konto usunięte

Temat: Grzechy główne....

chłopie, pisz na temat! dmuchałeś, tak? ale chyba mowa była o kontrolach stanu technicznego pojazdu a nie trzeźwości kierującego?!
może masz cienki dzwonek, bo ja też używam i nie metr przed pieszymi tylko dużo wcześniej i w 90% daje to pożądany skutek.
co do fotki - ci piesi stercza na środku prostej jak drut jezdni, nad wyraz dobrze oświetlonej jak na polskie warunki. jeszcze bardzo wiele dróg i ulic ma wadliwe oświetlenie lub nie ma żadnego. co zatem chcesz udowodnić takimi fotkami? serio próbujesz tu sprzedać teorię, że rowery mogą sobie jeździć bez świateł!?

konto usunięte

Temat: Grzechy główne....

paweł D.:
chłopie, pisz na temat! dmuchałeś, tak? ale chyba mowa była o kontrolach stanu technicznego pojazdu a nie trzeźwości kierującego?!
A co maja sprawdzac? Skoro sie zatrzymalem nie korzystajac z metody flinstone'a to hamulce mam sprawne. Co pozostaje? Cisnienie w oponach? Stan bieznika? A moze luzy w ukladzie kierowniczym?
może masz cienki dzwonek, bo ja też używam i nie metr przed pieszymi tylko dużo wcześniej i w 90% daje to pożądany skutek.
Dzwonek jak dzwonek. Problem w tym, ze wiekszosc zupelnienie reaguje (ma to gdzies) albo nie wie jak zareagowac. Niestety w Lodzi rzadko sie zdarza by dzwonek powodowal zejscie na bok.
co do fotki - ci piesi stercza na środku prostej jak drut jezdni, nad wyraz dobrze oświetlonej jak na polskie warunki.
Wydaje ci sie, ze jest dobrze oswietlona bo zdjecie jest zrobione z dlugim czasem otwarcia migawki. Nie wiem z czym macie problem ale na ulicy nawet byle jak oswietlonej rowerzysta w na ciemno ubrany jest widoczny.
bardzo wiele dróg i ulic ma wadliwe oświetlenie
Nie widze rowniez problemu z oswietleniem typu jasno, ciemno, jasno, ciemno.
lub nie ma żadnego
Mowie o oswietlonych ulicach a nie nieoswietlonych.
próbujesz tu sprzedać teorię, że rowery mogą sobie jeździć bez świateł!?
Tak. Na oswietlonej jezdni rowery w zupelnosci moga poruszac sie bez oswietlenia. Zreszta widac to rowniez po statystykach.
Tak samo jak samochody moga poruszac sie po oswietlonych ulicach bez uzycia swiatel mijania a tylko na pozycyjnych. Co praktykuje sie w wielu krajach i jakos od tego nikt sie nie pozabijal. Ale w Polsce jest to nie do pomyslenia.

konto usunięte

Temat: Grzechy główne....

Czarek C.:
paweł D.:
chłopie, pisz na temat! dmuchałeś, tak? ale chyba mowa była o kontrolach stanu technicznego pojazdu a nie trzeźwości kierującego?!
A co maja sprawdzac? Skoro sie zatrzymalem nie korzystajac z metody flinstone'a to hamulce mam sprawne. Co pozostaje? Cisnienie w oponach? Stan bieznika? A moze luzy w ukladzie kierowniczym?
chociażby właśnie oświetlenie! (stanu zwojów mózgowych już niestety nie sprawdzą...)
może masz cienki dzwonek, bo ja też używam i nie metr przed pieszymi tylko dużo wcześniej i w 90% daje to pożądany skutek.
Dzwonek jak dzwonek. Problem w tym, ze wiekszosc zupelnienie reaguje (ma to gdzies) albo nie wie jak zareagowac. Niestety w Lodzi rzadko sie zdarza by dzwonek powodowal zejscie na bok.
co do fotki - ci piesi stercza na środku prostej jak drut jezdni, nad wyraz dobrze oświetlonej jak na polskie warunki.
Wydaje ci sie, ze jest dobrze oswietlona bo zdjecie jest zrobione z dlugim czasem otwarcia migawki. Nie wiem z czym macie problem
czyli jest zupełnie nie miarodajne lol
ale na ulicy nawet byle jak oswietlonej rowerzysta w na ciemno ubrany jest widoczny.
bardzo wiele dróg i ulic ma wadliwe oświetlenie
Nie widze rowniez problemu z oswietleniem typu jasno, ciemno, jasno, ciemno.
lub nie ma żadnego
Mowie o oswietlonych ulicach a nie nieoswietlonych.
aha, czyli że ktoś, kto nie ma oświetlenia, po wjechaniu na drogę nieoświetloną zacznie sobie świecić oczami?
próbujesz tu sprzedać teorię, że rowery mogą sobie jeździć bez świateł!?
Tak. Na oswietlonej jezdni rowery w zupelnosci moga poruszac sie bez oswietlenia. Zreszta widac to rowniez po statystykach.
Tak samo jak samochody moga poruszac sie po oswietlonych ulicach bez uzycia swiatel mijania a tylko na pozycyjnych. Co praktykuje sie w wielu krajach i jakos od tego nikt sie nie pozabijal. Ale w Polsce jest to nie do pomyslenia.
ty i te twoje "statystyki". całe szczęście, że możesz sobie co najwyżej popisać na forum domorosły ekspercie...

konto usunięte

Temat: Grzechy główne....

paweł D.:
chociażby właśnie oświetlenie! (stanu zwojów mózgowych już niestety nie sprawdzą...)
U mnie sie pali 24h z prostej przyczyny. Pradnica w piascie i zepsuty wylacznik.
Nie wiem czy dokladnie czytales. Ja nie popieram jazdy bez sprawnego oswietlenia bo to moze swiadczyc o braku rozsadku (w dzien czy na oswietlonej drodze jest zbedne ale kto wie czy czasami nie zdarzy sie jezdzic po zmroku na nieoswietlonej drodze). Jedynie zaznaczam, ze problem braku oswietlenia jest zbyt mocno wyolbrzymiany. Problem pojawia sie dopiero na nieoswietlonej jezdni ale jak widac po statystykach nie jest to wielki problem.
czyli jest zupełnie nie miarodajne lol
Jest miarodajne. Postacie sa wyraznie zauwazalne nawet jesli w rzeczywistosci bedziesz widzial z mniejsza jasnoscia.
aha, czyli że ktoś, kto nie ma oświetlenia, po wjechaniu na drogę nieoświetloną zacznie sobie świecić oczami?
Czytaj wyzej.
ty i te twoje "statystyki". całe szczęście, że możesz sobie co najwyżej popisać na forum domorosły ekspercie...
No tak. Moze wg ciebie statystyki klamia?
To moze zrob tak. Porozdawaj wszystkim lampki. Zapewniam cie, ze liczba wypadkow zauwazalnie nie spadnie bo podstawowym problemem jest wymuszanie pierwszenstwa. A dodatkowo glownie wypadki powoduja dzieci i osoby starsze. Wnioski mozesz wyciagnac sam.

konto usunięte

Temat: Grzechy główne....

Wojtek K.:
1) piesi na ścieżce rowerowej. Zmora...
3) Dzieci. Najgorsze co może być...to rodzinka na ścieżce rowerowej, z wózkiem...

Ja bym to nazwał marudzeniem zmanierowanego rowerzysty - swiat nie jest idealny i nigdy nie bedzie - tak jak rowerzysta na chodniku nie jest mile widziany przez pieszych (a przecież nie raz z chodników korzystamy), tak samo pieszy nie jest mile widziany na scieżce rowerowej - ale infrastrukture w polsce mamy taka jaką mamy... a i świadomość o istnieniu scieżek rowerowych też nie jest najwyższa. Moim zdaniem obie strony muszą być wyrozumiałe dla siebie - akceptować sie nawzajem, a nie narzekać jedni na drugich.

konto usunięte

Temat: Grzechy główne....

obiecuję więcej tych mc głupot nie czytać! pa ;)paweł D. edytował(a) ten post dnia 14.06.11 o godzinie 14:35

Temat: Grzechy główne....

eeetam...;)
Krzysztof P.

Krzysztof P. PROFESJONALNY SERWIS
ROWEROWY
WWW.BIKESERVICE.COM.
PL

Temat: Grzechy główne....

Czytam te brednie i coraz bardziej się ciesze że to ja siedze otoczony dwoma tonami blachy... ot tak- dla pewności...

konto usunięte

Temat: Grzechy główne....

Czyli rowerzysta miejski teoretyk... jeszcze lepiej :D
Krzysztof P.

Krzysztof P. PROFESJONALNY SERWIS
ROWEROWY
WWW.BIKESERVICE.COM.
PL

Temat: Grzechy główne....

Jakub R.:
Czyli rowerzysta miejski teoretyk... jeszcze lepiej :D

O mnie piszesz??
No cóż... przez kilka lat zrobiłem na rowerku troche km po mieście...
Aktualnie głownie poruszam sie blaszanką ze względu na wykonywaną prace, i jakbyś nie zauwazył pisze głownie z pozycji kierowcy...
Krzysztof O.

Krzysztof O. typowy facet

Temat: Grzechy główne....

Krzysztof P.:
[...] cześciej w samochodzie ze wzgledu na manewry współuczestników ruchu...

Ja stosuję tę samą strategię co na rowerze, choć właściwie patrząc chronologicznie to na rowerze stosuję tę samą której się nauczyłem w samochodach. W zależności od rodzaju manewru innego uczestnika ruchu, zwalniam, omijam, wyprzedzam (jak się da) lub wręcz się zatrzymuję. Wydawanie sygnałów dźwiękowych rezerwuję na naprawdę poważne sytuacje, jak np. kolizja z TIRem, którą miałem nieprzyjemność zaliczyć. W samochodzie, z działającym oświetleniem, na dobrze oświetlonej ulicy w środku miasta z ograniczeniem prędkości do 50.
Krzysztof P.

Krzysztof P. PROFESJONALNY SERWIS
ROWEROWY
WWW.BIKESERVICE.COM.
PL

Temat: Grzechy główne....

Krzysztof O.:
Wydawanie sygnałów dźwiękowych rezerwuję na naprawdę poważne sytuacje, jak np. kolizja z TIRem, którą miałem nieprzyjemność zaliczyć. W samochodzie, z działającym oświetleniem, na dobrze oświetlonej ulicy w środku miasta z ograniczeniem prędkości do 50.
Właśnie o tego typu uzycie sygnału dzwiekowego mi chodziło- ewentualnie np wczoraj wielki SUV zmieniajacy pas prosto na moją maske...
Krzysztof O.

Krzysztof O. typowy facet

Temat: Grzechy główne....

Ja miałem okazję przekonać się jak czuł się kierowca tego samochodu:

http://www.youtube.com/watch?v=V1LM8TtSLZ0

Tyle, że mojego pojazdu aż tak nie odwróciło bo TIRowiec się nieco szybciej zorientował że na coś wjeżdża a ja miałem przednionapędówkę i widziałem ten filmik wcześniej.
Krzysztof P.

Krzysztof P. PROFESJONALNY SERWIS
ROWEROWY
WWW.BIKESERVICE.COM.
PL

Temat: Grzechy główne....

spoko- mnie smieciarka pchała przed sobą około 100 metrów :)
Darek P.

Darek P. "Los świata zapisuję
w los jednego
miasta"
http://www.you...

Jerzy H.

Jerzy H. .inżynier,
metalizacja

Temat: Grzechy główne....

Irmina P.:
14) "Dziadek" na rowerze, masakra jesli jedzie przed Toba. To tak samo jak piesek lub dziecko - nie wiesz co wykombinuje (moze nagle skręci albo się zatrzyma) a jak zwrócisz uwagę to jeszcze nakrzyczy :).
Zalecana szczególna ostrożność:)
Pozdrawiam ciepło
Irmina
Kobieto Jeżeli nie masz wyobraźni nie wsiadaj na rower czy samochód,nie próbuj sama przechodzić przez jezdnię .Jestem "dziadkiem" może sprawdzimy swoją sprawność w jeździe na rowerze?Jeżdżę codziennie po 50 km a w sobotę i niedzielę po 100-150 km,w tempie minimum 25-35km/h.Mnie drażnią tępi ludzie w otoczeniu.
Marcin Chruślak

Marcin Chruślak "Usuń ze swojego
słownika słowo
„problem” i zastąp
słowem...

Temat: Grzechy główne....

JERZY H.:
Irmina P.:
14) "Dziadek" na rowerze, masakra jesli jedzie przed Toba. To tak samo jak piesek lub dziecko - nie wiesz co wykombinuje (moze nagle skręci albo się zatrzyma) a jak zwrócisz uwagę to jeszcze nakrzyczy :).
Zalecana szczególna ostrożność:)
Pozdrawiam ciepło
Irmina
Kobieto Jeżeli nie masz wyobraźni nie wsiadaj na rower czy samochód,nie próbuj sama przechodzić przez jezdnię .Jestem "dziadkiem" może sprawdzimy swoją sprawność w jeździe na rowerze?Jeżdżę codziennie po 50 km a w sobotę i niedzielę po 100-150 km,w tempie minimum 25-35km/h.Mnie drażnią tępi ludzie w otoczeniu.

Więcej luzu "dziadku" koleżanka zapewne nie chciała nikogo urazić, a taki dziadków jak Ty może jest 0.5 %...a szkoda



Wyślij zaproszenie do