Alexander Sikora

Alexander Sikora właściciel,
METAMORPHOSIS Brand
Communications

Temat: Ruch nowo-kulturowy, nowo-cywlizacyjny...

Czy da się w obecnych warunkach stworzyć w końcu w naszym kraju ruch kulturowy, który zaproponuje zupełnie nowy dyskurs? Koniec z ideami konserwatywnymi; koniec ze sporami około politycznymi (‘rządami dwóch trumien’); koniec z rozwojem idei jako zaplecza dla takich czy innych formacji politycznych.. Trzeba stworzyć ruch, który w oparciu o nową wizję człowieka i jego roli w świecie zacznie 1. mądrze, ale zrozumiale komunikować się z jego grupami odbiorców (pozytywnie wpływając na nich; otwierając ich myślenie). 2. Na przykładach pokazywać nowe rozwiązania dla codziennego życia. 3. Domagać się od decydentów różnych szczebli i różnych liderów opinii poszanowania dla neutralności kulturowej i poszanowania roli jednostki samostanowiącej o sobie. Powinien to być ruch, który rozpocznie debatę o stanie obecnego życia, o koniecznych kierunkach przemian, nie tylko w aspekcie takich czy innych reform gospodarczych czy politycznych, ale reform co do sposobu życia w ogóle… ruch, który ukonstytuuje nowy paradygmat rozwoju kultury… Czy to jest możliwe teraz w naszym kraju? Hmmm….
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Ruch nowo-kulturowy, nowo-cywlizacyjny...

A w innych krajach jest możliwe? jeśli jest , to i u nas możliwe :) kwestia otwarta do zdefiniowania czym i jaki ma być ten nowy stan życia. No i złosliwie nieco dodam pytanie - do czego i komu on potrzebny?
Alexander Sikora

Alexander Sikora właściciel,
METAMORPHOSIS Brand
Communications

Temat: Ruch nowo-kulturowy, nowo-cywlizacyjny...

Dokładnie, Andrzeju - zastanówmy się tu - "czym i jaki ma być ten nowy stan życia" Moja (przyznam nieco długa) odpowiedź tutaj: http://www.holoantropia.pl/manifest.xml

A komu ma służyć? no ba! NAM MA SŁUŻYĆ! :-)
Maciej Pokrzywa

Maciej Pokrzywa Brand planner -
staż, Metamorphosis
Brand Communications

Temat: Ruch nowo-kulturowy, nowo-cywlizacyjny...

W zadanym przez Ciebie tutaj pytaniu najbardziej kontrowersyjne wydają mi się - w polskim kontekście - dwie kwestie:

1. "mądrze, ale zrozumiale komunikować się" - czy nie jest to wręcz oksymoron? Patrząc na naszych polityków i innych liderów opinii to można dojść do wniosku, że ze społeczństwem najlepiej komunikują się Ci, którzy nie mówią mądrze... Oczywiście jest pewna krytyczna granica głupoty, której przekroczenie powoduje gwałtowne odwórcenie się ludzi od takiego nadawcy. Zgodzimy się jednak, że nie jest to poprzeczka ustawiona wysoko. Problemem może być to, że ludzie chcą słuchać rzeczy prostych i trywialnych - nie tylko w sferze politycznej, ale również w szeroko pojętej kulturze. Jak nakłonić społeczeństwo do większego wysiłku intelektualnego, brania większej odpowiedzialności? Delegowanie odpowiedzialności władzom i instytucjom jest mimo wszystko wygodną sprawą - nawet jeśli sami postanowimy zagłosować, nie jest to szczególny wysiłek (raz na rok/dwa zważywszy, że mamy w Polsce obecnie 4 rodzaje wyborów). A wygląda to tym lepiej, że system "działa" nawet jak nie głosujemy. Tu właśnie jest jego paradox - dzieje się on obok nas, trochę niezależnie od nas samych, jest zewnętrzny. Oczywiście ludzie mają wpływ na wynik wyborów - widać to chociażby po tym jak doszło do zwycięstwa i porażki PiS-u. Ale wszystko to rozegrało się niemal wyłącznie w przestrzeni medialnej. Pozytywnym akcentem była jednak w ostatnich wyborach, wysoka frekwencja ludzi młodych, którzy mimo, że byli oficjalnie zachęcani przez PO, ruszyli do urn w znacznej mierze dzięki własnemu ruchowi, rozwiniętemu w sieci. Może być więc to sygnał, że istnieje spory potencjał w tak tworzących się społecznościach. Jednak z drugiej strony, w przestrzeni internetu również łatwo o manipulację, a tak zwane "niezależne źródła" to mogą być agenci prywatnych firm, czy grup rozsiewający "obiektywne porady". Przyszłość pokaże jak to z tym jeszcze będzie.

2. Drugim kontrowersyjnym, jak dla mnie określeniem, jakie użyłeś jest "neutralność kulturowa". Sam uważam się za "subiektywistę" i nie obawiam się szczególnie czynienia wszystkiego względnym - bo taka jest natura rzeczy. Problem w tym, że "neutralność kulturowa" tak naprawdę zachęca do "nijakości kulturowej". Oczywiście szczytne jest zapewnienie całkowitej wolności w rozwoju i wyborze kultury, ale zastanawiam się czy "neutralność" w tej sferze, nie powoduje, że oddaje się pola komercji?

Mam nadzieję, że niedługo będę miał więcej czasu coś popisać... Pozdrawiam wszystkich dyskutantów (także tych wirtualnych ;)
Alexander Sikora

Alexander Sikora właściciel,
METAMORPHOSIS Brand
Communications

Temat: Ruch nowo-kulturowy, nowo-cywlizacyjny...

Macieju,
Dzięki po raz kolejny za ciekawy wpis.
Szczerze mówiąc wolałbym jednak dyskusję w stylu - ruch jest możliwy - powinien robić to a to. Lub ew. nie jest możliwy - dajcie sobie spokój. Stałe niuansowanie zagadnień raczej nie posuwa nas do przodu :-)
Maciej Pokrzywa

Maciej Pokrzywa Brand planner -
staż, Metamorphosis
Brand Communications

Temat: Ruch nowo-kulturowy, nowo-cywlizacyjny...

Pod koniec pisania poprzedniej wypowiedzi miałem właśnie poczucie takiego niedopisania, ale nie miałem już siły nad tym rozmyślać. W skrócie podsumowałbym tamtą wypowiedź tak:
Ad1. Jestem za mądrym i zrozumiałym komunikowaniem się nowego ruchu, ale jestem ciekaw jak coś takiego robić?
Ad2. Nie specjalnie jestem za neutralnością kulturową.... tzn sam nie wiem... Wydaje mi się, że powinniśmy zachowywać jakieś wartości podstawowe - jeśli mówisz o wszechogarniającym humanizmie to musi on opierać się najakichś wartościach? To trochę jak z Chińczykami, którzy swoją dyktaturę usprawiedliwiają odmiennością kulturową. Szkoda tylko, że sama idea komunizmu przyszła do nich od takich "Chińczyków" jak Marks i Engels (oczywiście dziś nie mają dobrej prasy, ale to inna sprawa). Ruch powinien mieć więc podstawowe wartości, którymi się kieruje - wymieniasz je czesto. Nie może więc być w pełni neutralny kulturowo.
Alexander Sikora

Alexander Sikora właściciel,
METAMORPHOSIS Brand
Communications

Temat: Ruch nowo-kulturowy, nowo-cywlizacyjny...

Macieju, to ciekawy wątek, który poruszasz..
Jasne, wymieniam wiele wartości, np. radykalnie pojmowaną wolność jednostki.. i jeszcze parę - w sumie jednak nie głoszę, że należy "wybić" wszystkich, którzy tak nie uważają, a przynajmniej włączyć System, np. państwo do ich bezwzględnego narzucania.
Głoszę, że ogólnospołeczny system powinien być tylko zbiorem jak najbardziej neutralnych zasad organizacji społeczeństwa, a przekonania i wartości to sfera niejako prywatna - i system powinien umożliwić wszystkim współegzystencję..
Z tego punktu widzenia - jest niedopuszczalne, aby jednak grupa ideowa narzucała swoje wartości i przekonania innej, jak jest to obecnie... Co o tym sądzisz?

Temat: Ruch nowo-kulturowy, nowo-cywlizacyjny...

No tylko że.. nie oddzielisz zasad (nawet najbardziej neutralnych) od wartości. Więc jakieś te wartości muszą być, trzeba je zdefiniować. Może w punktach? Mądrze, ale zrozumiale... ;-)Bogna Grochola edytował(a) ten post dnia 19.06.09 o godzinie 21:13
Alexander Sikora

Alexander Sikora właściciel,
METAMORPHOSIS Brand
Communications

Temat: Ruch nowo-kulturowy, nowo-cywlizacyjny...

Świetnie, Bogna!
Liczę w tym na Twoją pomoc.. :-)



Wyślij zaproszenie do