Tomasz P. prawnik,
Temat: Tomasz Adamek-Wiaczesław Głażkow
Trudno być zaskoczonym wynikiem pojedynku jeśli ponad rok wcześniej oglądało się walkę Tomka z Cunninghamem.Głazkow był w Polsce mocno niedoceniony, wszyscy się ekscytowali jego dyskusyjnym remisem z Malikiem Scottem.
Adamek w sobotę nie miał żadnego ze swoich dawnych atutów z - przede wszystkim nie miał szybkości. Wydaje mi się, że ciosy były sygnalizowane, Głażkow je widział z daleka. Poza tym Tomek człapał wręcz - wolny na nogach, szeroko stał na nich, sztywny. Głażkow też nie był demonem szybkości w tej walce ale to tylko pokazuje, że Tomek już dawno mógł się spodziewać takiej porażki.
Gmitruk powiedział, że Adamek powinien był walczyć z Arreolą bo by z nim znowu wygrał... Jasne... Arreola to czołg, Adamek walczył z nim 4 lata temu kiedy był w formie i dobrze poukładany przez innego trenera... Dziś Arreola nadal jest w swoim prime a Tomek już nie - Chris mógłby mu zrobić krzywdę...Ten post został edytowany przez Autora dnia 19.03.14 o godzinie 00:10