Tomasz Dryjański

Tomasz Dryjański IT Systems Manager,
CE at PepsiCo

Temat: Duchowość biznesu

Bogusława A.:

Osobom, ktore mają pojęcie jakiekolwiek o duchowości podpowiem jeszcze, ze tu na ziemi duch wciela się w materię, aby realizować się w tej materii i poprzez nią. Zatem również poprzez biznes:) Nie można funkcjonowac w oderwaniu od materii.


Takie pojmowanie duchowości nieodwołalnie prowadzi do dychotomii: jeśli chcemy mówić o sprawach duchowych, musimy odłożyć na bok "szkiełko i oko". Tymczasem można te rzeczy pogodzić, więcej - podejść do tematu od strony czysto materialnistycznej, a mimo to dojść do nietrywialnych wniosków.

Temat: Duchowość biznesu

Ja z doswiadczenia wiem, że jak rozwijałam się duchowo to prowadzilam też tak biznes. Zgadzam się z tym co napisała Bogusława.

Ktoś zadaje z Was pytanie. Jak zachować duchowość w biznesie?
Ja przestrzegałam zasad duchowości wtedy biznes był duchowy....ale jest inne pytanie.
Dla jakich klientów jest przeznaczony biznes duchowy?
Zapraszam do dyskusji.......
Piotr B.

Piotr B. Prąd ze Słońca

Temat: Duchowość biznesu

"Dla jakich klientów jest przeznaczony biznes duchowy?
Zapraszam do dyskusji......."

Proponuję puścic to jako nowy wątek:)
Agnieszka R.

Agnieszka R. CEO, HRpoint Human
Resources Consulting

Temat: Duchowość biznesu

Dla tych, ktorzy pracuja z ludzmi i dzialaja w roznych sektorach - dla wszystkich!

konto usunięte

Temat: Duchowość biznesu

Mam przykład - sklep CUD w Krakowie. Duchowość aż kipi, bo książki tam sprzedają o duchowości i nie tylko, a wszystko to w oparach kadzidełek.
Jest biznes, jest duchowość;-)

konto usunięte

Temat: Duchowość biznesu

Dorota S.:
Wiecie, jak mi ostatnio zaczęto wykładac na zarzadzaniu zasobami ludzkimi etyke biznesu to ucieklam z tej podyplomowki...nie ma nic duchowego w parszywym biznesie..

"Pacta sunt servanta" - umów należy dotrzymywać, i to bez względu na okoliczności, które zaistnieją po zawarciu umowy...
Wówczas biznes jest ciekawą i pasjonującą grą rynkową. Niestety w tzw. "dzikim kapitalizmie" biznes potrafi być parszywy.

konto usunięte

Temat: Duchowość biznesu

A ja wlasnie mam zamiar zajać sie duchowoscia biznesu ;-) kwintesencją biznesu jest pogon za zyskiem , sek tylko by w trakcie tej pogoni nie zgubic czlowieczenstwa , niestac sie wyprutym z wszelkich emocji i uczuc materialista i nauczyc sie laczyc ze soba to co wydaje sie byc skrajnymi przeciwienstwami czyli materializm panujacy w biznesie i duchowosc , w mysli znaku yin yang , mysle ze to bardzo ciekawy temat wyrazajacy jednoczesnie jednoznajwyzyszych zadan dla duchowego rozwoju. i mysle ze ta synteza jest do pokonania tylko przy pomocy transcendentnych metod. np medytacji uczacych rozpoznawac rzeczyiwstosc po przez intuicje wyszkolona do perfekcji, ktora zajelaby tez i zupelnie miejsce logiki.. mysle ze tacy wlasnie beda ludzie nowej ery , ery wodnika , niebianscy biznesmeni:))
Radek Dobke

Radek Dobke Mandala - Rozwój
Duchowy

Temat: Duchowość biznesu

biznes jest duchowy jak są w nim duchowi ludzie i wcale nie musi to być biznes związany z ogólnie pojmowaną duchowością, w każdym biznesie decyzje można podejmować w medytacji i modlitwie, oczyszczając intencje i działając dla najwyższego dobra swojego i innych

bo tak naprawdę biznes jest dzieleniem się z innymi własnym nadmiarem w zamian za nadmiar doceniających to ludzi

a to że ludzie wypaczają biznes...
ile ludzi, a nawet społeczeństw wypacza duchowość...
Paweł Antoniewicz

Paweł Antoniewicz pozarządowy
freelancer

Temat: Duchowość biznesu

a jak wykorzystam forum do odrobiny prywaty ;)

do 18 listopada zapraszam do wsparcia kampanii społecznej

aukcja na rzecz jodeł w Izerach

http://eko.wroc.pl/index.php?dzial=9&kat=55&art=118

pozdrawiam
Pawel

konto usunięte

Temat: Duchowość biznesu

Drażni mnie pojęcie "biznes duchowy", ponieważ oznacza dla mnie po prostu biznes prowadzony w sektorze usług związanych z duchowością (wszelkie, warsztaty, treningi, rekolekcje, wydawnictwa, nawet specjalistyczna oferta turystyczna). Proszę o precyzję:) Uważam, że to forum zajmując się "duchowością biznesu" tak na prawdę zajmuje się sferą etyki biznesu. I to jest właśnie element do przedyskutowania:)

Użycie wyrazu "duchowość" jest czysto marketingowe, chociaż może nieświadomie, bo odnosi do racji wyższych, jakie są ważne dla osób chcących propagować ten styl uprawiania biznesu.
Jest to odpowiedź na głód duchowości człowieka współczesnego, który gdzieś zatracił swoją naturalną zdolność do więzi z tym co nadprzyrodzone. A do tego wręcz "trendy" jest dzisiaj by być uduchowionym i niektórzy są gotowi nawet za pseudoduchowość słono zapłacić (sic!).

Myślę, że samo pojęcie "duchowość biznesu" jest uzasadnione o ile jest świadomie używane właśnie w odniesieniu do etyki biznesu.
Swoje odkrycia w tym obszarze zawdzięczam książce "Dusza Biznesu" Toma Chappella. Skoro mówimy o "duszy" to i "duchowość" nie jest niestosownym wyrażeniem w tym przypadku, czyż nie? Gdy jednak wnikniemy w sedno zjawiska dojdziemy do etyki po prostu.
Więcej - do etyki, która ma przełożenie na konkretne zyski.

Człowiek jest jednością psycho-fizyczno-duchową i w tym co robi tj. też jako homo oeconomicus jest jednością. Nie znaczy to jednak, że w tym co jest materialne i wynikające z potrzeb niższego rzędu mamy się dopatrywać transcendencji. Możemy jedynie mówić o podporządkowywaniu jednych sfer innej i np. kierować się w wyborach zachowań biznesowych etyką, która swoje źródła u różnych osób będzie miała z różnych źródeł (w tym wiary).

Moim zdaniem mówiąc o duchowości biznesu w tym znaczeniu mówimy o prowadzeniu biznesu przez osobę prowadzącą życie duchowe.
I oponowałabym za takim określeniem zamiast "osoby duchowej", które jest niewłaściwe z uwagi na koncepcję człowieka jako jedności, czyli osoby psycho-fizyczno-duchowej - osoba tylko duchowa nie istnieje w świecie materialnym, chyba że mówimy o osobie duchownej;)

Jeśli jednak pójdziemy dalej -tropem autora wspomnianej przeze mnie książki (pozycji wymienianych przez Państwa wcześniej jeszcze nie znam) to może się okazać, że jest to też sposób na nowoczesną strategię zarządzania firmą (pytanie na ile realną w obecnej polskiej rzeczywistości a na ile przyszłościową dopiero).

Integracja zatem jak najbardziej, ale ze spojrzeniem na integralność człowieka, a nie na biznes sam w sobie, który nic duchowego w sobie nie ma - nie budujmy iluzji na własne potrzeby proszę!
Piotr Świder

Piotr Świder OMEGA FINANSE

Temat: Duchowość biznesu

Agnieszka K.:
Drażni mnie pojęcie "biznes duchowy", ponieważ oznacza dla mnie po prostu biznes prowadzony w sektorze usług związanych z duchowością (wszelkie, warsztaty, treningi, rekolekcje, wydawnictwa, nawet specjalistyczna oferta turystyczna).

Masz rację. Róznimy się, bo mnie tak zdefiniowany biznes nie drażni. Warsztaty, treningi, rekolekcje są dla ludzi, którzy poszukują własnej ścieżki duchowej. Czasami są na poziomie, a czasami nie. Ale tak bywa z każdą dziedziną ludzkiej aktywności.

Użycie wyrazu "duchowość" jest czysto marketingowe, chociaż może nieświadomie, bo odnosi do racji wyższych, jakie są ważne dla osób chcących propagować ten styl uprawiania biznesu.
Jest to odpowiedź na głód duchowości człowieka współczesnego, który gdzieś zatracił swoją naturalną zdolność do więzi z tym co nadprzyrodzone. A do tego wręcz "trendy" jest dzisiaj by być uduchowionym i niektórzy są gotowi nawet za pseudoduchowość słono zapłacić (sic!).

Święte słowa. Nic dodać, nic ująć! Dlaczego jednak współczesny człowiek zatracił naturalną zdolność do więzi z tym, co nadprzyrodzone? Jaki jest tego powód? Co możemy zrobić, ja i ty, my, żeby odzyskać naturalną zdolność przenikania w przestrzenie ducha?

Myślę, że samo pojęcie "duchowość biznesu" jest uzasadnione o ile jest świadomie używane właśnie w odniesieniu do etyki biznesu.


Tak. Etyka biznesu to pojęcie konieczne w tej rozmowie. Ta nauka pokazuje bowiem wartości i zasady, bez przestrzegania których biznes niekoniecznie służy człowiekowi i cywilizacji. Współczesna etyka biznesu musi jednak przekroczyć postmodernistyczną aksjologię, zakotwiczyć się w nowym paradygmacie np. filozofii wieczystej. Ale sama etyka nie wystarczy, ponieważ tylko człowiek uduchowiony, samoświadomy nauczy się "czytać" księgę wartości i praw ducha.
Swoje odkrycia w tym obszarze zawdzięczam książce "Dusza Biznesu" Toma Chappella. Skoro mówimy o "duszy" to i "duchowość" nie jest niestosownym wyrażeniem w tym przypadku, czyż nie? Gdy jednak wnikniemy w sedno zjawiska dojdziemy do etyki po prostu.
Więcej - do etyki, która ma przełożenie na konkretne zyski.

Nie czytałem tej książki. Tym niemniej, zdefiniuj, proszę, pojęcie - konkretne zyski. Tutaj docieramy jakby do pewnej granicy. Czy zysk w biznesie jest najważniejszy? Czyj zysk? Jednostki, korporacji, lokalnej społeczności?

Człowiek jest jednością psycho-fizyczno-duchową i w tym co robi tj. też jako homo oeconomicus jest jednością.

Tak, z tym, że na głębszym poziomie ta jedność jest po prostu jednością, totalną jednością.

Nie znaczy
to jednak, że w tym co jest materialne i wynikające z potrzeb niższego rzędu mamy się dopatrywać transcendencji. Możemy jedynie mówić o podporządkowywaniu jednych sfer innej i np. kierować się w wyborach zachowań biznesowych etyką, która swoje źródła u różnych osób będzie miała z różnych źródeł (w tym wiary).

Możemy po prostu pracować nad sobą. Źródła potrzebnych do tej pracy wartości są kulturowo, religinie i filozoficznie tak różnorodne, że każdy znajdzie coś dla siebie.

Moim zdaniem mówiąc o duchowości biznesu w tym znaczeniu mówimy o prowadzeniu biznesu przez osobę prowadzącą życie duchowe.
I oponowałabym za takim określeniem zamiast "osoby duchowej", które jest niewłaściwe z uwagi na koncepcję człowieka jako jedności, czyli osoby psycho-fizyczno-duchowej - osoba tylko duchowa nie istnieje w świecie materialnym, chyba że mówimy o osobie duchownej;)

Osoba duchowna, czyli jak domniemam ksiądz, rabin, guru (?) niekoniecznie jest bardziej uduchowiona od gospodyni domowej, rolnika, czy biznesmena. Z etykiety, z pozycji społecznej i zawodowej nic nie wynika dla omawianego tu tematu.

Integracja zatem jak najbardziej, ale ze spojrzeniem na integralność człowieka, a nie na biznes sam w sobie, który nic duchowego w sobie nie ma - nie budujmy iluzji na własne potrzeby proszę!

Człowiek kierujący się wartościami ducha łatwiej stanie się etycznym biznesmenem, odzyskał bowiem zdolność widzenia drogowskazów na drodze, którą podążą przez życie.

konto usunięte

Temat: Duchowość biznesu

Sam "biznes duchowy" mnie nie drażni i często z niego korzystam sama, tylko to pojęcie, które jest używane w naszych dyskusjach zamiennie do "duchowość biznesu". To była prośba o precyzję języka, byśmy nie mówili o dwóch różnych rzeczach:)

Ciekawe spostrzeżenie na temat rozwoju współczesnej etyki tj. konieczności "zakotwiczenia". Analogicznie można mówić o politycznym marketingu i PR i samych socjotechnikach stosowanych w polityce, które tworzą produkty (partie i ludzi) bezideowe.

Miałam na myśli zarówno zysk ekonomiczny danej firmy, wartość dodaną, korzyści niematerialne, social benefit dla lokalnej społeczności jak i dla samych pracowników.
Gdy tak szeroko zdefiniujemy pojęcie zysku/korzyści, nie ma wątpliwości, że: tak w biznesie najważniejszy jest zysk.
Przyjmując inną nomenklaturę: gdyby działalność nie dawała owoców, człowiek by jej nie wykonywał. Nawet malarz, który maluje jedynie z pasji jako korzyść dostaje owe "zadowolenie" z aktu twórczego.

Hm czasami wydaje mi się, że wszelkie dyskusje opierają się na języku, bo za nim stoi dana mentalność i sposób patrzenia. Ba wszystkie wojny w świecie mają źródło w języku..... Ktoś już to kiedyś napisał:) To ciekawe, że wystarczy opisywać to samo zjawisko innymi słowami i tym samym zmieniać widzenie rzeczywistości przez zmianę płaszczyzny/perspektywy. Mam tu na myśli akurat moje ekonomiczne wykształcenie, stąd używanie pojęć ekonomicznych, które budzą pejoratywne skojarzenia. Dlaczego demonizować pojęcie zysku?
Dlaczego nie nazywać prosto interesu własnego i nie stać w prawdzie wobec egoistycznej natury człowieka? Nawet gdy ten "interes" jest mocno wysublimowany np. wyższy stopień duchowy jako dobro, które chcę osiągnąć (sic!).

ergo osoba uduchowiona a nie osoba duchowa, by nie mylić z duchowną (pop?, kacyk? to akurat pojęcie szerokie, ale zawęża tylko do osób, jak napisałeś, o określonej pozycji społecznej i zawodowej
-ja bym napisała "pełnionej w społeczeństwie funkcji")
jak wyżej tj. domagam się precyzji, byśmy mówili o tym samym:)

Z resztą nie polemizuję, bo się zgadzam.

Wynika z tego wątku chyba tylko to, żeby zająć się własnym rozwojem duchowym i integralnością w tym co robimy w życiu.
Ergo rozwój "duchowości biznesu" to sztucznie stworzony twór na potrzeby jednoczenia ludzi, którzy podjęli ten proces?
Czy mówimy o potrzebie rozwoju etyki właśnie w stronę duchowości i jeśli tak to mamy na myśli pod pojęciem "rozwój etyki"?Agnieszka K. edytował(a) ten post dnia 06.06.08 o godzinie 13:00
Piotr Świder

Piotr Świder OMEGA FINANSE

Temat: Duchowość biznesu

Precyzja językowa ma fundamentalne znaczenie w każdej dyskusji. Dlatego warto uściślić podstawowe pojęcia. Tu popieram Twój umysł analityczny.

Nie demonizuję pojęcia zysku. Zysk/wartość dodana jest ważny. Współczesna cywilizacja uczyniła jednak z zysku "złotego cielca". Zysk za każdą cenę prowadzi niejednokrotnie do strat. Takich przykładów znam sporo, Ty pewnie też.

Światem gospodarki rządzi ego (przepraszam za skrót myślowy). I tak musi być, tak jest dobrze.

Świat się zmienia - etyka powinna nadążać za światem. Źródłem etyki nie jest jednak prawo ani nauki szeroko rozumiane, lecz raczej sumienie, raczej serce. Stąd wniosek, że tylko człowiek podążający ścieżką rozwoju duchowego, prawy i moralny - nadąży za zmieniającym się światem, w tym sensie, że nie zburzy harmonii wszystkiego ze wszystkim.
Marcin W.

Marcin W. KONSULTANT HANDLOWY,
DORADCA ŻYCIOWY,
MASAŻYSTA, JASNOWIDZ

Temat: Duchowość biznesu

istnieje coś takiego jak duchowość biznesu, np. energetyka firmy itp.
głównie chodzi o to, że materialny biznes to za mało żeby zrozumieć co znaczy słowo Biznes

konto usunięte

Temat: Duchowość biznesu

czyli mamy trzeci wątek, jak rozumiem bliższy teorii zarządzania organizacją:)

konto usunięte

Temat: Duchowość biznesu

1. Do czego potrzebne Ci są odpowiedzi na te pytania?

konto usunięte

Temat: Duchowość biznesu

Zgadzam się iż nie można pominąć zagadnienia etyki w biznesie, jest to kluczowe podejście. Natomiast duchowość otwiera przed nami szerszą perspektywę. Myśląc o biznesie pytam, na jakim poziomie będziesz ty i twoje firma za pięć dziesięć lat? Z perspektywy duchowości pytam, jak żyć by by wieczność okazała się dla mnie szczęśliwa, a rzeczywistość pełna sensu?

konto usunięte

Temat: Duchowość biznesu

Tak się składa iż jestem z wykształcania i pasji teologiem i etykiem. Zbieram materiały do książki na temat duchowości i etyki biznesu. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie dotyczące zagadnień poddanych analizie.
Pozdrawiam. Rafał Kraśnicki
Magdalena Jop

Magdalena Jop Student, Akademia
Ekonomiczna im.
Karola Adamieckiego
w K...

Temat: Duchowość biznesu

Jako że piszę pracę mgr dokładnie nt. wątku jaki ciągnie się w tych dyskusjach, postanowiłam odezwać się do Was z prośbą o poświęcenie kilku minut na wypełnienie prostej ankiety: http://www.ankietka.pl/ankieta/60847/wplyw-zasad-relig...

Z góry bardzo dziękuję za Waszą pomoc!



Wyślij zaproszenie do