Temat: dlaczego kościół, katolicy negują eft
Jestem katoliczką, wieże w Boga.... ale czasem juz nie wiem co mysleć o księżach i tym jakie oni mają przesłanie i intencje....
-----------------------------------------------
Są księża i Księżą. W Polsce jest wśród nich także sporo szpicli jako jeszcze pozostałość komunizmu oraz obecnej socjalistycznej władzy (powiązanej z PO, SLD, PiS, PSL, Ruchu Palikota i innych szerzących się jak nowotwór komórek) związanych ze sobą jednym konkretnym celem. Przykładem jest chociażby ksiądz Pieronek, który należy do głównych działaczy antypolskiej organizacji Sorosa - Batory (tego szkalującego Polaków na świecie "tworu" odnośnie polskich obozów koncentracyjnych, Polaka jako antysemity, faszysty itp.). Stąd też nie mierzyłbym księży jedną miarą. Jak w każdej innej "społeczności" są wśród nich światli ludzie jak i skończeni łajdacy i świnie.
------------------------------------------------
Wydaje mi sie, ze kościół wszystko neguje, tak jakby chciał być jedynym uzdrowicielem, a wszystko inne to zło. Modlitwa pomaga, ale nie zawsze......
Najgorsze to, ze przez takie artykuły i ja w jakimś stopniu zaczynam powątpiewać. Nie jest tak, że "łykam" wszystko co przeczytam, ale co im szkodzi taka metoda? ....
-------------------------------------------------
Od dłuższego już czasu w Polsce i na całym świecie wiara katolicka jest wyszydzana, ośmieszana i na każdym kroku kompromitowana. Skupię się jednak na kościele katolickim w Polsce. Otóż jego kompromitacją zajmuje się tu pewna grupa ludzi trzymającej władzę w Polsce oraz środowiska z nią powiązane jak Soros, Michnik, Urban, Suchocka, Mazowiecki i inni. Do tej grupy jak już wyżej wspomniałem należą także ksiądz Pieronek oraz inni księża-agenci poprzedniej czy też to obecnej władzy.
Do czego zmierzam. Otóż kościół jako instytucja, postępuje według ścisłych, niezmiennych od 2 tys lat reguł opartych na biblii i jeśli zacząłby postępować według własnego "widzi mi się" czy też "widzi mi się" swoich "owieczek" :) to byłby to jego koniec. Więc jeśli biblia, a ściślej jedno z 10 przykazań mówi Nie zabijaj to kościół nie ma prawa interpretować według aktualnych poglądów i panującej mody kogo można zabijać (nie narodzone dzieci i coraz bardziej niepotrzebnych nikomu starców) a kogo nie można (płacące podatki-haracz "bydło" w okresie produkcyjnym - według lewackiej interpretacji). Te zasady (prawa - kodeks postępowania) tyczą się każdego człowieka od chwili jego poczęcia. Jest to także fundament naszej cywilizacji.
W opozycji do samego kościoła stoją antykościelne środowiska i księża-agenci rozkładające go jak trąd od środka, których to księży-agentów nie brak i w samym Watykanie. To oni według własnych poglądów szerzą "słowo boże" ustami swoich przyjaciół z Gazety Wyborczej, TVN, Polsatu, Rządu czy organizacji takich jak wspomniana już fundacja Batorego (organizacja sorosa). Stąd też nie dziwie się, że normalny szary człowiek sam już nie wie komu wierzyć i co o tym myśleć i coraz częściej sam staje się antykościelny powtarzając jak Papuga szerzoną powszechnie propagandę. O to jednak im chodzi, aby właśnie pozbawić nas wiary w boga i korzeni. Od Ciebie jednak zależy czy się temu poddasz czy też nie.
Jak myślisz czemu ma służyć powstanie kościoła ateistów ? Bo jeśli ateizm to brak wiary, to po co im kościół?. Czy oby na pewno jest to brak wiary jak dotąd głoszono, czy może ma na celu zastąpić wiarę w Boga przeciętnego człowieka, aby można nim było łatwiej i skuteczniej manipulować ? Zastanów się nad tym.
Podsumowując, jeśli faktycznie wierzysz w Boga, to zacznij czytać biblię i słuchać tych księży co to faktycznie głoszą słowo Boże według Biblii (Twoja intuicja, inteligencja i przeczucia poznają wtedy kłamców). Jednocześnie zwracaj uwagę innym ludziom na tych "księży" którzy naciągają wiarę do własnych celów służąc bardziej samemu Szatanowi, a nie Bogu i ostrzegaj ich przed nimi. Zło w dzisiejszym świecie ma różne oblicza i trzeba jak nigdy dotąd być ostrożnym i mieć się na uwadze :).
Kiedyś nie rozumiałem jak tzw. ateiści mogą odrzucać wiarę w Boga jako coś abstrakcyjnego, bo nienamacalnego, niewidocznego i ezoterycznego jednocześnie ochoczo udają się oni do wszelkiej maści wróżek, przyjmując wiarę w ufo, podróże po za ciałem itp. Także rozpisując się o tym z wielkim rozmachem jako o czymś oczywistym na łamach Gazety Wyborczej, Wirtualnej Polski i w innych tzw. "ateistycznych" mediach. Przecież to jest nie logiczne!. Obecnie mam swoje zdanie na ten temat, które utwierdza mnie coraz bardziej w swoich przekonaniach na temat tzw. "ateistów" i czemu ten. tzw. "ateizm" ma służyć. Jest to oczywiście moje zdanie ale jednego wszyscy możemy być pewni, że ten tzw. "ateizm" na 100% nie służy dobru ludzkości. Na pewno także, ani mojemu, ani Twojemu dobru, także i szczególnie nie dobru tzw. przeciętnemu pospolitemu "ateisty", który poddał się tej propagandzie.