Katarzyna P.

Katarzyna P. Marketingowiec z
powołania i z
zamiłowania :)

Temat: 257 osób w grupie i nikt się nie wybiera na rower?

Ja bym się chętnie wybrała :)
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: 257 osób w grupie i nikt się nie wybiera na rower?

Ja tam codziennie gdzies jezdze, nawet jezeli tylko do pracy i z pracy :).
Z "wybieraniem sie" na rower to jest tak, że raczej chyba nikt nie planuje dużo wcześniej tego, że "wybierze sie na rower". Ot, wychodzi się z pracy (albo - jeśli to weekend - wstaje z łóżka), widzi sie ładna pogodę i nagle nachodzi człowieka ochota, zeby gdzieś pojechać. I zamiast wracać prostą drogą do domu jedzie się np. przez Balice albo Wieliczkę ;) robiąc kilkadziesiąt km :). Ale to nie było planowane wcześniej, decyzja zapadła na gorąco, więc cięzko by się było wczesniej umawiać... To właśnie ma do siebie rower, że to jest impuls - masz ochote pojechac i wio! jedziesz...

konto usunięte

Temat: 257 osób w grupie i nikt się nie wybiera na rower?

mnie tez nie trzeba namawiac, podaj tylko czas i miejsce spotkania :)

konto usunięte

Temat: 257 osób w grupie i nikt się nie wybiera na rower?

i ja dołączam do chętnych na wspólnę jeżdżenie.
Napisz coś więcej, jakie trasy preferujesz? i w ogóle Kraków czy może gdzieś w okolicach ?
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: 257 osób w grupie i nikt się nie wybiera na rower?

No to podtrzymując temat - ktoś chętny na wypad w okolice Krakowa w najbliższy weekend? Szczegóły typu dzień, godzina oczywiście do uzgodnienia.
Jazda w spokojnym tempie, dla każdego, żaden wyczyn, aczkolwiek dośc sporo kilometrów, przynajmniej na trasach które proponuję.

Mam trzy propozycje:
1) do Ojcowa czerwonym szlakiem - trasa praktycznie bez ruchu samochodowego, bardzo przyjemna, niemęcząca (tylko w jednym miejscu jest mocniejszy podjazd pod górę)
2) zamek Rudno i "kopuły RMF-u" - trasą tyniecką do toru kajakowego, potem przez Piekary, Cholerzyn, Mników i przez las Drogą Krakowską. Poza odcinkiem przez Piekary (ale tam jest chodnik, bojący się samochodów mogą nim jechać) trasa ze stosunkowo niewielkim ruchem samochodowym, na końcowym odcinku przez las prowadzi już drogą niedostępną dla samochodów. Pomiedzy Piekarami i Liszkami bedzie troche pod górę. Do samego zamku Rudno trzeba bedzie rowery podprowadzić, bo jest bardzo ostro pod górę, ale to zaledwie kilkaset metrów. Potem długi zjazd w strone kopuł. Można pomyślec o powrocie po południowej stronie autostrady, przez Grojec i Zalas, ale tamtą drogą nie jechałem, nie wiem jaka jest
3) do Niepołomic - dwa warianty (mozna zrobić pętlę, pojechac jedną trasą, wrócić drugą): a) przez Nową Hutę szlakiem Greenways (częściowo przez księżycowe krajobrazy przemysłowe :), potem przez Przylasek Rusiecki, dalej nie jestem pewien że nie zgubię szlaku bo jest on tam kiepsko oznakowany i ile razy tam jechałem to zawsze go gubiłem, ale w końcu zawsze jakos dojeżdżałem więc dojedziemy i tym razem ;)) b) od Kuklińskiego, Lipskiej, targowiska Rybitwy (jest tam obecnie b. dobra droga rowerowa) dalej przez ul. Łutnia, Brzegi, Grabie, wjazd do Niepołomic od strony ul. Grunwaldzkiej. Niestety na odcinku od Rybitw do Brzegów może być dość spory ruch samochodowy.

Wszystkie trzy wycieczki pomyślane jako raczej całodzienne, przejazd trasy w jedna stronę zajmuje 2-3 godziny.
Filip P.

Filip P. Filip Petlic
Fotografia

Temat: 257 osób w grupie i nikt się nie wybiera na rower?

jak sie ogarne to moze w przyszlym tyg ;)
Paweł W.

Paweł W. asystent radcy
prawnego

Temat: 257 osób w grupie i nikt się nie wybiera na rower?

Ja łączę rower z fotografią tak więc trasy planuję :-) Bo np. potrzebuję światła z odpowiedniego kierunku. Albo jeśli na zachód od miasta to nie w dzień powszedni, bo cały Kraków musiałbym pokonać w spalinach. Przed nawias wyciągam tylko dni, gdy przejrzystość powietrza jest nadzwyczajna, ale tych jest stosunkowo niewiele.
Najbliższe trasy jakie planuję? 1) Dolina Racławki, 2) Dolina Kluczwody i powrót przez Zielonki, 3) Olkusz z zamkiem Rabsztyn.
A gdy chodzi o Niepołomice to moją ulubioną drogą jest ta przez Węgrzce Wielkie. Tak, była w potwornym stanie, ale robi się w najgorszym miejscu. Dla mnie dużo ciekawsza od drogi przez Brzegi.Paweł Wawrzynowski edytował(a) ten post dnia 12.08.11 o godzinie 00:59
Jarosław Rafa

Jarosław Rafa senior software
engineer, Motorola
Solutions Systems
Polska

Temat: 257 osób w grupie i nikt się nie wybiera na rower?

Paweł Wawrzynowski:
A gdy chodzi o Niepołomice to moją ulubioną drogą jest ta przez Węgrzce Wielkie. Tak, była w potwornym stanie, ale robi się w najgorszym miejscu. Dla mnie dużo ciekawsza od drogi przez Brzegi.

Za dużo samochodów, i to na dodatek jeżdżacych dość niebezpiecznie, zadna przyjemnośc z jazdy. Jedynie odcinek Podłęże - Niepołomice jest luźniejszy.
Paweł W.

Paweł W. asystent radcy
prawnego

Temat: 257 osób w grupie i nikt się nie wybiera na rower?

Ja nie mam takiego odczucia. Może jeździłem poza szczytem albo mam wyższy poziom tolerancji na auta :-) Właśnie tę drogę (i jej przedłużenie aż do Targowiska) uważam za kapitalną alternatywę dla starej "czwórki", gdy jedziemy np. w okolice Bochni.

konto usunięte

Temat: 257 osób w grupie i nikt się nie wybiera na rower?

I doszło ostatecznie do wycieczki?
Może za tydzień, któraś z tras proponowanych przez Jarosława?
Np 2, żeby się dowiedzieć jak tam jest;)

Następna dyskusja:

Stojaki na rowery - przypni...




Wyślij zaproszenie do