Andżelika W.

Andżelika W. Menedżer jakości I
Inżynier
procesu/produkcji I
Kierownik...

Temat: Słowenia- Alpy julijskie

Cześć,
będę w Alpach Julijskich końcem sierpnia, cały czas łamię się nad zakupem sprzętu wspinaczkowego.. bo nie wspinam się, chcę wejść na Triglav i przejść kilka ważniejszych trasek.
Moglibyście polecić jakieś trasy? Chodzi mi o rozgraniczenie, gdzie trzeba wziąć uprząż a gdzie nie jest to konieczne.
Moje doświadczenie jeśli chodzi o wspinaczkę kończy się na Orlej Perci :-)

pozdrawiam!

Temat: Słowenia- Alpy julijskie

Andżelika W.:
będę w Alpach Julijskich końcem sierpnia, cały czas łamię się nad zakupem sprzętu wspinaczkowego.. bo nie wspinam się, chcę wejść na Triglav i przejść kilka ważniejszych trasek.

Na via ferraty potrzebny jest standardowy zestaw ferratowy:
uprząż dolna, lonża + koniecznie w przypadku Alp Julijskich kask.
Moglibyście polecić jakieś trasy?

Triglav od strony doliny Vratej (mniejszy tłok, ładna droga),
pętla dookoła Prisojnika (z widokiem na tamtejsze okna skalne),
Jalovec.
Moje doświadczenie jeśli chodzi o wspinaczkę kończy się na Orlej Perci :-)

Nastaw się na dosyć długie podejścia i różnice wysokości
(trzeba dobrze rozplanować noclegi), do tego dosyć wysokie temperatury. Niestety słoweńcy mają dość paskudny zwyczaj palenia papierosów w górach - więc na postojach trzeba unikać tłoku ;-) Reszta to już same zalety: piękne góry i niesamowite widoki!!

Temat: Słowenia- Alpy julijskie

Cześć
Kilka dni temu wróciłem z Triglavu. Wchodziłem tam od strony północnej.
Podejście via ferratowe, chociaż "ubezpieczenie" drogi raczej nie przypomina wygodnych via ferrat z Dolomitów. Są to w znacznej mierze dosłownie wbite w skałe metalowe pręty, których przytrzymujesz się lub stajesz na nich. Gdzieniegdzie znajdują się stalowe liny, a to już faktycznie musi niebezpieczne miejsce. Droga w górę jest długa i pokonuje się znaczne przewyższenie prawie 2000m. Jest to jednak naprawdę piękny szlak.
Kask to konieczność, pomimo tego, że przez chwilę wydaje się niepotrzebny, na pewno coś podczas drogi przypomni Ci, o niezbędnym posiadaniu go na głowie.
Uprząż i lonża też na pewno przydadzą się. Wiele osób na Triglavie nie posiada tego sprzętu i wchodzą, ale na pewno poprawią poczucie komfortu podczas wejścia.
I tak naprawdę, żeby już całkowicie być pewnym swojego bezpieczeństwa na pewno w plecaku nie zaszkodziłoby posiadanie 20m odcinka liny i przyrządu zjazdowego.

Na szczycie widziałem ludzi w adidasach i kreszach. Na pewno poradzili sobie bez tego całego oprzyrządowania i teraz cieszą się, ze swoje wejścia. Co jest dowodem, że na pewno da sie też i tak. Jednak również widziałem nieprawdopodobną ilość małych tabliczek typu: : "W tym miejscu, w wieku lat, tragicznie...".

Ja żałowałem, że nie miałem ze sobą kawałka liny. Na grani szczytowej bardzo wiało, niejednokrotnie zmuszając wszystkich do czołgania się. Lotna asekuracja na pewno podniosłaby wtedy komfort wejścia.
Andżelika W.

Andżelika W. Menedżer jakości I
Inżynier
procesu/produkcji I
Kierownik...

Temat: Słowenia- Alpy julijskie

Przekonaliście mnie, jeszcze doczytałam co nieco.
Mój kompan już zakupił komplet.
Czy powinnam zwrócić na coś szczególnego uwagę? Oczywiście poza rozmiarem uprzęży ;-) Ceny są dość zróżnicowane, najtańszą uprząż można kupić już za 99zł.
Znalazłam też zestaw wspinaczkowy za ok. 500zł (link poniżej), jest ok?

http://www.e-pamir.pl/0,1820,zestaw-via-ferrata.html

Będę wdzięczna za pomoc :-)

konto usunięte

Temat: Słowenia- Alpy julijskie

na umiejętność prawidłowego użycia :)

zastanów się, czy nie dasz rady pożyczyć od kogoś sprzętu - bo kupno na jeden wyjazd wydaje się drogą opcją

jak będziesz kupować - ma spełniać europejskie normy bezpieczeństwa, dodatkowe płacenie za "bajery" w Twoim przypadku niekoniecznie jest optymalne

Temat: Słowenia- Alpy julijskie

Niestety polskie sklepy mają bardzo ograniczoną ofertę sprzętu na via ferraty.
Lonże będziesz miała przypiętą do uprzęży przez cały czas Twojej drogi i jest to rzecz, którą najczęściej będziesz podczas drogi manipulować (przepinki, wpinki, itd). Myślę, że to rzecz, która powinna być idealnie do Ciebie dopasowana.
Podczas zakupu lonży powinnaś zwrócić uwagę na:

- rodzaj absorbera (wydaje mi się, że w górach używanie tylko tych działających na tarcie ma sens. Absorbery działające "na rozrywanie" są jednorazowe i nie bardzo wiem co można ze sobą zrobić po ich użyciu)

- ramiona lonży - MATERIAŁ - polecam Ci te z taśmy rurowej, w której wszyta jest gumka. Dopasują się do odległości między Tobą a punktem wpięcia, dzięki czemu nie będą niepotrzebnie wisieć i przeszkadzać. DŁUGOŚĆ - kupienie, za krótkie lonży to koszmar, ale za długiej też. Po rozciągnięciu założonej lonży karabinki powinnaś mieć najdalej lekko powyżej czubka głowy, tak abyś podczas ewentualnego wiszenia na lonży, mogła swobodnie dosięgnąć do nich.
- Karabinki w lonży - Będziesz je przepinać niezliczone setki razy. Powinny łatwo dać się wpinać, mieć jak największy prześwit po otwarciu i łatwo dać się wypinać, ale to tylko przez Ciebie, a nie same z siebie ;-) (zakręcane w ogóle nie wchodzą w grę)

Kask - tu nie ma co dużo pisać - atestowany, wygodny, lekki, przewiewny.

- Uprząż - podobnie jak kask - atestowana, wygodna, lekka - będziesz ją mieć cały dzień na sobie.

- Rękawiczki - mocny materiał po wewnętrznej stronie (kevlar, gruba skóra, itp), wygodne, przewiewne, bez palców najlepiej

W komplecie, który pokazujesz prawie wszystko jest ok. Kask - sprawdzony, uprząż - idealny kompromis pomiędzy wygodą i ceną. Jeśli chodzi o lonże to prawie wszystko mi się podoba. Mianowice ma te "bajerzaste" karabinki via ferratowe, które są na stałe wszyte w ramiona lonży. Podobnie jak z rozrywanym absorberem pojawia się pytanie - jeden z karabinków uszkadza Ci się podczas drogi i co wtedy? Nawet nie możesz go wymienić, bo jest wszyty na stałe. Bardziej polecałbym Ci lonże, gdzie karabinki są bardziej uniwersalne i wymienialne. Po pierwsze możesz je wymienić, a po drugie w razie czego użyć do innych celów.

Muszę Ci powiedzieć, że model lonży, dokładnie taki jak chciałem i w normalnej cenie kupiłem dopiero w sklepie we Włoszech, w Polsce gdy już udało się znaleźć, to cena była nieprawdopodnie wysoko wywindowana do góry.

Pozdrawiam
Michał

Następna dyskusja:

Alpy Apuańskie




Wyślij zaproszenie do