konto usunięte

Temat: Golf pod strzechy?

Witam
Cieszę się że już 13 osób nalezy do grupy golfowej i mam nadzieję, że bedzie nas coraz więcej. Jeżeli można spytać skąd u Was zainteresowanie golfem? Jak dużo i jak dobrze gracie? Jak zaczynaliście - co było największą barierą i problemem?
Pozdrawiam
Paweł
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Golf pod strzechy?

Jak dla mnie granie to trochę na wyrost powiedziane :)

Jako grafik mialem przyjemność współpracować przy roczniku Vademecum Golfa. Tak dzieki robocie i kilku rozmowom zakręcilo mnie ciut. Na aukcji kupiłem sobie, na razie 2 woody, dostałem piłeczki i zacząłem przymiarki "w ogródku". Szybko okazało się że zabawa świetna tyle że "pole" za małe, córa na urodziny kupila mi więc treningowe dziurawce. Niestety z "wykopem" nawet nimi trzeba uważać :)

Temat: Golf pod strzechy?

Zainteresowanie golfem przychodzi przy pierwszym kontakcie, tzn. w momencie kiedy ktoś pokaze jak trzymać kij i co zrobić z tą piłeczką :)
A jeśli chodzi o bariery, to niestety wciąż bardzo trudno znaleźć miejsce do gry dla początkujących - albo brak czegokowiek w promieniu 150km, albo jest to miejsce totanie nieprzyjazne początkującym (choćby Rajszewo).
Mój pierwszy kontakt z golfem był przed 3 laty (kolega z pracy - Irlandczyk pokazał mi co się z tym robi). Pojechałem do Rajszewa i koniec na 3 lata. No ale wróciło w tym roku i to na całego :)

konto usunięte

Temat: Golf pod strzechy?

Marek P.:Zainteresowanie golfem przychodzi przy pierwszym kontakcie, tzn. w momencie kiedy ktoś pokaze jak trzymać kij i co zrobić z tą piłeczką :)


popieram przedmówcę. Pierwszy raz zobaczyłem turniej o zieloną marynarkę i wsiąkłem. Na początku teoretycznie. Potem przyszła wizyta na polu w Kołczewie na wyspie Wolin. Niestety nie na studenckie kieszenie. OD tego czasu minęło kilkanaście lat, a jedyne co się rozwinęło to klubowe pola golfowe. W okolicy Gdańska są dwa pola ale na żadnym nie ma przyjaznego (również ekonomicznie) "pólka" dla początkujących i niezamożnych.
Trzeba przyjąć, że koszt rzędu 150 PLN za kilka godzin grania to nie jest niska kwota.
Na razie więc jest putterek, kilka piłeczek i dołek w ogrodzie.
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Golf pod strzechy?

Jest wyjście w postaci offgolfa. Gra się wszędzie gdzie się da, jest zresztą nawet dość spore grono. Zerknijcie na http://www.offgolfers.pl

Temat: Golf pod strzechy?

tak, ale jest problem bo kije sie szybko niszczą :) - wiem z doświadczenia
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Golf pod strzechy?

Ja swoje kupilem /2/ za 30,- na allegro :)

konto usunięte

Temat: Golf pod strzechy?

wiem coś o tym,

moje pierwsze próby tak właśnie wyglądały....

Temat: Golf pod strzechy?

A może promowanie golfa powinno być związane z promowaniem offgolfa? Może to jest sposób na przełamanie powszechnego mniemania, że golf to nie sport, tylko zajęcie dla staruszków i snobów? Może pokazanie 'jazzy' strony tego sportu zmieni opinię ogółu? Może też 'friday without tie day' kiedy nie obowizują zasady ubioru na polach coś zmienii? No i na pewno zmieniłoby się coś gdyby do szerszych mas dotarła informacja o tym ile kosztuje tak naprawdę sprzęt (no i ile powinien kosztować gdyby jego ceny były zbliżone do tych na Wyspach, w Stanach czy w Skandynawii). - Tak przy okazji zastanawia mnie dlaczego jeszcze nie powstał jakiś sklep interentowy/zwykły, który zarabiałby pieniądze na arbitrażu pomiędzy cenami sprzętu w Polsce i w innych krajach? (a może już powstał?) Jednak wolałbym kupować od polskiego dostawcy niż męczyć się z przesyłką z Wysp.


Marek Piątkowski edytował(a) ten post dnia 02.10.06 o godzinie 11:16

konto usunięte

Temat: Golf pod strzechy?

Witam
Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Są to bardoz ważne informacje dla mnie - miłośnika golfa i działającego w tej branży, w jaki sposób spotykacie się z golfem, jakie są Wasze opinie i doświadczenia i problemy oraz co należy zorbić aby golf trafił pod przysłowiowe strzechy. Bardzo podoba mi się pomysł Marka o stworzeniu strony o golfie dla początkujących. To bardzo dobry pomysł i jak tylko będę miał chwilę czasu to taką stronę przygotuję - zapraszam też do współpracy - oczywiście!
Jeżeli chodzi o dotarcie do "szerokich mas" to już zadanie dla dużych mediów ale jak mogę to zaobserwować zmienia się sposób mówienia o golfie w telewizji czy prasie. To bardzo dobrze. Są już programy promocji golfa przygotowane przez Polski Związek Golfa.
Mam też nadzieję, ze zaczną powstawać małe strzelnice golfowe gdzie będzie można grać za 5 zł.
Co do sklepu zobacz na http://golfshop.pl
Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński

Andrzej Ludwik Alw Włoszczyński projektant, eagler i
orloger

Temat: Golf pod strzechy?

Co do materiałów info PZG to jest to dla niesypiajacych :) brakuje transmisji golfowych z dobrym komentarzem.

Kwestia strzelnic golfowych - bardzo potrzebne i nie na dalekich obrzerzach miast, to musi być blisko ludzi, takze tych bez samochodów.

Portal dla początkujacych to pomysł zacny o ile nie będzie na dzień dobry slangu zawodowców.

Temat: Golf pod strzechy?

Pawle,
1. sluze swoja osoba w miare mozliwosci.
2. golfshop.pl jest fajny - duży wybór, dobre ceny, ale i tak wciąż jeszcze robiąc zakupy na golfonline.co.uk albo onlinegolf.co.uk zostaje Ci sporo na żetony na sprzelnicę


Marek Piątkowski edytował(a) ten post dnia 02.10.06 o godzinie 11:14
Bartosz Suchecki

Bartosz Suchecki GreenGraffiti®
Polska |
Ekomarketing &
Czysta komunikacja

Temat: Golf pod strzechy?

Witam wszystkich entuzjastów... :)

Mam na imie Bartek..

Moim pierwszysm sprzetem byl kij.. 5-tka WILSONA.... z 7 lat temu... którą otrzymalem od mojego przyjaciela ze studiów (juz golfisty)... Odarowal mnie rowniez kilkoma piłkami i ciwczylem na boisku pilki noznej... posylajac pilki z jednego konca na drugi.. oczywiscie na poczatku wiecej czasu zajmowalo mi ich odszukiwanie w krzakach. niz samo granie.. ale mialem niesamowitą frajde..

Gram z przerwami w sumie 3 sezony.. ten rok musialem odpuscic z powodu kontuzji.. :( ... ale w przyszlym sezonie.. powracam do formy!! :)


Bartosz Suchecki edytował(a) ten post dnia 30.10.06 o godzinie 15:26
Jolanta B.

Jolanta B. doradca zawodowy,
psycholog, pedagog -
zastępca
dyrektora...

Temat: Golf pod strzechy?

Moje zainteresowanie golfem wzięło się stąd, że mam dwóch znajomych "Wikingów" mieszkających w Łodzi, którzy opowiadali mi o tej grze same dobre rzeczy i wielokrotnie zapraszali na wspólną "partyjkę". Z powodu mojej całkowitej ignorancji w tym zakresie nie mogłam przyjąć zaproszenia, jednak zainteresowanie zostało :)))
Gabriela Ż.

Gabriela Ż. Marketing, PR

Temat: Golf pod strzechy?

A ja myślę, że to jest czas dla nas. Ludzie, grajcie w golfa teraz, bo to już się nie powtórzy. Puste pola golfowe, nawet te najbardziej popularne jak Rajszew, spadające stawki, normalni ludzie. Czy wiecie, że tego lata w Rajszewie grało się 18 dołków za 70 złotych? Takie były ceny po 15 powszedniego dnia. A przed 15 - 110. Słowem było to chyba najtańsze pole golfowe w Polsce. Ja jestem członkiem klubu w Naterkach i myślę, że te 2400 za cały rok grania naprawdę można zarobić i zapłacić. To tylko 190 kilometrów od Warszawy. I zawsze jest pusto. Pusto jest też W Rosa Private Golf Club pod Częstochową. No co ja mówię? Pusto jest wszędzie, spróbujcie kiedyś rezerwować teetime w niemieckim klubie golfowym o 9 rano. To się dowiedziecie, że najbliższy wolny jest o 18.30. Więc grajcie w golfa teraz - nawet dzisiaj był cudowny dzień i tak naprawdę, to zamiast do roboty, trzeba było pojechać na pole. Albo chociaż do Wilanowa, postrzelać trochę.

konto usunięte

Temat: Golf pod strzechy?

Cześć

Ja golfem zaraziłem się w Kanadzie. Przez 3 miesiące mojego pobytu sie troszke nagrałem :). I musze powiedzieć że było tam bardzo dużo pól. Co mi się najbardziej podobąlo że były pola miejskie tzn. były własnością miasta i każdy mógł sobie tam pograć.
Niestety po powrocie do Polski jeszcze przez jakiś czas troche trenowałem na Driving Range.

konto usunięte

Temat: Golf pod strzechy?

Witam,

Mój pierwszy kontakt z golfem miał miejsce na zajęciach z golfa na Wrocławskim AWF. Od razu mnie wciągnęło. Niestety z braku czasu nie miałem kontaktu przez rok. Ale od 3 miesięcy w miarę regularnie jestem na DR w Toya Country Club Wrocław. A niedługo rozpoczynam kurs na zieloną kartę. Muszę przyznać, że jest to stosunkowo tani sport, wbrew powszechnej opinii.

Pozdrawiam
Maciej Małecki

Maciej Małecki Właściciel w
ENDODESIGN Wnętrze Z
Klimatem

Temat: Golf pod strzechy?

Ja zacząłem swoją przygodę z golfem całkiem przypadkowo. Byłem w Danii i przez tydzień mieszkałem na kampnigu przy samym polu golfowym Himmerland (piękne i chyba największe pole na Jutlandii). Początkowo tylko przyglądałem się z tarasu co się dzieje na tym wielkim kawałku trawnika aby po kilku dniach spędzać każdy wieczór na driving range i znalezionymi w szopie przy wynajętym domku kijami próbować trafić w piłeczkę. W końcu udało się ją wprawić w lot i od tego czasu uważam golf za piękny sport, choć jeszcze na dobrze nie zacząłem grać.
W międzyczasie napisałem pracę mgr na temat golfa w Polsce i byłem na kursie na zieloną kartę ale niestety z braku czasu go nie ukończyłem. I to jest chyba największy minus golfa - okropnie wciąga i potrzeba całkiem sporo czasu, żeby go uprawiać.
My Panie Pawle mieliśmy okazję spotkać się podczas Waszej prezentacji symulatora golfowego na targach Budma w Poznaniu w tym roku. Dziękuję za płytkę z prezentacją i pozdrawiam.
Andrzej Dawid

Andrzej Dawid Przedstawiciel
handlowy;

Temat: Golf pod strzechy?

Witam!

Mój pierwszy kontakt, rok temu podczas finału lexus pgc w Binowie kolega poprosił mnie bym był jego Caddie i tak sie zaczęło. We wrześniu kurs na zieloną kartę i teraz w miarę wolnego czasu albo do Binowa na 9 dołków, albo na pobliski poligon wojskowy:)
Tomasz K.

Tomasz K. Tigers don't change
their stripes...

Temat: Golf pod strzechy?

Witam,

Ja miałem przyjemność pracować w miejscu w Texasie (Lajitas Resort), którego częścią było, podobno jedno z najpiękniejszych na świecie, pole golfowe. Właściciel był na tyle łaskawy, że umożliwiał pracownikom granie bez żadnych opłat dwa razy w tygodniu (po prostu raj) i dzięki temu zaprzyjaźniłem się trochę z tym pięknym sportem. Niestety powrót do naszego pięknego kraju, praca do nocy, weekendy na regenerację i życie rodzinne, i w efekcie brak czasu spowodował, że miałem dwuletnią przerwę. Ostatnio próbowałem odnowić swoją znajomość z golfem na polu w Siemianowicach i pojawiła się bariera w postaci zielonej karty, więc musiałem poprzestać na "wystrzelaniu" kilku wiaderek na driving range-przykre, że nie pozwolono mi zagrać bez tego świstka-może nie jestem najlepszym graczem, ale sądzę, że można mnie na pole wpuścić bez obaw. No nic pozostaje wydać kilkaset PLN na lekcje, egzamin i kartę-tym niemniej na pewno dla większości ludzi jest to jakaś bariera (pieniądze i w sumie sporo zachodu). Kolejną dla mnie osobiście jest brak towarzystwa - nikt z moich znajomych nie jest specjalnie zainteresowany tym sportem, szczególnie jak słyszą o kosztach lekcji, sprzętu, rundki golfa (i tak w Siemcach chyba najtaniej w Polsce)no i samej karty.

Pozdrawiam,
Tomek

Następna dyskusja:

Golf House




Wyślij zaproszenie do