Temat: Wiedza to władza ?
Z HRowego punktu widzenia, kompetencje dzieli się na trzy:
- wiedza
- umiejętności
- postawy
Rozumiem, że tutaj wszyscy rozumieją, je razem jako wiedzę, bo sama wiedza w tym podziale to niewiele :P
Poza tym wg mnie bardzo słusznym jest wskazanie Romana na to, że to zastosowanie wiedzy i tutaj dodałbym efektywne, to droga do władzy dopiero. Co z tego, że na studiach ludzi uczy się jak mają zarządzać firmą, nawet zakładając, że wszystkiego ich dobrze nauczą, wszystkiego potrzebnego? Dopóki tej firmy nie założą, nie będą nią zarządzać, to żadnej władzy nie mają, mają co najwyżej ambicję i narzędzia, ale od ambicji i narzędzi do sukcesu jest daaaleka droga ;)
Każdy wie jak biegać, ale zwycięzcą maratonu olimpijskiego jest tylko jeden. To jak to, wiedza jest władzą, czy władza jest dopiero gdy osiągnie się sukces?
Wiedza to może być raczej takie lepsze lub gorsze narzędzie, które może nam być pomocne do tego by wejść na szczyt władzy, ale równie dobrze, możliwym może być wdrapać się tam bez niego, albo z gorszej jakości narzędziem.
Czasem może zamiast wykuwać coraz to lepsze narzędzie, lepiej po prostu ruszyć w drogę na szczyt. Czasem lepiej pracowicie wykuwać jak najlepsze narzędzie, które pozwoli nam prześcignąć innych. Jednak jeden reguły, zawsze prawdziwej, w tym względzie nie ma wg mnie :)