Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Jarosław Budnicki:

Ciągle czekam :))

konto usunięte

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Elżbieta J.:
Jarosław Budnicki:

Ciągle czekam :))

a nie możesz samodzielnie pomyśleć??

wpadnij na herbatkę, nie chce mi się pisać szczegółowo...

;-)

ale, ok... jak chcesz to powiem...
(ALE TERAZ WYCHODZĘ)
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Jarosław Budnicki:
Elżbieta J.:
Jarosław Budnicki:

Ciągle czekam :))

a nie możesz samodzielnie pomyśleć??
Żeby poznać Twój punkt widzenia ? W myslach jeszcze nie umiem czytać :))))
Agnieszka Piasecka

Agnieszka Piasecka Ukraina, jeśli
krótko.

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Prawda, ze Jarek nas tutaj wodzi za nosy? A przynajmniej sie stara :)

konto usunięte

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Jarosław Budnicki:
Wioletta Minich:
Agnieszka Piasecka:
Sorry za cisze. Pracuje i pracuje i nie bylo mnie przy internecie.

Zadalam to pytanie, poniewaz po przeczytaniu The Evolution of Desire doszlam do wniosku, ze bede miala same klopoty w zyciu, poniewaz nosze tylko i wylacznie dopasowane ubrania i bardzo dobrze tancze. Zdaniem autora takie kobiety moga wzbudzic w mezczyznie namietnosc, ale nie maja szans na nic wiecej.

Co dalej nastepuje, to moja wlasna ciekawosc w sprawie jednej rzeczy. Ja tego nie rozrozniam.To znaczy nie odzielam milosci od namietnosci, bo pusta namietnosc boli, a milosc bez namietnosci jest jak nieposolona zupa. Milosc jest wtedy kiedy jest wszechograniajaca i nikogo poza ta osoba sie nie widzi, i wtedy kiedy w lozku mozna spedzic cala noc do bialego rana. Rzadko kiedy sie tak uzewnetrzniam, ale mnie to nurtuje.

Autor to rozroznia, zdarza sie ze zarowno kobiety i mezczyzni to rozrozniaja. Milosc kojarzy sie z czyms spokojniejszym, cieplym lekko niemrawo nudnawym, a idealna zona, to taka ktora nosi ubrania ze starszej siostry ( tutaj kpie sobie z autora ksiazki, zeby bylo jasne).

Zatem jak to jest? Czy rzeczywiscie milosc to taka spokojna nieprzyprawiona papka dajaca spokoj ducha? I, czy slowo namietnosc kojarzy sie od razu z czyms na krotko albo na boku?

Nie wiem na ile to prezyzyjne, ale mam nadzieje, ze chociaz troche bardziej.

Pozdrawiam z Seulu
Aga


Agnieszko,
myślę sobie, że w żaden sposób nie można szufladkować miłości, miłość to nie ... taka spokojna nieprzyprawiona papka... skąd to określenie :(
powiem/ napiszę, że na początku zawsze jest zauroczenie z namiętnością z lekką nutką szaleństwa :), natomiast później zamienia się przy dobrych wiatrach w szanujące się wzajemnie partnerstwo.

dodam tylko, że namiętność pojawia się niestety na krótko

początek bardzo dobry ale wniosek katastrofalny!!
dlaczego niby naniętność u Ciebie pojawiła się, niestety, na krótko?? to jakaś byle jaka namiętność była a i miłośc do dupy bez namiętności na codzień,,, horror... ;-)
Pozdrawiam,

W.

eeeeeeeeee...


Najwyraźniej mnie nie zrozumiałeś niestety ...

W.

konto usunięte

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

na szczęście raczej..
;-))

ja o tej namiętności...

mi się pojawiła
i trzyma...

bo cóż znaczy krótko??

mnie się trzyma już z 5-6 lat i nie pouszcza...
czyli może się tak dziać...
;-))

konto usunięte

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Agnieszka Piasecka:
Prawda, ze Jarek nas tutaj wodzi za nosy? A przynajmniej sie stara :)

przynajmniej się stara
;-)*

konto usunięte

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Elżbieta J.:
Jarosław Budnicki:
Elżbieta J.:
Jarosław Budnicki:

Ciągle czekam :))

a nie możesz samodzielnie pomyśleć??
Żeby poznać Twój punkt widzenia ? W myslach jeszcze nie umiem

mój punk widzenia jest taki, że owszem
pieknie być zawsze młodym, pięknym i bogatym ale to nierelane
a w życiu warto doceniać samo życie i chwile, lata, miesiące i dnia... i nie martwić się, że coś gaśnie i odchodzi, że się wypala..
tak jest, tak bywa..
a co do namietnosci to się zdarza i kobietom i facetom taki powiew pożadań i nic to czasem nie ma wspólnego z milościoą
ani miłości nie szkodzi!

a czemu, kobieto, nie czyatsz w myślach? to nie jest takie trudne!
;-)*

czytać :))))

mój punk widzenia jest taki, że naiwność i iluzja nie pomaga żyć
a że życie jest zmienne i skomplikowane to nie możemy sobie zakładać jednego modelu
i cierpieć, że się zdarzyło inaczej...
nawet nie wiesz jak może być dobrze
gdy wyjdziesz z ram narzuconych przez obywczaje lib kulturę..
stąd te moje słowa o samodzielnym mysleniu
i czynieniu...
każdy jest swoim na swoim...
a nie cudzą włąsnością!

pozdrawiam
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Jarek, sam jesteś PUNK!!!!
;)))))))))))))))))))
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Jarosław Budnicki:

mój punk widzenia jest taki, że naiwność i iluzja nie pomaga żyć
a że życie jest zmienne i skomplikowane to nie możemy sobie zakładać jednego modelu
i cierpieć, że się zdarzyło inaczej...
nawet nie wiesz jak może być dobrze
gdy wyjdziesz z ram narzuconych przez obywczaje lib kulturę..
stąd te moje słowa o samodzielnym mysleniu
i czynieniu...
każdy jest swoim na swoim...
a nie cudzą włąsnością!

pozdrawiam
Dzięki. Ale nadal nie wiem, co w moim postrzeganiu swiata jest naiwnością i iluzją. Nie rozumiem też dlaczego uważasz, ze zyje w narzuconych mi ramach, że samodzielnie nie myślę. Może to Ty zakładasz jeden model ?

konto usunięte

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Elżbieta J.:
Jarosław Budnicki:

mój punk widzenia jest taki, że naiwność i iluzja nie pomaga żyć
a że życie jest zmienne i skomplikowane to nie możemy sobie zakładać jednego modelu
i cierpieć, że się zdarzyło inaczej...
nawet nie wiesz jak może być dobrze
gdy wyjdziesz z ram narzuconych przez obywczaje lib kulturę..
stąd te moje słowa o samodzielnym mysleniu
i czynieniu...
każdy jest swoim na swoim...
a nie cudzą włąsnością!

pozdrawiam
Dzięki. Ale nadal nie wiem, co w moim postrzeganiu swiata jest
naiwnością i iluzją.
na razie jeszcze mało wiem ale tak sobie wnioskuję po twoich wypowiedziach, że idalizujesz co mi się wydaje fałszowaniem rzeczywistości...

Nie rozumiem też dlaczego uważasz, ze
zyje w narzuconych mi ramach, że samodzielnie nie myślę. Może
to Ty zakładasz jeden model ?

ja nic nie zakładam... ale nie podejmujesz dyskusju
lecz jakoś mówisz obok... ;-)

dla mnie nie ma modelu! jest porozumienie...

konto usunięte

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Anna B.:
Jarek, sam jesteś PUNK!!!!
;)))))))))))))))))))

o, matka ortografka...

a ja to w TAKIEJ emocji pisałem...
a Ty mi zamiast pot obetrzeć z czoła
to literki wypominasz...

brzydka z Ciebie kobieta jest!!
;-))))

konto usunięte

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Anna B.:
Jarek, sam jesteś PUNK!!!!
;)))))))))))))))))))

i gdzie masz, Anno, kapelusz...

a najbliższe opowieści będą
31.10.2009
w TRAFFIC CLUB
zapisz sobie w kajeciku, pliz!
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Jarosław Budnicki:
brzydka z Ciebie kobieta jest!!
;-))))
naprawdę?
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Jarosław Budnicki:

na razie jeszcze mało wiem ale tak sobie wnioskuję po twoich wypowiedziach, że idalizujesz co mi się wydaje fałszowaniem rzeczywistości...
Wiara w miłość i małżeństwo do grobowej deski nie jest fałszowaniem rzeczywistości. Znam takie małżeństwa. Dla mnie fałszowaniem żeczywistości jest twierdzenie, że takie nie istnieją, są iluzją, są piekne tylko na zewnątrz a popsute w srodku.
Nie rozumiem też dlaczego uważasz, ze zyje w narzuconych mi ramach, że samodzielnie nie myślę. Może
to Ty zakładasz jeden model ?

ja nic nie zakładam... ale nie podejmujesz dyskusju
lecz jakoś mówisz obok... ;-)
Jeśli tego nie zakładasz, to dlaczego tak napisałes ?
A dyskusje podejmuję, nawet się o nią upominałam od 2 dni :))))

konto usunięte

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Anna B.:
Jarosław Budnicki:
brzydka z Ciebie kobieta jest!!
;-))))
naprawdę?

a udowodniej, że nie!

konto usunięte

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Elżbieta J.:
Jarosław Budnicki:

na razie jeszcze mało wiem ale tak sobie wnioskuję po twoich wypowiedziach, że idalizujesz co mi się wydaje fałszowaniem rzeczywistości...
Wiara w miłość i małżeństwo do grobowej deski nie jest fałszowaniem rzeczywistości. Znam takie małżeństwa. Dla mnie fałszowaniem żeczywistości jest twierdzenie, że takie nie istnieją, są iluzją, są piekne tylko na zewnątrz a popsute w srodku.

ja wolę o praktyce mówić a nie o wierze.. wiara to raczej iluzja
włąśnie...
a że coś mija to nie znaczy, że popsute...

Nie rozumiem też dlaczego uważasz, ze zyje w narzuconych mi ramach, że samodzielnie nie myślę. Może
to Ty zakładasz jeden model ?

ja nic nie zakładam... ale nie podejmujesz dyskusju
lecz jakoś mówisz obok... ;-)
Jeśli tego nie zakładasz, to dlaczego tak napisałes ?
A dyskusje podejmuję, nawet się o nią upominałam od 2 dni :))))
nie zakładam, pytam, szukam, myślę...
oki... gadajmy... ;-)
Elżbieta J.

Elżbieta J. Początek drogi

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Jarosław Budnicki:


ja wolę o praktyce mówić a nie o wierze.. wiara to raczej iluzja
włąśnie...
Dobrze. Porozmawiajmy o praktyce. Napisałam przecież, że znam takie małżeństwa.
a że coś mija to nie znaczy, że popsute...
W sprawach związkowych jednak tak. Znasz jaką parę która doszła do wniosku : świetnie nam razem, najlepiej jak tylko może być i kochamy sie do szaleństwa ale rozstańmy się i zobaczmy kogo nam życie na dalszej drodze postawi ?

Wieszco widzę, gdy ludzie mówią/piszą mam za sobą 3, 4 udane związki ? Widze niechęć do pamiętania tego co złe i chęć pamiętania tego co dobre. Ale tam musiało być jakieś zło. Nawet nuda w związku albo rozejście się dróg - to jakieś zło.

Nie rozumiem też dlaczego uważasz, ze zyje w narzuconych mi ramach, że samodzielnie nie myślę. Może
to Ty zakładasz jeden model ?

ja nic nie zakładam... ale nie podejmujesz dyskusju
lecz jakoś mówisz obok... ;-)
Jeśli tego nie zakładasz, to dlaczego tak napisałes ?
A dyskusje podejmuję, nawet się o nią upominałam od 2 dni :))))
nie zakładam, pytam, szukam, myślę...
oki... gadajmy... ;-)
więc pytaj :)Elżbieta J. edytował(a) ten post dnia 09.10.09 o godzinie 15:29
Anna B.

Anna B. Insurance
underwriting, risk
management, internal
audit

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Jarosław Budnicki:
Anna B.:
Jarosław Budnicki:
brzydka z Ciebie kobieta jest!!
;-))))
naprawdę?

a udowodniej, że nie!
Udowodnieć?
To Ty masz wątpliwości, nie ja, więc Ty udowodnij, że tak nie jest :)Anna B. edytował(a) ten post dnia 09.10.09 o godzinie 19:04

Temat: Milosc - namietnosc, cos w rodzaju badania...

Agnieszka Piasecka:
Niektorzy ludzie - ja do nich nie naleze- rozrozniaja te dwa pojecia. Dlaczego?

Zastanawia mnie, czy mozna to rozroznic, i czym jest milosc pozbawiona namietnosci?

Albo co dla Was namietnosc oznacza?

namiętność to komponent miłości
na miłośc składa się przyziązanie, namiętnośc, zaangazowanie (wg psychologii spolecznej)

noze ci sie szalenie podobac jakas osoba, spedzasz z nia duzo czasu, kręci się i poiąga fizycznie, moze lubisz z nia spedzac czas- ale podswiadomie czujesz, ze czegos w tym brakuje...
i wtedy masz odpowiedz, czy to jest (tylko) namietnosc, czy to jest kochanie... :))

Następna dyskusja:

badania na temat związków




Wyślij zaproszenie do