Temat: wu shu shaolin

witam,

kiedys przez pewien czas cwiczylem jiu-jitsu, teraz szukam czegos nowego... widzialem pokaz formy wu shu, jak sie domyslam po poszukiwaniach w necie, w stylu shaolin, - i przypadł mi bardzo do gustu.
czy ktoś może mi polecić szkołe w wawie, gdzie mogłbym się tego nauczyć? oczywiście, znajduje strony szkół, ale bez polecenia trudno zgadnać do której z nich warto sie wybrać...

pozdrawiam
m.
Marta S.

Marta S. koordynatorka do
zadań specjalnych

Temat: wu shu shaolin

dobre opinie słyszałam o tej mieszczącej się na Nowym Świecie blisko Palmy

konto usunięte

Temat: wu shu shaolin

Poszukaj w sieci tekstów Andrzeja Kalisza (vel Dacheng)

A potem wybierz
Yiquan
Chuo Jiao
Modliszkę

... no i w Warszawie to chyba by było na tyle w temacie kung fu.
Leszek Półtorak

Leszek Półtorak ¡Viva Ipotecny!

Temat: wu shu shaolin

A szkoła p. Braksala na Niskiej?

konto usunięte

Temat: wu shu shaolin

Emmm... jak by Ci to powiedzieć. Z tego co ja wiem, to Braksal to jeden z "prekursorów" kung fu w Polsce, a to znaczy że się nauczył z książek. Tak jak np. Pałys.

Osobiście wolałbym się skierować do takich ludzi jak Marek Klajda czy Andrzej Kalisz - przynajmniej wiadomo dokładnie czego, od kogo i gdzie się nauczyli :-)
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: wu shu shaolin

To Braksal publikował lekcje kung fu w Świecie Młodych? To były czasy :) Czytałem też Żołnierza Polskiego dla lekcji karate które tam były :)

konto usunięte

Temat: wu shu shaolin

Łojjj... nie pamiętam :(

Niemniej jednak uważam, że bolesny okres rzeźbienia w gównie w temacie chińskich sztuk walki w Polsce, który to zaczął się pewnie gdzieś w okolicach lat siedemdziesiątych (Łoziński, Brudni i pewnie jeszcze paru gości co coś gdzieś usłyszeli, a potem pomyśleli że właściwie to jak pierdykną se chiński znaczek i zrobią medytację, to ich metodę dawania w ryj będzie można nazwać kung - fu) można uznać za definitywnie od kilku lat zamknięty. I raczej spuściłbym litościwie zasłonę milczenia na dokonania "farbowanych chińczyków" niż uznawał ich za bohaterów tamtych czasów.

Na szczęście (nasze, a na nieszczęście różnych miszczów co se nadawali kolejne 'duany' drogą korespondencyjną, w ramach różnych związków i zrzeszeń) przyszły czasy kiedy wszystko jest łatwo zweryfikować, wystarczy komputer, internet i odrobina chęci.

Problem tylko jest taki, że całe to towarzystwo od "pszczyńskiego kung fu", "karate tsunami", nauczania 108 styli w szkole "red tiger" nie umie chyba robić w życiu nic innego, i ciągnie swój wózek dalej. I ciągle znajdują się jeszcze tacy, co łapią się na kolorowe plakaty, a weryfikować wiarygodności już im się nie chce ;)
Leszek Półtorak

Leszek Półtorak ¡Viva Ipotecny!

Temat: wu shu shaolin

Mój kolega chadzał do szkoły Braksala więc ją wspomniałem.

Osobiście nie mam żadnych doświadczeń z Shaolin, a tylko drobne doświadczenia z chińskich SW i to z całkiem innego stylu.
Kordian Zadrożny

Kordian Zadrożny TETA HR, IT.
Konsulting,
Marketing, JOOMLA,
CorelDraw

Temat: wu shu shaolin

fajne treningi były kiedyś u Osucha, tylko straszenie mocno sformione

Temat: wu shu shaolin

dzieki za podpowiedzi...
to że sformione to niekoniecznie musi byc wada...
z pewnych wzgledow przykładam do formy dość duzą wage...
pozdrawiam
Piotr Ćwiertniewski

Piotr Ćwiertniewski Technical Support
Manager CEE, SMART
Adserver

Temat: wu shu shaolin

B. Stanisław C.:
To Braksal publikował lekcje kung fu w Świecie Młodych? To były czasy :) Czytałem też Żołnierza Polskiego dla lekcji karate które tam były :)

Tak, Andrzej Braksal :-)
"Uczniowie Klasztoru Szaolin" się to nazywało...

A ŻP to się czytało z wielu powodów :-)
Plany samolotów, sztuki walki, survival itd.
Fajna gazeta była...

Teraz takich już nie robią ;-)

Pozdrawiam,
Piotr.
Błażej C.

Błażej C. Główny specjalista,
Izba Administracji
Skarbowej w Gdańsku

Temat: wu shu shaolin

Piotr Ćwiertniewski:
B. Stanisław C.:
To Braksal publikował lekcje kung fu w Świecie Młodych? To były czasy :) Czytałem też Żołnierza Polskiego dla lekcji karate które tam były :)

Tak, Andrzej Braksal :-)
"Uczniowie Klasztoru Szaolin" się to nazywało...

A ŻP to się czytało z wielu powodów :-)
Plany samolotów, sztuki walki, survival itd.
Fajna gazeta była...

Teraz takich już nie robią ;-)

Pozdrawiam,
Piotr.

W latach 80-tych było jeszcze takie czasopismo Budo :) Zaczytywałem się w nim ostro :)
Joanna D.

Joanna D. Ceń słowa! Każde
może być twoim
ostatnim.

Temat: wu shu shaolin

Najpierw cos trzeba wiedziec na temat Pana Braksala, aby wypowiadać na Jego temat negatywne opinie - to do p. Drozińskiego.
Nie tylko czytał i się nauczył i nie tylko jest od bicia w morde( od tego jest daleki).
Myslę, ze nie jeden mógłby mu pozazdrościć tak długiej praktyki w Chinach w Szaolin.

Wiec prosze nie wypisywać bzdur na ten tamet jak się nie ma bladego pojecia
Joanna D.

Joanna D. Ceń słowa! Każde
może być twoim
ostatnim.

Temat: wu shu shaolin

Adam Doroziński:

Na szczęście (nasze, a na nieszczęście różnych miszczów co se nadawali kolejne 'duany' drogą korespondencyjną, w ramach różnych związków i zrzeszeń) przyszły czasy kiedy wszystko jest łatwo zweryfikować, wystarczy komputer, internet i odrobina chęci.

Problem tylko jest taki, że całe to towarzystwo od "pszczyńskiego kung fu", "karate tsunami", nauczania 108 styli w szkole "red tiger" nie umie chyba robić w życiu nic innego, i ciągnie swój wózek dalej. I ciągle znajdują się jeszcze tacy, co łapią się na kolorowe plakaty, a weryfikować wiarygodności już im się nie chce ;)


Mistrzu - a co to jest lub kto jest "miszczu", bo ja takiego słowa nie znalazłam w naszym języku.

Zanim wyplujesz troche jadu na innych - popracuj nad sobą. Na pewno bedzie to z korzyścią nie tylko dla Ciebie. No i .....pomedytuj!!!
Maciej J.

Maciej J. Senior Manager,
PricewaterhouseCoope
rs (PwC)

Temat: wu shu shaolin

joanna domostowicz:
Adam Doroziński:

Na szczęście (nasze, a na nieszczęście różnych miszczów co se nadawali kolejne 'duany' drogą korespondencyjną, w ramach różnych związków i zrzeszeń) przyszły czasy kiedy wszystko jest łatwo zweryfikować, wystarczy komputer, internet i odrobina chęci.

Problem tylko jest taki, że całe to towarzystwo od "pszczyńskiego kung fu", "karate tsunami", nauczania 108 styli w szkole "red tiger" nie umie chyba robić w życiu nic innego, i ciągnie swój wózek dalej. I ciągle znajdują się jeszcze tacy, co łapią się na kolorowe plakaty, a weryfikować wiarygodności już im się nie chce ;)


Mistrzu - a co to jest lub kto jest "miszczu", bo ja takiego słowa nie znalazłam w naszym języku.

Zanim wyplujesz troche jadu na innych - popracuj nad sobą. Na pewno bedzie to z korzyścią nie tylko dla Ciebie. No i .....pomedytuj!!!

Tutaj wyjaśnienie Twych wątpliwości Joanno:

http://www.miszczmarian.pl/cms/?id=10
Kordian Zadrożny

Kordian Zadrożny TETA HR, IT.
Konsulting,
Marketing, JOOMLA,
CorelDraw

Temat: wu shu shaolin

O Braksalu słyszałem wiele dobrych opinii.

konto usunięte

Temat: wu shu shaolin

Byłem kiedyś u niego na treningu i mam bardzo pozytywne opinie. Bardzo konkretny gość i wysokiej jakości technik. Na pewno wiele razy jeździł do Chin i się uczył u dobrych nauczycieli. To co mi się spodobało to, że zwracał mocno uwagę na dokładność technik a nie tylko na....ilość płacących składki.

Też nie rozumiem poprzednich opinii wyssanych z palca, że "pewnie jest kiepski bo zaczynał ćwiczyć dawno". Trochę to żenujące by obsmarować kogoś kogo się nie znało i u koga na treningu się nigdy nie było.

Ja finalnie nie ćwiczyłem u niego bo wtedy miałem okres odwrotu od tradycji, a więc shoooto i mma, ale to nie znaczy, że gościa nie doceniam.
Michał Mania

Michał Mania psycholog,
psychoterapeuta,
trener

Temat: wu shu shaolin

Panowie nie plujmy na kung fu znad Wisły ;) Wiadomo, że z tradycyjnymi chińskimi stylami to różnie im po drodze było, wiadomo, że Pszczyna robi do dziś to samo, co 30 lat temu, ale za to dali start wielu ludziom, którzy w stosunkowo dawnych czasach (chociaż po oddzieleniu się od Pszczyny) robili przekrojowe treningi, na których mogli spotkać się i wymienić wiedzą judocy, karatecy, bokserzy, kickboxerzy i zapaśnicy.
Adam Aduszkiewicz

Adam Aduszkiewicz Fundacja Rozwoju
Demokracji Lokalnej
Prezes Zarządu

Temat: wu shu shaolin

Michał M.:
Panowie nie plujmy na kung fu znad Wisły ;) Wiadomo, że z tradycyjnymi chińskimi stylami to różnie im po drodze było, wiadomo, że Pszczyna robi do dziś to samo, co 30 lat temu, ale za to dali start wielu ludziom, którzy w stosunkowo dawnych czasach (chociaż po oddzieleniu się od Pszczyny) robili przekrojowe treningi, na których mogli spotkać się i wymienić wiedzą judocy, karatecy, bokserzy, kickboxerzy i zapaśnicy.
święta prawda, łatwo dziś wybrzydzać gdy wywiało z pamięci, albo nie ma się takich doświadczeń, żeby wiedzieć ile wysiłku wymagało w latach '70 lub '80 zdobycie elementarnej wiedzy o tym co dzieje się w szerokim świecie. Tacy ludzie jak Braksal stworzyli podstawy dla tych, którzy przyszli w lepszych czasach.

konto usunięte

Temat: wu shu shaolin

Wczoraj poszedłem na trening do Andrzeja Braksala bo jak pisałem
właśnie mam w głowie powrót do treningów i już nie do mma tylko coś więcej czyli jakiś chi gong itp.
Po długiej przerwie trening skończył się wybitym palcem i obolałą ręką od złego zablokowania kopnięcia, ale było super.

UWAGA! Trening mi się bardzo podobał. Widać, że ma się do czynienia z prawdziwym mistrzem, który stale pogłębia swoją wiedzę u mistrzów z Chin i stale trenuje i się kształci.
Mi się bardzo podobało i raczej będę chodził. Jeszcze tylko chciałbym "sprawdzić" Choy Lee Fut w Krakowie (to trochę wariackie by dojeżdżać, ale i tak o tym myślę bo system wydaje mi się kompletny bo oprócz kopnięć czy uderzeń system zawiera formy wewnętrzne chi gong.Patryk Abramski edytował(a) ten post dnia 03.03.10 o godzinie 16:18

Następna dyskusja:

Kung Fu SHAOLIN




Wyślij zaproszenie do