Bartosz Loba

Bartosz Loba Student,
Politechnika Łódzka

Temat: Jakie buty?

Wspinam się od niedawna i nadszedł moment na zakup pierwszego porządnego obuwia do wspinaczki. Chciałbym zatem zapytać osoby bardziej doświadczone jakie buty polecacie. Zaznaczam, że będą to moje pierwsze buty do wspinaczki. Jestem skłonny wydać jakieś 220-250zł. Osobiście myślę nad Quechua baletki Vuarde. Na ile jest to dobry pomysł? I jeśli kiepski to jakie inne buty polecacie?
Mateusz Triskal Sokalski

Mateusz Triskal Sokalski meble tnę i skręcam,
szwędam się tu i tam

Temat: Jakie buty?

posiadam te baletki od około 2 miesięcy jak narazie bez zastrzeżeń na mnie pasują nieźle. na początku trochę obcierały palce ale z czasem sie rozbiły i teraz po dwóch godzinach non stop jest ok. farbują stopę na czerwono. co do tarcia, trzymania na krawądkach itp, to się nie wypowiem bo nie miałem żadnych innych butów.

konto usunięte

Temat: Jakie buty?

Nowe buty z decathlon-u mają lepszą gumę niż te stare (vibram xs). Na stronie nie jest to zaznaczone. Nie wiem jak w przypadku tych czerwonych baletek, ale gumę tą mają na pewno vuarde plus. Warto się przejść i zobaczyć.
Artur S.

Artur S. Administrator Linux,
Programista Python.
Freelancer

Temat: Jakie buty?

A może zamiast butów produkcji decathlonu, wybierz coś bardziej renomowanego producenta, np rock pillars, madrock. Osobiście nie miałem nigdy styczności z butkami z Decathlonu. Ale z czystym sumieniem mogę Ci polecić Rock Pillars: http://www.redpoint.pl/sklep/product_info.php?cPath=60...Artur Smęt edytował(a) ten post dnia 27.12.09 o godzinie 12:41

konto usunięte

Temat: Jakie buty?

Buty z decathlonu te powyżej 200 zł są lepsze niż rock pillars, przynajmniej pod względem trwałości. Są solidniej wykonane i mają lepszą gumę. W decathlon są jeszcze te za 100zł, ale to juz jest zupełny szrot, nie da się w tym wspinać.

Generalnie buty należy wybierać pod budowe nogi i rodzaj dróg na które się będzie wspinać, a niekoniecznie marki. Wspinanie w rysach wymaga solidniejszych konstrukcji z twardsza gumą, na płytach sprawdzają sie buty delikatniejsze, lepiej przylegające do nogi, na których da się postawić nogę na najmniejszych krawądkach.

Każdy ma inną nogę, więc _moim_zdaniem_ nie powinien kierować się opiniami innych osób, za wyjątkiem samej trwałości. Dla jednego buty rock pillars będą świetne, dla innego zupełnie nie przylegające do nogi i ślizgające się na skale. Niektóre buty dużo mocniej się rozbijają, to też trzeba wziąć pod uwagę przy zakupie.
Emilia K.

Emilia K. księgowość, Warszawa

Temat: Jakie buty?

Ja wspinam się od 3 miesięcy i też miałam problem z kupnem butów. Przymierzyłam mnóstwo różnych modeli i zdecydowałam się na LaSportiva Cobra. Jak narazie sprawdzają się bardzo dobrze, chyba są najbardziej uniwersalne i przede wszystkim najlepiej leżały mi na nodze więc polecam ale ostateczny wybór należy do Ciebie :)

konto usunięte

Temat: Jakie buty?

La Sportiva Cobra - sam miód
Dekaflon - szrot, szkoda wyrzucać kasy na te powyżej 200 zł, dołóż 100 zł i już masz w czym wybierać. Evolwy, la sportivy, poszukać trzeba coć pod siebie, może 5.10,
Rock Pillars - szrot po stokroć i jeszcze raz szrot. Trwałość żenująca, sposoby załatwiania reklamacji przez dystrybutora poniżej średniej obowiązującej w normalnym świecie.

konto usunięte

Temat: Jakie buty?

Też bym odpuścił Decaflon, choć magnezję czasem tam kupuję (-:.
Ja używam Saltic Spirit - bardzo prosta wersja, bez profilowania. Używam ich 14 miesięcy i nie mam absolutnie zastrzeżeń.
Ale uważam, że najważniejsze jest dopasowanie do stopy, gdyż każdy ma inną. Idź gdzieś, gdzie możesz kilka marek przymierzyć a wtedy dopiero patrz ma firmę.

konto usunięte

Temat: Jakie buty?

Słuszna uwaga, nie mniej jednak wybieraj wśrod renomowanych firm.

konto usunięte

Temat: Jakie buty?

Witold N.:
Też bym odpuścił Decaflon, choć magnezję czasem tam kupuję (-:.
Ja używam Saltic Spirit - bardzo prosta wersja, bez profilowania. Używam ich 14 miesięcy i nie mam absolutnie zastrzeżeń.
Ale uważam, że najważniejsze jest dopasowanie do stopy, gdyż każdy ma inną. Idź gdzieś, gdzie możesz kilka marek przymierzyć a wtedy dopiero patrz ma firmę.

Jak można porównywać buty Saltic z butami z decathlonu typu Vuarde plus? Bez obrazy, na temat Saltic spotkałem się z samymi negatywnymi opiniami co do trwałości. Kupując w takim centrum masz pewność że jak coś się rozwali to przyjmią zwrot i jeszcze przeproszą, a w przypadku marek typu 5.10 zawsze są problemy (Polscy dystrybutorzy).

Nie mówię że 5.10 jest gorsze, ale buty z decathlonu nie sa złe, za wyjątkiem oczywiście tych gumofilców za 100zł. Ciężko kupić buty z taką gumą (xs grip) w tej cenie. Tym bardziej te techniczne modele są naprawde okej (vuarde plus ma problem ze sznurówkami, ci co maja to wiedzą).

konto usunięte

Temat: Jakie buty?

5.10 się nie rozwalają.
Przy średnio intenstywnym wspinaniu skalnym, w weekendy, para butow na sezon (polski) powinna wystarczyć i na zimę na panelu też jeszcze przydadzą.
Dobre buty mają tę zaletę, że pozwalają wykorzystywać swoje właściwości.
Jak masz wyrzucić 220 - 250 zeta na badziew, to dołóż lepiej 50 zł i już w miarę dobry bucik dla początkującego/średnio zaawansowanego powinieneś dostać.

konto usunięte

Temat: Jakie buty?

Zgodze się, 5.10 sie nie rozwalają. Jeśli ktos ma pieniądze to okej, ale jesli nie ma...

Na początek najlepiej jednak kupic buty za 200-300zł, wiesz czemu? bo zwykle trudno zdecydowac sie na okreslony rozmiar. Kupuje się często albo za duże albo za małe. Ja tak miałem, znajomi również.

Generalnie powtórze jednak to co juz pisałem ja i jeszcze inne osoby. But kupuje się przede szystkim pod nogę (budowa stopy), indywidualnie do poziomu i stylu wspinania.

Temat: Jakie buty?

Wojtek A.:
Zgodze się, 5.10 sie nie rozwalają. Jeśli ktos ma pieniądze to okej, ale jesli nie ma...

Na początek najlepiej jednak kupic buty za 200-300zł, wiesz czemu? bo zwykle trudno zdecydowac sie na okreslony rozmiar. Kupuje się często albo za duże albo za małe. Ja tak miałem, znajomi również.

Generalnie powtórze jednak to co juz pisałem ja i jeszcze inne osoby. But kupuje się przede szystkim pod nogę (budowa stopy), indywidualnie do poziomu i stylu wspinania.

Zgadzam się w 100%. Wg mnie początkujący wspinacz nie wie jeszcze jakich butów szuka, proste, asymetryczne (zresztą inną asymetrię mają miury a inną rock pillarsy pearle, czy triopy rap). Warto zacząć od tańszych (wg mnie przede wszystkim wygodnych) i przynajmniej potem mniej serce boli jak się po jakimś czasie okaże że nie tego się szuka.

Temat: Jakie buty?

Łukasz Gruszczyński:
La Sportiva Cobra - sam miód
Dekaflon - szrot, szkoda wyrzucać kasy na te powyżej 200 zł, dołóż 100 zł i już masz w czym wybierać. Evolwy, la sportivy, poszukać trzeba coć pod siebie, może 5.10,
Rock Pillars - szrot po stokroć i jeszcze raz szrot. Trwałość żenująca, sposoby załatwiania reklamacji przez dystrybutora poniżej średniej obowiązującej w normalnym świecie.

Nie zgadzam się, że rock pillars to szrot. Zresztą to zależy o jakim modelu mówimy. Wspinam się ponad 2 lata. Zaczynałem od moab lace up, katowałem je przez 3 miesiące na ścianie z częstotliwością 4 razy w tygodniu. Zapłaciłem 200 zł z kawałkiem, okazało się w miarę nabierania doświadczenia, ze wolę miękkie buty. Zresztą mam je do dziś, czasami wspinam się w nich w sokolikach i trzymam je na kurs tatrzański, ponieważ są bardzo wygodne. Kupiłem więc rock pillars pearl i nie dam złego słowa powiedzieć. Katuję je na ścianie i bulderowni 4 razy w tygodniu, robiłem w nich kurs skałkowy. Po ponad roku intensywnego ściankowania starła mi się guma więc wysłałem do podklejenia. Co prawda podkleiłem je vibramem XS grip ale but jako taki sprawdził się znakomicie. Zresztą moja żona też ich używa i jest bardzo zadowolona.

Nie wiem jakiego modelu używałeś, ale może trafiłeś na wadliwy egzemplarz.

Temat: Jakie buty?

Bartosz Loba:
Wspinam się od niedawna i nadszedł moment na zakup pierwszego porządnego obuwia do wspinaczki. Chciałbym zatem zapytać osoby bardziej doświadczone jakie buty polecacie. Zaznaczam, że będą to moje pierwsze buty do wspinaczki. Jestem skłonny wydać jakieś 220-250zł. Osobiście myślę nad Quechua baletki Vuarde. Na ile jest to dobry pomysł? I jeśli kiepski to jakie inne buty polecacie?

Ze swej strony polecam rock pillars pearl i evolv rave, słyszałem pozytywne opinie o evolv'ach defy. Oczywiście jak wyżej wspomniano cobry to rewelacyjne buty, podobnie jak większość modeli 5.10. Problem stanowi cena. Pearle kosztują ok 300 zł,a rave'y u Kudłatego 260zł (przyznam nie mam pojęcia ile w sklepie stacjonarnym, ale myślę, że nie więcej niż 300zł).

konto usunięte

Temat: Jakie buty?

Krystian Sinicki:
Łukasz Gruszczyński:
La Sportiva Cobra - sam miód
Dekaflon - szrot, szkoda wyrzucać kasy na te powyżej 200 zł, dołóż 100 zł i już masz w czym wybierać. Evolwy, la sportivy, poszukać trzeba coć pod siebie, może 5.10,
Rock Pillars - szrot po stokroć i jeszcze raz szrot. Trwałość żenująca, sposoby załatwiania reklamacji przez dystrybutora poniżej średniej obowiązującej w normalnym świecie.

Nie zgadzam się, że rock pillars to szrot. Zresztą to zależy o jakim modelu mówimy. Wspinam się ponad 2 lata. Zaczynałem od moab lace up, katowałem je przez 3 miesiące na ścianie z częstotliwością 4 razy w tygodniu. Zapłaciłem 200 zł z kawałkiem, okazało się w miarę nabierania doświadczenia, ze wolę miękkie buty. Zresztą mam je do dziś, czasami wspinam się w nich w sokolikach i trzymam je na kurs tatrzański, ponieważ są bardzo wygodne. Kupiłem więc rock pillars pearl i nie dam złego słowa powiedzieć. Katuję je na ścianie i bulderowni 4 razy w tygodniu, robiłem w nich kurs skałkowy. Po ponad roku intensywnego ściankowania starła mi się guma więc wysłałem do podklejenia. Co prawda podkleiłem je vibramem XS grip ale but jako taki sprawdził się znakomicie. Zresztą moja żona też ich używa i jest bardzo zadowolona.

Nie wiem jakiego modelu używałeś, ale może trafiłeś na wadliwy egzemplarz.

Bazuję na swoich doświadczeniach i nie wiem czy trafiłem na wadliwy egzemplarz czy też nie. Zdania nie zmienię, bo to szrot i tyle, równie dobrze mogliście trafić na te niewadliwe. Wielu znajomych używających rock pillarsów (niezależnie od modelu) ma podobny kłopot. Odklejająca sie guma, defasonowanie.
Cena 5.10 i Lasportivy nie stanowi problemu np:
http://8a.pl/page,produkt,id,149,buty-wspinaczkowe,coy...
http://8a.pl/page,produkt,id,249,buty-wspinaczkowe,coy...
http://8a.pl/page,produkt,id,3362,buty-wspinaczkowe,sc...
Poszuka się po innych stronach też znajdzie się coś ciekawego.
Dla początkującego jak znalazł, a drogie są tylko topowe modele.
Agnieszka S.

Agnieszka S. Analityk biznesowy,
Raiffeisen Bank
Polska SA

Temat: Jakie buty?

Łukasz Gruszczyński:
Krystian Sinicki:
Łukasz Gruszczyński:
La Sportiva Cobra - sam miód
Dekaflon - szrot, szkoda wyrzucać kasy na te powyżej 200 zł, dołóż 100 zł i już masz w czym wybierać. Evolwy, la sportivy, poszukać trzeba coć pod siebie, może 5.10,
Rock Pillars - szrot po stokroć i jeszcze raz szrot. Trwałość żenująca, sposoby załatwiania reklamacji przez dystrybutora poniżej średniej obowiązującej w normalnym świecie.

Nie zgadzam się, że rock pillars to szrot. Zresztą to zależy o jakim modelu mówimy. Wspinam się ponad 2 lata. Zaczynałem od moab lace up, katowałem je przez 3 miesiące na ścianie z częstotliwością 4 razy w tygodniu. Zapłaciłem 200 zł z kawałkiem, okazało się w miarę nabierania doświadczenia, ze wolę miękkie buty. Zresztą mam je do dziś, czasami wspinam się w nich w sokolikach i trzymam je na kurs tatrzański, ponieważ są bardzo wygodne. Kupiłem więc rock pillars pearl i nie dam złego słowa powiedzieć. Katuję je na ścianie i bulderowni 4 razy w tygodniu, robiłem w nich kurs skałkowy. Po ponad roku intensywnego ściankowania starła mi się guma więc wysłałem do podklejenia. Co prawda podkleiłem je vibramem XS grip ale but jako taki sprawdził się znakomicie. Zresztą moja żona też ich używa i jest bardzo zadowolona.

Nie wiem jakiego modelu używałeś, ale może trafiłeś na wadliwy egzemplarz.

Bazuję na swoich doświadczeniach i nie wiem czy trafiłem na wadliwy egzemplarz czy też nie. Zdania nie zmienię, bo to szrot i tyle, równie dobrze mogliście trafić na te niewadliwe. Wielu znajomych używających rock pillarsów (niezależnie od modelu) ma podobny kłopot. Odklejająca sie guma, defasonowanie.

dziwnym zbiegiem okoliczności moje pearle nie są szrotem, były raz podklejane gdyż się starły. a zaczynałam w nich w skałach a potem używałam ich ostatnio praktycznie tylko na ścianie, na skały mam teraz inne modele, choć w sokolikach perle są w sam raz bo tarcie dobre a ja lubię miękkie buty. znam jeszcze kilka osób użytkujących ten model i z ich opinii wynika, że NIE JEST SZROT. ale wg mnie każdy inaczej się jednak rusza w trakcie wspinania, to zależy też m.in. od wagi danej osoby i ogólnie jest to kwestia indywidualna. kolega z sekcji ogólnie rusza się wspinaczkowo mało "elegancko" i zużywa na potęgę lepsze i droższe modele, i równie dobrze on mógłby się wypowiadać, że to szrot a przecież to nieprawda, kwestia tego czy się "szura" butem po ścianie, na ile precyzyjnie stawia się stopy na stopniach itd itp. ale zaczynam popadać w dygresję :)

konto usunięte

Temat: Jakie buty?

Cóż mogę rzec, to tylko to, że na ok 15 osób, które używały Rock Pillars Wy jesteście pierwsi zadowoleni. Także opinii nie zmienię.
Owszem, jakieś przełożenie ustawienia stopy na zużycie buta być musi. Natomiast największe mają, jak sądzę, przewspinane metry i może rodzaj skały. Inaczej zedrą się buty w Sokolikach (tam w sam raz to dopiero są 5.10 lace up), czy piachach lub westowym wapieniu, a inaczej w jurajski mydle.
A może kolega z sekcji właśnie dobrze wspina się technicznie, używa nóg, co powoduje zużycie butów?
Agnieszka S.

Agnieszka S. Analityk biznesowy,
Raiffeisen Bank
Polska SA

Temat: Jakie buty?

Łukasz Gruszczyński:
A może kolega z sekcji właśnie dobrze wspina się technicznie, używa nóg, co powoduje zużycie butów?
no właśnie nie i nieważne jakiej to jakości model i tak "pada" - bo tu właśnie decydują wzrost, waga i przede wszystkim mało techniczne poruszanie się.
a wracając jeszcze do pearli to swego czasu magazyn górski i jakiś portal internetowy (w tym momencie nie pamiętam który, musiałabym pogrzebać) publikował wyniki testów butów wspinaczkowych. pearle wypadały tam dość dobrze, uzyskując bardzo przyzwoite oceny w każdej z rozpatrywanych kategorii oraz niezły wynik za stosunek cena/jakość - a wiemu przecież, że nie są to najtańsze na rynku buty wspinaczkowe.
wracając jeszcze do niszczenia butów - z kolei koleżanka zachwycona miurami też w pewnym momencie raptownie zniszczyła swoje butki, ale nikt nie twierdzi od razu, że to szrot :)
ja próbowałam się przekonać do miur ale dla mnie są za mało miękkie, oczekiwania mam tu konkretne i niestety miurami się trochę rozczarowałam co nie zmienia faktu, że to dobry model.
za to o dziwo przekonałam się do five ten'ów galileo, które z miękkością niewiele mają wspólnego a jak wspomniałam preferuję miękkie buty, no ale wszystko zależy jak sam słusznie zauważyłeś po jakich skałach oraz jakiego typu drogach się wspinamy.
wracając do naszego początkującego kolegi - mam nadzieję, że nie narobiliśmy swoimi opiniami zbyt wielkiego zamieszania i jakoś dobierze sobie odpowiednie obuwie :))Agnieszka S. edytował(a) ten post dnia 29.12.09 o godzinie 16:01

konto usunięte

Temat: Jakie buty?

Ja też uzywam w skałach five ten galileo. Maja jedną wadę są bardzo bolesne przy wspinaczce rysami. Dlatego do rys zachowałem rock pillars zerocks z podklejoną gumą, które były moimi pierwszymi butami.Guma w nich rzeczywiście szybciej sie zużywa od stealth five ten-a. Ale po podklejeniu są już pod tym względem lepsze, chociaż twardsze. Nogi sie w nich tak nie masakrują w rysach, jak u galileo. Te ostatnie za to są bardzo dobre na płytach.Wojtek A. edytował(a) ten post dnia 29.12.09 o godzinie 17:33

Następna dyskusja:

buty wspinaczkowe




Wyślij zaproszenie do