywiście może to nie służyć zdrowiu.
Ale kiedy rozgrzebiesz emocje po to, żeby po kolei je wystukać, wyłowić wszystkie aspekty i rozprawić się z nimi po kolei, to po początkowym pogorszeniu samopoczucia na pewno przyjdzie zdecydowana jego poprawa.Krystian S. edytował(a) ten post dnia 13.06.09 o godzinie 14:14
Samuel Baranowski

Samuel Baranowski Student, Akademia
Ekonomiczna im.
Oskara Langego we
Wrocł...

Temat: W drodze do wolności osobistej

A jak pracowac nad akceptacja swojego wygladu?To tez praca nad wspomnieniami?
Samuel Baranowski

Samuel Baranowski Student, Akademia
Ekonomiczna im.
Oskara Langego we
Wrocł...

Temat: W drodze do wolności osobistej

Gary nawet slowem o tym nie wspomina w podreczniku,chyba ze o czyms zapomnialem.

Nie wydaje wam sie ze akceptacja wygladu to osobny temat(nie na EFT)
hmm
O jednych powiedzielibysmy ze sa brzydcy a im to nie przeszkadza a inni chociaz sa podziwiani to wciaz sa dla siebie zbyt malo atrakcyjni i probuja cos w sobie zmienic.Jak to jest z kompleksami(wygladu).Pracowal ktos z Panstwa z tym wyzwaniem?

konto usunięte

Temat: W drodze do wolności osobistej

Samuel Baranowski:
Nie wydaje wam sie ze akceptacja wygladu to osobny temat(nie na EFT)

Jak najbardziej nadaje się do EFT :)
Jak to jest z kompleksami(wygladu).Pracowal ktos z Panstwa z tym wyzwaniem?

Zacznij od tego czego się wstydzisz w swoim ciele. Ustawieniami ogólnymi i nawiązującymi do konkretnych sytuacji, kiedy się wstydziłeś.
Fajnie odpuszcza :)Marek Białach edytował(a) ten post dnia 16.06.09 o godzinie 22:49



Wyślij zaproszenie do