![Samuel Baranowski](https://static.goldenline.pl/user_photo_basic.jpg)
Samuel
Baranowski
Student, Akademia
Ekonomiczna im.
Oskara Langego we
Wrocł...
Temat: W drodze do wolności osobistej
Gdy zajalem sie eft nie bardzo wiedzialem jak sie zabrac za wszystkie moje problemy emocjonalne.Przeczytalem o 'The Personal Peace Procedure'.Z tego co wiem to bardzo dobre cwiczenie ktore zajmuje sie cala paleta osobistych problemow.Wczoraj zajalem sie pierwszym obciazajacym wspomnieniem - 'balem sie zaspiewac na lekcji muzyki'.Poswiecilem na to wspomnienie juz ponad godzine i nie czuje sie zebym jakas sie od tego uwolnil.Zaczalem od skonstruowania ustawienia - 'Nawet jesli balem sie zaspiewac na lekcji muzyki to szczerze i gleboko akceptuje siebie'.Nie wiedzialem jak to ocenic bo to bylo dawno.Poprostu gdy o tym mysle to czuje maly zal do siebie ze zachowalem sie tak jak sie zachowalem.Wiec zamiast oceniac przeprowadzilem 10 rund eft.I szczerze mowiac nie bardzo cos poczulem.Podczas opukiwania myslalem o roznych aspektach tego wydarzenia np.ze balem sie co inni pomysla jak wyjde na srodek i popelnie jakis blad,ze mnie zle ocenia,ze zabraklo mi odwagi zeby sie przelamac,ze inni potrafili to zrobic a ja nie...Acha zauwazylem ze sie spocilem podczas tych rundek.Moze mi ktos pomoc i dac wiecej wskazowek jak pracowac za pomoca eft z niezbyt milymi wspomnieniami.I jesli mozna przeslac mi cos wiecej na temat 'Personal Peace Procedure'.PS.Czemu to co pisze w podreczniku Joanny Chelmickiej rozni sie z tym Garego Craiga?np.Nie ma mowy o rundkach pozytywnych lub tez u Garego jest tylko jeden przypominacz a u Joanny Chelmickiej jest kilka przypominaczy tak jakbym mial komus relacjonowac to co sie dzieje w mojej glowie?Pozdrawiam