konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

Deficyt obrotów bieżących najwyższy od trzech lat
ŁUW 13-01-2011, ostatnia aktualizacja 13-01-2011 14:17
W listopadzie deficyt na rachunku obrotów bieżących wyniósł niemal 2,3 mld euro – podał Narodowy Bank Polski. To najsłabszy wynik od grudnia 2007 r.


źródło: Bloomberg
+zobacz więcejAnkietowani przez nas analitycy spodziewali się deficytu na poziomie 1,4 mld euro. W październiku deficyt obrotów bieżących był na poziomie 1217 mln euro (to zweryfikowane dane; pierwotnie NBP podał, że było to 1155 mln euro).

Eksport w listopadzie wyniósł 10,9 mld euro wobec 11,2 mld euro miesiąc wcześniej i wobec oczekiwań ekonomistów na poziomie 11,1 mld euro. Eksport okazał się o 16,9 proc. wyższy niż rok wcześniej. Z kolei import w listopadzie był o 26,8 proc. wyższy niż rok wcześniej. W efekcie deficyt w obrotach handlowych wyniósł 1,3 mld euro. Był najwyższy od grudnia 2008 r.

Jak podał NBP, w listopadzie ub.r. mieliśmy do czynienia z odpływem z Polski inwestycji bezpośrednich z zagranicy. Wyniósł on 634 mln euro. Od początku 2010 r. napływ sięga 6,8 mld euro w porównaniu z 20,6 mld euro inwestycji portfelowych. W przypadku tych ostatnich w listopadzie miał miejsce napływ 1,5 mld euro kapitału z zagranicy. Niemal w całości przypadło ono na inwestycje zagranicznych graczy na warszawskiej giełdzie.

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

Chciałbym nieśmiało przypomnieć, że od 2007 roku trochę się poburzyło na świecie. Np mamy stan określany jako kryzys kilka krajów stanęło przed widmem bankructwa, kolejne dołączają. Trudno tu oczekiwać jakichś spektakularnych wyników gospodarczych.

Temat: Polityka Gospodarcza

Nie widzę tezy w temacie?

A chyba jedynym przesłaniem jest to że import i eksport wzrósł w stosunku do roku poprzedniego (co znaczy że gospodarka rusza)

Z polityką gospodarczą to ma niewiele wspólnego bo o ile jeszcze w imporcie istotną pozycją jest gaz i ropa (niejako importowany przez państwo) to reszta to zasługa sektora prywatnego...

No ale autor moze wyjaji się z tym co miał na myśli, a jak nie to będzie kilka wykresików (pewnie walutowych) i temat zemrze

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

Leszek Zalewski:
Nie widzę tezy w temacie?

A chyba jedynym przesłaniem jest to że import i eksport wzrósł w stosunku do roku poprzedniego (co znaczy że gospodarka rusza)

Z polityką gospodarczą to ma niewiele wspólnego bo o ile jeszcze w imporcie istotną pozycją jest gaz i ropa (niejako importowany przez państwo) to reszta to zasługa sektora prywatnego...

No ale autor moze wyjaji się z tym co miał na myśli, a jak nie to będzie kilka wykresików (pewnie walutowych) i temat zemrze
temat polityki gosprdarczej jest szeroki, wiele czynników ma wpływ na to, co dzieje sie u nas, więc można tutaj rożne spostrzezenia omawiać
Najwazniejsze to to co dzieje się za Oceanem, bo oni mają największy jeszcze wpyłw na to co dzieje się wszedzie, godpodarka i polityka co nierozłczne, na przykładzie Tunezji widac, ze dyktatury padaja, jak jest zle w gopsodarce

i dla przykładu))).
USA rekordowo zadłużone
PAP | 15.01.2011 | 20:30



(fot. AFP / Chris McGrath)
Dług publiczny USA osiągnął rekord wszech czasów i w ostatnim tygodniu grudnia przekroczył 14 bln dol. - podał portal Yahoo News, powołując się na agencję AP. Oznacza to, że każdy Amerykanin jest zadłużony na ponad 45 tys. dol.

Niemal połowa obecnego zadłużenia powstała w ciągu ostatnich sześciu lat. Zadłużenie wzrosło z 7,6 bln dol. w 2005 roku, kiedy prezydent George W. Bush zaczynał swą drugą kadencję, do 10,6 bln w dniu, w którym urząd prezydenta objął Barack Obama i do 14,02 bln obecnie.

Dług publiczny zazwyczaj kurczy się w czasach pokoju i rośnie w latach wojny. Gwałtowny skok zadłużenia od 2005 roku przypadł na okres, w którym Stany Zjednoczone prowadziły dwie kosztowne wojny oraz przeszły najgłębsze załamanie gospodarcze od lat 30. XX wieku - przypomina AP.

REKLAMA Czytaj dalej

W liście do Kongresu USA amerykański minister skarbu Timothy Geithner poinformował, że w marcu tego roku przekroczony zostanie dopuszczalny prawnie limit wysokości długu publicznego, który wynosi 14,3 mld dol.

Według Geithnera, jeśli limit ten nie zostanie podniesiony, gospodarkę amerykańską czeka katastrofa na miarę kryzysu finansowego z lat 2008-2009.

Zobacz także
Dług USA: większy limit lub będzie katastrofa
EBC: Kryzys finansów niektórych państw eurolandu, nie samego euro
Gospodarka USA: optymizm ekonomistów, wzrost sprzedaży
Goldman Sachs zataił 5 mld USD strat

Deficyt budżetowy wyniósł w 2010 roku 1,7 bln dol. W roku bieżącym rząd wyda zapewne o 1,3 bln dol. więcej niż uzyska przychodów. Oznacza to, że na każdego wydanego dolara rząd pożycza 41 centów.

Geithner ostrzega, że walki polityczne w Kongresie między Republikanami a Demokratami dotyczące wydatków rządu i ewentualne upieranie się przy utrzymaniu obecnego limitu zadłużenia mogą doprowadzić do "sytuacji bez precedensu w amerykańskiej historii", czyli do niezdolności Stanów Zjednoczonych do obsługi własnych długów.Arkadiusz Mirosław Brysiak edytował(a) ten post dnia 15.01.11 o godzinie 22:28

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

Ale co, mamy się bać, łapać za broń, robić zapasy piwnicy?
jaka pointa?

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

christian theodoros arnidis:
Ale co, mamy się bać, łapać za broń, robić zapasy piwnicy?
jaka pointa?
zawsze mozna się upić))))

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

Arkadiusz Mirosław Brysiak:
christian theodoros arnidis:
Ale co, mamy się bać, łapać za broń, robić zapasy piwnicy?
jaka pointa?
zawsze mozna się upić))))

pojałem to w mig więc życze zdrowia zna żołądkowej gorzkiej, o dziwo słodkiej

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

Stopy procentowe zostały podniesione, ceny żywności w górę, paliw, energii i podwyżka Vatu napędzaja inflację, czyli łatanie dziury i podwyżka akcyz głownie nakreca spirale inflacyjna

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

Arkadiusz Mirosław Brysiak:
Stopy procentowe zostały podniesione, ceny żywności w górę, paliw, energii i podwyżka Vatu napędzaja inflację, czyli łatanie dziury i podwyżka akcyz głownie nakreca spirale inflacyjna

Inflacja obniża wartośc waluty więc jest szansa na wzrost eksportu...

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

christian theodoros arnidis:
Arkadiusz Mirosław Brysiak:
Stopy procentowe zostały podniesione, ceny żywności w górę, paliw, energii i podwyżka Vatu napędzaja inflację, czyli łatanie dziury i podwyżka akcyz głownie nakreca spirale inflacyjna

Inflacja obniża wartośc waluty więc jest szansa na wzrost eksportu...
niech kolega powie to naszym wodzom, przeciez oni ciesza sie z silnej złotowki, czyli slabego ekxportu hehe

-------------------------------
Stany chcą ogłosić upadłość, ale...
IAR | 23.01.2011 | 20:46



(fot. AFP)
Najbardziej zadłużone stany USA chcą ogłosić bankructwo. Niestety nie zezwalają na to obecne przepisy. Już niedługo może się to zmienić.

Jest kilka stanów, które znajdują się w fatalnej kondycji finansowej. Należą do nich m.in. Kalifornia czy Illinois. Według prawa nie mogą one teraz ogłosić bankructwa i prosić o pomoc władze federalne. Chodzi bowiem m.in. o słynną amerykańską niezależność.

Jednak coraz więcej decydentów chce zmiany przepisów. Za dobry przykład podaje się tutejszego giganta samochodowego koncern General Motors. Dostał on spory zastrzyk gotówki od rządu i powoli zaczyna stawać na nogi i po olbrzymich zwolnieniach ponownie zaczął zatrudniać.

REKLAMA Czytaj dalej

Posiedzenie Kongresu w tej sprawie ma odbyć się w ciągu miesiąca. Władze zastanawiają się, czy ze względu na brak funduszy, skrócić dla najmłodszych czas nauki w szkole z pięciu do czterech dni w tygodniu.

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

Dług Polski sięgnie 199 proc. PKB?
eg 24-01-2011, ostatnia aktualizacja 24-01-2011 14:26
W 2035 roku rating Polski może się obniżyć do poziomu BBB - taki scenariusz bazowy przedstawiła w najnowszym raporcie agencja Standard&Poor's


źródło: http://photoxpress.com
+zobacz więcejW ocenie analityków agencji ratingowej proponowane przez rząd zmiany w systemie emerytalnym w długim terminie mogą mieć negatywne skutki dla stabilności finansów publicznych. - Bez dalszej konsolidacji fiskalnej i reform strukturalnych polski dług publiczny może wzrosnąć - jak wynika z naszej symulacji do poziomu 199 proc. PKB w 2050 roku - czytamy w raporcie. - Dodatkowym negatywnym czynnikiem mogą być niekorzystne zmiany demograficzne zachodzące w Polsce. S&P przewiduje, że w 2050 roku nasza populacja skurczy się do 33,3 mln osób z obecnych 38,1 mln. Udział ludności w wieku produkcyjnym spadnie zatem do 56,8 proc. z obecnych 71,5 proc.

- Wydatki związane ze starzeniem się polskiego społeczeństwa obecnie wynoszą 15,5 proc. PKB i spodziewamy się do 2050 roku jedynie nieznacznego ich wzrostu, do 17,4 proc. PKB - uważają analitycy. - Obecnie spodziewamy się, że koszty emerytur w horyzoncie prognozy dzięki reformie z 1999 roku będą powoli spadać, ale proponowane zmiany w systemie emerytalnym stanowią zagrożenie dla tych projekcji. Dla odmiany, spodziewamy się, że koszty opieki zdrowotnej będą rosły. W ich ocenie pomimo niższych niż w wielu państwach UE wydatków związanych ze starzeniem się, bez dalszej konsolidacji fiskalnej i reform strukturalnych, polski dług publiczny netto może mocno wzrosnąć, do poziomu 199 proc. PKB w 2050 roku.

Agencja ratingowa zaznacza także, że w jej ocenie wysokie tempo wzrostu będzie trudne do utrzymania, gdyż gospodarka stanie się bardziej złożona, a siła robocza będzie się kurczyć. Przy takich założeniach, do 2035 roku nasz rating dla Polski na poziomie A- byłby pod rosnącą presją. S&P uważa, że do 2035 roku wskaźniki dla Polski mogą pogorszyć się do tego stopnia, że byłby bardziej odpowiednie dla państw z obecnym ratingiem BBB.

parkiet.com

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

NO przecież cała afera z Chinami, że obniżają wartość swojej waluty, bo im się to opłaca. A u nas dalej takie przekonanie że silna waluta to łaska niebios. Nie wszystkie rzeczy silne są korzystne vide silny krwotok, czy silne trzęsienie ziemi.

Przypomina mi się żart rysunkowy Mleczki:

Polska para jest w niebie i żona patrząc do piekła woła:
- popatrz tam prawie w ogóle nie ma Polaków.
Mąż odpowiada z rozgoryczeniem:
- widzisz? Nawet nasze grzechy są gówno warte...

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

christian theodoros arnidis:
NO przecież cała afera z Chinami, że obniżają wartość swojej waluty, bo im się to opłaca. A u nas dalej takie przekonanie że silna waluta to łaska niebios. Nie wszystkie rzeczy silne są korzystne vide silny krwotok, czy silne trzęsienie ziemi.

Przypomina mi się żart rysunkowy Mleczki:

Polska para jest w niebie i żona patrząc do piekła woła:
- popatrz tam prawie w ogóle nie ma Polaków.
Mąż odpowiada z rozgoryczeniem:
- widzisz? Nawet nasze grzechy są gówno warte...
jak ich stac, to ich wola, co robia ze swoja wolutą,ich kultura liczy kilka tysiecy lat, wiec wiedza jak pieniadze robic

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

Arkadiusz Mirosław Brysiak:
christian theodoros arnidis:
NO przecież cała afera z Chinami, że obniżają wartość swojej waluty, bo im się to opłaca. A u nas dalej takie przekonanie że silna waluta to łaska niebios. Nie wszystkie rzeczy silne są korzystne vide silny krwotok, czy silne trzęsienie ziemi.

Przypomina mi się żart rysunkowy Mleczki:

Polska para jest w niebie i żona patrząc do piekła woła:
- popatrz tam prawie w ogóle nie ma Polaków.
Mąż odpowiada z rozgoryczeniem:
- widzisz? Nawet nasze grzechy są gówno warte...
jak ich stac, to ich wola, co robia ze swoja wolutą,ich kultura liczy kilka tysiecy lat, wiec wiedza jak pieniadze robic

My tez wiemy, jak spada wartośc waluty, to wzrasta eksport maleje import, ale wzrasta tez koszt obsługi długu. Można sobie dodać odjąć. I pomyslec co lepsze. To nie są całki, to prosta matematyka.

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

christian theodoros arnidis:
Arkadiusz Mirosław Brysiak:
christian theodoros arnidis:
NO przecież cała afera z Chinami, że obniżają wartość swojej waluty, bo im się to opłaca. A u nas dalej takie przekonanie że silna waluta to łaska niebios. Nie wszystkie rzeczy silne są korzystne vide silny krwotok, czy silne trzęsienie ziemi.

Przypomina mi się żart rysunkowy Mleczki:

Polska para jest w niebie i żona patrząc do piekła woła:
- popatrz tam prawie w ogóle nie ma Polaków.
Mąż odpowiada z rozgoryczeniem:
- widzisz? Nawet nasze grzechy są gówno warte...
jak ich stac, to ich wola, co robia ze swoja wolutą,ich kultura liczy kilka tysiecy lat, wiec wiedza jak pieniadze robic

My tez wiemy, jak spada wartośc waluty, to wzrasta eksport maleje import, ale wzrasta tez koszt obsługi długu. Można sobie dodać odjąć. I pomyslec co lepsze. To nie są całki, to prosta matematyka.
no zlotowka się umacnia obecnie, więc deficyt nam rosnie, ostatnio podali dane, sprzedaż obligacji w ostatnich latach rekordowa,a to i klopoty z tym zwiazen wyplyną za kilka lat

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

Arkadiusz Mirosław Brysiak:
>

My tez wiemy, jak spada wartośc waluty, to wzrasta eksport maleje import, ale wzrasta tez koszt obsługi długu. Można sobie dodać odjąć. I pomyslec co lepsze. To nie są całki, to prosta matematyka.
no zlotowka się umacnia obecnie, więc deficyt nam rosnie, ostatnio podali dane, sprzedaż obligacji w ostatnich latach rekordowa,a to i klopoty z tym zwiazen wyplyną za kilka lat


Więc pytanie dla mędrców z rządu co się bardziej opłaca:
tańsza złotówka, i zmniejszenie importu, powstanie nowych miejsc pracy w PL, wzrost eksportu, zarazem wpływów do zus i podatków. Czy też ta tańsza złotówka przywali nas kosztami obsługi długu zagranicznego?

Choć jak kiedyś zloty był słaby , to pamiętam takie zdanie z forum:
"Złotówka powinna byc mocna, żebyśmy sie czuli jak ludzie na wczasach za granica, a nie jak dziady...".

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

Szwedzka "Svenska Dagbladet" podała listę krajów-bankrutów.
Jaki kraj jest na pierwszym miejscu ?
-Oczywiście Polska !
Niesfinansowane zobowiązania (bez pokrycia w posiadanych
aktywach ) jako częśc narodowego produktu PKB

Polska 1550 %
Słowacja 1149 %
Grecja 875 %
Francja 549%
Finlandia 539%
Holandia 523%
USA 510%
Szwecja 431 %
Niemcy 418%
Unia przeciętnie 434 %

Link:http://www.svd.se/naringsliv/nyheter/sondagsanalys-and...

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

GUS podał dane o bezrobociu i sprzedaży detalicznejdzisiaj, 15:30

fot. TVN24 Zobacz także
GUS: produkcja wódki i piwa wzrosła w 2010 r., win owocowych spadła
Produkcja wódki czystej wzrosła w 2010 r. o 0,5% r/r do 1045 tys. hl, wynika z danych opublikowanych przez Główny... Zobacz więcej dzisiaj, 16:11 | ISB GUS: produkcja miedzi rafinowanej wzrosła o 8,9% w 2010 r.
Produkcja miedzi rafinowanej wzrosła w 2010 roku o 8,9% w stosunku do ubiegłego roku, podał Główny Urząd... Zobacz więcej dzisiaj, 15:59 | ISB GUS (597) więcej Stopa bezrobocia zarejestrowanego wyniosła na koniec grudnia 2010 roku 12,3% wobec 11,7% miesiąc wcześniej, podał Główny Urząd Statystyczny. W grudniu 2009 roku stopa ta wyniosła 12,1%. Dane miały być opublikowane dopiero za dwa dni.

Liczba zarejestrowanych bezrobotnych w końcu grudnia wyniosła 1954,7 tys., czyli była wyższa o 96,4 tys. (5,2%) niż przed miesiącem, a w ujęciu rocznym wzrost wyniósł 62,0 tys. (3,3%).

Na początku stycznia resort pracy poinformował, że stopa bezrobocia na koniec grudnia 2010 roku wyniosła 12,3%, czyli wzrosła o 0,6 pkt proc. wobec poprzedniego miesiąca. Minister pracy Jolanta Fedak zapowiadała wcześniej, że na koniec roku wskaźnik ten może wynieść poniżej 12,0%.

Natomiast w połowie stycznia wiceminister pracy i polityki społecznej Czesława Ostrowska informowała, że stopa bezrobocia w styczniu 2011 r. prawdopodobnie jeszcze wzrośnie, jednak nie powinna przekroczyć 13,0%.

Projekt ustawy budżetowej na 2011 rok przewiduje, że wskaźnik ten wyniesie na koniec 2010 r. 12,3%, a na koniec 2011 roku - 9,9%.

Sprzedaż detaliczna wzrosła w grudniu 2010 r. o 25,3% w ujęciu miesięcznym i zwiększyła się o 12,0% r/r, podał GUS. W listopadzie sprzedaż detaliczna wzrosła o 8,3% r/r.

W grudniu najszybciej rosła sprzedaż w działach: "pojazdy samochodowe, motocykle, części" - o 38,6% r/r oraz "meble, RTV, AG" - o 21,8%, zaś spadek odnotowano tylko w dziale "prasa, książki, pozostała sprzedaż w wyspecjalizowanych sklepach" - o 9,4% r/r.

bezrobocie rosnie, a jak rosnie to trza podatki podnosic heehe

konto usunięte

Temat: Polityka Gospodarcza

Polska kusi Chiny obligacjami
PAP | 27.01.2011 | 03:20



(fot. AFP)
Do zakupu polskich papierów skarbowych zachęcać będzie inwestorów z Państwa Środka wiceminister finansów Dominik Radziwiłł. W lutym, najpóźniej w marcu ma odwiedzić Chiny - dowiedział się "Dziennik Gazeta Prawna".

Rzeczniczka Ministerstwa Finansów przyznaje, że planowany jest road show w Azji, ale szczegóły podobno nie są jeszcze ustalone. Na rynku obligacji robi się coraz ciaśniej bo po kryzysie niemal wszystkie państwa europejskie potrzebują pieniędzy.

A Chiny to dobry nabywca papierów dłużnych, zwłaszcza tych 10-, 15-letnich - zaznacza gazeta.

REKLAMA Czytaj dalej

Według "DGP", Polska nie oferuje wprawdzie tak zawrotnych marży jak podupadające kraje europejskie, ale za to jest państwem bezpiecznym, o relatywnie dobrych perspektywach gospodarczych na kolejne lata.

Np. wczoraj Polska sprzedała 15-letnie obligacje w jenach o wartości 18 mld jenów, z których część mogła trafić do chińskich inwestorów. Więcej o tym w publikacji "Dziennika Gazety Prawnej".
Sławomir Miłow

Sławomir Miłow Kadra Zarządzająca

Temat: Polityka Gospodarcza

christian theodoros arnidis:
Arkadiusz Mirosław Brysiak:
>

My tez wiemy, jak spada wartośc waluty, to wzrasta eksport maleje import, ale wzrasta tez koszt obsługi długu. Można sobie dodać odjąć. I pomyslec co lepsze. To nie są całki, to prosta matematyka.
no zlotowka się umacnia obecnie, więc deficyt nam rosnie, ostatnio podali dane, sprzedaż obligacji w ostatnich latach rekordowa,a to i klopoty z tym zwiazen wyplyną za kilka lat


Więc pytanie dla mędrców z rządu co się bardziej opłaca:
tańsza złotówka, i zmniejszenie importu, powstanie nowych miejsc pracy w PL, wzrost eksportu, zarazem wpływów do zus i podatków. Czy też ta tańsza złotówka przywali nas kosztami obsługi długu zagranicznego?

Choć jak kiedyś zloty był słaby , to pamiętam takie zdanie z forum:
"Złotówka powinna byc mocna, żebyśmy sie czuli jak ludzie na wczasach za granica, a nie jak dziady...".

Każda walluta jest tylko tyle warta ile gospodarka kraju, i tyle za ile ktoś zechce ją kupić.
Państwo może trochę inteweniować ale tylko trochę i z reguły jest słabsze od spekulanów instytucjonalnych.
Może trochę manipulować stopami % , cłami ( juz nie) , iloscią pieniądza ( z tym gorzej) , trochę vatem, ale generalnie im bardziej dłubie to szansa że rozreguluje export lub import- rośnie, więc kurs jest taki jaki wyznacza rynek .
Po wróżby -co by było gdyby było i lepiej jak robić że było jak, trzeba do specjalistów od totolotka i innych paranormalnych sztuk.
Nikt poważny nie przedstawi sensownej prognozy.
A jaki kurs jest lepszy czy gorszy i dla kogo, to staczy 8-klas skończyć , tabela kursów wycena kilograma jabłek i odrobina rozumu. 2+2 jest 4

Następna dyskusja:

Polityka na GL- Niewygodny ...




Wyślij zaproszenie do