Krzysztof Płoski

Krzysztof Płoski Starszy inspektor
ds. bhp, PWiK Sp. z
o.o.

Temat: Wypadek przy pracy

Witam. Wczoraj przyszedł do mnie pracownik zgłosić wypadek przy pracy. Otóż od października 2013 r. kilka razy w tygodniu pracownicy oczyszczali zbiornik pokoagulacyjny z osadu. Prościej mówiąc przewalali łopatami "odpady biologiczne". I tak przez kilka miesięcy aż do dziś. Pracownik w styczniu zaczął odczuwać ból w łokciu. Zlekceważył pracował dalej. Teraz w marcu udał się w końcu do lekarza, który zrobił prześwietlenie i stwierdził uraz wewnętrzny łokcia - odszczep chrząstki. I teraz pytanie : jaką mam wpisać datę wypadku do protokołu? Czy dzień w którym lekarz stwierdził uraz? Czy to na pewno wypadek przy pracy? Bo wątpliwości co do związku z pracą nie ma, przyczyna zewnętrzna- wysiłek fizyczny, obciążenie łokcia długotrwałą powtarzalną pracą, ale nagłość zdarzenia -tutaj mam wątpliwości po przeczytaniu tego: http://www.pip.gov.pl/html/pl/prewencja/wypadki/881100...
Jeśli nie wypadek przy pracy to zdarzenie potencjalnie wypadkowe i zrobić tylko notatkę? Dodam tylko że pracownik nadal pracuje nie był na żadnym zwolnieniu.
Robert Polak

Robert Polak bhp jako silna
strona organizacji a
nie hamulec,
pracodaw...

Temat: Wypadek przy pracy

ból nie jest urazem ale subiektywnym odczuciem mogącym być powodowanym przez tysiące rzeczy.

Druga sprawa to dość mało medycznie brzmi nazwa urazu.

3 sprawa jakie inne czynności wykonuje poszkodowany, które mogą obciążać staw łokciowy

brak nagłości zdarzenia, też bym w tym kierunku szukał przyczepienia.

Chyba że wskazanie dzień kiedy zaczął odczuwać ból jako datę wypadku, ale i tak to szyte grubymi nićmi.

Brak zwolnienia nie ma nic tu do rzeczy.
Jest zgłoszenie jest protokół z uznaniem lub z nie uznaniem i tyle.

konto usunięte

Temat: Wypadek przy pracy

Krzysztof P.:
Witam. Wczoraj przyszedł do mnie pracownik zgłosić wypadek przy pracy. Otóż od października 2013 r. kilka razy w tygodniu pracownicy oczyszczali zbiornik pokoagulacyjny z osadu. Prościej mówiąc przewalali łopatami "odpady biologiczne". I tak przez kilka miesięcy aż do dziś. Pracownik w styczniu zaczął odczuwać ból w łokciu. Zlekceważył pracował dalej. Teraz w marcu udał się w końcu do lekarza, który zrobił prześwietlenie i stwierdził uraz wewnętrzny łokcia - odszczep chrząstki. I teraz pytanie : jaką mam wpisać datę wypadku do protokołu? Czy dzień w którym lekarz stwierdził uraz? Czy to na pewno wypadek przy pracy? Bo wątpliwości co do związku z pracą nie ma, przyczyna zewnętrzna- wysiłek fizyczny, obciążenie łokcia długotrwałą powtarzalną pracą
no też nie do końca, bo skąd wiesz co robi po pracy? może pogina jeszcze w tenisa?
ale nagłość zdarzenia -tutaj mam wątpliwości po przeczytaniu tego: http://www.pip.gov.pl/html/pl/prewencja/wypadki/881100...
Jeśli nie wypadek przy pracy to zdarzenie potencjalnie wypadkowe i zrobić tylko notatkę? Dodam tylko że pracownik nadal pracuje nie był na żadnym zwolnieniu.
protokół z nie uznaniem za WPP niestety

Temat: Wypadek przy pracy

"Nagłości zdarzenia nie wiązać z nagłością jego skutku

SENTENCJA

Uszczerbek na zdrowiu nie stanowi pojęciowej cechy wypadku przy pracy, lecz ustawową przesłankę nabycia prawa do świadczeń wypadkowych.

SYGN. AKT II UKN 734/99

Pracownik był zatrudniony w Zakładzie Garmażeryjno-Masarskim. W dniu 22 stycznia dźwignął partię mięsa, a następnie je upuścił, gdyż odczuł ból kręgosłupa. Mimo tego zdarzenia pracował dalej i w tym, i w dalszych dniach. Do lekarza zgłosił się w kwietniu, gdzie otrzymał serię zastrzyków, a następnie w czerwcu, kiedy rozpoczął systematyczne leczenie. Pracownik domagał się uznania przez ZUS, że dolegliwości kręgosłupa są spowodowane wypadkiem, jakiego doznał dźwigając mięso, i wypłaty jednorazowego odszkodowania.

ZUS odmówił wypłaty odszkodowania. Poszkodowany od decyzji ubezpieczyciela odwołał się do sądu. Sąd okręgowy oddalił powództwo. Sąd apelacyjny oddalił złożoną przez pracownika apelację. Pracownik zaskarżył ten wyrok kasacją. Zarzucił sądom błędną wykładnię przepisów i niewłaściwe ich zastosowanie przez przyjęcie, że zdarzenie, które miało miejsce w dniu 22 stycznia w zakładzie nie było wypadkiem przy pracy i nie nastąpił trwały uszczerbek na zdrowiu w związku z tym zdarzeniem.

Sąd Najwyższy zważył, że według art. 6 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 12 czerwca 1975 r. o świadczeniach z tytułu wypadków przy pracy i chorób (obecnie kwestie te reguluje art. 3 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych Dz.U. nr 199, poz. 1673 z późn. zm.) wypadkiem przy pracy jest nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności albo poleceń przełożonych. Sąd ustalił, że w dniu 22 stycznia miało miejsce zdarzenie polegające na dźwignięciu mięsa, jego upuszczeniu, odczuciu bólu kręgosłupa. Odmówił temu zdarzeniu cech wypadku przy pracy twierdząc, że w ustalonym stanie faktycznym brak jest elementu nagłości. Nagłość bowiem polega, zdaniem sądu, na wystąpieniu istotnego pogorszenia stanu zdrowia lub nasileniu dolegliwości spowodowanych tym zdarzeniem, które musiałyby wystąpić tego samego dnia, a najpóźniej dnia następnego.."

Wyrok SN 27 września 2000 r.

Cały kontekst można znaleźć tu:
http://edgp.gazetaprawna.pl/index.php?act=mprasa&id=58...

Natura zdarzenia, do którego jest przedstawiona ta opinia jest bardzo podobna. To już chyba rozwiewa wszelkie wątpliwości ;) Jeśli pracownik nawet nie potrafi wskazać konkretnego dnia, w którym coś stało mu się w łokieć, nie ma wypadku przy pracy.
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Wypadek przy pracy

Taki kazusik:

Szef małej firmy murarskiej testuje robociarzy. Niektórzy nawet się nadają do pracy (znaczy nie piją więcej niż ustawa nakazuje). Decyzję o dalszej "współpracy" warunkują podpisaniem umowy o pracę ("zarejestruj mnie pan"). Szef podpisuje kontrakt życia i - mając obgadanych gości - podpisuje umowę. W NASTĘPNYM dniu po zarejestrowaniu jeden z lepszych pracowników idzie do banku, bierze pożyczkę i mówi: "Tera mnie pan zwolnij". Szefa "zalewa krew"/dostaje wk..../....go strzela (wstawcie co chcecie, rozstrój nerwowy). Czy to jest WPP?

Temat: Wypadek przy pracy

Toż to zwyczajny mobbing ukośny - odłam kredytowy.

konto usunięte

Temat: Wypadek przy pracy

a to już ciekawe jak ZUS uzna... bardzo ciekawe nawet

Temat: Wypadek przy pracy

Piotr D.:
Taki kazusik:

Szef małej firmy murarskiej testuje robociarzy. Niektórzy nawet się nadają do pracy (znaczy nie piją więcej niż ustawa nakazuje). Decyzję o dalszej "współpracy" warunkują podpisaniem umowy o pracę ("zarejestruj mnie pan"). Szef podpisuje kontrakt życia i - mając obgadanych gości - podpisuje umowę. W NASTĘPNYM dniu po zarejestrowaniu jeden z lepszych pracowników idzie do banku, bierze pożyczkę i mówi: "Tera mnie pan zwolnij". Szefa "zalewa krew"/dostaje wk..../....go strzela (wstawcie co chcecie, rozstrój nerwowy). Czy to jest WPP?

Brak związku z pracą

konto usunięte

Temat: Wypadek przy pracy

zrozumiałam, że chodzi o wypadek szefa... to związek z pracą jest

Temat: Wypadek przy pracy

aaaa, wróć, faktycznie.
Nie doczytałem, myślałem że szef strzela pracownika, :)Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.03.14 o godzinie 09:38

Temat: Wypadek przy pracy

Co do szefa którego strzela, to może być problem z kolei z przyczyną zewnętrzną. Bo relacje z pracownikami nawet nieprzyjemne nie są czynnikiem wyjątkowym czy nadzwyczajnym, tak jak w tym przypadku poniżej.

Kobieta zatrudniona w zespole obsługi szkół na stanowisku głównej księgowej, w trakcie rozmowy telefonicznej z pracownikiem ZUS, nagle zbladła i straciła przytomność.
Wezwana karetka Pogotowia Ratunkowego przewiozła nieprzytomną do szpitala, gdzie stwierdzono zawał mięśnia sercowego. Po długiej rehabilitacji do pracy już nie wróciła, gdyż nie czuła się na siłach.

Okoliczności zdarzenia

Główna księgowa w okresie poprzedzającym krytyczny dzień pracowała po kilkanaście godzin dziennie. Tegoż dnia straciła przytomność po nieprzyjemnej rozmowie z pracownikiem ZUS, w trakcie której kilkakrotnie ostro reagowała na argumenty rozmówcy, z którymi się nie zgadzała.

Działania po zdarzeniu

Pracodawca uznał ww. zdarzenie za wypadek przy pracy. Lekarz – orzecznik stwierdził 10% uszczerbek na zdrowiu. W następstwie tego poszkodowana wystąpiła do ZUS o przyznanie prawa do stałej renty w związku z całkowitą niezdolnością do pracy, spowodowaną skutkami wypadku przy pracy.
ZUS odmówił przyznania renty, stwierdzając, iż nie uznaje zdarzenia skutkującego zawałem za wypadek przy pracy. Dlatego poszkodowana odwołała się do Sądu Okręgowego-Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych.

Wyrok Sądu

Sędzia wymienionego wyżej Sądu orzekł, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy w związku z wypadkiem, zatem nie spełnia wymogów ustawy do przyznania renty.
W uzasadnieniu wyroku Sąd wyjaśnia, że:

główna księgowa wykonywała zwykłe czynności zawodowe, należące do zakresu normalnych obowiązków,
biegły lekarz kardiolog stwierdził u ubezpieczonej przewlekłą chorobę wieńcową oraz stan po zawale serca,
diagnostyka inwazyjna wykazała zwężenie tętnicy (zwężenie to w trakcie leczenia pozawałowego poszerzono).
według biegłego przebyty zawał był następstwem schorzeń somatycznych i nie miał znamion wypadku przy pracy.
Apelacja

Zainteresowana, nie zgadzając się z takim wyrokiem wniosła apelację domagając się jego zmiany i przyznania renty. Sąd Apelacyjny apelację oddalił, uzasadniając to następująco:

Zdarzenie nie jest wypadkiem przy pracy z uwagi na brak przyczyny zewnętrznej.
Stanowisko głównej księgowej jest stanowiskiem kierowniczym, samodzielnym i wykonująca je musi się liczyć z różnymi konfliktowymi sytuacjami oraz doznawaniem w trakcie prac mniejszych lub większych stresów psychicznych,
Z zeznań ubezpieczonej, a także świadka nie wynika by w dniu zdarzenia miały miejsce nadzwyczajne okoliczności, wykraczające poza typową, nawet ciężką, codzienną pracę.
Kontakt głównej księgowej z pracownikiem ZUS jest rzeczą normalną, jak również zaistnienie kontrowersji w trakcie owego kontaktu.
Trudno uznać rozmowę telefoniczną, nawet przy zaistnieniu kontrowersji, za nadzwyczajną sytuację, która miała wpływ na stan zdrowia ubezpieczonej,
Koniecznym warunkiem uznania stresu jako przyczyny zawału, jest zaistnienie warunków lub okoliczności, wykraczających poza normalne zdarzenia w pracy. A tego w rozpatrywanej sprawie nie było.
Z opinii lekarza orzecznika i biegłego kardiologa, przyczyną zawału było schorzenie samoistne w postaci krytycznego zwężenia przedniej tętnicy zstępującej mięśnia sercowego.
Z braku zewnętrznej przyczyny należy to zdarzenie potraktować jako zachorowanie w pracy.
Lekarz-orzecznik wydając orzeczenie o 10% uszczerbku na zdrowiu nie ingerował w zasadność uznania przez pracodawcę zdarzenia za wypadek przy pracy.
Podsumowanie
Zgodnie z przepisem art. 3 ust. 1 tej ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych, wypadkiem przy pracy jest nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą m.in.:

podczas lub w powiązaniu z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych,
podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia,
w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.
Wskazane przesłanki zaistnienia wypadku przy pracy muszą wystąpić łącznie. Dlatego też nie każde nieprzewidziane zdarzenie, które zaistniało na terenie zakładu pracy lub w innym miejscu, w którym jest wykonywana praca, może być uznane za wypadek przy pracy. Przy ocenie, czy mamy do czynienia z takim wypadkiem, należy kierować się ww. przepisami ustawy.
Poniżej w tabeli przedstawiono przyczyny wypadków w wybranych wyrokach Sądu Najwyższego.
Agata Kolasińska

Agata Kolasińska inspektor, SP ZOZ

Temat: Wypadek przy pracy

To ja Was trochę zanudzę :) Pracownik wstając z fotela skręcił nogę.
Ustalenia:
pracownik podejrzewa że noga mogła być zdrętwiała. potwierdziła fakt że po postawieniu jej na podłożu nie czuł nogi/stopy, co do zdrętwienia ma podejrzenie. Fotel w czasie wstawania zachwiał sie co mogło zmusić pracownika do przeniesienia ciężaru na prawą nogę. Sporne jest to że ten fotel może zachwiać się JEDYNIE do przodu nie na boki.
Moim zdaniem nie ma przyczyny zewnętrznej, bo przyczyną wypadku było zdrętwienie nogi co po oparciu ciężaru ciała skutkowało skręceniem. SIP chce wnieść zdanie odrębne, że przyczyną był ten fotel.
Mam dylemat czy obstawiać przy swoim czy może uważacie że plotę bzdury i fotel winny?
Robert Polak

Robert Polak bhp jako silna
strona organizacji a
nie hamulec,
pracodaw...

Temat: Wypadek przy pracy

Agata K.:
Ustalenia:
pracownik podejrzewa że noga mogła być zdrętwiała. potwierdziła fakt że po postawieniu jej na podłożu nie czuł nogi/stopy, co do zdrętwienia ma podejrzenie.

Podejrzewa czy jest pewien, że mu zdrętwiała? to sprawa dość istotna
jeśli mu zdrętwiał to niech uzasadni w jaki sposób.
Co się działo przed wstaniem z fotela? ile czasu siedział na tym fotelu?
W co był ubrany?

>Fotel w czasie
wstawania zachwiał sie co mogło zmusić pracownika do przeniesienia ciężaru na prawą nogę. Sporne jest to że ten fotel może zachwiać się JEDYNIE do przodu nie na boki.

Zależy jak wstawał, zakładasz że wstawać trzeba równomiernie obciążając nogi. Można wstawać z jedna wysuniętą.
Moim zdaniem nie ma przyczyny zewnętrznej, bo przyczyną wypadku było zdrętwienie nogi co po oparciu ciężaru ciała skutkowało skręceniem.


Za bardzo skupiasz się tylko na momencie powstania urazu. Do skręcenia nie dochodzi z przyczyny wewnętrznej

SIP chce wnieść zdanie odrębne, że przyczyną
był ten fotel.
Mam dylemat czy obstawiać przy swoim czy może uważacie że plotę bzdury i fotel winny?
Agata Kolasińska

Agata Kolasińska inspektor, SP ZOZ

Temat: Wypadek przy pracy

" Podejrzewa czy jest pewien, że mu zdrętwiała? to sprawa dość istotna jeśli mu zdrętwiał to niech uzasadni w jaki sposób. Co się działo przed wstaniem z fotela? ile czasu siedział na tym fotelu? W co był ubrany?"
poszkodowany podejrzewa zdrętwienie, co do braku czucia w nodze jest pewny. Nic się nie działo przed wstaniem z fotela, Poszkodowana siedziała z nogą założona na drugą nogę i tyle.

"Za bardzo skupiasz się tylko na momencie powstania urazu. Do skręcenia nie dochodzi z przyczyny wewnętrznej"
tzn. że jeśli wykrecenie nogi było spowodowane oparciem ciężaru ciała na kończynie w której nie było czucia to nie ma przyczyny wewnętrznej????
Bo moim zdaniem jest.

konto usunięte

Temat: Wypadek przy pracy

Agata K.:
tzn. że jeśli wykrecenie nogi było spowodowane oparciem ciężaru ciała na kończynie w której nie było czucia to nie ma przyczyny wewnętrznej????
Bo moim zdaniem jest.

Ale brak czucia się z czegoś wziął. Np. niewłaściwa pozycja, niewłaściwe krzesło, biurko...cokolwiek. To nie jest tak, że kość nagle sama z siebie się kręci. W takim przypadku przyczyną zewnętrzną będzie np. postawienie stopy na ziemi.
Agata Kolasińska

Agata Kolasińska inspektor, SP ZOZ

Temat: Wypadek przy pracy

No to wytłumaczcie mi w jakich przypadkach nie ma przyczyny zewnętrznej, bo idąc typ tropem to zawsze będzie wypadek przy pracy bo wszystko można podciągnąc pod definicję.
Jesli przyjąć że przyczyną zdarzenia było postawienie stopy na podłozu, to jakie wnioski profilaktyczne????Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.04.14 o godzinie 11:23

konto usunięte

Temat: Wypadek przy pracy

Bo tak naprawdę wszystko się da podciągnąć :) Udowodnienie przyczyny wewnętrznej nie jest proste niestety. Prosty przykład zawał serca: wystarczy, że gość będzie przemęczony, zestresowany i już nie masz wyłącznej przyczyny wewnętrznej.

Co gorsza sądy, raz mówią tak a raz srak :)

To jest już tak naprawdę Twoja decyzja. Ja np. siedzę teraz przy biurku, noga mi zdrętwiała choć jest postawiona prawidłowo. Przyczyna zewnętrzna...złe krzesło i zła postawa z automatu :)
Agata Kolasińska

Agata Kolasińska inspektor, SP ZOZ

Temat: Wypadek przy pracy

No dobra :) ale samo zdrętwienie twojej nogi to jeszcze nie wypadek. Jak wstaniesz od biurka i upadniesz bo ci noga zdrętwiała, to przyczyną upadku nie będzie krzesło tylko noga :)

konto usunięte

Temat: Wypadek przy pracy

Nie właśnie źle myślisz. Przyczyną wypadku będzie złe krzesło, które wymusza na mnie złą postawę. To się przekłada na drętwiejącą nogę. Co gorsza, zła postawa związana będzie z uszkodzeniem kręgosłupa...co tym bardziej na drętwienie nogi się przekłada.

Noga byłaby winna, gdy mi się staw sam z siebie skręcił. To jest fizycznie niemożliwe. Noga się skręca przez zdrętwienie, które powstaje przez postawę czemu winne jest krzesło.

Co innego, jakbym cierpial na chorobę układu krążenia...ale jak to udowodnisz?

PS. Poczytaj w necie o tzw. 5xWhy. Ta metodologia idealnie pokazuje co jest przyczyną wypadku. Jak to ustalisz, będzie ci łatwiej zdecydować czy była wewnętrzna czy zewnętrzna.Ten post został edytowany przez Autora dnia 03.04.14 o godzinie 12:04
Agata Kolasińska

Agata Kolasińska inspektor, SP ZOZ

Temat: Wypadek przy pracy

No to jeszcze jedna próba :) a jeśli jesteś Prezesem i siedząc w gabinecie w wygodnym fotelu prezesa, założyłeś nogi na biurko. Nogi Ci zdrętwiały a potem wstając wygieła się jedna i kostka skręcona. To przyczyną będzie biurko, fotel czy przyjęcie nieodpowiedniej pozycji ale trudno tu mówić o jakimkolwiek wymuszeniu.

Następna dyskusja:

Wypadek przy pracy cudzoziemca




Wyślij zaproszenie do