Anna Kwiatuszyńska

Anna Kwiatuszyńska "Znaki' Anna
Kwiatuszyńska

Temat: Autorozwój i dezintegracja pozytywna (z bloga...

Nasz system pojęciowy jest w dużej mierze oparty na zwyczajach, na stereotypie i automatycznych zachowaniach. Sprawia to, że rozumienie i przyjmowanie nowych pojęć i wyższych systemów wartości jest utrudnione.Trzeba dysponować pewnym potencjałem rozwojowym, aby ustosunkowywać się krytycznie do stereotypowych myśli i pojęć. Miarą człowieka jest umiejętność wyrażania własnego stosunku do świata i samego siebie, a nie jest to możliwe na każdym etapie rozwoju. Dr. Kazimierz Dąbrowski jest twórcą teorii dezintegracji pozytywnej, która wnosi oryginalne wątki do problematyki autorozwoju. Dezintegracja pozytywna dotyczy funkcji uczuciowych oraz systememu wartości.
U ludzi twórczych i wszechstronnie rozwijających się występuje tendencja do przekraczania normalnego, biologicznego cyklu człowieka. Odbywa się to przez wykorzystanie siły właściwej poziomom rozwojowym. Chodzi o siłę, dzięki której przekracza się mechanizmy rozwoju gatunkowego i stadnego i wykorzystuję ją do budowaniu wyższych poziomów zachowania i postępowania.
Siła instynktu rozwojowego jest większa od sił prymitywnych. Instynkt rozwoju sprzeciwia się automatyzmowi cyklu życiowego. Proces dezintegracji pozytywnej ma trzy etapy.

1.
Rozluźnienie dotychczas istniejącej struktury, która przejawia się jako stereotypowa, nużąca, powtarzająca się, automatyczna, postrzegana jako ograniczenie możliwości rozwoju.
2.
Rozbicie jedności faktycznie istniejącej struktury i wejście w okres przygotowawczy, poprzedzający nowy i mało ugruntowany proces zmiany wartości.
3.
Ugruntowanie nowych wartości z odpowiednią zmianą struktury osobowości i odbudowanie utraconej jedności, czyli zjednoczenie osobowości na wyższym poziomie.

Przekroczenie normalnego cyklu życiowego wyraża się wystąpieniem nowych celów i nowych wartości. Są na tyle atrakcyjne, że następuje utrata sensu do wyznawania dotychczasowych.
Jest to proces, w którym osobowość, rozwija się aby dojść w końcowym etapie do nowej, wtórnej integracji. Instynkt rozwoju przez dezintegrację dotąd istniejącej struktury osobowości doprowadza do jej rekonstrukcji na wyższym poziomie.
Integracja prymitywna charakteryzuje się strukturą działających automatycznie impulsów, którym inteligencja jest podporządkowana. Pozwala to człowiekowi na adaptację i zaspokojenie prymitywnych potrzeb, na czynności ograniczone do bezpośredniej i prostej satysfakcji. Człowiek ma bardzo ograniczone psychiczne środowisko wewnętrzne, w którym jest brak konfliktów wewnętrznych, psychicznych sprzeczności i chwiejności uczuć, popada natomiast w konflikty zewnętrzne, ze swoim otoczeniem. Ludzie w stadium prymitywnej integracji stanowią większość społeczeństwa (bardzo prymitywna integracja charakteryzuje psychopatów).
Dezintegracja w przeciwieństwie do integracji jest rozproszeniem struktury psychicznej. Chociaż rodzi ona konflikty wewnętrzne oraz konflikty ze środowiskiem, jest podstawą do tworzenia się i rozwoju wyższej struktury psychicznej, jest podstawą rozwoju ku górze. Dezintegracja struktury psychicznej następuje pod wpływem czynników dziedzicznych, czynników środowiska zewnętrznego oraz doświadczeń człowieka.
Dezintegracja ogólna pojawia się często jako konsekwencja ważniejszych doświadczeń życiowych. Powoduje ona często proces kryzysowy i narusza calą psychikę. Dezintegracja pozytywna wzbogaca życie człowieka, rozszerza horyzonty myślowe i uczuciowe. Może stać się motorem twórczości. Najbardziej wyraźnie pozytywna dezintegracja pojawia się w sferze uczuć. Pod wpływem pozytywnej dezintegracji wola i inteligencja stają się niezależnymi, podstawowymi funkcjami. Wola staje się bardziej wolna, a inteligencja przetwarza się ze ślepego instrumentu na usługach impulsów, w siłę pozwalającą na głębsza, pełniejszą i bardziej obiektywną ocenę siebie i swojego życia. W dalszym rozwoju wewnętrznym inteligencja i wola jednoczą się ze sobą, ale na wyższym poziomie.
Z przejawami dezintegracji pozytywnej w życiu codziennym spotykamy się w ramach kontaktów między ludźmi o różnych poziomach integracji i dezintegracji. Jednostki na wysokim poziomie rozwoju psychicznego mają zazwyczaj utrudniony kontakt z otoczeniem, obfitujący w napięcia i sprawiający ból. Większośc tych ludzi odznacza się bogactwem psychicznego środowiska wewnętrznego, wrażliwościa, a często drażliwością, nieumiejętnością przechodzenia do porządku nad przejawami trywialności i prymitywności u innych. Sprawia to, że ich stosunki z otoczeniem okładają się nie najlepiej.
Większość ludzi tzw. normalnych, o ubogim środowisku wewnętrznym, o nikłej wrażliwości, słabej empatii, a silnych popędach prymitywnych, ludzi umiejących strzec własnych interesów, prymitywnie oceniających nadmierną wrażliwość, czy niezgrabność innych, odnosi się z góry do ludzi dużo bogatszych psychicznie. Często dążą do ich ośmieszenia lub wyzyskiwania ich niesprawności życiowej. Mamy do czynienia - z jednej strony – z dobrym samopoczuciem, odwagą i pewnością siebie ludzi zintegrowanych negatywnie, z drugiej zaś – z „dorabianiem się” rozwoju, zazwyczaj w niesprzyjających warunkach zewnętrznych i z ogromnym wysiłkiem wewnętrznym, przez ludzi uzdolnionych i twórczych. Ci pierwsi przy tym usiłują narzucić tym ostatnim i przypisywać im własne motywacje, własne postawy, własne zamiary. Oceniać ich miarą własnego poziomu.
Zjawiska konfliktowe – w rodzinie, w szkole, życiu zawodowym, na ulicy, w tramwaju itp. - ujawniają powszechną dominację bardziej prymitywnych nad bardziej subtelnymi, mało wrażliwych nad wrażliwymi. Pierwsi są zazwyczaj pewni siebie, egocentryczni, łatwo kierujący, łatwo decydujący, ci drudzy – spychani na margines, traktowani przez otoczenie ze zdziwieniem i pobłażliwością – uciekają się do natury, do świata twórczego, do marzeń, do wspomnień lat dziecięcych, do ideału miłości i przyjaźni, do czystości duchowej. Rozbudowują psychiczne środowisko wewnętrzne, tworzą wielkie – lub przeciętne – dzieła, ale zazwyczaj dla ogółu społeczeństwa pozostają obcy. Są inni, a to wystarcza, aby ich traktować jako gorszych. Stan ten wiąże się z brakiem dostatecznego wpływu ludzi silnych duchem na ludzi silnych sprytem, bezwzględnością prymitywnych postaw.
Sytuację taką można zmienić przez rozpowszechnianie programów rozwoju w kierunku umiarkowanej dezintegracji pozytywnej – rozwój wewnętrzny, twórczość, budowa psychicznego środowiska wewnętrznego.
Jednym z ważniejszych elementów autorozwoju jest pogłębianie własnej empatii i wzmacnianie cech indywidualnych. Systematyczna praca z sobą samym uruchamia rozwój wewnętrznego instynktu doskonalenia się. Najlepszym dla rozwoju człowieka jest doprowadzenie do współdziałania obu instynktów, instynktu twórczego i instynktu doskonalenia się.

(W oparciu o książkę "Dezintegracja pozytywna" dr. medycyny i filozofii Kazimierza Dąbrowskiego).

konto usunięte

Temat: Autorozwój i dezintegracja pozytywna (z bloga...

Bardzo "mądrze" napisane :-))
A tak własnymi słowami ,mozesz przyblizyc problem ?
:-))
Anna Kwiatuszyńska

Anna Kwiatuszyńska "Znaki' Anna
Kwiatuszyńska

Temat: Autorozwój i dezintegracja pozytywna (z bloga...

męczyło mnie pytanie, jak to jest że z niektórymi ludźmi nie można się dogadać. Teoria dezintegracji pozytywnej wyjaśnia, że większość społeczeństwa dysponuje ubogim życiem wewnętrznym. Funkcjonuje wykorzystując jedynie swój instynkt przetrwania. Nie mają konfliktów wewnętrznych, ale za to wchodzą w liczne konflikty zewnętrzne.
Brak jest rozpowszechnionych programów, dzięki którym mogliby rozwijać swój instynkt twórczy lub rozwijania się (a najlepiej obydwa jednocześnie).
Ludzie posiadający bogate życie wewnętrzne przeżywają konflikty wewnątrz siebie. zadają sobie pytania kim są i jaki jest sens życia.
Często są obiektem ataków przez ludzi prymitywnych, dla których życie jest "albo czarne albo białe, albo mądre, albo głupie, albo dobre, albo nie". Ludzi, którzy się nie ustosunkowują do rzeczywistości, tylko ją oceniają.

konto usunięte

Temat: Autorozwój i dezintegracja pozytywna (z bloga...

Mysle ,ze to często bywa przyczyna rozpadu związków małzeńskich
Jedna strona sie rozwija , druga zostaje w "dzungli" i najzwyczajniej w świecie ktos "wyrasta" z małzeństwa.

I trudno wytłumaczyc ,ze nie o brak miłosci ,chodzi ,czy o potrzebe zdrady , czy o checi ogladania świata ,zamiat nianczenia rodziny.
Anna Kwiatuszyńska

Anna Kwiatuszyńska "Znaki' Anna
Kwiatuszyńska

Temat: Autorozwój i dezintegracja pozytywna (z bloga...

to prawda. Życie to proces. Jeśli jeden z partnerów podejmuje wyzwanie, a drugi stara się tylko utrzymać "zdobycze". drogi się z czasem rozchodzą. Rodzi się ukryty konflikt na poziomie wartości i często bez pomocy z zewnątrz nie da rady go rozwiązać. Można wspierać związek, jeśli strona bardziej świadoma będzie pracowała nad sobą w kierunku zidentyfikowania wzorca zachowań konfliktowych. Doprowadzi to do oczyszczenia energii i wprowadzi do związku pokój.

konto usunięte

Temat: Autorozwój i dezintegracja pozytywna (z bloga...

Myśle nawet ,ze nie chodzi o "taki sam rozwój"...
Np duchowy..
Chodzi o rozwój ,który sprawia ,ze wzrasta nasza swiadomosc i poczucie własnej wartosci.
Jesli jedna osoba medytuje i rysuje mandale , to druga niekoniecznie "musi" robic to samo, moze rozwijać sie w innej formie.
Wazny jest postep ,bo daje nam osobiste wsparcie.
Nie mamy wtedy uczucia ,ze partner "góruje" nad nami.

Czesto wtedy obroną drugiej strony jest "dołowanie" pratnera rozwijajacego sie...A to partnerstwu nie słuzy.
Dopiero kiedy oboje wiemy ,ze robimy dla siebie duzo i to wpływa na fakt iz "jestesmy dzisiaj bardziej interesujacy , niz wczoraj" pozwala nam sie po partnersku dopełniac.



Wyślij zaproszenie do