Temat: Zamach w Smoleńsku
Marcin Żak:
...trochę się nie rozumiemy...to jest forum, które słuzy do wymiany poglądów w sprawie i oczywistym jest, że nikt nie traktuje ostatecznie spekulowanych sądów i wypowiedzi...jednak nie mozna odmówić komukolwiek jego przekonania w sprawie, poniewaz prócz prawa, są też uzansowe zwyczaje zachowań i obserwacji otaczjącego życia oraz informacji ogólnie dostępnych...nie mozna zabronic komus sądzić, że to był zamach, jak nie mozna zabronić komukolwiek sądu, że to nie był zamach...
..chodzi raczej o klase dyskusji i uzywanych argumentów....a tak nota bene, co to byłby za zamach, jakby mozna było to udowodnić ot tak sobie tutaj...w prosty i logiczny sposób...dobry zamach, to wyśmiany zamach, niedorzeczny zamach, to wtedy jest dzieło specjalistów o dewizie..."rób tak, żeby wszyscy pomyśleli, że to niedorzeczne"...
...odnosnie polityków i dziennikarzy to nie będę komentował, a skomentuję tylko fragment o dochodzeniu...czy nie zna Pan z historii dochodzeń specjalistów, które były prowadzone nieudolnie i tendencyjnie lub w dobrej wierze lub tez takich, które zakończyły się niepowodzeniem?...
...czy nie wydaje się Panu śmieszne dosadnie wręcz, że badając katastrofe lotniczą niszczy się części samolotu spychaczem i koparką, a dostęp do niego jest zabroniony stronie zainteresowanej, a strona prowadząca śledztwo nie przedstawiła nawet jednego krótkiego sprawozdania ze swojej bytności przy badanym wraku?....że nie ma ani jednego komentarza na temat najmniejszej "śrubki" z roztrzaskanej konstrukcji TU-154M?...to dopiero jest zaprzeczeniem prawa rzymskiego...czy nie?
Drogi Panie, sprawy wypadków lotniczych to nie sprawy przekonań, a badań i dochodzenia. Media i Politycy nas tak nauczyły, że nie ważne są dochodzenia , ale ważne są przekonania. Cokolwiek się stanie w naszym otoczeniu niedobrego powinno być sprawą dochodzenia i badania faktów , a nie przekonań. Bo te mają wielką szanse doprowadzić nas na manowce i oskarżac niewinnych a klepac po plecach sprawców, lub też doprowadzać, do zaniechań, które zaowocuja podobnymi nieszczęściami w przyszłości. trzeba sobie dać tu na wstrzymanie, aż nasza polska prokuratura sie nie wypowie.
Przekonania nasze to obszar, spraw religijnych, relacji damskomeskich, kształtu społeczeństwa. Przekonania, dotyczą spraw ogólnych, nie konkretnego przypadku. W tym przypadku możemy mówic o opinii. Acz jak tu miec opinie, jak dochodzenie sie nie skończyło. Nie ma Pan , ani ja danych wszystkich, więc nasze opinie sa spekulacjami, coś nam sie tam zdaje. I tak naprawdę nie bedąc ekspertami to mamy opinie ukształtowane przez media i polityków. I Pan, i Ja i inni tu piszacy zostalismy wkreceni w tę zabawę.
Jak ktoś sądzi że to zamach, to powinien przeprowadzić dochodzenie i udowodnic że to zamach, a sądzić to sobie mozna... cokolwiek. Np prezydent Iranu, sądzi że Ameryka to szatan i że nie było shoah i co z tego , że tak sądzi?
Całej sprawie zaszkodziły komentarze, przecieki i insynuacje.
Sledztwo nie jest zakończone a z 30 milionów Polaków przeżywa.
A przeżywac możemy takie rzeczy:
1) wina Rosjan
2) wina Polaków
3) wina wpsólna w róznych proporcjach
4) czynniki obiektywne , czyli pogoda
tylko, ze mozemy przeżywać jak dostaniemy wyniki sledztwa.
Na razie to czysta paranoja, czyli podenicanie sie dywagacja opartymi, na tym co nam se wydaje . Na chłopski rozum to tak.
Zona nie wróciła na noc i komentarze
- była klubie
- mmiała krótką sukienke na sobie
- tanczyła z obcym
i juz afera, a tu zaraz
- to był jej brat
- własnie rozstał się zoną opił sie i płakał
a zaraz
-ale była z kimś w toalecie
- z lesbijką
a potem
- ale niekt nie wie ze ona jest lesbiją
- ale mogła być
i znów
- a może sypia z bratem, rózne ludzie rzeczy gadaja, w końcu ich ojciec nie chodził do koscioła
- tak a matka jest z innego miasta
a na koniec
- ale po co miała krótka sukienkę, pewnie szukała przygody
- ale było przeciez gorąco
- nie szkodzi, przeciez mogło sie ochłodzić
To jest właśnie paranoja. Brak danych przy potrzebie wytworzenia jakiegoś faktu.