Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

cytat:Zepsuta kobieta należy do tego rodzaju istot, których mężczyźni nigdy nie mają dosyć.

— Oscar Wilde

Dopadła mnie dolegliwość i obawiam się ,że będzie wspólna. Gdyż sam tak zaczynam postępować, może by się podbudować, może z potrzeby lub robienie na złość. Totalne rozdarcie. Postępowanie wbrew sobie. Wkradła się zdrada. Nie obawiam się, dobrych myśli z tego powodu, bo trzeba to zakończyć i odejść by uszanować resztki swojej godności. Choć wślizguje się w myśl wybaczenia. To taka trauma., nie jestem pierwszym partnerem, którego to spotyka.
Kobieta lubiąca zmiany, sex, ale szukająca tez poważnego kandydata na życie.
Zrobiła to, robi to dalej, nie przyznając się ,lecz dyplomatycznie wytykając nie dociągnięcia w łóżku. Gdzie na początku było wyśmienicie... Gdzie to, że wiem, max rozbiło jej życie itp itd. Czysty przypadek :-)

To zepsucie, nieważne, jak głęboko zepchnięte w podświadomość, nie leczy go do końca nawet udany, nowy związek. Bo jeśli to partnerka lubi, sprawiają jej przyjemność "przystawki" na szybko , niż główne danie z " obowiązku " to zdradza zawsze się pojawi.

Tak się zastanawiam, czy warto szukać choć odrobinę współczucia dla takiej osoby, zdrady. Bo kiedyś zostanie sama. A już o tym mówi, zdając sobie sprawę z postępowania. Najprościej odejść, dać odczuć, powagę tego czynu. Wtedy może zrozumie, ale na krótko, by kiedyś ponownie, zacząć od początku, może ze mną , może z kimś innym, po czym zdradzać.
- Nie czuje żalu, złości, a współczucie i obojętność. Więc może jest jakieś lekarstwo na zepsutego, skaleczonego człowieka.
w Tym wypadu chodzi o kobietę.

P.S Fakt,że to skaleczenie wywodzi się z dzieciństwa. Ciekaw jestem ile ludzi żyje świadomie lub nie , wiedząc ale przymykając oko ( nie akceptując )na zdradę, sprzeciw, nakaz, zakaz, jak najbardziej wskazany ale bez skuteczny...

...odejście nie zmieni nic, jedynie straci się kogoś, nie pomagając mu...

Spróbowałem zadać sobie pytanie, czy właśnie z tym człowiekiem chcesz żyć, nie oceniając jego poszczególnych zachowań i odzywek, lecz jego OSOBĘ, w całości.Odp jest tak.Tylko jak?

konto usunięte

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Jarosław Mackiewicz:


Oj Jarek, nie mamy szczescia do siebie:)
Trzeba wyjatkowo nie szanowac siebie, by byc z kims lub wspolczuc komus, kto zdradza.
Justyna M.

Justyna M. Umysły są jak
spadochrony,
działają tylko
wtedy, gdy są o...

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Jarosław Mackiewicz:
cytat:Zepsuta kobieta należy do tego rodzaju istot, których mężczyźni nigdy nie mają dosyć.

— Oscar Wilde

Dopadła mnie dolegliwość i obawiam się ,że będzie wspólna. Gdyż sam tak zaczynam postępować, może by się podbudować, może z potrzeby lub robienie na złość. Totalne rozdarcie. Postępowanie wbrew sobie. Wkradła się zdrada. Nie obawiam się, dobrych myśli z tego powodu, bo trzeba to zakończyć i odejść by uszanować resztki swojej godności. Choć wślizguje się w myśl wybaczenia. To taka trauma., nie jestem pierwszym partnerem, którego to spotyka.
Kobieta lubiąca zmiany, sex, ale szukająca tez poważnego kandydata na życie.
Zrobiła to, robi to dalej, nie przyznając się ,lecz dyplomatycznie wytykając nie dociągnięcia w łóżku. Gdzie na początku było wyśmienicie... Gdzie to, że wiem, max rozbiło jej życie itp itd. Czysty przypadek :-)

To zepsucie, nieważne, jak głęboko zepchnięte w podświadomość, nie leczy go do końca nawet udany, nowy związek. Bo jeśli to partnerka lubi, sprawiają jej przyjemność "przystawki" na szybko , niż główne danie z " obowiązku " to zdradza zawsze się pojawi.

Tak się zastanawiam, czy warto szukać choć odrobinę współczucia dla takiej osoby, zdrady. Bo kiedyś zostanie sama. A już o tym mówi, zdając sobie sprawę z postępowania. Najprościej odejść, dać odczuć, powagę tego czynu. Wtedy może zrozumie, ale na krótko, by kiedyś ponownie, zacząć od początku, może ze mną , może z kimś innym, po czym zdradzać.
- Nie czuje żalu, złości, a współczucie i obojętność. Więc może jest jakieś lekarstwo na zepsutego, skaleczonego człowieka.
w Tym wypadu chodzi o kobietę.

P.S Fakt,że to skaleczenie wywodzi się z dzieciństwa. Ciekaw jestem ile ludzi żyje świadomie lub nie , wiedząc ale przymykając oko ( nie akceptując )na zdradę, sprzeciw, nakaz, zakaz, jak najbardziej wskazany ale bez skuteczny...

...odejście nie zmieni nic, jedynie straci się kogoś, nie pomagając mu...

Spróbowałem zadać sobie pytanie, czy właśnie z tym człowiekiem chcesz żyć, nie oceniając jego poszczególnych zachowań i odzywek, lecz jego OSOBĘ, w całości.Odp jest tak.Tylko jak?

Ja nie zniosłabym zdrady..
Zwłaszcza jak sie to powtarza.. wg mnie nie ma sensy byc z taka osoba.. chyba, że chce sie przezyc swoje zycie ze swiadomoscią, ze jest ciagle trzecia osoba..
Jeśli chodzi o pomoc.. to jaknajbardziej mozna tej osobie powiedziec o co chodzi i dlaczego ja sie zostawia.. trzeba ją uswiadomić.. ale pamiętaj od leczenia jest terapeuta a nie własny mąz czy chłopak..
Związku nie może zbudowac jedna osoba.. musi byc równy wysilek dwojga..
Justyna M.

Justyna M. Umysły są jak
spadochrony,
działają tylko
wtedy, gdy są o...

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Dorota J.:
Jarosław Mackiewicz:


Oj Jarek, nie mamy szczescia do siebie:)
Trzeba wyjatkowo nie szanowac siebie, by byc z kims lub wspolczuc komus, kto zdradza.

Mozan współczuc, że tak sobie zycie marnuje zdradzając
..

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Dorota J.:
Jarosław Mackiewicz:


Oj Jarek, nie mamy szczescia do siebie:)
Trzeba wyjatkowo nie szanowac siebie, by byc z kims lub wspolczuc komus, kto zdradza.


Szlachetny człowiek woli stracić swój honor niż świadomość.

— Michel Eyquem de Montaigne

konto usunięte

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Jarosław Mackiewicz:
"Kocham życie, przyjacielu, i nawet wtedy, kiedy zraniło mnie tak bardzo, że przez krótką chwilę zapragnęłam umrzeć, nawet wtedy nie popełniłam zdrady."
— Halina Poświatowska
Opowieść dla przyjaciela

zdradzać znaczy nie kochać

konto usunięte

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Kobiecie zepsutej należy wybaczyc, ale i dac nauczkę. Nauczkę w postaci "odejścia od niej", aby wiedziała "co straciła", inaczej nie zrozumie swego postępowania i nie zmieni postawy.
Pomóc można, byleby nie dać sobą zmanipulować.
Znam takie kobiety i niestety - tylko żerują na innych, a nigdy się nie zmieniają. Ci, którzy im próbują pomagać, często jeszcze padają ich ofiarą. Moim zdaniem mężczyzna powinien się cenić i odejść od takiej nierządnicy. Choćby i dlatego, żeby nie umrzeć na AIDS, wybaczając jej kolejne zdrady i zostając przy niej nadal...
życie mamy tylko jedno... i szkoda nerwów na ludzi, którzy nigdy nie zmienią się, a jeśli... to tylko na miesiąc, żeby znów wkupić się w nasze łaski i znów nami "sterować".
Paulina K.

Paulina K. Jestem Social Media
Managerem,Trenerem
Biznesu oraz
Ekspe...

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

wybaczyc i sie zemscic:-)

konto usunięte

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Ty możesz być zły, rozżalony, wściekły. To też normalne ludzkie odczucia. Tylko jak widać masz dosyć wrażliwą duszę i współczujesz.
Ale może tej kobiecie taki styl życia odpowiada...? Albo po prostu czynniki z przeszłości nie pozwalają jej zbudować normalnego związku.
Jak kogoś bierzemy to z wadami i zaletami. Tylko musimy odpowiedzieć sobie na pytanie, czy umiemy zaakceptować te wady i właśnie tak żyć. Czy widzisz siebie w takim związku i widzisz Wasz związek w takim wydaniu.

Ona sama musiałaby zauważyć problem i chcieć coś z tym zrobić, a jej być może to wcale nie przeszkadza... Jest dorosła- jeśli nie widzi tego, to się nie zmieni. Jeśli zauważy problem i poprosi Cię o pomoc, a Ty będziesz nadal chciał z nią być, to jak dla mnie tutaj może pomóc przede wszystkim dobry psycholog.
Darek S.

Darek S. Raz się żyje potem
się tylko straszy!

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

PAULINA KAROLAK:
wybaczyc i sie zemscic:-)

Po co sie mścić to tylko buduje złą energię.

Najlepszą zemstą jest sukces.

Osoba, która zdradza "dla sportu" (kolega był tak łaskaw, że usiłuje ją usprawiedliwić przeżyciami z dzieciństwa - jak ma więcej niż 25 lat to nic jej nie usprawiedliwia) to nadal będzie tak robić.

Gdzie tu związek, intymność, wzajemne zaufanie?

Pasuje koledze emocjonalny rollecoaster? Ile lat go wytrzyma?

Ja poszukałbym kogoś innego, podwyższyłbym i to natychmiast swoje standardy.

Jest tyle wspaniałych kobiet i mądrych i pięknych w których można i warto się zakochać tworząc szczęśliwy związek.

A sport zostawmy sportowcom, każdemu co lubi, nie musimy byc nikomu wrogiem - ale należy iśc za swoim szczęściem. Tak uważam.
Mariusz D.

Mariusz D. psycholog kliniczny

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Jarosław Mackiewicz:
cytat:Zepsuta kobieta należy do tego rodzaju istot, których mężczyźni nigdy nie mają dosyć.

— Oscar Wilde

...odejście nie zmieni nic, jedynie straci się kogoś, nie pomagając mu...

Spróbowałem zadać sobie pytanie, czy właśnie z tym człowiekiem chcesz żyć, nie oceniając jego poszczególnych zachowań i odzywek, lecz jego OSOBĘ, w całości.Odp jest tak.Tylko jak?

chyba jesteście podobni, szukacie przytulenia dla siebie, nie przytulając drugiego
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Mariusz D.:
chyba jesteście podobni, szukacie przytulenia dla siebie, nie przytulając drugiego
dobrze prawisz:]

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Katarzyna Bentkowska:
Kobiecie zepsutej należy wybaczyc, ale i dac nauczkę. Nauczkę w postaci "odejścia od niej", aby wiedziała "co straciła", inaczej nie zrozumie swego postępowania i nie zmieni postawy.
Pomóc można, byleby nie dać sobą zmanipulować.
Znam takie kobiety i niestety - tylko żerują na innych, a nigdy się nie zmieniają. Ci, którzy im próbują pomagać, często jeszcze padają ich ofiarą. Moim zdaniem mężczyzna powinien się cenić i odejść od takiej nierządnicy. Choćby i dlatego, żeby nie umrzeć na AIDS, wybaczając jej kolejne zdrady i zostając przy niej nadal...
życie mamy tylko jedno... i szkoda nerwów na ludzi, którzy nigdy nie zmienią się, a jeśli... to tylko na miesiąc, żeby znów wkupić się w nasze łaski i znów nami "sterować".

Tak też się stało ale teraz, przeszywa uczucie winy, że to ja podjąłem tą decyzje a osoba to podkreśla... Mówiąc, że nie ma już sił i nie wie na ile ich jeszcze starczy ( ca za słowa ! :-) ) w tych okolicznościach... Szyfr nie do odgadnięcia :-)
Za rękę nie złapałem, ale czasem kogoś wymowność i milczenie mówi za siebie.

- Lepiej samemu odejść, niż ktoś miałby to zrobić...Jarosław Mackiewicz edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 07:23

konto usunięte

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

witam
cięzki wątek ale....
czas leczy rany
jak to mówią -" będzie czas , będzie rada "
zdrada :(, uczucie znane ogólnie większości ale... nikt nie doradzi tak jak własne serduszko ... , może i być tak , że latami będziesz sie bił z myślami , już nie tak często ale.. w słabszej chwili, słabszy dzień będziesz myślał :
dobrze zrobiłem zostając z nia?
dobrze zrobiłem odchodząc?
a może powinniśmy spróbować jeszcze raz?
a może sie zmieniła?
a może wkońcu zamknąć ten temat i nabrac powietrze w płucka i wkońcu zacząć żyć swoim życiem...
jeżeli to była ta miłość z chemią, ta właśnie, to uwierz będzie latami po głowie przebiegać... z biegiem lat coraz żadziej ale... jeżeli ciebie skrzywdzono to ... zawsze w najsłabszej chwili twojego życia wrócisz pamiecią w stecz
jednak jak pokochasz znowu ....
kochaj i bądż kochanym
to już raczej nie spojżysz wstecz ,bedziesz sie cieszył tym co jest teraz i w chwilach słabości znajdzie sie ta kochjąca osoba - predzej czy później :)
głowa do góry i jak to mówią swoje trzeba wycierpieć

konto usunięte

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Czytając wpisy w tym temacie doszedłem do wniosku, że wszystko zawsze sprowadza się do zdrady, czyli kiedy w związku się nie układa to człowiek zaczyna szukać czegoś innego, pozornie lepszego.
I zanim zakończą związek, który może faktycznie nie był doskonały, to w między czasie zanjduję się ten ktoś trzeci, który staje się impulsem do złamania podstawowej zasady wierności.
Beata Slusarek

Beata Slusarek Staraj się dojrzeć
promyk światła tam,
gdzie inni widzą
t...

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Karol K.:
Czytając wpisy w tym temacie doszedłem do wniosku, że wszystko zawsze sprowadza się do zdrady, czyli kiedy w związku się nie układa to człowiek zaczyna szukać czegoś innego, pozornie lepszego.
I zanim zakończą związek, który może faktycznie nie był doskonały, to w między czasie zanjduję się ten ktoś trzeci, który staje się impulsem do złamania podstawowej zasady wierności.
bo to wynika często z tego, że jak coś się nie układa to się trwa w tym związku na przeczekanie..aż się pojawi ktoś bardziej "odpowiedni"
bo a nóż widelec..odejdę a potem nikogo nie znajdę i będę sam...
Anna P.

Anna P. "I must go down to
the seas again,↵To
the lonely sea and
...

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

jedno wiem.
Najłatwiej jest odejść i powiedziec: czas leczy rany, będzie kolejna.Znajdz sobie inna. Pokazesz jej ile traci.

To nie tak.
ja to porowuje do choroby. zostawiasz osobe ktora choruje, jest po wypadku, ma zaburzenia psychiczne lub chorobę,depresje, bo jest dla ciebie przykra?Ludzie robią różne rzeczy. Mniej lub bardziej świadomie, postępuja skrajnie z danych powodów.
sporo wiem sama o tym.

Kwestia miłości i podejscia do zycie. Kwestia też wytrwałosci i wiary.

Zaburzenia z dziecinstwa leczy się długo ale się leczy.
Zdrowie psychiczne jak zdrowie fizyczne. Tak samo trzeba dbać.
Jeśli dla kogos zdrada jest sposobem na radzenie sobie z jakimis zaburzeniami, to może nie za innego sposobu?

Analizujecie zdrade z pukty widzenia chamstwa i wyrachowania a nie jako chorobę, urazę z przesżłosci.

jeszcze trzeba dodać chęć osoby do leczenia się, jesli nie ma chęci,nie ma nadzieji na zwiazek, jeśli chęci są a uczucie wielkie to da radę.
kwestia wiary.

Ale wiem jedno. Jak ktos nie poradzi sobie teraz z problemami nawet najcięzszymi to niech lepiej odejdzie, bo w przyłszosci sobie z zadnymi nie poradzi.Anna P. edytował(a) ten post dnia 29.10.09 o godzinie 14:34

konto usunięte

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

ach tam a ja bym się nie zgłebiała.. jak ktos zdradza to zwyczajnie lubi oszukiwać i sie bzykać na boku. Nie ma sensu z taka osoba budować związku.
Justyna Szumlicz

Justyna Szumlicz Wydział Zarządzania
Zasobami,
Departament
Rybołówstwa MRiRW

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Natalia N.:
ach tam a ja bym się nie zgłebiała.. jak ktos zdradza to zwyczajnie lubi oszukiwać i sie bzykać na boku. Nie ma sensu z taka osoba budować związku.


Jestem takiego samego zdania...szkoda czasu, energii, nerwów... lepiej zainwestować w nową relację, w kogoś kto doceni miłośc którą dajemy...
Marlena K.

Marlena K. po prostu ja....

Temat: Partner z dolegliwością lub skaleczeniem...? Dlaczego oni...

Jarosław Mackiewicz:
cytat:Zepsuta kobieta należy do tego rodzaju istot, których mężczyźni nigdy nie mają dosyć.

— Oscar Wilde
w sumie to jest dużo kobiet które przyciągaja tylko zepsutych mężczyzn..... więc ta sama zasada działa w drugą stronę !
i niestety tak już jest,
ale czy się na to godzić ... ???
pewnie trudno żyć z takim przeświadczeniem :(
moim zdaniem najważniejsza w tym wszystkim jest świadomośc swojej własnej decyzji... każdy musi sobie odpowiedzieć na to pytanie, co dla niego jest ważniejsze ? czy potrafi wybaczac ? albo czy to w ogóle go dotyka i rani ??? może ten zwiazek ma inne fundamenty ??

Następna dyskusja:

Dlaczego to zawsze faceci w...




Wyślij zaproszenie do