konto usunięte

Temat: O karpiu czyli troche o ekologii;)

Jednego roku widziałam , jak kobieta zaczęła od zakupu zywego karpia, a potem robiła dalsze.To co ten karp wyprawiał w wózku to nie będę opisywać.Nie wiem jak ona mogła patrzeć, jak on sie tak męczy.Nie jestem fanem przesadnej ekologicznosci, ale sa jakies granice.
Renata M.

Renata M. młodszy inspektor
PCF

Temat: O karpiu czyli troche o ekologii;)

Tu raczej nie chodzi o ekologię, ale o zwykłe znęcanie się nad zwierzętami. Całe szczęście, że ryby nie potrafią krzyczeć...
Nie można było tego karpia po prostu od razu zabić jednym celnym uderzeniem w głowę? Na stoisku rybnym pewnie wiedzą jak się do tego zabarać...
W Szwajcarii zabronili nawet "usypiać" ryby za pomocą lodu.
W wielkich gospodarstwach rybnych wkładano ryby do bębna z lodem, żeby je "uśpić". Według ligii ochrony zwierząt ten sposób wcale nie jest humanitarny i właściciele firm musieli z niego zrezygnować lub opuścić kraj. Zartów nie ma. Czasami może trochę przeginają z tą ochroną zwierząt, ale to co Ty opisałaś należy do zwykłego okrucieństwa.



Wyślij zaproszenie do