Temat: Po AoF

Właśnie wróciłem z Płocka. Relacja krótka, bo padam ze zmeczenia.
Pierwszą walka MMA był pojedynek powracającego po sześcioletniej przerwie Maćka Poloka (Bastion Tychy/Katowice). Najlepszy polski grappler szybko obalił swojego czeskiego przeciwnika, Martina Burkota, przeszedł gardę, doszedł do pozycji bocznej, potem za plecy i zakończył walkę duszeniem mata leao w czasie 1:42 pierwszej rundy.
W drugiej walce zawodnik gospodarzy Krzysztof Sadecki (Vale Tudo Płock) zdominował Brazylijczyka Francisco Silvę. Krzysiek, mimo, że thai boxer, walczył głównie w parterze gdzie dominował pozycjami i bardzo ładnie sie ruszał. Na pewno jest jeszcze kilka elementów, nad którymi musi popracować, ale ma zadatki na bardzo dobrego zawodnika i jeszcze na pewno nie raz o nim usłyszymy. Wygrana Krzyśka decyzją.
Wreszcie walka o pas. Łukasz Sajewski (Akademia Sarmatia Gdańsk) i Marcin Held (Bastion Tychy/Katowice) stoczyli zacięty pojedynek w którym lepszy okazał się Łukasz wygrywajac decyzją sędziowską. Łukasz dominował pozycjami i obaleniami, Marcin atakował nogi dźwigniami, ale “Wookie” wybronił się z tego.
Bardzo miłym momentem było uhonorowanie przez organizatorów na ringu zwycięzcy pierwszej walki MMA w Polsce przed 10 laty, Karola Matuszczaka, pamiątkowym pucharem. Karol na AoF był głównym sędzią MMA.
Walk na zasadach K-1 nie widziałem wszystkich, ale wspomnę, że Keclik pokonał Izu, a Ola Piecyk “Paprotkę” decyzjami, zaś Petertil padł na deski po kolanie Szakuty, które wgniotło mu trzy kości twarzy. Rafała czeka rekonstrukcja. Wraz z uczestnikami gali i redakcją Fight24.pl życzę mu szybkiego powrotu do zdrowia.