Temat: Skutki władzy - zaproszenie do badania
Pomysł na badania ciekawy - i dlatego wypełniłem ankietę.
Co do metryczki wydaje mi się, że oprócz "rozdwojenia" pomiędzy miastem powyżej 200 tys. a miastem wojewódzkim, pozostałe odpowiedzi z kafeterii też są co najmniej dziwne. Od razu pytanie, jakie to ma znaczenie czy ktoś mieszka w mieście 50-200 czy 50 tys. mieszkańców. Autorzy pewnie wiedzą, ale z punktu widzenia pomiaru socjoekonomicznego chyba warto by używać jakieś bardzie standardowej skali - np. GUSowskiej (np. skala z ankiety nie uwzględnia gmin wiejsko-miejskich).
Pracuję na uniwersytecie jakiś czas nie spotkałem się z terminem "wykształcenie doktoranckie". Trochę to jest nie jasne - pozycja w skali sugeruje, że jest to powyżej studiów podyplomowych, ale nie wiadomo czy chodzi o doktoranta (a więc osobę z wykształceniem wyższym - magisterskim), czy o stopień naukowy doktora (czy doktorzy mówią o sobie że mają wykształcenie doktoranckie - nie sądzę). Nie wyjaśniono - na czym polega wykształcenie "niepełne" - czy chodzi o ostatni rok studiów, czy o absolutorium? Dlaczego skala nie uwzględnia studiów wyższych zawodowych i magisterskich. Wszak "bolonizujemy" :-) się w Polsce na potęgę, więc to rozróżnienie powinno mieć większe znaczenie niż np. podyplomowe.
w pytaniu 6 metryczki trochę dziwi umieszczenie w jednym rekordzie nauki "ekonomiczno-prawnicze".
W pytaniu 7 metryczki skala nie obejmuje osób zatrudnionych na część etatu powyżej 1/2 (np. popularne 4/5 lub wśród kilku znanych mi doktorantów - 9/10 :-) )
Pytanie 9 metryczki to istny kosmos - "budżetówka" jest nie wyjaśniona - to jest mało naukowy termin. Co ma wybrać osoba pracująca w sektorze jednostek finansów publicznych (sfera budżetowa?) pracując w podmiocie zatrudniającym powyżej 250 osób.
Co do części merytorycznej pytanie 23 jest w tej formie moim zdaniem nielogicze lub naprowadzające - słowo "pozwalają" zakłada dobrowolność, a więc de facto "winę" - rekomendowałbym formę bierną: zamiast "którzy pozwalają...." na "którzy są ... pomiatani", jeśli ma być to słowo zachowane. W ankiecie naukowe nie używałbym słów potocznych. Wydaje mi się, że należałoby zdefiniować o co chodzi z tym "pomiataniem" (mobbing?).
Łukasz Małecki-Tepicht edytował(a) ten post dnia 13.06.10 o godzinie 00:57