konto usunięte

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Czego używacie na wzniecenie pierwszego ognia w terenie?
Co najczęściej? Co najrzadziej? Co nigdy nie sprawiło wam zawodu przy rozpalaniu krzesiwem, łukiem, zapałkami?
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Hubki do krzesiwa syntetycznego twardego:

1. Wszelkie puchy: od najlepszej wymyślonej przez naturę pałki wodnej, poprzez osty, łopiany, mniszka lekarskiego, na topoli (pali się jak benzyna)kończąc.
2. Suche trawy (najlepsze są ich wierzchy).
3. Kora brzozy (ta najcieńsza, taka pergaminowa).
4. Spiłowane na proszek drewno żywiczne.
5. Suche podkorze np. olchy.
6. Suche włókna łodyg np. pokrzywy.
7. Niektóre mchy i porosty (oczywiście suche).

I wiele innych mniej popularnych. :-)

Wyżej wymienione hubki dają już na samym starcie płomień.

konto usunięte

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Staszek K.:
Hubki do krzesiwa syntetycznego twardego:

1. Wszelkie puchy: od najlepszej wymyślonej przez naturę pałki wodnej, poprzez osty, łopiany, mniszka lekarskiego, na topoli (pali się jak benzyna)kończąc.
2. Suche trawy (najlepsze są ich wierzchy).
3. Kora brzozy (ta najcieńsza, taka pergaminowa).
4. Spiłowane na proszek drewno żywiczne.
5. Suche podkorze np. olchy.
6. Suche włókna łodyg np. pokrzywy.
7. Niektóre mchy i porosty (oczywiście suche).

I wiele innych mniej popularnych. :-)

Wyżej wymienione hubki dają już na samym starcie płomień.

Chętnie poczytam o tych mniej popularnych...
Pytanie mam do pałki wodnej-czy w deszczu też jest sucha?
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Nie, pałka wodna w deszczu jest mokra, podobnie jak inne puchy.

Ale można poszukać sosnowych sęków, korzeni (punkt 4), które są najczęściej tak przesiąknięte żywicą, że deszcz nie ma dla nich większego znaczenia. Właśnie u Jacka, podczas całodniowych opadów deszczu, rozpalałem ogień z jednej uschniętej gałęzi sosny w którą najprawdopodobniej trafił piorun. Była tak przesiąknięta żywicą, że podczas rąbania wszystko kleiło się do rąk.
Wystarczy coś takiego znaleźć i spiłować piłką z łyżeczkę proszku. Bez większego problemu powinno się zapalić nawet od twardego krzesiwa. Robię to na każdym szkoleniu.
Nieco gorzej, ale też jest możliwe, można znaleźć, pod koronami uschniętych iglaków (najlepszy jest modrzew) suche gałęzie. Po usunięciu kory i ewentualnie wierzchniej warstwy mokrego drewna (to o czym pisze Łukasz w innym wątku) można spiłować lub zeskrobać z jego wnętrza trochę suchego drewna i zapalić go od krzesiwa.

Mniej popularne to te, które rzadziej można spotkać, np. opuszczone i zniszczone ptasie gniazda, uschnięte gałązki głogu, huby (hubiak pospolity) o których pisałem. Kiedyś w Tatrach znalazłem oblepione żywica uschnięte igły kosodrzewiny. Po rozkruszeniu też można zapalić je od krzesiwa. Myślę, że lista hubek jest nieskończona, trzeba tylko poeksperymentować.
Nigdy tego nie robiłem, ale myślę że samą sproszkowaną żywicę też można odpalić od krzesiwa.Staszek K. edytował(a) ten post dnia 07.02.11 o godzinie 14:46
Jakub Łochowicz

Jakub Łochowicz Lubię i potrafię
sprzedawać.

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

To, co pisałem w temacie dotyczącym rozpalania ognia krzesiwem - najcieńsze skrawki kory brzozy, ze zewnętrzne, cieniutkie. Rozpalają się zawsze od twardego krzesiwa. Na to drobne gałązki i już.
Czarek M.

Czarek M. zaje.com.pl

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Dla mnie zdecydowany nr 1 to właśnie korzenie starych sosen, przesycone żywicą. Są najbardziej wszechstronne (od hubki i rozpałki po paliwo na całą noc) i odporne na wodę. Kiedy szukam miejsca na obóz to ich bliskie występowanie jest jednym z głównych kryteriów wyboru i zawsze zabieram na zapas kilka małych szczapek do kieszeni.
Mają też wady - są ciężkie, lepkie i nie łatwo je rozłupać, no i potrzeba narzędzi do preparacji (piła, toporek), ale i tak je kocham;)

konto usunięte

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Na hubkę moim zdaniem doskonale nadaje się trawa, jest prawie wszędzie, zawsze pod ręką, i zawsze daje się jakoś ją zapalić :)
Można chyba używać cały rok - z innymi hubkami ciężko bo są lokalne lub trudne do wyszukania.
Od podjęcia pomysłu do rozpalenia ognia nie powinniśmy czekać zbyt wiele czasu - szukanie błyskoporków, brzozy albo innych cudów to jednak troszkę czasu jest :)Tomasz Witczak edytował(a) ten post dnia 03.01.13 o godzinie 17:12
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

No przecież w punkcie drugim napisałem SUCHE TRAWY.

Ale jak rano jest rosa lub padał deszcz, to wówczas kora brzozy lub drewno żywiczne.

konto usunięte

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Ach Staszku, udało mi się kogoś podpuścić ;)
Wiele zależy od techniki, zastanawiałem się jak i tydzień temu wykombinowałem, otóż nie tylko SUCHA, ale nawet MOKRA.
http://youtu.be/QC2o1jwvKlY
Pierwszy film w życiu więc wybaczcie ;) traktujcie jako "wersja beta"
Łukasz Kotlarek

Łukasz Kotlarek Szkoła realnych
technik przetrwania
survivaltech.pl

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Pewnie, że mokra też się nada. Jak wsadzisz do kiechty na 30 minut to jest sucha.
A teraz z innej beczki. Jakich rozpałek NIE naturalnych używacie?
Jako nie naturalne ja rozumiem takie, które znajdą się w lesie z Wami.
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Tomku, a jednak nie z mokrej tylko suchej, bo ją suszyłeś. :-)
Sam pomysł suszenia przez rozcieranie i miętolenie w dłoniach jest bardzo ciekawy.
Ja robię inaczej. Od razu wkładam do kieszeni na pośladkach. Po paru minutach przekładam do drugiej kieszeni i po pewnym czasie ponownie sprawdzam. Kieszenie na pośladkach są najlepsze, bo są ciasne. Jeżeli spodnie na 4 literach mam wilgotne, to wkładam do kieszeni w koszuli. W niej niestety materiał trochę dłużej schnie. W ten sposób suszę czasami puch roślinny.
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Łukaszu, prawie wszystkiego, nawet butów. :-)
Paweł Woliński

Paweł Woliński Właściciel, Firma
Inżynierska
"MECHATRONIKA" Paweł
Woliński

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Witam

Z nie naturalnych rozpałek super są papierki od irysów (te spod sreberek). Są natłuszczone i nawet mokrymi rękami się takiej podpałki nie zepsuje. No i jeszcze w te papierki zawinięte są irysy.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Przepraszam ale musiałem, wiem, ze znane ale na miły wieczór
http://www.youtube.com/watch?v=gOh78RQfesc
Staszek K.

Staszek K. m. in. geograf

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Aaaa ... Pan Wersalka. :-)
Łukasz Kotlarek

Łukasz Kotlarek Szkoła realnych
technik przetrwania
survivaltech.pl

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

znamy i szanujemy!
http://youtu.be/ATshiv5yppA
Jakub Dorosz

Jakub Dorosz UniversalSurvival.pl

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Ale numer! Nie widziałem tego wcześniej :-)
To jest trudne!
Piotr Kaczmarczyk

Piotr Kaczmarczyk There is no future,
the future is now

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Ok, zostawmy na chwilę wersalkę...

Czy poza zwęgloną bawełną moglibyście polecić jakiś sprawdzony patent na hubkę (proszę nie nie mylić z rozpałką do krzesiwa magnezowego), która "robi" z krzesiwem stalowym? Próby z preparowaniem Hubiaka pospolitego, jak i filcu z pokrzywy nie wypadły zachęcająco - nie umiem zrobić podłoża, które przytrzyma iskrę :(

pozdrawiam

pk

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

błyskoporek
Piotr Kaczmarczyk

Piotr Kaczmarczyk There is no future,
the future is now

Temat: Hubka-na pierwszy ogień

Darek Hajduk:
błyskoporek

Chroniony pieronek ....

Następna dyskusja:

Pierwszy post z cyklu "dla ...




Wyślij zaproszenie do