konto usunięte

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Jaki jest Wasze zdanie w tej kwestii.
Czy wczesniejsze pokolenia Waszym zdaniem gorzej traktowały swoje kobiety.
Ja osobiście musze stwierdzić, że moi dziadkowie mieli inny stosunek do swoich żon niż ja.
Zastanawiam się czy to postęp w stronę rozwijającej się kultury osobistej, czy może ktoś stwierdzi, że robimy się mięccy, zamiast podtrzymywać tradycje i być zdecydowanym wodzem w związku?
Czyli "maczuga, za włosy i do jaskini..."
Chętnie posłucham co macie do powiedzenia :)

konto usunięte

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

lepiej traktowali a nie gorzej, teraz faceci są okropni , zero szacunku i myślenia poważnego , mnie się podobało tak jak było u moich dziadków i rodziców, ale teraz takich układów ze świeczką nie znajdzie się i takich facetów to już wyginęli jak mamuty :P
Katarzyna Z.

Katarzyna Z. ....a wariatka
jeszcze tańczy ....

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Patryk H.:
Jaki jest Wasze zdanie w tej kwestii.
Czy wczesniejsze pokolenia Waszym zdaniem gorzej traktowały swoje kobiety.
Nie wiem czy gorzej, czy lepiej, ale napewno inaczej (bardziej przedmiotowo)
Ja osobiście musze stwierdzić, że moi dziadkowie mieli inny stosunek do swoich żon niż ja.
Zastanawiam się czy to postęp w stronę rozwijającej się kultury osobistej, czy może ktoś stwierdzi, że robimy się mięccy, zamiast podtrzymywać tradycje i być zdecydowanym wodzem w związku?
Czyli "maczuga, za włosy i do jaskini..."
Chętnie posłucham co macie do powiedzenia :)

To nie wy robicie się mięccy, to kobiety stały się bardziej "wyemancypowane". Kiedyś (jakieś 100-150 lat temu) kobieta mogła zostać (dzięki małżeństwu") panią mecanasową, doktorową, profesorową, majstrową. Dzisiaj sama może być mecenasem, doktorem, profesorem, majstrem :)Katharina Z. edytował(a) ten post dnia 11.07.10 o godzinie 11:58

konto usunięte

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Katharina Z.:
Patryk H.:
Jaki jest Wasze zdanie w tej kwestii.
Czy wczesniejsze pokolenia Waszym zdaniem gorzej traktowały swoje kobiety.
Nie wiem czy gorzej, czy lepiej, ale napewno inaczej (bardziej przedmiotowo)
Ja osobiście musze stwierdzić, że moi dziadkowie mieli inny stosunek do swoich żon niż ja.
Zastanawiam się czy to postęp w stronę rozwijającej się kultury osobistej, czy może ktoś stwierdzi, że robimy się mięccy, zamiast podtrzymywać tradycje i być zdecydowanym wodzem w związku?
Czyli "maczuga, za włosy i do jaskini..."
Chętnie posłucham co macie do powiedzenia :)

To nie wy robicie się mięccy, to kobiety stały się bardziej "wyemancypowane". Kiedyś (jakieś 100-150 lat temu) kobieta mogła zostać (dzięki małżeństwu") panią mecanasową, doktorową, profesorową, majstrową. Dzisiaj sama może być mecenasem, doktorem, profesorem, majstrem :)Katharina Z. edytował(a) ten post dnia 11.07.10 o godzinie 11:58

nie zawsze moje obie babcie pracowały a dziadkowie pracowali i zajmowali się domem, moja babcia ma 87 lat i przez całe życie do kuchni wchodziła tylko po to żeby zjeść ;P

konto usunięte

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Myslę, ze roznie jest i bylo w roznych domach, tyle, ze kiedys kobiety chyba mniej marudzily, mialy inna optyke na taka sytuacje. Teraz jestesmy bardziej wyzwolone i wiecej wymagamy od facetow.
Jacek A.

Jacek A. Modeluję
rzeczywistość

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Paulina Nowak:
Myslę, ze roznie jest i bylo w roznych domach, tyle, ze kiedys kobiety chyba mniej marudzily, mialy inna optyke na taka sytuacje. Teraz jestesmy bardziej wyzwolone i wiecej wymagamy od facetow.

Zdecydowanie miały inną optykę, bo biorąc pod uwagę rozwój technologii i te wszystkie choroby cywilizacyjne wada wzroku u kobiet na przestrzeni ostatnich stu lat cały czas się pogłębia ;)

konto usunięte

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Jacek A.:
Paulina Nowak:
Myslę, ze roznie jest i bylo w roznych domach, tyle, ze kiedys kobiety chyba mniej marudzily, mialy inna optyke na taka sytuacje. Teraz jestesmy bardziej wyzwolone i wiecej wymagamy od facetow.

Zdecydowanie miały inną optykę, bo biorąc pod uwagę rozwój technologii i te wszystkie choroby cywilizacyjne wada wzroku u kobiet na przestrzeni ostatnich stu lat cały czas się pogłębia ;)

Wariat :D:P:)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Katarzyna K.:
lepiej traktowali a nie gorzej, teraz faceci są okropni , zero szacunku i myślenia poważnego , mnie się podobało tak jak było u moich dziadków i rodziców, ale teraz takich układów ze świeczką nie znajdzie się i takich facetów to już wyginęli jak mamuty :P

To znalazłaś.
A gdzie ta świeczka?
:D
Niech pomyślę.
Z jednej strony szanowali a z drugiej nie.
Owszem otwierali drzwi, przepuszczali itp..
Z drugiej strony rządali by była przy garach, rezygnowała z ambicji zawodowych itp.
Lecz przyznaję, że idiotów obecnie znacznie więcej i dlatego wychodzi na to, że jednak ci faceci dawniej byli ok.

Katarzyna K.:
Katharina Z.:
nie zawsze moje obie babcie pracowały a dziadkowie pracowali i zajmowali się domem, moja babcia ma 87 lat i przez całe życie do kuchni wchodziła tylko po to żeby zjeść ;P
Moja babcia też pracowała, ale i gotowała i tak gotuje do teraz, podobna wiekowo.Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 11.07.10 o godzinie 12:43

konto usunięte

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Marcin Południkiewicz:

To znalazłaś.
A gdzie ta świeczka?
:D

świeczek ci u mnie pod dostatkiem mam w domu ze 300 do magii i rytuałów do wyboru do koloru
Niech pomyślę.
Z jednej strony szanowali a z drugiej nie.
Owszem otwierali drzwi, przepuszczali itp..
Z drugiej strony rządali by była przy garach, rezygnowała z ambicji zawodowych itp.

no właśnie nie pisałam wyżej że u moich dziadków, to dziadkowie się domem zajmowali :P moje dzieciństwo to smak kuchni u dziadka i zapach pieczonego przez niego ciasta
za to u moich rodziców było tradycyjnie
a u mnie będzie mega nowocześnie tam jest lodówka i won nie przeszkadzać bo pracuje :PKatarzyna K. edytował(a) ten post dnia 11.07.10 o godzinie 12:45
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Katarzyna K.:
Marcin Południkiewicz:

To znalazłaś.
A gdzie ta świeczka?
:D

świeczek ci u mnie pod dostatkiem mam w domu ze 300 do magii i rytuałów do wyboru do koloru
Niech pomyślę.
Z jednej strony szanowali a z drugiej nie.
Owszem otwierali drzwi, przepuszczali itp..
Z drugiej strony rządali by była przy garach, rezygnowała z ambicji zawodowych itp.

no właśnie nie pisałam wyżej że u moich dziadków, to dziadkowie się domem zajmowali :P moje dzieciństwo to smak kuchni u dziadka i zapach pieczonego przez niego ciasta

Zaczynam być fanem Twego dziadka.
:D
Sprawiedliwy, kompetentny i do tego jeszcze gotował.
:)
Mój dziadek też pracował, tylko nie wiem o którym teraz napisać bo miałem dwóch.
xD
Ale nie wiem czy ten drugi gotował a ten pierwszy z tego co wiem to nie..przynajmniej za mojego życia(był chory).

konto usunięte

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Marcin Południkiewicz:
>

Zaczynam być fanem Twego dziadka.
:D
Sprawiedliwy, kompetentny i do tego jeszcze gotował.
:)
Mój dziadek też pracował, tylko nie wiem o którym teraz napisać bo miałem dwóch.
xD
Ale nie wiem czy ten drugi gotował a ten pierwszy z tego co wiem to nie..przynajmniej za mojego życia(był chory).


z fanatyzmem bym nie przesadzała umiał gotować , sprawiedliwy może był ale na tym się kończą jego zalety i ma wór wad , dla mnie jest dziadkiem tylko na papierze , chociaż szanuje go za to co robił i kim był, dziadka miałam jednego i jedną babcię mam
Jacek A.

Jacek A. Modeluję
rzeczywistość

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Paulina Nowak:

Wariat :D:P:)

Jakiś taki niepełny ten mój profil psychologiczny ;)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Katarzyna K.:
Marcin Południkiewicz:
>

Zaczynam być fanem Twego dziadka.
:D
Sprawiedliwy, kompetentny i do tego jeszcze gotował.
:)
Mój dziadek też pracował, tylko nie wiem o którym teraz napisać bo miałem dwóch.
xD
Ale nie wiem czy ten drugi gotował a ten pierwszy z tego co wiem to nie..przynajmniej za mojego życia(był chory).


z fanatyzmem bym nie przesadzała umiał gotować , sprawiedliwy może był ale na tym się kończą jego zalety i ma wór wad , dla mnie jest dziadkiem tylko na papierze , chociaż szanuje go za to co robił i kim był, dziadka miałam jednego i jedną babcię mam

Hmm...
W sumie to samo mógłbym powiedzieć o ojcu(co do tego papieru).
A jednego dziadka zapamiętałem gorzej(bo nie wiedziałem, że był chory i dlatego).
Anna Maria A.

Anna Maria A. W procesie...

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Patryk H.:
Czyli "maczuga, za włosy i do jaskini..."
Akurat!!!!!!!!!!!!!
Chętnie posłucham co macie do powiedzenia :)
Patryku, wcześniej był znany układ i podział ról, teraz nie jest on do końca sprecyzowany, a jest w fazie przejścia i krystalizacji.
Mężczyźni wcześniej byli może i bardziej szarmanccy, ale też byli i tacy, którzy byli bardziej chamscy (bo tak ich ukształtowała tradycja). Teraz... o szarmanckość trudno, chamstwa dostatek, plus pojawiła się delikatność i zniewieścienie mężczyzn.
Myślę, że wiele kobiet nie pozwoli sobie na posiadanie wodza (no może na jedną noc :P), bardziej oczekują partnerstwa, a to znaczy, że mężczyźni muszą się dostosować (i to robią z większym lub mniejszym oporem), przy zachowaniu homeostazy pomiędzy męskością (twardy, sztywny), a kobiecością (miękki, wilgotny - jakby napisał mój ulubiony socjolog Bourdieu [polecam Męską dominację, tegoż autora]). Generalnie konserwatyzm cechuje tradycjonalizm, czasem prostactwo, chociaż tutaj nie generalizowałabym...
Moje doświadczenia pokoleniowe wiążą się z... niestety dewaluacją roli kobiety, pewnie dlatego sama na to nie pozwalam! W mojej trangresji pokoleniowej jest uległość! która niestety nie pasuje do mojego charakteru i osobowości, dlatego też jestem charyzmatyczną wojowniczką zrywającą z przekazem transgeneracyjnym (uff... cholernie to trudne!)
Marzena M.

Marzena M. Coraz mniej mnie
dziwi....

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Męzczyźni tak traktują kobiety jak kobiety im na to pozwolają.
(nie mowie tu o przypadkowych kontaktach w tramwaju czy sklepie)
Jeśli męzczyna traktuje mnie w sposób niewłasciwy to poprostu nie utrzymuję z nim kontaktów.

konto usunięte

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Anna Maria A.:
Moje doświadczenia pokoleniowe wiążą się z... niestety dewaluacją roli kobiety, pewnie dlatego sama na to nie pozwalam!

A ja jestem przekonany, że kobiety przyczyniły się do tego w największym stopniu.
To one rozpoczęły ten proces dewaluacji własnej osoby.
Możnaby więc powiedzieć, macie, czego chciałyście.

Chyba, że masz jakąś szczególna dewaluacje na myśli.
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

to nie jest proces dewaluacji kobiet a raczej proces przywracania normalnych stosunków;
kobiety mogą być sobą, mogą się rozwijać i być niezależne od mężczyzn i oni się w tym gubią częściowo, przynajmniej w Polsce
jedni się kobiet boją i ich unikają a inni są agresywni i próbują je poniżać;
są tez tacy, którzy nie mają kompleksów i Ci nie czują się zagrożeni niezależnością kobiet i to im się podoba;Beata J. edytował(a) ten post dnia 11.07.10 o godzinie 15:11
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Jacek K.:
A ja jestem przekonany, że kobiety przyczyniły się do tego w największym stopniu.
To one rozpoczęły ten proces dewaluacji własnej osoby.

dewaluacji? co masz na myśli?

konto usunięte

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

jestem za rownouprawnieniem, ale bez specjalnych udziwnien
Beata K.

Beata K. odkryć źródło w
sobie :)

Temat: Równouprawnienie w związku "Kobieta to...morda w kubeł i...

Paweł L.:
jestem za rownouprawnieniem, ale bez specjalnych udziwnien
ja też,

wiadomo, ze kobieta jest kobietą, czyli ma inna psychikę i ciało i inne potrzeby, więc równouprawnienie nie oznacza, że ma być identycznie ale sprawiedliwieBeata J. edytował(a) ten post dnia 11.07.10 o godzinie 15:13

Następna dyskusja:

równouprawnienie w związku?




Wyślij zaproszenie do