konto usunięte

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

Ano... życie...

Wycofał się człowiek, który gwarantował poruszanie się po Syberii, gdyż znał drogi i sposoby. Miał poważne osobiste powody, a do tego istotne wieści zaraz po powrocie z miesięcznego pobytu tamże.

Nie odważę się ciągnąć małolatów w tego rodzaju teren co Syberia, nie znając dokładnie tych miejsc, gdzie mam znaleźć się w zupełnej dziczy.

Z wielkim żalem - ale i nadzieją - podjąłem decyzję o zmianie planów i pojedziemy w ukraińskie Karpaty. Mam zapewnienie patronów, że Wyprawa Tunguska otrzyma końcówkę 2009...

konto usunięte

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

To to miałbyć piknik czy wyprawa survivalowa? ;)

konto usunięte

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

Fredi, Ty mi się w tej chwili uspokój. Wcale mi nie jest radośnie!

konto usunięte

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

Pozwolę się zapytać: czy w planach wyprawy był teren nad którym eksplodował "meteoryt" tunguski?

konto usunięte

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

Z dokładnością co do milimetra ;)
Mieliśmy dotrzeć do Wanawary, by potem przedreptać do centrum (czy jak zwać ten ogromny obszar).

Niestety z pokładu ubył sternik.
Piotr A.

Piotr A. dyrektor ds.
strategii i rozwoju,
Przedsiębiorstwo
JANUS SA

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

Wyrazy współczucia. A jeszcze kilka dni temu pisałem, że fajnie będzie jak się miniemy w syberyjskim lesie :/
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

Krisku, myślę że w Polsce można znaleźć więcej sterników do żeglowania po Syberii.
Jacek Peczeniuk

Jacek Peczeniuk Tanto - dziad borowy
wykopany w
wielkomiejskie
klimaty :-(

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

I to jest to co lubię - ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Domyślam się że kwestie organizacyjne są tak daleko posunięte że dało by się pojechać i bez tego sternika, sponsorzy byli by zadowaoleni, media miały by swój materiał. Czasami jednak sensowniej jest zmienić plany.

konto usunięte

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

Przyjąłem cztery możliwości:

1. skok do basenu na łeb (wyjazd mimo wszystko)

2. całkowita rezygnacja

3. szukanie przewodnika-następcy

4. wyjazd gdzie indziej

W pierwszym przypadku mógłbym wyjechać z ludźmi dorosłymi oraz ze swoimi survivalowcami, którym ufam i z którymi rozumiemy się. Nie umiałbym podjąć się tego z małolatami. Do tej pory decyzja była podjęta na podstawie towarzystwa doświadczonego "sybiraka", który zna dokładnie miejsca, w które jechalibyśmy, a zarazem ma obcykane wszystkie odjazdy pociągów, przesiadki, oczekiwania na odjazd i przekupstwa pilotów, aby jednak wzięli do samolotu tych, którzy zarezerwowali bilety wcześniej... Gość jednak odpadł. Także z przyczyny braku pieniędzy na wyprawę - będąc właśnie miesiąc wędrowcem po powierzchni zamarzniętego jeziora Bajkał, zapłacił horrendalną grzywnę za... spanie w namiocie zamiast w hotelu. Oto Rosja! Facet musiał zapożyczać się w Polsce i czekać na przelew. Albo odsiadka...

Drugi przypadek jest dla mnie nie do przyjęcia poza naprawdę wyjątkowymi sytuacjami (jak np. moja własna śmierć)

Trzeci przypadek - za mało czasu. Już i tak przez moją "psychiczną" szefową (właśnie zwolniła/zawiesiła dziewiątą osobę w placówce oświatowej) sprawy by padły, ale zostały wspólnym wysiłkiem reanimowane. Mamy jednak spore zaległości na skutek jej działalności.

Czwarty przypadek - możliwość możliwie najszybszego trafienia. Dzieciaki załatwiają paszporty, więc nieładnie byłoby je teraz wieźć nad polskie morze. Najbliższe miejsce to Gorgany (i okolice).

Ludzie pogodzili się z tym. Najważniejsze, że przyjął to do wiadomości rektor wyższej szkoły, która podjęła się za nas trudu organizacyjnego. Uznał, że może i dobrze, a na Tunguską będzie czas w przyszłym roku.
Piotr A.

Piotr A. dyrektor ds.
strategii i rozwoju,
Przedsiębiorstwo
JANUS SA

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

W sumie to może nie ma czego żałować: miała być jedna wycieczka, będą dwie. Oba miejsca warte odwiedzin.
Przemysław Piotrowski

Przemysław Piotrowski Student, Akademia
Wychowania
Fizycznego Józefa
Piłsudskie...

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

A za rok jadę z wami :D

konto usunięte

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

o nieeee:(:(.... przykro mi..tylko tyle moge powiedzieć. żal...bo taka okazja... ehhh... ale może tak miało byc????? ehh:(

pozdrawiam..

konto usunięte

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

Dalszy ciąg po długiej przerwie...

Pech... albo przeznaczenie. Pomysł, który już już mógł się spełnić, nadal nie może się zrealizować. Wszakże pomysłem - może szaleńczym, ale który jednak znalazł poklask i poparcie - było przeprowadzanie na Syberię 20 ludzi w tym 8 wychowanków młodzieżowego ośrodka wychowawczego oraz 4 młodych ludzi trenujących wraz ze mną survival od paru lat.

Przez półtora roku mego starania się (robiłem to samotnie, gdyż mój pierwotny partner organizacyjny, wspomniany wcześniej "sternik", przyznał mi, że nie ma żadnego talentu organizacyjnego) uzyskałem:
- poparcie w postaci patronatu Prezydenta Miasta Gdańska (z tego miasta był "sternik" i młody survivalowiec)
- poparcie Uniwersytetu Łódzkiego (który przeznaczył 20 tys. zł i dał naukowca do zbadania łagrów, które były na trasie)
- poparcie Wyższej Szkoły Pedagogiki z Łodzi (wyznaczony naukowiec-pedagog resocjalizacyjny oraz pieniądze)
- poparcie Wyższej Szkoły Pedagogiki Resocjalizacyjnej w Warszawie (w postaci 40 tys. zł, wysiłku organizacyjnego oraz wyznaczenia naukowca: pedagoga resocjalizacyjnego)
- patronat Prezydenta Miasta Łodzi
- patronat Wojewody Łódzkiego
- pomoc Polskiej Organizacji Turystycznej
- pomoc kilku jeszcze organizacji
- patronat medialny kilku portali, jednaj telewizji, kilku periodyków

Miałem dla wyprawy własny sprzęt (np. namioty, GPS-y), załatwiłem transport do Moskwy (z tego miejsca inicjatywę miał mieć "sternik"), otrzymałem obietnicę otrzymania żywności liofilizowanej od dwóch firm.

Wcześniej informacje o imprezie pojawiły się w kilku mediach (w tym w mojej ulubionej radiowej "Trójce" i jeszcze bodajże trzech radiostacjach, w telewizji "Puls" i jeszcze jakiejś, chyba lokalnej) oraz na festivalu Mediatravel.

Ponieważ wyprawa nie odbyła się (vide: wyżej), zaplanowałem wyprawę w ukraińskie Bieszczady, ale ona też nie doszła do skutku. Podjąłem więc decyzję, że ten rok będzie przeznaczony na przygotowania do wyprawy w 2009...

A figę! Jeżeli na początek straciłem z nie do końca wyjaśnionych przyczyn "sternika", to potem wszystko się rozwaliło na mojej dyrektorce. Kobiecie coś odwaliło i zamiast w ogóle zgłosić do naszych władz oświatowych zamiar placówki uczestniczenia w takiej wyprawie (do tej pory załatwiałem wszystko jako osoba prywatna), to rozpoczęła ona szaleńcze rozwalanie naszego ośrodka zawieszając wychowawców pod różnymi pretekstami (zarzucała przemoc fizyczną i psychiczną), co potem zostało obalone przez dwie niezależne komisje - łódzką i warszawską (ministerialną), oraz przez prokuraturę. Ponadto baba ta podkręciła wychowanków i ostatecznie rozpętała w placówce piekło. Kilkumiesieczne szkolenia chłopców, które przygotowywały chłopców do wyprawy - szlag trafił. Ja sam wdałem się w działania na rzecz obrony naszego dobrego imienia, ratowania sytuacji wychowawczej i uzyskania dla placówki nowego dyrektora.

Baby już nie ma. Ale mamy nasze łódzkie, durne, miejskie władze (wydział edukacji), które do tej pory nie mogą nam dać kogoś, kto pokieruje placówką. Nawet mimo odbytego konkursu na dyrektora. Od pół roku jesteśmy bez dyrektora i wicedyrektora. Nie mamy nawet kogoś PO. Nie ma z kim brać się za organizację wyprawy, bo nawet nie ma z kim organizować dnia codziennego...

Piszę o tym, bo zastanawiam się, czy w naszym kraju warto robić coś dla innych. Straciłem czas i wysiłek, parę tysięcy na telefony i jeżdżenia, a teraz i ochotę...
Zbigniew A.

Zbigniew A. elektryk
przemyslowy, MBF

Temat: Nie będzie Wyprawy Tunguskiej 2008

Krzysztof
Polecam posluchac piosenke W.Mlynarkiego (prawdopodobny tytol) "Robmy swoje"
Zycze powodzenia
PS. Podobno zeby przezyc "psyche" jest na pierwszym miejscu.Zbigniew A. edytował(a) ten post dnia 29.10.08 o godzinie 01:52



Wyślij zaproszenie do