Temat: po co Ci kobieta, po co Ci mężczyzna :)
Magdalena M.:
po co Ci partner/ka?
Hmm....(przemyślę te pytanie. WOW, takie proste a jednocześnie skomplikowane... nie zadawałam sobie takich pytań nigdy wcześniej...)
czy On musi być Twym partnerem a Ona partnerką Twą?
Jeśli nie partnerem to kim? Znajomym? :)
Hmmm.... bliskie relacje z mężczyzną....z TYM wyjątkowym dla mnie..nie nazwałabym go znajomym czy też dobrym kolega :)
Zatem- Nie musi być moim partnerem. Chcę, żeby czuł się wyróżnionym spośród tłumu znajomych. Niech szczególnym DLA MNIE będzie.
takie "posiadanie siebie" jest koniecznością czy konsekwencją?
Lubię te Twoje pytania ;)))
'posiadanie' koniecznością czy konsekwencją?
Na pewno nie koniecznością, nic na siłę.
Konsekwencją zapewne tak, ale czego? Ano ogromu czasu spędzonego wspólnie, świadomość, że jest nam RAZEM DOBRZE. Chociaż i tutaj myślę, czy wejście w etap 'posiadania' jest tutaj KONIECZNE ;)
odpowiedź w kontekście tu i teraz
Jeśli 'tu i teraz' nie mam jeszcze potrzeby 'legalizowania' lub wchodzenia w, wcześniej wspomnianą, fazę 'posiadania'
odpowiedź w kontekście całego życia
W kontekście całego życia...owszem. Chcę, żeby był MOIM PARTNEREM.
Wówczas MAMY siebie na wyłączność.
Oj, nie wiem czy dobrze zrozumiałam ...
Aleksandra Ś. edytował(a) ten post dnia 18.02.10 o godzinie 13:40