Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: chory jamnik

mój pies ostatniej nocy, miał biegunke, co godzine mnie budził i wychodził na podwórko się załatwić, miał rzadką biegunkę, dodatkowo na jego "jajkach" pojawiły się rany z krwią, mieliście coś podobnego?

dzisiaj mój mąż poszedł z nim do weterynarza i dostał kroplówkę, zastrzyki jakieś i miał pobraną krew, czekam narazie na wyniki...

konto usunięte

Temat: chory jamnik

To może być wiele rzeczy. Najważniejsze, że byłaś u weterynarza, że podane zostały leki i pobrana krew.

Moja sunia miała podobnie. Do tego stopnia ją złapało, że nie dała rady chodzić. Biegunka rzadka ze śladami krwi i śluzem. Lekarz stwierdził wirusowe zapalenie jelita. Dieta przez dwa tygodnie lekkostrawna plus leki. Wyszła z tego, ale było nieładnie, przyznam... bałam się jak cholera, że ją stracę.

Piesek również miał biegunkę, cuchnącą, całą noc płakał. Rano nie wstał. Wyglądał zupełnie jakby schodził, leżał, nie reagował na wołanie... Dostał kroplówkę i zastrzyki plus środki rozkurczowe, bo lekarz domniemywał, że coś mu się przykleiło do ściany żołądka albo do jelita. Jak się okazało piecho w tempie ekspresowym wszamał/połknął całą skórę od węgorza. I nie dał rady jej strawić. Winni zaniedbania zostali srodze ukrarani... Młodego Jamniora dieta nie ominęła. Acha i było podejrzenie skrętu żołądka :(.

Trzecia jamniczka, najstarsza, dała czadu również niedawno. Całą noc biegała na kupę, coraz robiła rzadszą i bardziej śmierdzącą. Siedziała w kącie, drżała, drętwiała, piszczała... Trzy razy kursowała do lekarza, dostała całe wiadro zastrzyków plus kroplówek, plus posłuchali jej serca (bo ma słabiutkie)... noc wyglądała gorzej niż fatalnie, a rano... staruszka-śmierdziuszka niby zwinna nimfa poszła zgrabnie do miski, poszła zgrabnie do drzwi... jak nowonarodzona. Ale dieta jej nie ominęła. Diagnoza: no niestety, starość.
Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: chory jamnik

dzięki Madziu, my też podejrzewamy że nasz Niuniek też coś zjadł, byliśmy w lesie, biegał sobie i podejrzewam, że tam coś zeżarł np. jakiegoś grzyba. I tak jak opisujesz w nocy piszczał bo chciał kupkę, wracał cały śmierdzący, musiałam go aż umyć bo wszystko brudził rzadką kupką, i też siedział w kącie, piszczał, rano niestety mu nie przeszło i mąż poszedł do weterynarza, mam ok. 16-ej dzwonić i się dowiedzieć co wyszło w wynikach z krwii. Lekarz narazie przepisał mu maści na złagodzenie tych ranek na jego "jajkach" musze mu wykupić RIVANOLUM lub RIVELLI.

konto usunięte

Temat: chory jamnik

Jeżeli chodzi o jedzenie śmieci. Jeden z moich jamników ma skłonności do zeżerania różnych ciekawostek znalezionych na polu czy w lesie. Są to najczęściej albo martwe małe zwierzątka, albo odchody. Tak czy inaczej niestety, trzeba albo puszczać pieska w kagańcu czy kantarku, żeby nie jadł śmieci, albo nie puszczać zwierzaka wolno... To ostatnie - tak myślę - nie jest do wykonania, bo jakże można nie puścić jamniora, żeby sobie pobiegał... tak więc sugerowałabym kaganiec.

No i jak do lasu spacer, to trzeba preparaty odstraszające kleszcze. Żeby ta cholerna babeszioza, czy inne odkleszczowe cholerstwo, się nie przyczepiło. Bo leczenie babesziozy nie jest łatwe. Pies moich rodziców jest na to chory. No i bywa różnie.

Acha, każdy mój jamnik, zgłoszony do weterynarza, z objawami biegunki, gorączką i apatią, z tak zwanego automatu był podejrzany o chorobę odkleszczową.

Badanie krwi pokaże, czy jest babesia, czy nie.Magdalena K. edytował(a) ten post dnia 30.06.09 o godzinie 14:45
Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: chory jamnik

3 tygodnie temu już przechodziliśmy babesziozę, potem badania kontrolne były ok, więc to nie jest to raczej, podejrzewamy tak jak piszesz że coś zjadł, i chyba faktycznie będę mu zakładała kaganiec, bo mój tez lubi śmieci i małe zwierzątka, najgorsze jest to że on tak bardzo cierpi, ale cóż, pozostało mi czekanie na wyniki, ale i tak lekarz powiedział, że przez kilka dni będzie czekała na niego kroplówka i kolejne zastrzyki...szkoda mi psiaka bo tak niedawno przechodził przez tą babesziozę.

konto usunięte

Temat: chory jamnik

Trzymam kciuki za małego, żeby wyzdrowiał.
Daj znać co wyszło w wynikach krwi.
Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: chory jamnik

już dzwoniłam, choroba odkleszczowa została wykluczona i jest jakieś ostre zapalenie w organizmie, ma dużo leukocytów i mamy z nim jutro przyjść po kolejny antybiotyk, ale chyba dzisiaj podejdę i pogadam z nimi, bo rano nie mam jak się wyrwać do nich bo w pracy jestem, także wieczorem będę wiedziała więcej.

z tego by wynikało, że faktycznie coś zeżarł i to mu zaszkodziło.

dzięki Madziu :)
Paweł Fila

Paweł Fila Od pierwszego dnia
jesieni zapraszam do
nowej firmy - 4vi...

Temat: chory jamnik

Jamniorki po ostatnich "zmianach klimatycznych" uwielbiają pożerać dżdżownice...wyłażące na potęgę; a jak wiadomo, stwór to ziemny, więc mogą tam być różne świństwa. Niestety, tylko antybiotyki pomagają na te problemy żołądkowe. Dobrze jest w trakcie i po takiej kuracji dać pieskowi probiotyki, podobnie jak człowiekowi. Ale to muszą być nieco inne, są reklamowane w gazetach o pieskach, i wet też powinien takie znać. Nasz poprzedni sierściuch Szaszłyk po kuracji zaczął śmierdzieć, bo przyplątała mu się lekka grzybica albo drożdzyca skóry. Pan Adam, świetny lekarz z Pl. Inwalidów, zalecił raz na tydzień kąpiel w... Nizoralu, i po miesiącu przeszło. Obecny domownik, Sztorm, też miał krosty i pryszcze na brzuszku i w okolicach jajeczek, Rivanol nic nie pomógł, natomiast świetnie robi regularne, 2x dziennie, traktowanie zasypką Alantan !!! Pozdrowienia dla wszystkich Jamniczopozytywnych !

konto usunięte

Temat: chory jamnik

No, ciekawa historia. Moje jamniki generalnie są wszystkożerne, jak ktoś obiera na przykład marchewkę, ogórki, jabłka, kroi kapustę albo... obiera ziemniaki, to (obierki od ziemniaków niezbyt chętnie im daję ;)) zawsze ekipa czeka na obierkowe/ścinkowe darowizny domiskowe. A następnie chrupią jakby to było pierwsze co zjadły w życiu. Rzodkiewki niekiedy, ewentualnie bardzo chętnie kalarepkę i głąby kapuściane. Wszystkożerność jamnicza również doprowadziła do incydentów kilkunastu żołądkowo-chorobowych. Ostatnio Pani Starsza (bo taką ksywę ma Linka, nestorka trzyjamniczego stada) obżarła się... ziemi z ogródka. Kopała dołki, żarła ziemię, kopała, żarła, kopała... aż się zatkała. Dosłownie. Nie mogła wyrzucić z siebie owej ziemi. A gruda się zrobiła w żołądku spora. Ani w tą ani w tą... Psina cierpiała bardzo, ale daliśmy radę... weterynarz oczywiście, parafina głównie, no i dyżur z psem na dworze, bo tu i ówdzie się jej wylewała ta ziemia...

Najmłodszy Najmądrzejszy połknął kiedyś krótkie cienkie skarpetki. Były zwinięte, więc nie miał problemów. Złapał i połknął. Cóż... parafiny wychłeptał spodeczek i skarpetki "oddał" przez gardło, ale co się naczekaliśmy na efekt spacerów, co się naszukaliśmy z latarkami w trawie owych skarpetek, to nasze.

Bo to, że trawa dynda spod ogona i jamnik się co kilka kroków zatrzymuje, wypina i bezskutecznie napina, bo owszem zrobił kupę, ale mu ta zjedzona-niestrawiona trawa wciąż dynda, to standard przecież...
Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: chory jamnik

ale miałam noc, tylko 3h spałam, mój pies biegał po domu jak szalony, piszczał, nie mógł usiedzieć w jednym miejscu, z tej bezradności aż płakałam, nie wiem dlaczego tak miał, właśnie mąż (bo ja w pracy )poszedł z nim do weterynarza, my też chodzimy do Pana Adama na Pl. Inwalidów na Żoliborzu, bo tam mieszkamy i mamy bliziutko.

konto usunięte

Temat: chory jamnik

Najwyraźniej go coś bolało.
Matko kochana, trzymajcie się jakoś...
Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: chory jamnik

właśnie dzwonił mąż, wrócił od weterynarza, z badań krwi wyszło że ma podwójnie podwyższone leukocyty, do końca nie wiadomo co mu jest, ale prawdopodobnie coś zjadł i mu bardzo zaszkodziło, dzisiaj dostał zastrzyki-antybiotyki,ale już bez kroplówki, wczoraj biedak nic nie jadł, dzisiaj już może ale tylko kaszkę, sienie lniane z kurczakiem gotowanym.

konto usunięte

Temat: chory jamnik

Biedulek...
Paweł Fila

Paweł Fila Od pierwszego dnia
jesieni zapraszam do
nowej firmy - 4vi...

Temat: chory jamnik

Czekamy na wieści o biedaczku !!! Jamnika boli brzuch, i człowiek taki bezradny... Trzymamy kciuki i pazurki ! Jak już wyzdrowieje, czego mu serdecznie życzymy, musimy się spotkać w parku koło Cytadeli... Sztorm ma 5 miesięcy, jest pięknym szorstkowłosym młodzieńcem, chodzimy zwykle od Dymińskiej aż do Wisłostrady dołem, wracamy górą koło domków. U dr. Adama przez przeszło 10 lat opiekę znajdował nasz nieodżałowany Szaszłyk, Sztormik przejął jego zwyczaje - jak przechodzimy obok, to domaga się zejścia na dół, aby się po prostu przywitać...
Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: chory jamnik

bezradność to najgorsze co może być, a lekarz powiedział że dzisiaj wieczorem może być powtórka z tymi jego bolami i tak do końca tygodnia :(

oo to na pewno się jakoś spotkamy :)
Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: chory jamnik

już z pieskiem lepiej, wczoraj wzięliśmy go na 2h spacer i jak wróciliśmy to poszedł spać i w końcu mogliśmy się porządnie wyspać, dzisiaj rano był u weterynarza dostał jeszcze antybiotyk i jakiś zastrzyk i maść, jutro idziemy jeszcze na kontrolę.

konto usunięte

Temat: chory jamnik

Super wieści :).
Cmoki w mokry psi nos :)
Ulla G.

Ulla G. Specjalista ds.
Kontrolingu /
Księgowa

Temat: chory jamnik

dziękuję Wam bardzo za doradztwo :)

Następna dyskusja:

jamnik szuka domu




Wyślij zaproszenie do