Anna S.

Anna S. Chemik Medyczny

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

100 CV aby dostać pierwszą pracę. W wysyłaniu CV jestem niezła. :)
Anna S.

Anna S. Chemik Medyczny

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Myślałam że może jednak ktoś napisze o swoich doświadczeniach w wysyłaniu CV i jak to wyglądało zanim znaleźliście pierwszą pracę :).
Ja jak się uda(ciii....) napiszę. Tylko jeszcze nie ma kropki postawionej nad moją sytuacją pracową :)

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Anna Stochaj:
Myślałam że może jednak ktoś napisze o swoich doświadczeniach w wysyłaniu CV...

Kiedyś było znacznie trudniej i drogo, jak wysyłało się poczta. To tak na pocieszenie. Dzisiaj można wysyłać w zasadzie "za darmo" no i wysyła się znacznie więcej, co ma wpływ na statystyki..;)
Anna S.

Anna S. Chemik Medyczny

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

No ok, to sama mogę powiedzieć że wytrwałość skutkuje. Ale co się okazało... praca którą posiadam jest skutkiem mojego jednego z pierwszych CV wysłanych. Może to szczęście? Jedyne co mogę powiedzieć. to pracy nie szuka się pod siebie i swoje fantazje tylko pod swoje wykształcenie. Ale to nic nowego :) A co do wysyłania meilem CV... pewnie były bardziej przemyślane, jak i niektóre oferty kiedy wszystko obsługiwała pocztapolska.

konto usunięte

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Ale te 100 szt. CV to każde pisane indywidualnie czy chodzi o masówkę "kopiuj-wklej"?
Jolanta D.

Jolanta D. Rekruterów zapraszam
do kontaktu -
stanowiska
menadżerskie

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

ja od tej drugiej strony.
Dostałam ostatnio około 100 aplikacji na jedno z podstawowych stanowisk
z tych stu:
1) około 70-80 % (nie liczyłam dokładnie) nie miało listu motywacyjnego, o który prosiłam.
Postanowiłam ich mimo wszystko nie odrzucać, bo zupełnie byłoby z kogo wybierać.
2) więcej niż połowa nie ma ani słowa w treści maila, fatalne błędy ortograficzne w cv i adresy typu kiziamizia@buziaczek.pl
3) około 40% nie spełnia podstawowych warunków formalnych, zostało mi zatem do analizy niecałe 40.

Do tych 60 osób wysłałam zapytanie mailowe o ich zakres znajomości excela i prośbę o samoocenę w tym zakresie w skali 1-10. Znajomość excela była wytłuszczona w ogłoszeniu jako niezbędna. Z tych około 60 osób na ten moment odpowiedziało 8.
Jesteśmy po spotkaniu z jedną z tych 8 osób, oceniła ona swoją znajomość xls na 7, okazało się, że nie potrafi np posortować danych czy zsumować komórek.

mogę zatem zaryzykować tezę, że znacznej części tych "absolwentów" nawet 100 cv nie wystarczy, bo w pracy zwykle bardziej niż tytuł magistra, przydaje się np umiejętność czytania i pisaniaJolanta D. edytował(a) ten post dnia 01.03.12 o godzinie 10:43
Mariusz Robert Dmowski

Mariusz Robert Dmowski Dobre życie przypada
w udziale tym,
którzy się o nie
star...

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Pani Jolanto analizując Pani profil (doświadczenie, wykształcenie) zastanawiam się po co Pani napisała powyższy post. Nie jest Pani jakoś wybitnie uzdolniona, a i Pani doświadczenie nie powala na kolana, z HR nie widzę nic, przeważnie sprzedaż i skakanie z kwiatka na kwiatek no może poza ostatnią Pani pracą. Ale i przeglądając stronę firmy tez nic na kolana nie powala. Mała kancelaria jakich wiele w każdym mieście, zapewne płacąca najniższą krajową, albo i umowę zlecenie tylko a wymagającą wiele.

Ps. Pani podpis pod zdjęciem na GL "Pracowników GL uważam za wyjątkowo nieudanych", świadczy tylko tym, że powinna Pani wejść w swój profil, w ustawienia i kliknąć "USUŃ KONTO".

Nie wiem czy uraziłem Panią czy nie, ale źle wpływają na mnie osoby Pani pokroju.

Pozdrawiam
Jolanta D.

Jolanta D. Rekruterów zapraszam
do kontaktu -
stanowiska
menadżerskie

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Panie Mariuszu, nie uraził mnie Pan, gdyż jestem dosyć odporna.
Nie wiem co Pana powala na kolana, a co nie, zdobywanie tych informacji pozostawię Pana partnerowi/partnerce.
Tak się składa, że w ogromnej większości (ilościowo) firm, nie ma działu HR, a decyzję o zatrudnieniu kogoś, bądź nie, podejmuje właściciel/dyrektor działu/zarząd, nie wiem czy Pan o tym wie, ale HR -jeśli takowy jest - spełnia w nich raczej rolę pomocniczą.
Z Pana dobrej rady pozwolę sobie nie skorzystać i konta nie skasuję.
Chciałabym natomiast zwrócić uwagę, że ja wypowiedziałam się na temat - Pan natomiast ograniczył się do wycieczek personalnych.

konto usunięte

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Jolanta D.:
ja od tej drugiej strony.
Dostałam ostatnio około 100 aplikacji na jedno z podstawowych stanowisk
z tych stu:
1) około 70-80 % (nie liczyłam dokładnie) nie miało listu motywacyjnego, o który prosiłam.
Postanowiłam ich mimo wszystko nie odrzucać, bo zupełnie byłoby z kogo wybierać.
2) więcej niż połowa nie ma ani słowa w treści maila, fatalne błędy ortograficzne w cv i adresy typu kiziamizia@buziaczek.pl
3) około 40% nie spełnia podstawowych warunków formalnych, zostało mi zatem do analizy niecałe 40.

ad. 1
Gdyby dostała Pani te 100 listów motywacyjnych czy wtedy przeczytałaby je Pani wszystkie, rzetelnie od A do Z czy znalazłby się kolejny powód aby je dyskwalifikować np. zła czcionka?

ad. 2
Pani krytyka byłaby uzasadniona gdyby przedstawiła tu Pani ofertę pracy do której się odnosi. Skąd mamy wiedzieć jakiej była ona jakości? Być może kandydaci odpowiedzieli w sposób niechlujny dlatego, że oferta sprawiła na nich nieprofesjonalne wrażenie? Trudno się wtedy dziwić.

ad. 3
40% z całości czy z tych 70-80% czy z tej połowy?
Aleksandra Florek

Aleksandra Florek
www.wabco-auto.com/p
l/kariera

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Mariusz Robert Dmowski:
Pani Jolanto analizując Pani profil (doświadczenie, wykształcenie) zastanawiam się po co Pani napisała powyższy post. Nie jest Pani jakoś wybitnie uzdolniona, a i Pani doświadczenie nie powala na kolana, z HR nie widzę nic, przeważnie sprzedaż i skakanie z kwiatka na kwiatek no może poza ostatnią Pani pracą. Ale i przeglądając stronę firmy tez nic na kolana nie powala. Mała kancelaria jakich wiele w każdym mieście, zapewne płacąca najniższą krajową, albo i umowę zlecenie tylko a wymagającą wiele.

Ps. Pani podpis pod zdjęciem na GL "Pracowników GL uważam za wyjątkowo nieudanych", świadczy tylko tym, że powinna Pani wejść w swój profil, w ustawienia i kliknąć "USUŃ KONTO".

Nie wiem czy uraziłem Panią czy nie, ale źle wpływają na mnie osoby Pani pokroju.

Pozdrawiam

I jaki ma to związek z podsumowaniem procesu aplikacyjnego w firmie Joli? Nie trzeba być psychologiem z 20letnim doświadczeniem HR, żeby zanalizować CV pod kątem wymogów formalnych oraz sprawdzić znajomość excela.
A już wycieczka osobista odnośnie uzdolnień uważam wybitnie nieuprawnioną. Zwł. że i u Pana z doświadczeń HRowych nie widzę nic.

Nie wiem czy Pana uraziłam czy nie, ale mniej emocjonalne traktowanie wątku forumowego ułatwia życie;).

Pozdrawiam
Jolanta D.

Jolanta D. Rekruterów zapraszam
do kontaktu -
stanowiska
menadżerskie

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Krzysztof K.:
Jolanta D.:
ja od tej drugiej strony.
Dostałam ostatnio około 100 aplikacji na jedno z podstawowych stanowisk
z tych stu:
1) około 70-80 % (nie liczyłam dokładnie) nie miało listu motywacyjnego, o który prosiłam.
Postanowiłam ich mimo wszystko nie odrzucać, bo zupełnie byłoby z kogo wybierać.
2) więcej niż połowa nie ma ani słowa w treści maila, fatalne błędy ortograficzne w cv i adresy typu kiziamizia@buziaczek.pl
3) około 40% nie spełnia podstawowych warunków formalnych, zostało mi zatem do analizy niecałe 40.

ad. 1
Gdyby dostała Pani te 100 listów motywacyjnych czy wtedy przeczytałaby je Pani wszystkie, rzetelnie od A do Z czy znalazłby się kolejny powód aby je dyskwalifikować np. zła czcionka?
Pewnie nie :) zakładam, że jeśli w pierwszych 20 znalazłabym kilka osób z którymi chcielibyśmy się spotkać, przejrzałabym tylko pierwsze 20. To chyba normalne - jeśli szukam jakiejkolwiek oferty na rynku - wizytówek, telefonu itp, też nie przeglądam wszystkich dostępnych modeli, tylko pewien wybór.
Ewentualnie szukałabym dalej
ad. 2
Pani krytyka byłaby uzasadniona gdyby przedstawiła tu Pani ofertę pracy do której się odnosi. Skąd mamy wiedzieć jakiej była ona jakości?
Jakości podstawowej, jak na podstawowe biurowe stanowisko, nie szukaliśmy menadzera ani specjalisty, tylko osoby od prostych tabelek. Umieszczanie ofert pracy na GL jest niezgodne z regulaminem :)
Być może kandydaci odpowiedzieli w sposób niechlujny dlatego, że oferta sprawiła na nich nieprofesjonalne wrażenie? Trudno się wtedy dziwić.
Ten argument uważam, za zupełnie nietrafiony. Jeśli obiad w restauracji mi nie smakuje, to go nie jem, czy jem siorbiąc i bekając?
ad. 3
40% z całości czy z tych 70-80% czy z tej połowy?
Słuszna uwaga, 40% z całości, ponieważ przeglądałam też same cv. powinno być, ze zostało do analizy niecałe 60 - mój błąd.

konto usunięte

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

zawsze na forach największym jadem plują osoby bez pracy ... chyba się nie nic nie zmieni na GL

konto usunięte

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Jolanta D.:
Jakości podstawowej, jak na podstawowe biurowe stanowisko, nie szukaliśmy menadzera ani specjalisty, tylko osoby od prostych tabelek. Umieszczanie ofert pracy na GL jest niezgodne z regulaminem :)

Może jest niezgodne z regulaminem ale rozumiem, że ta oferta jest już jakby zamknięta. Dlatego teoretycznie można ją potraktować jako "materiał naukowy". To by było ciekawe, bo póki co to mamy taką spychologię. Jedna strona narzeka na drugą i vice versa. Gdyby takiej dyskusji przyjrzał się ktoś z umysłem analitycznym, to niestety nie mógłby wyciągnąć racjonalnych wniosków bez odwoływania się do przekazu emocjonalnego, który to zaczyna nabierać rumieńców.

>
Być może kandydaci odpowiedzieli w sposób niechlujny dlatego, że oferta sprawiła na nich nieprofesjonalne wrażenie? Trudno się wtedy dziwić.
Ten argument uważam, za zupełnie nietrafiony. Jeśli obiad w restauracji mi nie smakuje, to go nie jem, czy jem siorbiąc i bekając?

A jeśli w tej restauracji 100 klientów nie zjada zamówionego dania lub zostawia wiele resztek, to właściciel bagatelizuje sprawę i zwala winę na brak gustu klientów czy sam sprawdza jakość potrawy i idzie rozmawiać o tym z kucharzem?
Jolanta D.

Jolanta D. Rekruterów zapraszam
do kontaktu -
stanowiska
menadżerskie

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Krzysztof K.:
Jolanta D.:
Krzysztof K.:
Być może kandydaci odpowiedzieli w sposób niechlujny dlatego, że oferta sprawiła na nich nieprofesjonalne wrażenie? Trudno się wtedy dziwić.
Ten argument uważam, za zupełnie nietrafiony. Jeśli obiad w restauracji mi nie smakuje, to go nie jem, czy jem siorbiąc i bekając?

A jeśli w tej restauracji 100 klientów nie zjada zamówionego dania lub zostawia wiele resztek, to właściciel bagatelizuje sprawę i zwala winę na brak gustu klientów czy sam sprawdza jakość potrawy i idzie rozmawiać o tym z kucharzem?
I tu znów pełna zgoda:
Gdyby odpowiedzi nie było (niezjedzony obiad) można uznać, że coś nie tak ze smakiem potrawy czy sposobem jego podania
Jeśli jednak klienci jedzą, ale siorbią i bekają, ciężko obciążać kucharza :)))
Mariusz Robert Dmowski

Mariusz Robert Dmowski Dobre życie przypada
w udziale tym,
którzy się o nie
star...

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Mi chodzi tylko o to, że do tej Pani zgłosiło się 100 osób z tego może kilkanaście z GLa. A ogólnikowo, że wszyscy są do niczego.
Widzę, że uraziłem trochę szanowne grono kobiet.
Każdemu trzeba dać szansę ;)
A dodam, że większość takich jak Pani boi się konkurencji w firmie i widząc CV bardziej doświadczonej osoby po prostu jej nie przyjmie w obawie o jej szybki awans.
Pozdrawiam
Jolanta D.

Jolanta D. Rekruterów zapraszam
do kontaktu -
stanowiska
menadżerskie

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Mariusz Robert Dmowski:
A dodam, że większość takich jak Pani boi się konkurencji w firmie i widząc CV bardziej doświadczonej osoby po prostu jej nie przyjmie w obawie o jej szybki awans.
Nie wiem, może to tak wygląda w korporacji. Chcociaż unikałabym określenia "większość". Jeśli firma jest stosunkowo niewielka i zarząd/właściciel/dyrektor wie, że od wyników zależy być albo nie byc (lub przynajmniej podwyżki:P) nie będzie się kierował takimi pobudkami.
Widzę, że uraziłem trochę szanowne grono kobiet.
Każdemu trzeba dać szansę ;)
seksizm, sorry, od tego poziomu nie chce mi się juz dyskutować.
Aleksandra Florek

Aleksandra Florek
www.wabco-auto.com/p
l/kariera

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Mariusz Robert Dmowski:
Mi chodzi tylko o to, że do tej Pani zgłosiło się 100 osób z tego może kilkanaście z GLa. A ogólnikowo, że wszyscy są do niczego.
Widzę, że uraziłem trochę szanowne grono kobiet.
Każdemu trzeba dać szansę ;)
A dodam, że większość takich jak Pani boi się konkurencji w firmie i widząc CV bardziej doświadczonej osoby po prostu jej nie przyjmie w obawie o jej szybki awans.
Pozdrawiam


Osłabłam;) Ze względu na brak związków przyczynowo-skutkowych (żeby nie powiedzieć-brak logiki) w Pana wypowiedziach również się wycofuję z dyskusji.
Krzysztof Piotr Jeznach

Krzysztof Piotr Jeznach Otwarty na
propozycje

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Witam
Postaram się wrócić do pierwotnego wątku i połączyć go z następnym.

Szanowni Państwo, czytając Państwa wypowiedzi można stwierdzić że osoby rekrutujące pracowników, dawno nie szukały pracy i nie mają świadomości tego jak wygląda szukanie pracy, zwłaszcza w przypadku kogoś kto dopiero co ukończył studia i nie ma tak naprawdę doświadczenia w pracy. Znalezienie pierwszej pracy to karkołomne zadanie. Mi zajęło to 9 miesięcy, a liczba wysłanych cv była bliższa 1000 niż 100. Jeżeli chodzi o samą rekrutację, to prawda jest taka, że jak firma chce znaleźć pracownika to nie ma z tym problemu i przeważnie trafia w punkt. Szokujące jest dla mnie stwierdzenie, że ze 100 CV nie było nikogo kto spełniałby oczekiwania pracodawcy.

Wypowiedź Pani Jolanty: "mogę zatem zaryzykować tezę, że znacznej części tych "absolwentów" nawet 100 cv nie wystarczy, bo w pracy zwykle bardziej niż tytuł magistra, przydaje się np umiejętność czytania i pisania" - niezwykle krzywdzące stwierdzenie. Absolwentów należy szanować bo zgadzają się pracować za grosze, na śmieciowych umowach, a często lepiej pracują niż starzy pracownicy. Liczą że ktoś ich jednak doceni, zatrudni na normalnych warunkach i wypruwają sobie żyły dla firmy.

Również wypowiedź Pani Jolanty: "Pewnie nie :) zakładam, że jeśli w pierwszych 20 znalazłabym kilka osób z którymi chcielibyśmy się spotkać, przejrzałabym tylko pierwsze 20." - Czy to aby nie brak szacunku wobec osób poszukujących pracy? Skąd pewność że w śród pozostałych 80 osób, nie ma nikogo bardziej godnego uwagi?

Szanowni Państwo w każdym poradniku, na kursach jak szukać pracy organizowanych na uczelniach, czy w pośredniakach jest mowa o jednym: Należy masowo wysyłać CV, im więcej tym lepiej. Mowa jest o 50 tygodniowo. Oczywistą rzeczą jest, że przy takiej masówce te cv są identyczne. Listy motywacyjne - tego nikt nie czyta. Wiele działów HR, nawet już o to nie prosi ze względów praktycznych, tam można napisać wszystko co się chce i nie musi to być prawda. Rozmowa kwalifikacyjna - to jest dopiero parodia. Jedni sprawdzają wiedzę kandydata (to jest zrozumiałe), a inni zadają pytania w stylu: Co daje posiadanie psa? (sprawdzają umiejętność kandydata w radzeniu sobie w nietypowych sytuacjach, wybrnięcia z kłopotliwego pytania - psychologia, nawet rozumiem). Rozbraja mnie zawsze jak HR-owiec bardziej zwraca uwagę na to jak siedzę i jak mówię, gdzie trzymam ręce, a nie na to co mówię i jaką mam wiedzę (pewnie nie wie co mówię, więc szuka innego punktu zaczepienia).
Każda rozmowa jest sprawdzaniem siły kłamstw. Hr-owiec kłamie że będzie pięknie, a kandydat że jest najlepszy. Wygrana jednego to przegrana drugiego. Żal...

konto usunięte

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Krzysztof Piotr Jeznach:

10/10

Temat: Przeciętnie, absolwent uczelni wyższej musi wysłać...

Anna Stochaj:
Myślałam że może jednak ktoś napisze o swoich doświadczeniach w wysyłaniu CV i jak to wyglądało zanim znaleźliście pierwszą pracę :).

Kiedyś, jeszcze w czasach studenckich, uparłam się na jedną firmę (nie była to moja pierwsza praca); to było coś w stylu "chcę tam pracować i basta!"

Systematycznie wysyłałam CV do firmy, mimo że nie dawała ogłoszeń o pracę, pozwoliłam sobie też napisać na GL do jednego z dyrektorów, aby zapytać o coś, co mnie wtedy akurat interesowało.

Dalej systematycznie wysyłałam CV, średnio co kilka miesięcy się przypominałam. Potem już napisałam do konkretnej osoby maila, że interesuje mnie odbycie praktyk/stażu/czegokolwiek. I nic, cisza. Po 3 miesiacach ta osoba mnie zaprosiła na rozmowę i dostałam tam pracę :)

Jaki z tego morał? Trzeba być upartym :P



Wyślij zaproszenie do