Temat: Fed jakiego mało kto pamięta... z czasów kiedy "Słońce...

Nie próbuj tego ze swoją rakietą.... może pęknąc rączka ale nie rakiety :)

http://www.youtube.com/watch?v=fkiV-fqgOeoS z c z e p a n K. edytował(a) ten post dnia 03.04.09 o godzinie 23:11

Temat: Fed jakiego mało kto pamięta... z czasów kiedy "Słońce...

oba przegrane sety grał fatalnie

nie wiem czy to nie powód:

http://www.sport.pl/tenis/1,96961,6459658,Tenis__Tatus...

szkoda facet się pogubił, to już nie chodzi o Nadala.

Temat: Fed jakiego mało kto pamięta... z czasów kiedy "Słońce...

Sampras wygrał najpierw 14 wielkich szlemów,a pod koniec męczył się w pierwszej rundzie w Paryżu z Francuzem z dziką kartą, ot, starość ....

Temat: Fed jakiego mało kto pamięta... z czasów kiedy "Słońce...

Hubert Ż.:
oba przegrane sety grał fatalnie

nie wiem czy to nie powód:

http://www.sport.pl/tenis/1,96961,6459658,Tenis__Tatus...

szkoda facet się pogubił, to już nie chodzi o Nadala.

Prawdę mówiąc zawsze wolę wiedzieć co sami gracze mają do powiedzenia
po meczu, niż czytać jakieś artykuły w rodzimej prasie, które ktoś napisał bo... musiał coś napisać...

Co innego oryginalne fragmenty wywiadu z Fedem, np. dla Eurosportu:

http://eurosport.yahoo.com/04042009/58/atp-tour-djokov...

PS: Jak się siedzi przed monitorem to nie czuć tych róźnych mocnych
podmuchów wiatru-jak ktos grał turniej przy fruwających siatkach to łatwo
zrozumieć jaki to ma wpływ na grę i jak Fed mówi że nastawia się na sezon
mączkowy to znaczy, że będzie w niejednym finale w tym roku z 3ech eventów w których będzie brał udział...
Ekstrapolacje dziennikarzy na podstawie historii spotkań, którzy coś muszą pisać, mają się nijak do rzeczywistości-w tenisie jest więcej przypadkowości,
niż by się mogło wydawać i na prostych symulacjach Monte Carlo to można pokazać-to zupełnie normalna rzecz w dłuższym okresie czasu, że ktoś
teoretycznie słabszy może wygrać wysoko z lepszym i to nawet kilka meczy z rzędu-jedyne co można powiedzieć to to że ktoś wygrał, albo przegrał dany mecz i to wszystko-najważniejsze są
emocje jakie temu towarzyszą i poziom rywalizacji...
Na szczęście obecny tenis zawodowy jest taką dyscypliną,
gdzie sędziowie mają mniejsze pole do "popisu" i ustawiania wyników meczy
i to cieszy...
A to czy jest ktoś lepszym czy gorszym graczem w ogóle... a w historii w szczególności... to pojęcie względne... absolutnie nieistotne i jak już nie ma o czym pisać... to zaczyna się uprawiać "cyferkologie" i tworzyć statystyki, żeby dopasować "fakty do teorii" .... na wzór Einsteina: "if the facts does not fit theory, change the facts"... z tą róznicą, że on odkrył solidne reguły ;)S z c z e p a n K. edytował(a) ten post dnia 06.04.09 o godzinie 17:47

Temat: Fed jakiego mało kto pamięta... z czasów kiedy "Słońce...

Oglądałem spotkanie Szwajcara z Djokovicem i nie wiem jak można tutaj mówić o wietrze. Ok, warunki atmosferyczne nie były idealne, ale czy Serb miał inne? Nie. Roger grał po prostu słabo. Kolejny raz zawiodła go psychika, ta, która jeszcze do niedawna była jego jedną z najmocniejszych broni.
Na koniec dodam, że nigdy dotąd nie obserwowałem Federera tak często wywalającego piłki poza kort.

Ps. Fed nastawia się na mączkę? Rozumiem, że jest już pogodzony z tym, że nie wygra na niej z Nadalem :) Smutna rzeczywistość.Sebastian Tomczak edytował(a) ten post dnia 06.04.09 o godzinie 19:10

Temat: Fed jakiego mało kto pamięta... z czasów kiedy "Słońce...

S z c z e p a n K.:

Hubert Ż.:
oba przegrane sety grał fatalnie

nie wiem czy to nie powód:

http://www.sport.pl/tenis/1,96961,6459658,Tenis__Tatus...

szkoda facet się pogubił, to już nie chodzi o Nadala.

Prawdę mówiąc zawsze wolę wiedzieć co sami gracze mają do powiedzenia
po meczu, niż czytać jakieś artykuły w rodzimej prasie, które ktoś napisał bo... musiał coś napisać...

Co innego oryginalne fragmenty wywiadu z Fedem, np. dla Eurosportu:

http://eurosport.yahoo.com/04042009/58/atp-tour-djokov...

PS: Jak się siedzi przed monitorem to nie czuć tych róźnych mocnych
podmuchów wiatru-jak ktos grał turniej przy fruwających siatkach to łatwo
zrozumieć jaki to ma wpływ na grę i jak Fed mówi że nastawia się na sezon
mączkowy to znaczy, że będzie w niejednym finale w tym roku z 3ech eventów w których będzie brał udział...
Ekstrapolacje dziennikarzy na podstawie historii spotkań, którzy coś muszą pisać, mają się nijak do rzeczywistości-w tenisie jest więcej przypadkowości,
niż by się mogło wydawać i na prostych symulacjach Monte Carlo to można pokazać-to zupełnie normalna rzecz w dłuższym okresie czasu, że ktoś
teoretycznie słabszy może wygrać wysoko z lepszym i to nawet kilka meczy z rzędu-jedyne co można powiedzieć to to że ktoś wygrał, albo przegrał dany mecz i to wszystko-najważniejsze są
emocje jakie temu towarzyszą i poziom rywalizacji...
Na szczęście obecny tenis zawodowy jest taką dyscypliną,
gdzie sędziowie mają mniejsze pole do "popisu" i ustawiania wyników meczy
i to cieszy...
A to czy jest ktoś lepszym czy gorszym graczem w ogóle... a w historii w szczególności... to pojęcie względne... absolutnie nieistotne i jak już nie ma o czym pisać... to zaczyna się uprawiać "cyferkologie" i tworzyć statystyki, żeby dopasować "fakty do teorii" .... na wzór Einsteina: "if the facts does not fit theory, change the facts"... z tą róznicą, że on odkrył solidne reguły ;)S z c z e p a n K. edytował(a) ten post dnia 06.04.09 o godzinie 17:47

przeczytaj uważnie - nie twierdze że to powód, ale słabych meczy zbyt wiele u byłego lidera i nie zawsze wiało

Temat: Fed jakiego mało kto pamięta... z czasów kiedy "Słońce...

Mm nadzieje że Federer jednak jeszcze się podniesie i będzie grał na swoim dawnym poziomie. Pamiętam pierwszy mecz jaki oglądałam z Federerem, grał doskonale ale w którymś secie troszkę źle mu szło. Kolega uspokoił mnie wtedy: Roger wie co robi, spokojnie, on to wygra. I rzeczywiście wygrał. To było kilka lat temu, grał z Nikolasem Kieferem
Życzę mu żeby te czasy powróciły

Temat: Fed jakiego mało kto pamięta... z czasów kiedy "Słońce...

Sebastian Tomczak:
...
Ps. Fed nastawia się na mączkę? Rozumiem, że jest już pogodzony z tym, że nie wygra na niej z Nadalem :) Smutna rzeczywistość.

Fed już kiedyś wygrał na ziemi z Nadalem i był wtedy zdecydowanie lepszy-w wielu innych meczach
był czesto nawet bliżej od wygrania na ziemi niż na innych nawierzchniach.
I może nawet jeszcze przed FrenchOpen wygra w.. Monte Carlo-do półfinałów to chyba będzie miał rozgrzewke i treningowe mecze ;)
Wystarczy porównać forehand Samprasa i Federera i ogólnie ich grę
i to oczywiste, że gracz klasy Federer to jest fenomen,
wcześniej czy później wygra FrenchOpen,
a na pewno wygra nie jeden raz jeszcze z Nadalem na ziemi...
oby tez final FrenchOpen...

Nie oszukumy sie-finaly inne niz Fed vs. Rafa lub bez Feda
w tej erze tenisa to... po prostu nuda... a z Murayem to... koszmar :)

PS: Proponuje spróbowac pograć trochu rakietą Feda, czy najnowszym Wilsonem KPS88 2009
robionym pod Samprasa-niesamowity challenge ale też satysfakcja z kończących
piłek,
pod warunkiem, że ma sie technikę,
która pozwala grać na przyzwoitym poziomie więcej niż jeden sezon rakieta o wazde powyżej 350gram bez kontuzji nadgarstka...
to chyba jedne z najbardziej wymagających i wygrywających rakiet świata-ale dla "true man" :) Jak ktoś lubi wyzwania, to polecam-ja nie żaluję że się odważyłem grać KPS88 w turniejach-genialne czucie i power i... mentalna przewaga :) Wczesniej gralem dlugo bialoczerwonym Six One Tour Feda-ale nowy ProStaff KPS88 Samprasa .... dream that come true ;)S z c z e p a n K. edytował(a) ten post dnia 15.04.09 o godzinie 01:04