Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Witam serdecznie, wprowadziliśmy w naszej firmie rejestr sytuacji potencjalnie wypadkowych. Poszukuje teraz skutecznych metod na "wyciąganie" informacji (forumularzy) od pracowników. Wiadomo jakie jest podejście pracowników do tematu.

Na początek myślę o konkursie na najistotniejsze, najciekawsze, zgłoszenie (czy coś takiego)

Jak jeszcze mogę zmotywować, nakłonić i przekonać pracowników, że to dla ich bezpieczeństwa ?

pozdrawiam
Jakub Kleinschmidt
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Kodeks Pracy, Dział X, art.211, pkt 6. I pouczyć raz jeszcze jakie są kary za naruszanie tego obowiązku. Ludzi trzeba najpierw spacyfikowac, potem dasz czekoladkę.

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Szukam raczej innych możliwości, pouczanie nic nie daje, bo i tak ludziom niechce sie wypełniac takich ankiet,
zastanawiam się jak do tego podejść, by chcieli to robić.
Piotr D.

Piotr D. w czym mogę pomóc?

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Jakub, napiszę rzecz okropną. Skoro nie chcą informować paszczowo, to jak wyobrażasz sobie chęć wypełniania ankiety/formularza/zgłoszenia?
Weź kartkę i przećwicz: data, imię, nazwisko, komórka organizacyjna, godzina zdarzenia - to musisz napisać. Miejsce zdarzenia (biuro, korytarz, schody, magazyn, parking) -to można krzyzykiem zaznaczyć. Rodzaj zdarzenia - i tu schodki. Uderzenie drzwiami, spieprzenie się z fotela, oblanie kawą, zakrztuszenie kanapką itd itp - to trzeba opisać. No i podpis. No i dostarczenie do pana od bhp...
Na czym Ci faktycznie zależy? Na rejestracji ilości zdarzeń, rodzaju, miejscu zdarzeń? Rozumiem, że prowadzisz działania systemowe i musisz się wykazać. Nie życzę powodzenia, życzę cierpliwości i zdrowia.
Monika P.

Monika P. pracownik
administaracyjny sp.
z o. o.

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Może spróbuj podpytać: kierowników działów lub pracowników podczas jakiegoś szkolenia indywidualnego czy grupowego.ankiety mi się osobiście źle kojarzą i mogą tam wypisywać "różności" nie związane z tematem.
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Kuba
Nie licz na ludzi - oni w swoje gniazd nie będą .... To samo tyczy sie kierowników, mistrzów - dozoru. Kto podcina sobie gałąź na której siedzi. przecież to oni bezpośrednio są odpowiedzialni za bhp na swoich wydziałach.
Rejestr "NIESTETY" jest przede wszystkim dla Ciebie.
A spróbuj ludziom dać za ankiety jakieś gratisy - to sie od nich nie opędzisz - a popisanych bzdur będziesz miał jeszcze więcej
Adrian Grochowski

Adrian Grochowski Właściciel GG
Investment s.c.

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Niestety tak jak powiedział Piotr ludzi trzeba spacyfikować o dopiero potem rozmawiąc jak z współpracownikiem. Niestety chyba jest to jedyna metoda w naszych realiach. Ważne żeby za nami poszli pracodawca lub zleceniodawca. Jeżeli oni będą mieli to w ......, to robi sie walka z wiatrakami.
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Adrian
A co Ci pomoże pracodawca przy wypełnianiu takich ankiet ???
On chce mieć wszystko "CACY" - a ni8e "jakieś tam zagrożenia".
Pomyliłeś realia.
Na nic zdadzą przykazy, nakazy pracodawcy - jak "ludzie sami" tego nie zrozumieją.
Marcin R.

Marcin R. BHP i Ochrona
Środowiska

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Jakub, wbrew temu co piszą koledzy uważam że to działa i przynosi pozytywne efekty.
Przychodzili do nas pracownicy skarżąc się że przełożony ich ignoruje, że nie słucha ich propozycji itd. Opowiadali nam o faktycznie "ciekawych" zagrożeniach i zastanawialiśmy się czemu takie sprawy ignorowane są przez brygadzistę.
Co roku organizujemy tzw miesiąc bezpieczeństwa. Dwa lata temu w ramach tej akcji postanowiliśmy zatrzymać produkcję. Rozdaliśmy pracownikom kartki. Mieli 30 minut, każdy pracownik musiał napisać przynajmniej 1 zagrożenie (każdy pracownik bo to w czasie pracy i obowiązek pracownika o czym Piotr napisał). Nazwaliśmy to "safety communication" To było jedno z wielu działań w ramach bezpiecznego miesiąca Rok później zrobiliśmy to samo. Ta akcja cieszy się bardzo dobrym uznaniem wśród pracowników - szczególnie jeśli problemy są rozwiązywane.

Ale jest kilka problemów z którymi musisz sobie poradzić i wcześniej się na to przygotować:
1. ilość problemów
jeśli będziesz rozdawał za to nagrody musisz przygotować się na to, że niektórzy będą pisać bzdury - byle tylko coś dostać.
Jeśli udział w wypełnianiu ankiet będzie obowiązkowy niektórzy będę pisać kompletne bzdury - byle coś napisać bo przecież kazali.
W zależności od ilości pracowników dostaniesz z 400 tematów do zrealizowania. I kiedy to wszystko załatwić ? Możesz się zakopać na kilka lat w rozwiązywanie tych problemow i nie będziesz robił nic innego - w sumie taka Twoja robota ale są też inne tematy do załatwienia
2. Jak odsiać "głupoty" od poważnych tematów
Jeśli już zbierzesz te 400 problemów połowa pewnie nie będzie zasługiwała na pochylenie się nad nimi. Jak teraz powiedzieć pracownikowi - by go nie obrazić czy nie sprawić by poczuł sie mało ważny - że ten temat zamykamy ?
3. Budżet
To związane jest z punktem 2. Jak powiesz pracownikowi, że rozwiązanie danego problemu jest zbyt kosztowny by się nim zająć ? Musisz zapewnić sobie budżet.
4. Zarząd
Taka akcja musi mieć bardzo silne poparcie i zrozumienie Zarządu. Bo co zrobisz jeśli zarząd Ci powie - toś nas chłopie wjeb... Teraz musimy wywalić kilkaset tysięcy, kto to będzie robił itp.
Jeśli chodzi o moją firmę. Budżet dostałem, wsparcie zarządu mam (są zainteresowani postępami i chcą rozwiązywania problemów), niestety na część tematów musieliśmy odpowiedzieć że to nadwrażliwość (np twardość papieru toaletowego, dziewczyny w spódnicy chodzą po hali, zupa w kantynie jest za gorąca, firma piorąca odzież nie używa środka zmiękczającego o miłym zapachu itp)
Mam nadzieję, że dotarłes do końca tej wypowiedzi :)
EDIT: poprawiłem składnię jednego zdaniaMarcin R. edytował(a) ten post dnia 20.05.11 o godzinie 20:43
Adrian Grochowski

Adrian Grochowski Właściciel GG
Investment s.c.

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Krzysztof K.:
Adrian
A co Ci pomoże pracodawca przy wypełnianiu takich ankiet ???
On chce mieć wszystko "CACY" - a ni8e "jakieś tam zagrożenia".
Pomyliłeś realia.
Na nic zdadzą przykazy, nakazy pracodawcy - jak "ludzie sami" tego nie zrozumieją.

Krzysztofie ja nigdzie nic o ankietach nie pisałem....a co do drugiej czesci wypowiedzi to podtrzymuje to co powiedzialem. Są różni pracodawcy, tacy którzy mają w nosie BHP i ma sie zgadzac papier i tacy którzy współpracują z nami.
Krzysztof K.

Krzysztof K. ST. INSPEKTOR BHP

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Adrianie
Ja odniosłem się do tego (Twojego)zapisu
Ważne żeby za nami poszli pracodawca lub zleceniodawca. Jeżeli oni będą mieli to w ......, to robi sie walka z wiatrakami.

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Dzięki serdeczne za Wasze wypowiedzi. Nie ukrywam że dopiero zaczynam przygodę z praca zawodową, więc każde wskazówki są mi pomocne.
Puki co zauważyłem że bardzo trudno współpracować jest z pracownikami fabryki. Tym bardziej że niekiedy musisz ich ukarać, a niekiedy prosisz o wypełnienie ankiety. Po za tym wiadomo że rzadko pracownicy rozumieją że tak naprawdę działamy dla ich dobra.

Wracając do tematu Rejestru,
na razie przygotowałem krótką ankietę (podstawowe informacje do rejestru), rozdałem je mistrzom zmian i przedstawiłem wszystkim krótką informacje o celach tego rejestru,
oczywiście odzew zerowy,
no ale nic, dalej kombinuję

pozdrawiam
Łukasz Gwiazda

Łukasz Gwiazda BHP,Ochrona
Środowiska,Systemy
zarządzania,Ppoż

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Jakubie
Sprawa jest dosyć prosta, mianowicie wprowadź program motywacyjny dla pracowników gdzie rejestr sytuacji potencjalnie wypadkowych będzie jednym z elementów. Swego czasu pracowałem w dosyć dużym zakładzie produkcyjnym i taki program funkcjonował bez zarzutu, a składało się na niego:

1.Ilość pracowników w danej komórce organizacyjnej
2.Ilość wypadków w danej komórce.
3.Absencje pracowników
4.Wnioski innowacyjne z obszaru bhp
5.Ilość zgłoszonych przez daną komórkę sytuacji potencjalnie wypadkowych

Oczywiście pracownicy nie zrobią nic za darmo, także komórka organizacyjna która zgromadziła najwięcej punktów na koniec roku otrzymywała nagrodę w postaci dobrej kolacji z czego byli bardzo zadowoleni:).Ponadto pracownik, który odnotował na swoim koncie najwięcej obserwacji z obszaru bhp otrzymywał nagrodę indywidualną - pierwsze 5 miejsc, także w ciągu roku rejestrowałem ok. 180 do 200 zgłoszeń tego typu, mówię tutaj o zarejestrowanych, bo jak zauważyli moi przedmówcy często gęsto były to głupoty, które w stałym trzyosobowym składzie weryfikowaliśmy i większość odrzucaliśmy.
Pamiętaj o tym, że program musi zostać zatwierdzony przez dyrekcję, zarząd i wówczas problem przychylności pracodawcy masz z głowy. Napisz regulamin, wprowadź do rejestru sensowne przeliczniki i na pewno się sprawdzi;)
Pozdrawiam
Łukasz S.

Łukasz S. WSZYSTKO MA SWÓJ
CZAS I MIEJSCE,
SWOJE PRZEZNACZENIE.

Temat: Rejestr Potencjalnych zdażeń wypadkowych.

Moim skromnym zdaniem konkurs na naistotniejsze zgłoszenie jest dobry. Podpowiem, że najlepsze efekty prewencyjne daje ciąg dalszy konkursu. Niech sam zgłaszający zaproponuje rozwiązanie, jeśli trzeba dana komórka niech zaproponuje rozwiązanie, ale bez nadzoru (czyt. kierownika lub brygadzisty.) Spotkanie 15-20 minut z BHP-owcem, w luźnej atmosferze może dać ludziom zachęte do tego typy działania pod warunkiem, że zobaczą sens tego. My zminiamy wizje BHP w ich mentalności (nie tylko policjant z bloczkiem mandatowym), a pozatym być może uda się zaszczepić idee.
Podejmowane wcześniej tematy, że nie wolno sr...ć w wlasne gniazdo itp. moim zdaniem wypiera lęk. Lęk o własną prace, stanowisko i dlatego ludzie wolą nie stwarzać problemów nadzorowi. Tu druga propozycja: kilka dróg zgłaszania zdarzeń wypadkowych bezurazowych.1- formalna, 2- z obejściem kierownika komórki i bezpośrednie zgłoszenie do służby BHP,3- anonimowe, wrzucenie opisu zdarzenia i miejsca gdzie jest bez wskazywania odpowiedzialnych za obszar ani samego zgłaszającego/donoszącego (tylko zadbajcie aby ta skrzynka była poza obszarem monitoringu przemysłowego;o)) Temat zgłaszania zdarzeń okołowypadkowych czy bezurazowych (jak zwał, tak zwał) jest procesem dłuuuuugo planowym i musi się wiązać z 2 rzeczami: przemyslaną polityką w tym zakresie i konsekwencją w działaniu. Jak zgłoszony problem zbagatelizujemy, albo padnie odpowiedz dla zgłaszającego: "nie bo nie", to nikt w to nie bedzie się juz angażował.
Pomysł kolejny do wykorzystania: raz na kwartał komisja wybiera najciekawszy WBU i zgłaszający dostaje zwiększoną premię, bez konkursów jako dziąłanie ciągłe.



Wyślij zaproszenie do