konto usunięte
Temat: miłość.. aromatem róż
Beata Brzezicka:ale nie o taki oset mi chodziło...takie cierpienie w miłości, o jakim piszesz to miłosierdzie, to dawanie siebie pomimo przeciwności..chodzi mi o cierpienia zadawane świadomie drugiej osobie, mimo że ta ją kocha bezgranicznie...
Asia Jastrzębska:
no ale są i minusy....takie kolce czy igły, że nie do zniesienia...;) Każdy wybiera to co mu serce podpowiada;)))
W sumie masz rację...:)))
Przywrze do człowieka taka miłość jak rzep do pseigo ogona...czowiek by może i chciał wolności, a przez tą miłość kręci się w kółko Macieju...Czysta toksyka, taka trwała miłość, i obrzydliwstwo zwtczajne, jak tacy pomarszczeni trzymają się za rekę, albo kupują sobie lekarstwa...:))