Norbert Z.

Norbert Z. mądrala naczelna w
njz

Temat: poligon drawski

Witam, z przyjemnością zapraszam na POLIGON DRAWSKI, w dniach 29-30.06 (zakończenie "zgrupowania" 01.07) odbędzie się "wojna".
Teren działań to poligon drawski, scenariusze przewidują i budynki i las, a las poligonowy pełen jest okopów...
Świetny teren wykorzystywany na co dzień podczas szkoleń wojsk tak polskich jak i NATO-wskich
Ilość miejsc ograniczona (max 200)
Norbert Z.

Norbert Z. mądrala naczelna w
njz

Temat: poligon drawski

no to kilka słów więcej

Mogło się wydarzyć… może się wydarzyć…
GRYF 2012
Drawsko Pomorskie - Poligon
Jak zobaczycie (albo nie) każdy będzie mógł „tu” znaleźć zadanie dla siebie. Tak ten który lubi polować na innych tak by każda kula eliminowała jednego wroga, i ten który specjalizuje się w długich patrolach i wypadach za linię przeciwnika, i ten który lubi zdobywać obiekty i ten który sprawdza się w organizowaniu obrony. Trochę techniki (GPS) i tradycji (mapy) w poruszaniu się w terenie.
Zapraszamy. Możemy przyjąć ca 200 osób. Teren „wojenny” zlokalizowany na terenie Poligonu Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych (Drawsko Pomorskie).
Kolejne GRYF-y ( w tym również te, chronologicznie wcześniejsze wydarzenia) w planie na następne spotkania.

Dostępne dla osób pełnoletnich, ( wyjątek dla nieletnich: pod opieką i na odpowiedzialność prawnego opiekuna).
„Treffpunkt” jak w „Selekcji” ;) czyli słynny Dworzec Kolejowy w Drawsku Pomorskim, gdzie załatwiane będą wszelkie wymagane formalności.
Osoby nie dysponujące własnym środkiem transportu (docierające do Drawska koleją, autobusem, auto-stopem, paralotnią, wierzchem, spodkiem (latającym)… będą miały zapewniony transport z Dworca na POLIGON.
Osoby z własnymi pojazdami otrzymają po dokonaniu formalności mapy dojazdowe do miejsca „akcji” (obóz „niewali”) skąd wyruszą w „pole”

Zapisy i adres forum niebawem

zarys "historii"...

Wojna. Już prawie nikt nie pamięta co wywołało ten konflikt, zresztą teraz ma to już małe znaczenie. Zbyt wiele złej krwi jest między stronami konfliktu, zbyt wiele nienawiści. Teraz jedyne co się liczy to zniszczyć wroga, całkowicie go unicestwić. To jedna, to druga strona rzuca swoje siły do „ostatecznej” ofensywy. Jedynym efektem jest jednak tylko rosnąca ilość ofiar a zyski są mierzone w metrach, niczym w czasie Wielkiej Wojny. Tym razem do szturmu ruszyły siły Iberlandu i tak jak zwykle kolejne fale ataku rozbijały się o umocnienia przeciwnika. Obie strony ściągnęły do walki wszystkie dostępne rezerwy, o które już co raz ciężej było w wyniszczonych walką krajach. Na zapleczu frontu nie pozostały bezczynnie praktycznie żadne siły, wszystkich skierowano do walki. Prawie wszystkich...

Sytuacja na dzień 28 czerwca roku 20XX

Gdzieś po stronie Iberlandu

Małe lotnisko zapasowe koło Denburga skryte w głębokich lasach. W obiektach przy lotniskowych zorganizowano kurs zwiadowców - radiooperatorów dalekiego zasięgu…

Wieczorem w stan alarmu marszowego poderwani zostają słuchacze kursu radiooperatorów zwiadu dalekiego zasięgu ze szkoły wojennej nr 207 .

Grupa ta, to niepełna kompania. Pech chce, że większość oficerów i podoficerów instruktorów grupy szkolnej nie dotarła jeszcze do Denburga z odpraw, szkoleń i urlopów...lub zostało wysłanych gdzieś z rozkazu naczelnego dowództwa . Brakuje też sprzętu i transportu, w zasadzie kompania dysponuje bronią osobistą (niejednolitą - podobnie - jak i różnorodnym umundurowaniem gdyż uczestnicy pochodzą z różnych jednostek) i trudno mówić o jakiejkolwiek standaryzacji tak ludzi jak i sprzętu.

Gdzieś po stronie Slebonii

Ośrodek treningowy wojsk powietrzno-desantowych w Stanowo

Ogłoszono alarm bojowy z przygotowaniem do lotu i desantowania w kompanii szkolnej słuchaczy szkoły podoficerskiej wojsk powietrznodesantowych. Podobnie jak u iberlandczyków brakuje sprzętu, w końcu trafili tu na szkolenie w skokach. W zasadzie kompania dysponuje bronią osobistą i trudno mówić o jakiejkolwiek etatyzacji tak ludzi jak i sprzętu.

Dwa dni wcześniej…

W ośrodku badawczym zlokalizowanym w niedostępnej krainie jezior i bagien na południu Slebonii grupa naukowców przeprowadza końcowe działania związane z testami nowej broni. Wszelkie przypuszczenia teoretyczne znajdują potwierdzenie w działaniach praktycznych realizowanych na poligonie doświadczalnym, tylko krok dzieli od rozwiązania pewnych zagadnień i osiągnięcia przez jedna ze stron konfliktu zdecydowanej - można by rzecz miażdżącej - przewagi.

O sytuacji tej (końcowych pracach badawczych) dowiaduje się przez przypadek wywiad drugiej strony. Zapada decyzja akcji dywersyjnej mającej za zadania porwanie najważniejszych uczestników eksperymentów nad nową bronią oraz jej komponentów, zniszczenia tego czego zabrać się nie da. Dowództwo gwałtownie zbiera najlepszych z najlepszych (których ma pod ręką ) i wysyła ich z straceńczą bowiem słabo przygotowaną kiepskim rozpoznaniem misją (między innymi ogołacając z oficerów i podoficerów instruktorów grupę szkolną rozpoczynającą właśnie kurs –operatorów radiowych zwiadu w bazie w Denburgu)

Dzień wcześniej…

Dochodzi do desantu w okolicach ośrodka badawczego. Desantowany oddział mimo ciężkiej walki z nadspodziewanie liczną i sprawną bojowo ochroną poligonu doświadczalnego, osiąga częściowy sukces. Akcja owocuje uprowadzeniem pięciu z czternastu naukowców i zdobyciem równie cennych elementów broni nad którą pracowali. Niestety uprowadzenie naukowców, mimo początkowego sukcesu nie rokuje dobrze. Z prawie stuosobowej kompani desantowanej w walkach na terenie ośrodka badawczego z akcji cało wychodzi zaledwie piętnastu żołnierzy oddziału desantowego (reszta ginie, dostaje się do niewoli, ulega ranom i kontuzją eliminującym ich z walki). Odległość od linii frontu nie pozwala na użycie transportu śmigłowcami, zaplanowany transport lotniczy z miejsca desantu nie wchodzi w rachubę z powodu braku miejsca na lądowanie (planowane miejsce lądowania wytypowane w czasie szybkiego zwiadu powietrznego okazało się mocno podmokłe) nawet najlżejszych maszyn zdolnych do ewakuacji naukowców nie mówiąc już o niedobitkach kompani desantowej.

Resztka żołnierzy zdobywa pięć pojazdów, odurza zgodnie z planem naukowców silnymi środkami narkotycznymi wprawiając ich w stan śpiączki. Klucząc po lasach kierują się na zachód. Postawione na nogi lokalne posterunki policji i pozostałości żandarmerii chroniącej ośrodek badawczy starają się odszukać i za wszelką cenę odbić naukowców. Najwyższe dowództwa obu stron wydają identyczne brzmiący, bezwzględny, rozkaz: za wszelką cenę utrzymać naukowców przy życiu, w miarę możliwości nie stracić komponentów nowej broni.

W czasie leśnych potyczek grupy desantowej oraz grup poszukiwawczych giną kolejni żołnierze eskortujący naukowców oraz dwaj z jeńców. Grupa traci też trzy z pięciu pojazdów.

Pozostaje czterech żołnierzy, trzej naukowcy( w śpiączce) i dwa praktycznie rzecz biorąc unieruchomione pojazdy. Grupa kamufluje pojazdy z naukowcami w lesie, dwóch żołnierzy zostaje w eskorcie dwóch rusza szukać paliwa lub innych, sprawnych środków transportu. Udaje się też wysłać meldunek w którym przedstawia się sytuacje grupy oraz wskazuje z grubsza rejon ukrycia się grupy, niestety meldunek ten (podobnie jak i wszystkie inne) odczytuje również przeciwnik.

W dowództwie Slebonii zapada decyzja o natychmiastowym wysłaniu posiłków, niestety po ostatnich powodziach nieliczne drogi prowadzące do miejsca akcji są w większości nie przejezdne bądź to z powodu właśnie powodzi, bądź to licznych a nie zinwentaryzowanych pól minowych. Na szczęście ktoś przypomniał sobie o elewach ze Stanowo, lepsza w końcu niepełna kompania od razu niż pułk poniewczasie. Wydano rozkazy..

Sytuacja ta, wymusza na dowództwie Iberlandu decyzje o realizacji kolejnego desantu. Operacja „Gryf” została zorganizowana jedynymi dostępnymi natychmiast siłami czyli słuchaczami ze szkoły 207. Zadaniem desantu jest przede wszystkim uchwycenie i utrzymanie co najmniej jednego z dwóch ważnych dla powodzenia akcji skrzyżowań (dostęp do sieci do nielicznej sieci dróg), oraz co najważniejsze: odszukanie zakamuflowanej w lesie resztki pierwszej grupy desantowej z pojmanymi naukowcami. Ważne jest też dostarczenie paliwa dla pojazdów, dostarczenie kolejnej porcji narkotyków do dalszego odurzenia naukowców, przejęcie eskorty i przetransportowanie naukowców (jeżeli się uda dostarczyć paliwo – pojazdami, lub w ostateczności pieszo na noszach) w obręb skrzyżowania i utrzymanie się do momentu aż ktoś w sztabie wymyśli realny sposób ewakuacji.

Jak to w sytuacjach desantowych bywa, zaopatrzenie znajduje się (lub nie :)) rozrzucone po lesie. Koniecznym zatem jest by, zorganizować patrole które będą docierały do zlokalizowanych (GPS-owo) zasobników z lekami, amunicji i żywnością, paliwem. Niestety komunikaty lokalizacyjne docierają również do wiadomości przeciwnika i wywołuje to swoisty wyścig patroli, kto pierwszy dotrze do zapasów i obroni je przed wrogiem, gdyż obu grupom doskwierają podobne braki w zaopatrzeniu.

Okoliczne lasy pełne są starych pól minowych, pozostałością po walkach z miejscowym plemieniem walczącym o niezależność, co wywiera wpływ na przebieg walk i działań, ograniczając mobilność grupy ewakuacyjnej, ale też i zadania patrolowo-poszukiwawcze obu stron.

Los wojenny zakpił z uczestników tych wydarzeń stawiając na przeciw siebie tak podobne grupy, narzucając im tak podobne zadanie… Los wojenny zechciał tego by te obie grupy cechowały się podobnie. Kursy szkolne mają się rozpocząć dopiero za dwa dni. Ludzie już zgrupowani, mimo że pochodzący z jednostek bojowych nie są zgrani. Większość z nich się nie zna. Brak kadry dowódczej ( z różnych powodów).

Dowództwa obu grup napotkają w związku z tym bardzo podobne problemy tak taktyczne jak i logistyczne.

W obu wrogich grupach znajdują się mniejsze czy większe grupy frontowców znających się wcześniej i mających za sobą wspólne akcje, zatem zżytych i zgranych, niemniej działania całości kompanii będą trudne z powodu braku zgrania i znajomości możliwości poszczególnych drużyn przez dowodzących akcją.

Dodatkową trudnością jest praktycznie rzecz biorąc brak oficerów oraz podoficerów w tych ad hoc rzucanych do akcji pododdziałów. Dowództwo… musi się ukonstytuować w czasie walki.Norbert Zbróg edytował(a) ten post dnia 19.03.12 o godzinie 21:34
Norbert Z.

Norbert Z. mądrala naczelna w
njz

Norbert Z.

Norbert Z. mądrala naczelna w
njz

Następna dyskusja:

29-30 czerwca poligon draws...




Wyślij zaproszenie do