J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

Depresja w sporcie- czy fizjoterapia i masaż leczniczy mogły by tu pomóc?

Jeżeli tak to jak należałoby pracować ze sportowcem przypadku depresji w wyniku wieloletniego przeciążenia nadmiernym wysiłkiem?


Obrazek


http://sport.wp.pl/kat,1832,title,Poruszone-Norwezki-w...
http://sport.wp.pl/gid,16655084,kat,2051,galeria.html?...

Jakie propozycje pracy rehabilitacji fizjoterapeutycznej szanowne
Koleżanki i Koledzy ze swojego doświadczenia i wiedzy mogli by zaproponować w tym wypadku np Justynie Kowalczyk?
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

1. W ramach współpracy z lekarzami pracuję z osobami w depresji, wypaleniu, itp. Jest sporo możliwości, jest też dziedzina, kierunek fizjoterapii wspomagającej psychologię, psychoterapię, psychiatrię, to państwa kierunek. Z tego co wiem, także na niektórych uczelniach - bardziej prężnych - przerabia się tą tematykę, w klinicznych sytuacjach. Proszę tego nie traktować jako reklamy wydawnictwa, ale: http://www.wydawnictwopzwl.pl/inne-zawody-medyczne/prd...

2. Ale przykład z osobą publiczną jest jednak nietaktem. Z całym szacunkiem, jednak wywiad pani Justyny, był chyba reakcją na ciągłe dociekania, co się z nią dzieje. Z szacunku dla konkretnej osoby, bez dalszych komentarzy. Zostawcie ją w spokoju.

3. Nieco inny przykład, ale już za zgodą opowiedziany w książce :http://www.empik.com/sven-hannawald-triumf-upadek-powr...

4. Problemy poruszane niekoniecznie są udziałem tylko wyczynowych sportowców. Ale możliwe jest także "zapętlenie" osób startujących "amatorsko". Coraz częściej słyszymy chociażby o amatorskich biegaczach którzy nie potrafią przestać. Pomimo wielu drobnych urazów wciągają się jak w tunel, uczestnicząc w coraz bardzie wymyślnych zawodach. Czasem jest to kosztem związków, rodzin, ambicji w środowisku, nawet kredytów po to aby wystartować zagranicą, oj temat rzeka. Generalnie nie tylko wyniki, nie tylko obciążenie psychofizyczne, ale właśnie obciążenie finansowe może okazać się fatalne w skutkach. Tu pojawia się pytanie o kontrolę, zachowanie równowagi. Mam pacjentów którzy przez cały zabieg nie rozmawiają o niczym innym jak tylko o pobiciu kolejnych rekordów, dietach, treningach, sami często przyznają że jest to kosztem czegoś. A mówimy o osobach trenujących amatorsko. A co dopiero ...

Ufam, iż nie będę źle zrozumiany.
Niech wypowiedzą się fizjoterapeuci.
Bez dalszego komentarza.

Z pozdrowieniami Piotr :).Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.06.14 o godzinie 00:25
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

Piotrze,
Ani ja ani np red Przemysław Babiarz http://sport.wp.pl/kat,1832,title,Przemyslaw-Babiarz-a... ani bardzo wielu osób które od dawna widzą z jak wielkim wysiłkiem Justyna Kowalczyk opłaca swoje zwycięstwa, nie widzą nietaktu w dyskusji na ten temat, wręcz przeciwnie wszyscy dostrzegli po tym oświadczeniu że chyba jest czas zabrać głos o tym drugim niepokazywanym przez media obliczu sportu zawodowego, właśnie po to by może bardziej uczulić trenerów i organizatorów sportowych na ten aspekt sportu.

Całkowicie się też z Tobą zgadzam że w takich przypadkach konieczna i wskazana byłoby interdyscyplinarna współpraca trenerów, lekarzy , psychologów, fizjoterapeutów , masażystów i dietetyków. Właśnie dlatego zainicjowałem tą dyskusje tutaj ale również na kilku grupach GL poświęconych Psychologii:

------------------------------------------------------------------
Witam.
Od 15 lat zajmuje się masażem w tym również sportowym. Od października 2012 studiuję fizjoterapię. Już u kilku sportowców spotkałem się z syndromem "wypalenia" z powodu nadmiernego wieloletniego treningu. Wg mnie dokładnie taki właśnie syndrom występuje od lat u Justyny Kowalczyk.

Z punktu widzenia fizjoterapii wytłumaczenie tego syndromu nie jest trudne. To efekt permanentnej nierównowagi nadmiaru bodźcowego pobudzania układu współczulnego autonomicznego nerwowego , nie kompensowana regeneracją organizmu poprzez pobudzenie układu przywspółczulnego.

Byłbym bardzo wdzięczny za omówienie mechanizmu tego syndromu z punktu widzenia teori współczesnej psychologii.

Czy np Psychologia Gestalt ( jako posiadająca teorie energetyki procesów psychosomatycznych w ciele) mogła bytu dać wskazówki dla masażysty i fizjoterapeuty , jak w takim przypadku ze sportowcem?

----------------------------------------------------------
PS.
Piotrze ,nie przypadkowo zmieściłem powyżej zdjęcie Justyny kiedy uśmiecha się na podjum pokazując otrzymany złoty medal..
Zwróć proszę uwagę a ten uśmiech przy mocno napiętych szczękach...
Zwróć też uwagę na tęczówki oczów...myślę że nie trzeba być irydologiem by patrząc uważnie na tęczówki oczu zwłaszcza przy źrenicach od czytać w nich olbrzymie przemęczenie i wypalenie organizmu Justyny ( tęczówka jako widoczna gołym okiem tkanka łączna dobrze obrazuje co się dzieje we wewnątrz organizmu )

Nie wiem czy pamiętasz Piotrze, jak jakieś 5 lat temu Polbank jako sponsor Justyny szyby wszystkich swoich oddziałów okleił jej podobizna w skali 1:1 lub nawet 1,2:1.

Mogłem wówczas bardzo uważnie z bliska przyjrzeć się tęczówkom oczu Justyny i byłem wręcz porażony tym co zobaczyłem i tego jak duże widać w nich "wypalenie" organizmu.
W 2008 roku w Lublinie skontaktowano mnie z skoczkiem Grzegorzem Sposobem który był po kontuzji stawu skokowego . Wykonałem mu masaż. Też byłem zaskoczony jego "wypaleniem i przetrenowaniem" widocznym w źrenicach i w charakterystycznym języku z żółtym nalotem! Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.06.14 o godzinie 01:50
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

1. Nie do końca się chyba zrozumieliśmy. Nie chcę z mojej strony dyskutować o konkretnej publicznej osobie, jeśli już to o problemie. A to jest spora różnica. Musimy zdać sobie sprawy że dziś każdy liczący się sportowiec chce tego czy nie, prędzej czy później staje się osoba publiczną. Tym bardziej jeśli uprawia indywidualną dyscyplinę sportu. Trudno określić czy większym wyzwaniem są wyniki czy w pewnym momencie udźwigniecie presji medialnej. A w Polsce cóż, jesteś dobry to od razu pochwały, lekkie potknięcie to cię kompletnie zgnoją w mediach, zwłaszcza anonimowi pismacy. Zauważmy na większości portali już nie podpisuje się nawet artykułów, nie mówiąc o dyskusjach pod artykułami.

Dlatego w przypadku konkretnej osoby nie wiem czy właśnie ta medialna presja nie pogarsza sprawy, niż sam stan. Prawdę mówiąc czytałem sporo komentarzy pod tamtym wywiadem i jestem zszokowany nie tylko żenującym poziomem wypisywanych tam komentarzy, ale niedoczytaniem samego wywiadu, niezrozumieniem, itd. Dlatego też uważam, iż rozdrabnianie się na temat stanu psychofizycznego konkretnej osoby publicznie jest po prostu nie fear. Tym bardziej przez osoby uprawiające ponoć zawody medyczne. Tu dobre intencje nie wystarczą. Tak to jest moje prywatne zdanie. Tak się składa że czasem mam do czynienia zarówno ze sportowcami jak i osobami publicznymi, ostatnią rzeczą jaka mi przychodzi na myśl to mówić o nich z nazwiska. Ufam że ten temat mamy zamknięty.

2. Tak samo są poniżej krytyki dyskusje na temat tego kto co sobie zrobił z twarzą itd. w przypadku celebrytów. To sprawa pomiędzy daną osobą a jej lekarzem. Tyle w temacie.

3. A teraz już o wątku presji i depresji. Wątpię aby ktoś zechciał się dzielić metodyką działań i własnym doświadczeniem w sporcie szczegółowo bo prawdę mówiąc, są to swojego rodzaju "tajemnice" zawodowe. Jak niejednokrotnie słyszeliśmy niektórzy posuwają się nawet do śledzenia innych ekip sportowych, aby zrozumieć w jaki sposób się przygotowują tak od strony kondycyjnej jak i psychicznej. Dlatego też wątpię aby czy to na forum z Psychologii czy Fizjoterapii rozwinęła się szeroka dyskusją. Sport zawodowy to też w pewnym sensie profesja, jest wiele kruczków i tyle. To rozumie każdy kto czynnie pracował ze sportowcami. Moje pierwsze zawodowe kontakty były z piłkarzami. Cykl treningowy, wyjazdy itd. Jak zobaczyłem jak to wygląda od kuchni to na temat zarówno przygotowania kondycyjnego jak i pracy nad stanem psychicznym wyrobiłem sobie własne zdanie. Wątpię czy ktoś chce żebym się tymi uwagami podzielił szczerze :).
Dlatego preferuję indywidualne dyscypliny sportu, tu jest zdecydowanie inna presja. Owszem jest cała ekipa, pracują z tobą nad stanem psychofizycznym, ale o "wyższości ducha nad materią" decyduje jednak sam zawodnik. Tutaj ludzi patrzą na twoje wyniki jako na twoje, a porażki znoszą zawodnicy pomimo wszystko sami. Pozostaje jeszcze wspomniana presja medialna, począwszy od uszczypliwości "sportowych weteranów" w studio, po powszechnych narzekaczy i "hejterów".

Kwestia równowagi to ciekawy temat. Lata temu miałem na masażu znanego sportowca, krótko przez zawodami był w moim mieście zupełnie prywatnie. W gabinecie pomyślałem, no pewnie chce się przygotować jakiś masaż przygotowujący, przedstartowy, itd. Porozmawiałem z nim szczerze i jakie było moje zdziwienie jak powiedział coś w rodzaju:
- Wie pan ja jestem już tak zdopingowany, przetrenowany, za trzy dni start, pomyślę o stymulowaniu, ale dziś mam po prostu ochotę na dobry relaksacyjny masaż. Jestem skrajnie zmęczony tym zaangażowaniem. Rozumie mnie pan?

I to było dla mnie szokujące, wtedy, tak. Jak to? Dało do myślenia.
Potem to zrozumiałem. Gra zespołowa to jedno, ale indywidualiści mają znacznie trudniej.

4. A teraz tak trochę z poczuciem humoru. Niedawno wracając z kortu obserwowałem mecz seniorek rugby. Zastygłem patrząc co wyczyniają i jaką mają kondycję. Pomyślałem sobie że z chęcią zobaczył bym mecz polskiej reprezentacji piłki nożnej mężczyzn z reprezentantkami seniorkami rugby. Oj było na co popatrzeć, mam na myśli sprint dwukrotnie tam i z powrotem przez całą długość boiska. No dziewczyny takiej kondycji można pozazdrościć.

5. Dla zainteresowanych np: https://www.elsevier.com/books/sports-and-exercise-mass...
http://pamelafitch-rmt.com/docs/Depression_and_How_can...
http://www.massagetoday.com/mpacms/mt/article.php?id=1...
Jak kto woli badania:
http://www6.miami.edu/touch-research/TRIDepression.html

http://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20361919

CONCLUSIONS: Massage therapy is significantly associated with alleviated depressive symptoms. However, standardized protocols of massage therapy, various depression rating scales, and target populations in further studies are suggested.

Jest tego sporo :). Koniec przerwy, z pozdrowieniami Piotr. Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.06.14 o godzinie 12:08
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

Piotr S.:
1. Nie do końca się chyba zrozumieliśmy. Nie chcę z mojej strony dyskutować o konkretnej publicznej osobie, jeśli już to o problemie. A to jest spora różnica.

1. Jak najbardziej dobrze się rozumiemy. Rozmawiajmy o problemie, a przepadek Justyny jest tylko zauważonym szeroko społecznym sygnałem, że ten problem jest bardzo poważny i ma bardzo duże znaczenie dla wyników sportowych, zwłaszcza w dziedzinach sportach wymagających od zawodników przy każdym starcie indywidualnym czy występie grupowym wiąże się z wielkim wysiłkiem organizmu zawodnika.
Dlatego też uważam, iż rozdrabnianie się na temat stanu psychofizycznego konkretnej osoby publicznie jest po prostu nie fear. Tym bardziej przez osoby uprawiające ponoć zawody medyczne. Tu dobre intencje nie wystarczą. Tak to jest moje prywatne zdanie. Tak się składa że czasem mam do czynienia zarówno ze sportowcami jak i osobami publicznymi, ostatnią rzeczą jaka mi przychodzi na myśl to mówić o nich z nazwiska.

Ani Justyna Kowalczyk ani wspomniany Grzegorz Sposób nie byli moimi klientami w sensie odpłatnego korzystania z moich masaży. W 2007 i 2008 promowałem w Lublinie moją autorską
metoda masaży akupresorowo -limfatycznego i przeprowadziłem szereg kursów. Ich i organizator dowiedział się o kontuzji Grzegorza Sposoba i podjął próbę skontaktowania mnie z tym skoczkiem wzwyż i jego trenerem. Jednak sprawa pozostała na etapie rozmów , obejrzałem jeden trening Grzegorza i zrobiłem mu po nim bezpłatny masaż masaż . Miesiąc czy dwa później otrzymałem wówczas propozycję zamieszkania i pracy w Białegostoku i przestałem przyjeżdżać do Lublina...

Medycyna chińska która się zajmowałem 15 lat jako jedną z podstawowych metod diagnostyki uznaje diagnostykę wizualna twarzy i języka, a także z tęczówki oka. Jest wiele podręczników
i atlasów zarówno irydologii jak i diagnostyki z języka.


Obrazek

http://www.galaktyka.com.pl/list,15.html

Justyna 5 lat temu promowała Polbank wielkimi swoimi plakatami ,każdy mógł patrzeć się dokładnie tęczówkom jej oczu...Ja tylko podzieliłem się refleksją że obecne problemy o których sama wyjawiła w wywiadach nie są dla mnie wcale zaskoczeniem (bo już 5 lat temu można było to odczytać z tego plakatu) i szkoda że polska fizjoterapia nie korzysta z wielotysięcznych doświadczeń diagnostycznych TCM .


Obrazek


Myślę że warto obecnie to zmienić, tym bardziej że w 2015 międzynarodowy kongres Fizjoterapii odbędzie się na Tajwanie i będzie to bez wątpienia punkt zwrotny dla oficjalnego otwarcia się fizjoterapii światowej na metody diagnostyki i terapii TCM...

Oczywiście można czekać na oficjalne sygnały w tej kwestii , ale można również przez najbliższy rok już podjąć sensowne naukowe badania w tym temacie i zaprezentować je na tym kongresie jako Polski. Myślę ze nie może być lepszej okazji do prezentacji dorobku Polskiej fizjoterapii.

Całkowicie się zgadzam z poniższą konkluzją :
CONCLUSIONS: Massage therapy is significantly associated with alleviated depressive symptoms. However, standardized protocols of massage therapy, various depression rating scales, and target populations in further studies are suggested.

WNIOSKI: Masaż jest terapią istotnie powiązaną z łagodzeniem objawów depresji.
Jednak opracowanie standardowych procedur masażu w stanach depresji o różnej skali oceny stopnia depresji oraz na szerszej populacji wymagają dalszych badań.

Właśnie podjęcie takich badań zwłaszcza w Poznaniu i to właśnie przed przypadającą w przyszłym roku 20 rocznicą śmierci prof Wiktora Degi ( a także 505 rocznica urodzin słynnego poznańskiego renesansowego lekarza dr Józefa Strusia autora słynnego traktatu "O tętnie") byłoby cenną inicjatywą dla promocji dokonań polskiej Fizjoterapii i dla promocji Poznania.

Czy miałbyś może jakieś pomysły lub propozycje gdzie i z kim można by w Poznaniu takie badania fizjoterapeutyczne zainicjować?
Ten post został edytowany przez Autora dnia 05.06.14 o godzinie 21:47
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

1. Trudno na podstawie krótkiej dyskusji opiniować czym zajmują się poszczególni fizjoterapeuci lub masażyści pracujący na podobnych oddziałach. Prawdę mówiąc mierzi mnie to o czym mówi się w fizjoterapii oficjalnie, a tym czym zajmują się dodatkowo fizjoterapeuci. Myślę że wiele osób korzysta jednocześnie z diagnostyki i terapii nazwijmy to z "zachodniego kręgu" przepraszam za barbarzyński skrót :), a jednocześnie synkretycznie posiłkuje się innymi metodami, wschodnimi itd. Na Wschodzie vice versa. Swojego czasu zagłębiłem się w tematykę badań na ich stronach.

2. Masz wiele przykładów osób które praktykują w klinikach, szpitalach, klubach sportowych, a potem dorabiają w innych klubach a także w spa, gdzie praktykują wschodnie metody, bo tam bardziej "wypada". Trochę w tym jest powiedzmy hipokryzji. Nieprawdaż :).

3. Wspomniałeś o profesorze W. Dedze, oj sentymentalnie się zrobiło. 25 lat temu podjąłem pierwszą pracę jako masażysta w Instytucie Ortopedii PSK nr 4 w Poznaniu właśnie. Wspaniały czas, dobra współpraca między masażystami, lekarzami i wówczas mgr rehabilitacji, Było minęło. Bo mówimy o czasach kiedy w zasadzie ilość i rodzaj zabiegów nie były limitowane. Miałem wtedy jako pacjentów sporo sportowców po urazach. Jednakże nie bardzo skupiano się na ich stanie psychicznym. Pomimo trudności stawali na nogi (tu bez nazwisk).

Co do alternatywnych sposobów diagnostycznych, mnie z kolei zainteresowała szeroko pojęta patofizjonamika twarzy. Nie trzeba koniecznie skupiać się na wschodnich metodach. Ongiś dobry dermatolog lub internista posiłkował się widocznymi oznakami na twarzy mogącymi wskazywać zmiany chorobowe na twarzy ale do tego potrzebny jest pewien głębszy wgląd.

4. U sportowców te zmiany mogą być bardziej widoczne z uwagi na intensyfikacje życia zawodowego, sportowego, treningi. Ale także jest spore pole do popisu w przypadku przeciętnych sportowców nazwijmy to amatorów. Mam kontakt z startującymi w pół lub maratonach "amatorami". Prawdę mówiąc zmienia się optyka gdy masz z nimi do czynienia na co dzień. Tu jednak pojawia się kwestia specjalizacji w której dany fizjoterapeuta lub dypl. masażysta pracuje.

Moim skromnym zdaniem, możliwe że cięższy ciężar gatunkowy mogą stanowić badania takich właśnie amatorów (bez opieki medycznej, fizjoterapeutycznej, nacisku medialnego) niż znanych osób, z którymi pracuje sztab szkoleniowców, trenerów, z superwizją. Tu można by długo dyskutować, ale podstawą jest jednak codzienna praktyka.

Trochę poza tematem, ale wystarczy zaobserwować jak zmieniają się twarze przepracowanych, w ciągłym stresie osób, a co dopiero sportowców. Pomijając temat przewodni, niejednokrotnie mieliśmy ostatnio wybuchy sportowców i ich niekontrolowanych emocji w mediach. Temat rzeka.

Taka wieczorna refleksja. Pozdrawiam wszystkich zaangażowanych, aktywnych, ups ... aktywniejszych fizjoterapeutów i masażystów.Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.06.14 o godzinie 09:23
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

Tak Piotrze od 2 lat od strony moje jej uczelni przypatruje jak się w Polsce uczy fizjoterapeutów i podzielam twoje uwagi ,że system nauki nie jest racjonalny i może powodować, że fizjoterapeuci są bardzo dobrze przygotowani teoretycznie od strony anatomii i fizjologii,biomechaniki,biochemii itd ale zupełnie to przygotowanie teoretyczne nie przekłada się zupełnie nie nadążają idzie za tym nauka praktyka.
No dla czego na pierwszym roku studiów Fizjoterapii nie ani jednej godzi ny nauki tak podstawowej praktyki terapeutycznej jaką jest masaż?
Efekt fizjoterapeuci są nauczani bardzo wielu przedmiotów medycznych, ale de facto "po łebkach" zamiast od początku poznawać praktyczne zasady terapii leczniczej i rehabilitacji na przykładzie masażu, następnie wzbogacanego o techniki terapii manualnej i neuro-fizjoterapii?

Mój przypadek jest zupełnie odmienny bo ja w zasadzie wszystko w mojej metodzie odkrywałem krok po kroku praktycznie, a brakowało mi jeszcze tylko pełnego wytłumaczenia fizjologicznego i anatomicznego i to właśnie znalazłem na studiach fizjoterapii.
Także dla mnie ten program mogę powiedzieć jest wręcz idealny bo dzięki nie muszę tracić czasu na nauką "czegoś od podstaw" co już znam w sposób bardzo zaawansowany.

Ale trochę patrzę wręcz z "przerażeniem" ... na młodych kolegów prosto po LO i bez żadnego dotąd doświadczenia z masażem...
Bo wiem że ta wiedza teoretyczna, jeżeli nie jest od razu poparta żadną konkretna i solidna praktyką, i co w zasadzie widać dość dobrze ...."jednym uchem im wchodzi a drugim wychodzi"i nie przypuszczam by długo była pamiętana po zdanych egzaminach i zaliczeniach....Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.06.14 o godzinie 02:20
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

Rozpisałem się trochę ale wracajmy do tematu. Fizjoterapia w tym masaż dla sportowców i stany emocjonalne to ciekawy temat ale w praktyce przede wszystkim. W praktyce mam na myśli jeśli ktoś ma kontakt ze sportowcami to wie o czym mowa inaczej szkoda czasu na teoretyzowanie. Mnie akurat szkoda czasu :) a na temat tego co jest w programach uczelni a czego nie ma, nie ma sensu się dłużej rozpisywać. Nie nam oceniać. Można jedynie dyskretnie podpowiedzieć co szukać, gdzie i dlaczego. Ale mam takie wrażenie że dobrze sobie kiedyś radzili z tematem zwłaszcza absolwenci z AWF-ów z uwagi na bezpośredni kontakt ze sportem. Co z tego że obecnie uczelnie są świetne przygotowane teoretycznie jeśli palpacyjnie program kuleje. I nie tylko o masaż tu chodzi :).Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.06.14 o godzinie 11:55
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

Myślę że po powyższych uwagach teraz właściwie zrozumiałeś powód i intencję rozpoczęcia dyskusji o możliwości zastosowania pracy fizjoterapeutycznej ( zwłaszcza terapii manualnej , neurofizjotrapii i masażu leczniczego właśnie od podania konkretnego przypadku Justyny Kowalczyki.

Zwrócę Ci uwagę zrobiłem to tylko w oparciu o publicznie znane fakty . Nie wiem czy pamiętasz ale własnie mniej więcej przed 5 laty Justyna "upadła na trasie "i musiała się wycofać z biegu . Trenerzy tłumaczyli że powodem są problemy trawienne i odbyła się wówczas dyskusja czy polskimi sportowcami rangi olimpijskiej opiekuje się w ogóle jakikolwiek dietetyk? Ponieważ własnie Justyna reklamowała swoimi dużymi portretami Polbanank wówczas podszedłem do okna wystawowego Polbanku z wielkim plakatem Justyny , z bliska dokładnie przypatrzeć się tęczówkom oka Justyny, gdyż po objawach jakie u niej wówczas wystąpiły należało już wtedy przypuszcząć że jej układ nerwowy jest podany silny i permanentnemu "konfliktowi sympakotoniczno - wagotonicznemu (n. Vagus=nerw błędny unerwiający większość narządów wewnętrznych) czyli nadmiernemu pobudzaniu autonomicznego układu współczulnego i jednoczesną bardzo silna rekcją hamującą ze strony układu nerwu błędnego...
I faktycznie to co można łatwo zobaczyć ( jeżeli ktoś uważnie się przypatrzy tęczówkom Justyny nawet na zwykłych prasowych zdjęciach jak to powyższe -jeżeli Twój słaby wzrok Piotrze nie pozwala na dostrzeżenie takich szczegółów - łatwo możesz to zdjęcie otworzyć w zwykłym programie "Paint" w "akcesoriach Windows" i zobaczyć w funkcji "duże powiększenie" ) wyraźnie różnice koloru tęczówki po wewnętrznej stronie wokół źrenicy ( jelito cienkie i grube)
"promieniujące" szczególnie na strefą 8-12 lewego oka Justyny oraz strefę 1-7 prawego .
jeżeli popatrzysz na jakąkolwiek tabelę ( nawet w wikipedii) fizjologicznych objawów silnego pobudzenie układu współczulnego to jednym z nich jest zmniejszenie ukrwienia narządów wewnętrznych ( hamowanie funkcji wagotonicznego układu nerwowego ) i ograniczenie funkcji trawienia!
Tak wiec to co pisze wcale nie jest zasugerowałeś"nie na poziomie dla zawodów medycznych ingerowanie w prywatny przypadek sportowca'" jak napisałeś, tylko wręcz porażające jest ze fizjoterapeuci i masażyści w Polsce , a także lekarze ortopedzi przecież kilka miesięcy temu opiniujący ( ze bez problemu Justyna dzięki podanemu znieczuleniu będzie mogła biec w finale olimpiady Soczi) nie wiedzą i nie znają tak elementarnych zagadnień diagnozowania funkcjonowania układu nerwowego sportowca, oraz nie znają faktu że samo usunięcie objawów sygnałów ostrzegawczych organizmu 9 ból i kruchość kości) bez zlikwidowania przyczyny na dłuższą metę dla pacjenta - zwłaszcza sportowca - być wręcz ..."niedźwiedzią przysługą",a koszty zdrowotene takiego tylko "objawowego leczenia"mogą być długofalowo bardzo rozległe i bardzo poważne !Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.06.14 o godzinie 12:03
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

Nie mylmy pojęć pomiędzy: patrzeć a dostrzegać! Różnica spora :).

To nie jest tylko kwestia zrozumienia, tylko sensu dyskusji która ma prowadzić do czegoś konkretnego. Na forach coraz trudniej o konkretne dyskusje. Czytaczy ci u nas wiele, podglądaczy także, gorzej z chęcią do dyskusji i dzielenia się czymkolwiek ad doświadczenia. Zabrałem akurat głos bo temat jest mi bliski nie z uwagi na konkretną osobę (pomimo wszystko uważam, iż nie powinno się tak dyskutować o konkretnych osobach publicznych) ale z uwagi na szukanie równowagi w sporcie, nawet wtedy, właśnie wtedy, kiedy duch bierze górę nad materią :).

Na tym kończę z mojej strony. Bo jeśli czytam kolejną wiadomość, pytania dotyczące tematu dyskusji, ale na prv. bo kolejne osoby nie mają odwagi zapytać na forum, to zastanawiam się nad sensem takiego stanu rzeczy. Zapraszam. Sugestia: macie jakieś pytania to zadajcie je na forum i podyskutujcie, od tego jest. Nie jest przeszkodą fakt, iż ktoś jest dopiero studentem, a kiedy będziecie pytać, po dyplomie?

Z pozdrowieniami Piotr :).Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.06.14 o godzinie 12:11
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

Piotr S.:
Rozpisałem się trochę ale wracajmy do tematu. Fizjoterapia w tym masaż dla sportowców i stany emocjonalne to ciekawy temat ale w praktyce przede wszystkim. W praktyce mam na myśli jeśli ktoś ma kontakt ze sportowcami to wie o czym mowa inaczej szkoda czasu na teoretyzowanie. Mnie akurat szkoda czasu :) a na temat tego co jest w programach uczelni a czego nie ma, nie ma sensu się dłużej rozpisywać. Nie nam oceniać. Można jedynie dyskretnie podpowiedzieć co szukać, gdzie i dlaczego. Ale mam takie wrażenie że dobrze sobie kiedyś radzili z tematem zwłaszcza absolwenci z AWF-ów z uwagi na bezpośredni kontakt ze sportem. Co z tego że obecnie uczelnie są świetne przygotowane teoretycznie jeśli palpacyjnie program kuleje. I nie tylko o masaż tu chodzi :).
Tak AWF-y ( zwłaszcza Krakowski i Wrocławski i Warszawski ) oraz Wydział Fizjoterapii na Politechnice Śląskiej są tu chlubnym wyjątkiem od ogólnie raczej nieciekawej - sytuacji na Wydziałach Fizjoterapii co osobiście widzę od dwu lat z autopsji i od wewnątrz.
W ogóle np na mojej uczelni nie spełniły się moje oczekiwania z października 2012 że idąc na Studia Fizjoterapii ( wcale nie tanie bo 400 zł miesięcznie) otwieram sobie drogę do możliwości badań naukowych mojej metody ...
Rzeczywistość jest tak że o tego typu ( w sumie niekonwencjonalnych badaniach) na mojej uczelni a także w Wojskowym Sanatorium Wojskowym skąd pochodzi w zasadzie merytorycznie program naszego wydziału (w związku że Dziekanem Wydziału Nauk o zdrowiu mojej uczelni jest jednocześnie Dyrektor tego sanatorium) nie było praktycznie z kim i o czym rozmawiać....

Po prostu prawda jest tak że praktycznie wszystkie prywatne uczelnie po 2007 potworzyły swoje wydziały Fizjoterapii czując duża koniunkturę na uzupełnianie studiów praz masażystów w związku z planowana ustawę o zawodzie Fizjoterapeuty, i wydziały te nie mają nic wspólnego z prowadzeniem medycznych badań naukowych ( a takie pozory to czysty marketing), są to najczęściej przedsięwzięcia czysto komercyjne, które już owocują wypuszczaniem co roku na rynek pracy w skali kraju co najmniej tysiąca licencjatów fizjoterapii ,zupełnie bez istnienia takiego zapotrzebowania na rynku pracy !

Dlatego od października b.r. przenoszę się albo na AWF do Wrocławia albo na wydział Fizjoterapii Politechniki opolskiej i tam che pisać pracę licencjacką wraz z porządnymi faktycznymi badaniami naukowymi na temat mojej autorskiej metody masażu.Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.06.14 o godzinie 12:52
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

Piotr S.:
Nie mylmy pojęć pomiędzy: patrzeć a dostrzegać! Różnica spora :).

To nie jest tylko kwestia zrozumienia, tylko sensu dyskusji która ma prowadzić do czegoś konkretnego. Na forach coraz trudniej o konkretne dyskusje. Czytaczy ci u nas wiele, podglądaczy także, gorzej z chęcią do dyskusji i dzielenia się czymkolwiek ad doświadczenia. Zabrałem akurat głos bo temat jest mi bliski nie z uwagi na konkretną osobę (pomimo wszystko uważam, iż nie powinno się tak dyskutować o konkretnych osobach publicznych)
A znasz - pamiętasz Piotrze pochodzącą z języka rosyjskiego taką dziecięca piosenkę- wyliczankę
Знаете ли вы сказку о дедушке и бабушке посева мака? Да? Так слушайте!
Сеяли баба мак ... она не знала, как это сделать правильно.Дед знал, но ничего не сказал, и все же это было так. Сеяли баба мак ....
( Po rosyjsku wszystkie bajki- zwykle zaczynają się takim nie oczekującym odpowiedzi zapytaniem retorycznym do słuchaczy - dziś również "czytaczy" jak to określiłeś)

"Siała baba mak. Nie wiedziała jak. A dziad wiedziała , nie powiedział a to było tak. Siała baba mak..."
ale z uwagi na szukanie równowagi w sporcie, nawet wtedy, właśnie wtedy, kiedy duch bierze górę nad materią :).

Właśnie w tym problem że depresja Justyny wcale niem przyczyn "sytuacji kiedy duch bierze górę nad materią " [b] ale jest ewidentnie wynikiem permanentnie i od wielu lat popełnianianych błędów treningowych i leczniczo-fizjpotrapeutyczych w zespole opiekującym się Justyną Kowlaczyk.
Mówię to z pełną odpowiedzialności a za swoje słowa:
"Dopuszczenie Justyny na olimpiadzie w Soczi do decydującego biegu z blokadą bólu i pękniętą kostką śródstopia było wprawdzie "strategicznie dobrym posunięciem" i dzięki temu Polska wróciła z jednym więcej Złotym Medalem ( i dziś politycy mogą się chwalić na międzynarodowych obchodach 4.06. 25-lecia WOLNOŚCI w Europie wschodniej oraz 10 lecia przyjęcia Polski do EU że cytuje"staliśmy się licząca potęgą światową w dziedzinie sportów zimowych") ale Justyna już zapłaciła za to bardzo wysoka życiowa cenę - i wymaga obecnie pilnie- jeżeli jej zdrowie i życie osobiste jest dla nas wszystkich ważne , a nawet ważniejsze niż samo zdobywanie kolejnych medali- [b]całkowitego innego holistycznego podejścia terapeutycznego i treningowego - bo inaczej z całą pewności ( minęły właśnie 3 miesiące od Olimpiady w Soczi -a 90 dni to wg medycyny podstawowy cykl reakcji organizmu na jakikolwiek silny stres) konsekwencje dotychczasowego podejścia leczniczego do zdrowia Justyny przez jej zespół lekarzy i fizjoterapeutów sportowych mogą być nawet bardzo poważne dla zdrowia Justyny!

A obecnie nawet w prawodawstwie UE jest taki zapis obowiązku stosowania we wszystkich dziedzinach np techniki zasady B.A.T. ( najlepszej z aktualnie dostępnych technik). Od dawne tez jest już w UE dyskutowana dyrektywa o kontroli jakości świadczonych usług medycznych i kosmetycznych jako koniecznej ze względu na ochronę interesu konsumentów i pacjentów.

Wiec może jeżeli czy ta nas jakiś fizjoterapeuta znający osoby pracujące z Justyna, powinien dotrzeć do nich i delikatnie np zasugerować ,że nie tylko w Niemczech ( których akurat rynek usług medycznych dokładnie i metodycznie sobie badam od 3 lat )i np.gdzie taką nowością jest badanie i analizowanie "konfliktów sompakotoniczno-wagotonicznych " w w obrazowaniu mózgu metoda rezonansu magnetycznego , ale również we Francji ( gdzie od lat duża furorę robi metoda Mikrokinezyterapii ) w ostatnich latach pojawiło się już sporo coraz bardziej uznawanych przez medycynę akademicka zupełnie nowych holistycznych metod fizjoterapii!
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

PS.
Sądząc po twoich odpowiedziach , teraz zdałem sobie sprawę z pewnego nieporozumienia między nami.

Otóż moje pytanie o przypadek Justyny Kowalczyk było pewnym skrótem myślowym wobec przypadku Justyny Kowalczyk , gdyż jak mniemałem- być może nie słusznie -że wszyscy w Polsce przynajmniej którzy śledzili występy polskich olimpijczyków w Soczi wiedzą doskonale w jakiej sytuacji Justyna zdobywała ten pokazywany na załączonym powyżej zdjęciu złoty medal....

Jeżeli nie to przypomnę:


Obrazek


Wpis z bloga Justyny z lutego:
"Prześwietlenie mojej stopy. Wielowarstwowe złamanie . Z pozdrowieniami dl awszystkich ekspertów:))
Spokojnie, biegam dalej :) "

http://www.polskieradio.pl/aca97ff0-e0e9-4d8c-b70e-8e4...

Obrazek


Lekarzy ,i fizjoterapeutów można nie posłuchać i zlekceważyć ich zlekceważyć ich opinie i sugestie.

Objawowo nawet silny ból można stłumić odpowiednimi blokadami odpowiednich nerwów...
Hamujące bodźce układy przywspółczulnego można bodźcowo wciąż na nowo wygaszać...
Organizmu jednak i fizjologi na dłuższą metę nie da się jednak oszukać ....

Raczej jasne jest że Justyna dostaje kolejne ostrzeżenia od swojego własnego organizmu, że cierpi de facto na przewlekłe wieloletnie skrajne przęmęczanie swojego organizmu....i że w jej konkretnym przypadku z jej wypowiedzi że cierpi na przewlekłą depresja wcale nie wynika że onapotrzebuje porad psychologów, tylko wszystko wskazuje raczej na to że potrzebuje konkretnej pomocy ...właśnie fizjoterapeutycznej, której albo dotąd nie doceniała , albo w swoim zespole otrzymywała nie właściwie nie skuteczną!

Sam Piotrze wiesz, bo sam o tym pisałeś kiedyś że chińskim lekarzom cesarz płacił za to by zapobiegali chorobom jego i jego rodziny, gdy więc lekarzowi nie udało się przewidzieć i zapobiec poważnemu zachorowaniu cesarza, przestawano mu płacić i najczęściej szukano nowego lekarza.
A tak właśnie należy obecnie ocenić dotychczasowych lekarzy lub/i fizjoterapeutów i masażystów z zespołu opiekującego się Justyna :-( Ten post został edytowany przez Autora dnia 06.06.14 o godzinie 17:46
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

Piotr S.:
To nie jest tylko kwestia zrozumienia, tylko sensu dyskusji która ma prowadzić do czegoś konkretnego. Na forach coraz trudniej o konkretne dyskusje. Czytaczy ci u nas wiele, podglądaczy także, gorzej z chęcią do dyskusji i dzielenia się czymkolwiek ad doświadczenia.

Jak najbardziej tak. Piotrze dyskusja powinna prowadzić do czegoś konkretnego.
Bez wątpienia w XXI wieku potrzebny jest w nauce już zupełnie nowy paradygmat naukowy niż ten na jakim oparła się nauka XX wieku. We współczesnej fizyce mówi się dziś o tym otwarcie
http://www.goldenline.pl/grupy/Zainteresowania/swiat-n...


Takiego nowego paradygmatu wymaga bez wątpienia również współczesna medycyna. Jest to jednak bardziej złożone zagadnienie gdyż medycyna to nie tylko nauk ale również sztuka leczniczo -terapeutyczna.

Fizjoterapia jest tutaj szczególnie w Polsce w szczególnie trudnym położeniu. Powiedział bym ,ze "stoi na rozdrożu" i potrzebuje naukowej dyskusji i nowych naukowych badań i naukowych dyskusji nad kierunkiem jaj dalszego rozwoju.

Przypadek Justyny jest o tyle szczególny i znamienny że widać w nim psychosomatyczną całość człowieka oraz że fizjoterapia XXI wieku musi opierać się na nowym paradygmacie który tłumaczył by i uwzględniał tę jedność.

Niestety współczesny paradygmat medycyny ( na skutek opacznego zastosowania naukowej metody kartezjańskiej "dzielenie zbyt złożonych problemów na mniejsze takie które jesteśmy w stanie zbadać i opisać") doprowadził do dzielenia nauk medycznych na coraz węższe specjalności zapominając że człowiek jest całością psycho-somatyczno-duchową , a medycyna i fizjoterapia pilnie potrzebują nowego holistycznego paradygmatu zamiast dotychczasowego dzielenia medycyn na plasterki jak krojonego salami...

Dlatego zapraszam Cie Piotrze oraz Koleżanki i Kolegów fizjoterapeutów do dyskusji w tym temacie na Naukowym Forum Psychosomatyki w Fizjoterapii i Sporcie

http://www.goldenline.pl/grupy/Uczelnie_studia_studenc...


Obrazek
Ten post został edytowany przez Autora dnia 07.06.14 o godzinie 11:48
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Depresja w sporcie - czy fizjoterapia i masaż leczniczy...

Dokładnie niemal to samo co ja przed kilku dniami tutaj napisałem , obecnie w wywiadzie o przypadku Justyny Kowalczyk
powiedział trener polskich siatkarek Andrzej Niemczyk , kierując wprost zarzut wobec osób współpracujących z Justyną , trenera, masażystów , lekarzy za brak monitoringu problemu który od dawna narastał u Justyny :
http://sport.wp.pl/kat,1832,title,Justyno-Ty-aktorzyco...



Wyślij zaproszenie do