Ok, zdaje się, że udało mi się zmusić pasek mierzący tętno do współpracy z odbiornikiem. Nie jestem do końca pewien w jaki sposób, ale opiszę tu czynności, jakie wykonałem- może komuś się to jeszcze przyda.
Powziąłem postanowienie, że żeby nie wiem co doprowadzę monitor do porządku, wstałem dziś zatem godzinę wcześniej niż zwykle i kombinowałem. W odruchu desperacji i wściekłości spróbowałem jeszcze raz wszystkich znanych mi z rozmaitych forów internetowych sposobów uruchamiania nieposłusznego hr monitora.
Objawy były następujące: po włączeniu odbiornika na wyświetlaczu pokazywał się symbol przekreślonego serca, stąd dwa przypuszczenia- albo moje serce przestało bić, albo odbiornik nie wyłapuje sygnału nadajnika z paska. Ponieważ pierwsze raczej odpada zabrałem się za próbę dojścia do sposobu "naprawienia" drugiego.
A zatem:
- nawilżyłem dobrze czujniki i klatkę piersiową, założyłem pasek, włączyłem odbiornik i spróbowałem "sparować" urządzenia- bez skutku;
- wyjąłem z paska baterię i włożyłem ją odwrotnie (miało to na celu ponoć "zresetowanie" czujnika.. przynajmniej tak twierdzą ludzie na forum Garmina..), odczekałem kilka chwil i włożyłem ją prawidłowo- ponownie bez skutku;
- wyjąłem baterię i odczekałem kilka minut bez ponownego wkładania jej (wg. FAQ ze strony Garmina powinno mieć to podobny efekt do poprzednio opisanej czynności), następnie zainstalowałem batkę- zero odzewu;
- ponownie dokładnie zmoczyłem sensory i własną klatę, założyłem pasek "do góry nogami", czyli tak, by lewy sensor był po prawej stronie klatki piersiowej (po co? zabijcie- nie wiem.. tak sugerowano na forach anglojęzycznych)- ciągle bez rezultatu;
- założyłem pasek czujnikiem na plecy (czego to ludzie nie wymyślą.. to jeszcze bardziej kuriozalne rozwiązanie od poprzedniego..)- dla odmiany nic się nie poprawiło;
- wyjąłem baterię i delikatnie podgiąłem do góry złotą blaszkę stykającą się z baterią by ewentualnie poprawić przepływ prądu z batki do urządzenia, zwilżyłem ją półkropelką wody (to samo zrobiłem z "minusową" stroną baterii), włożyłem baterię, odpaliłem zestaw- nic;
- kilkakrotnie spróbowałem "sparować" monitor z odbiornikiem- zero odzewu;
- zresetowałem "na twardo" urządzenie- nie pomogło;
- zastanawiałem się nad zakupem nowego paska..;
- podjąłem ostatnią próbę- przeinstalowałem firmware chipsetu przy pomocy Webupdatera garminowego. Zrezygnowany założyłem pasek, włączyłem odbiornik i.. Magia.. Nadajnik zaczął nieśmiało przekazywać puls do zegarka. Dla pewności wyłączyłem wszystko i włączyłem ponownie- działa jak marzenie.
Jak napisałem- nie wiem na 100% która z opisanych czynności przyniosła rezultat, ale skłaniam się ku groźbie wyrzucenia wadliwego paska wyartykułowanej na głos w obecności świadka- Żony :D
Zobaczymy, czy przy ponownej próbie zmiany baterii nie wystąpi wszystko od nowa, ale póki co działa i nie zamierzam nic grzebać czy ulepszać.
Pozdrawiam,
K.