Temat: czy survival to ekologia

Ja sobie robię z tego jaja totalne ... nie zauważyłeś ironii i sarkazmu ??

No i dla wyjaśnienia. Miesiąc przed otrzymaniem tego maila , przesłałem w wersji elektronicznej i papierowej SZCZEGÓŁOWE wymagania sprzętowe. Ponadto - z tym właśnie specem ds.szkoleń dwukrotnie omawiałem dokładnie każdy element zajęć.

A na koniec... ze tak powiem - mam dokładnie w doooopie ,że ktoś jest niekumaty i trzeba mu wszystko dużymi literami napisać.I nie uważam,że straciłem klienta. To klient raczej stracił mnie.
I to by było na tyle :)

edit - a wegetarianie na szkoleniach wiszą mi i powiewają...każdy ma wybór - zjeść ... albo nie zjeść. Przecież to nie ja gotuję, więc z produktów które mają do dyspozycji , można zrobić 101 potraw. O ile ma się oczywiście o tym zielone pojęcie.Jacek G. edytował(a) ten post dnia 22.11.10 o godzinie 03:38
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: czy survival to ekologia

ekologia dziedzina biologii, badająca stosunki między organizmami i ich zespołami a ich żywym i martwym środowiskiem.

Etym. - gr. oikos, zob. eko-; -log; log-.

http://www.slownik-online.pl/kopalinski/A8BE0B7E76852E...

konto usunięte

Temat: czy survival to ekologia

Jacek G.:
No i dla wyjaśnienia. Miesiąc przed otrzymaniem tego maila , przesłałem w wersji elektronicznej i papierowej SZCZEGÓŁOWE wymagania sprzętowe. Ponadto - z tym właśnie specem ds.szkoleń dwukrotnie omawiałem dokładnie każdy element zajęć.

Może jakiś niewydarzony, albo to co ci wydawało się oczywiste było jeszcze poza jego strefą wiedzy? Trudno powiedzieć ale:
I nie uważam,że straciłem klienta. To klient raczej stracił mnie.

I tak i nie, jeśli masz kolejki klientów pod drzwiami to ok, ale jeśli nie? A przecież takich ludzi będzie coraz więcej, więc chyba będziesz musiał się kiedyś przestawić również na takie sierotki.
Przecież to nie ja gotuję, więc z produktów które mają do dyspozycji , można zrobić 101 potraw. O ile ma się oczywiście o tym zielone pojęcie.

I tylko tyle mogą wymagać więc to jest odpowiedź na ich pytanie, każdy może sobie zamówić własne menu...a następnie przystąpić do gotowania ;)

Nie pisałem postu jakoś złośliwie, tylko uważam że w każdej dziedzinie trzeba się powoli przyzwyczaić do tego że na starcie ludzie są trochę inni i trzeba poświęcić trochę więcej czasu na szkolenie. Zwróć uwagę na to jakie trudności i problemy miałeś ty jak dorastałeś a jakie ludzie mają teraz, wraz z bogaceniem się i postępem w kraju ludzie stają się coraz bardziej miękcy ;)

konto usunięte

Temat: czy survival to ekologia

Rafał S.:
Wracając do ekologi, jest ona dziś bardzo często mylona z sozologią - czyli nauką o ochronie środowiska (woda, powietrze etc.).
Ekologia - mówiąc w skrócie jest to wzajemne oddziaływanie na siebie organizmów w danym środowisku (ekosystemie).
Ja do tego podchodzę tak...do survival to ekologia...
Jeśli ścinam drzewo to zastanawiam się jaki to ma wpływ na środowisko, wtedy jestem "ekologiczny" bo rozważam tą sytuację . Taka jest różnica pomiędzy mną a jeleniem. Jeleń nie zastanawia się nad tym co spałuje-ja już mogę. To jest egologia-to rozważanie.
W szerszym znaczeniu survival to ekologia to spojrzenie w przyszłość, jaki wpływ ma gradacja kornika, masowe wylesienia, zmniejszenie retencji górskich gleb na przetrwanie moje i współplemieńców :-)

Katastrofy, powodzie, głód sprawiają że człowiek jest nieekologiczny bo gdy ma się pusty żołądek najpierw się go zapełnia a potem dopiero jak już jest pełny zastanawia się nad swoim wpływem na środowisko...

konto usunięte

Temat: czy survival to ekologia

widzę, że masz podejście jak nasi politycy - rozważasz....a nie lepiej działać ? ;)

może zamiast - jak ścinam drzewo, pomyśleć wcześniej - po co ścinam drzewo i czy jest mi ono potrzebne, a może wystarczy mi ten suchy pieniek opodal, tudzież jedna gałąź?

konto usunięte

Temat: czy survival to ekologia

Przemysław F.:
widzę, że masz podejście jak nasi politycy - rozważasz....a nie lepiej działać ? ;)

może zamiast - jak ścinam drzewo, pomyśleć wcześniej - po co ścinam drzewo i czy jest mi ono potrzebne, a może wystarczy mi ten suchy pieniek opodal, tudzież jedna gałąź?

To był tylko przykład z tym drzewem-czym jest dla mnie ekologia...
Specjalnie dla ciebie...
Ekologia dla mnie jest wtedy jak zastanawiam się nad miejscem "suchego pieńka w ekosystemie, tudzież jednej gałęzi" Jak obgryzam jedną wierzbową gałąź to już jest survival...

konto usunięte

Temat: czy survival to ekologia

powtórzyłeś to c napisałeś wcześniej...wciąż tylko rozważasz i myślisz...a w ekologii, dużo bardziej istotne są skutki myślenia, bądź bezmyślności...

ja obgryzam wierzbową gałąź jak mnie łeb napieprza, gdy nie mam tabletki...ale i bez tego potrafię przetrwać ból głowy... ;D

Jednoznacznie stwierdzam, iż survival to nie ekologia!!!
Survival to przetrwać za wszelką (troszkę wyolbrzymiam) cenę.

Ekologią może być bushcraft, woodcraft, ale to tylko części survivalu... to tam człowiek uczy się działać w zgodzie z przyrodą a nie z nią walczyć-jak to ma miejsce gdy zaczyna się survival :P

konto usunięte

Temat: czy survival to ekologia

Przemysław F.:
powtórzyłeś to c napisałeś wcześniej...wciąż tylko rozważasz i myślisz...a w ekologii, dużo bardziej istotne są skutki myślenia, bądź bezmyślności...

ja obgryzam wierzbową gałąź jak mnie łeb napieprza, gdy nie mam tabletki...ale i bez tego potrafię przetrwać ból głowy... ;D

Jednoznacznie stwierdzam, iż survival to nie ekologia!!!
Survival to przetrwać za wszelką (troszkę wyolbrzymiam) cenę.
Twój ale nie mój:-)

Tu się mylisz...Bo próbując przetrwać za wszelką cenę, czyli nie patrząc na środowisko, na inne składniki ekosystemu negatywnie na niego wpływasz a on wpływa na ciebie...

Czyli czasem warto być mniej eco(sozo) i wziąć aspirynę na ból głowy...Bo zrzędząc źle wpływasz na otoczenie które może cię zjeść:-)
To jest ekologia...to zastanawianie się czy gotować na kuchence gazowej, czy zjeść Frediego, a może skórzane fotele wcześniej :-)

konto usunięte

Temat: czy survival to ekologia

Marek Bronisław H.:

Przeczytałem jeszcze raz podane definicje ekologii - widzę że się myliłem pisząc o wood, bushcrafcie. Ty też się mylisz, bardzo, i Twoje porównania sa bez sensu. Przeczytaj te definicje, zamiast wymyślać własne.

Bo próbując przetrwać za wszelką cenę, czyli nie patrząc na środowisko, na inne
składniki ekosystemu negatywnie na niego wpływasz a on wpływa na ciebie...

no i? co przez to chciałeś powiedzieć? bo nierozumiem :(
To jest ekologia...to zastanawianie się czy gotować na kuchence gazowej,
czy zjeść Frediego, a może skórzane fotele wcześniej :-)

nie. ekologia będzie jak już się zdecydujesz i zaczniesz coś wpieprzać.
uprzedzam jednak, iż nie najesz się marzeniami o potrawce z Frediego...

Następna dyskusja:

Dlaczego survival...?




Wyślij zaproszenie do