Temat: Przyjaźń między kobietą i meżczyzną.
urszula S.:
czyzbyś była powoli moja przyjaciółką?:)miałam na myśli siebie, że nie mogę być...itd itp:))) to nie było dokopanie tylko szczerość :))
urszula S.:
czyzbyś była powoli moja przyjaciółką?:)miałam na myśli siebie, że nie mogę być...itd itp:))) to nie było dokopanie tylko szczerość :))
Andrzej Marek:
Na raziestawiałeś mi tarota?:)
konto usunięte
Katarzyna K.:goopek :))))
spokok daję radę, nawet to miłe jest,choć kiedys facet mnie wycenił na 3+;)
Magdalena
Zwolińska
Po co pisać?
Ważniejsze są czyny
niż słowa :D
Mirosław S.:
Eeee, dla mnie opisany przypadek to nie jest przyjaźń. To raczej brak podjęcia decyzji, przyznania sie przed samym sobą, że to miłość.
I faktycznie może się źle skończyć, bo spieprzą coś, co mogłoby być ich najlepszym zdarzeniem ich życia (tu mi coś słów zbrakło).
Przyjaźń, to chęć spotykania się, przebywania ze sobą, ale bez jakichś tęsknot czy wielkiego parcia. Po prostu dlatego, że się dobrze rozumieją. Mogą się nie widzieć mnóstwo czasu i nie odczuwają tego jako powstałej pustki, której nie ma czym zapełnić.
konto usunięte
urszula S.:
Katarzyna K.:w nos zaraz prztyknę .....
dobrze, ze dodałaś może;)
konto usunięte
Beata J.::))) to musiałabyś mnie nazwać przyjaciółką wszystkich :)))
czyzbyś była powoli moja przyjaciółką?:)
konto usunięte
Beata J.:A wyglądam na wróżkę?
stawiałeś mi tarota?:)
konto usunięte
urszula S.:to było fajne doświadczenie socjologiczne, choć wtedy nie wiedziałam. Dpbra scena, z mojej młodości. Jadę autobusem. Dwóch chłopaków obok. Jeden całkiem , całkiem, drugi mniej, mocno mniej. patrzą na mnie. Ten ładniejszy: daję 4+, ten brzydszy: no co Ty 3+...ten pierwszy no dobra 4-;)
Katarzyna K.:goopek :))))
spokok daję radę, nawet to miłe jest,choć kiedys facet mnie wycenił na 3+;)
Andrzej Marek:
A wyglądam na wróżkę?a mam oceniać powierzchownie?:)
konto usunięte
Katarzyna K.::)))) też słyszałam takie rozmowy, ale na szczęście nigdy nie słyszałam, jakie oceny mi wystawiali :))))
to było fajne doświadczenie socjologiczne, choć wtedy nie wiedziałam. Dpbra scena, z mojej młodości. Jadę autobusem. Dwóch chłopaków obok. Jeden całkiem , całkiem, drugi mniej, mocno mniej. patrzą na mnie. Ten ładniejszy: daję 4+, ten brzydszy: no co Ty 3+...ten pierwszy no dobra 4-;)
Niezłe nie;)
konto usunięte
Beata J.:oceniaj :)))
Andrzej Marek:a mam oceniać powierzchownie?:)
A wyglądam na wróżkę?
konto usunięte
urszula S.:powiem, ze dałam radę, nawet mi powieka nie drgnęła, przy tym 3+. Ale koledzy wyczucie mięli, daj żyć;)
Katarzyna K.::)))) też słyszałam takie rozmowy, ale na szczęście nigdy nie słyszałam, jakie oceny mi wystawiali :))))
to było fajne doświadczenie socjologiczne, choć wtedy nie wiedziałam. Dpbra scena, z mojej młodości. Jadę autobusem. Dwóch chłopaków obok. Jeden całkiem , całkiem, drugi mniej, mocno mniej. patrzą na mnie. Ten ładniejszy: daję 4+, ten brzydszy: no co Ty 3+...ten pierwszy no dobra 4-;)
Niezłe nie;)
urszula S.:
oceniaj :)))niech bliżej podejdzie:)
konto usunięte
Katarzyna K.:daj żyć;)
konto usunięte
urszula S.:Sułusznie. Gladwell to świetnie opisał w swojej książce "Błysk, potęga przeczucia"a mam oceniać powierzchownie?:)oceniaj :)))
konto usunięte
Beata J.:Muszę swojej krówki pilnować :)
urszula S.:niech bliżej podejdzie:)
oceniaj :)))
konto usunięte
urszula S.:i jak?;)
Katarzyna K.:daj żyć;)
:)) zawsze próbuję :))))
Andrzej Marek:
Sułusznie. Gladwell to świetnie opisał w swojej książce "Błysk, potęga przeczucia"Nie czytałam, na tapecie mam Fromma.