Temat: Koronawirus: Polacy marnują jedzenie. Śmietniki są pełne...

Koronawirus: Polacy marnują jedzenie. Śmietniki są pełne nieotwartych produktów!

Polacy zaczynają pozbywać się zapasów, które zrobili dwa tygodnie temu, na początku epidemii koronawirusa. To przestroga dla nas wszystkich, aby nie kupować więcej niż potrzebujemy!


W pierwszym tygodniu marca, kiedy w Polsce ogłoszono pierwszy wykryty przypadek zakażenia koronawirusa, wszyscy ruszyli do supermarketów. Polacy wykupowali masowo makarony, kasze i papier toaletowy, a gdy zobaczyli, że tych produktów zaczyna być mniej na półkach, ustawiali się w jeszcze większych kolejkach, aby je zdobyć.

Koronawirus w Polsce - Polacy wyrzucają przeterminowaną żywność
Niestety, nie kupowano tylko suchej żywności czy chemii, która miesiącami nadaje się do użytku. Wiele osób kupowało zapasy chleba czy mięsa, czyli produktów, których data ważności jest krótka. Tym sposobem już w dwa tygodnie po tym, jak rząd zaapelował do społeczeństwa, aby pozostać w domu, możemy zobaczyć na swoich osiedlach i przydomowych śmietnikach przepełnione żywnością pojemniki. Polacy wyrzucają na przykład nieotwarte chleby, które przecież można by zamrozić. Na taki obraz przytrafiła jedna z internautek, która zdecydowała się podzielić zdjęciem na swoim Facebooku. Jej post udostępniło ponad sto osób, a w komentarzach możemy znaleźć zdjęcie innej internautki, która także opublikowała zdjęcie śmietnika przepełnionego chlebem.

Polacy w szale robienia zapasów zapomnieli o tym, ile faktycznie żywności potrzebne jest im do codziennego życia. Apelujemy, aby nie kupować więcej niż dwukrotność tego, co zwykle wkładamy do koszyka. W czasie pandemii warto dodatkowo wykorzystać mrożenie - zamrożony chleb lub bułki, a także mięso, możemy przechowywać w ten sposób przez wiele miesięcy. Nie dajmy się też złapać na daty przydatności - nawet jeśli metka wskazuje, że termin "Najlepiej spożyć przed" minął dzień czy dwa temu, to w przypadku nabiału i pieczywa nie ma to wielkiego znaczenia. O ile nie zauważyliśmy pleśni, czy zmienionego smaku, aromatu, nadal możemy taki produkt spożyć. Planujmy zakupy z rozwagą: nie kupujmy zbyt wiele, z drugiej zaś strony przewidujmy potrzeby na tyle, aby później codziennie nie udawać się do osiedlowego sklepu po brakujące produkty.

http://www.msn.com/pl-pl/styl-zycia/spoleczenstwo/koro...