Witam

W tym roku postanowiłem nie przerywać biegania podczas zimy i stad prośba o porady jak biegać zima.
Ubieram sie tak aby przy wyjściu czuć lekki chłód, jak biegnę jest OK. Ale mam problem z gardłem: pod koniec biegania (około 1h) ostro czuje ze je posiadam ;-). Po powrocie do domu, ciepłym prysznicu wszystko jest OK. Zaczynam sie zastanawiać jak to będzie gdy naprawdę zrobi sie zima, przywyczaję sie czy zawsze tak będzie? A może tylko ja tak mam?
Krzysztof Nosal

Krzysztof Nosal Zdolna bestia

Zawsze gdy biegam w zimnych temperaturach stosuję zasadę, że wdycham przez nos a wydycham przez usta. W ten sposób powietrze ulega ogrzaniu i nie kopie po układzie oddechowym :]

Radzę się tylko porządnie wysmarkać przed biegiem, co by się nie zakrztusić treścią w połowie dystansu :>Krzysztof Nosal edytował(a) ten post dnia 03.11.07 o godzinie 20:56
Maciej Czaja

Maciej Czaja Who Dares Wins !

szczerze mowiac, to mi nie idize oddychanie przez nos zwlaszcza jak czlowiek porzadnie biegenie... A tym gardlem nie martw sie, jesli to twoja pierwsza zima to szybko sie przyzwyczaisz i nie bedziesz tego odczuwal, przynajmniej nie przy lekkim mrozie. Przy parunastu stopniach ponizej zera to raczej zlotych rad nie ma ;)
Grzegorz Bogusz

Grzegorz Bogusz Ratownik Medyczny,
CSR EDU- MED
(www.edu-med.pl)

Kochani, ale zima się jeszcze właściwie nie zaczęła...

Moim zdaniem kluczem jest odzież - inaczej zimowe zakończysz bieganie w łóżku:
Po pierwsze jeśli chodzi o komfort termiczny - zainwestuj w rękawiczki do biegania (czyli nieco cieńsze niż normalne, np. jedwabne,. Polarowe się nie sprawdzają) - przekonałem się na własnej skórze, że rację ma Skarżyński pisząc, że o wiele mniej odczuwasz chłód, jeśli nie marzną ci ręce. Oczywiście założysz je kiedy temperatura jest poniżej 3-5 stopni - inaczej szybko się zagrzejesz i czym prędzej je zdejmiesz.

Po drugie ciuchy - skorzystaj z odzieży termicznej, trójwarstwowej. O ile to, co założysz na "dół" jest mniej skomplikowane (polecam długi lycry z power-strechu, czyli jakby "podbite" polarkiem założone na krótkie lycry) - ważne tylko , żeby nie nabawić się rwy kulszowej, czyli cholernie bolesnego zapalenia nerwu kulszowego. Ale nogi raczej nie są problemem...

Na górę załóż termiczną, biegową koszulkę i polarową bluzę z wyższym kołnierzykiem (typu golf) zapinanym na suwak - i to właściwie (jak dla mnie) załatwia sprawę bólu gardła. Na wierzch cienka wiatrówka całkowicie wystarcza - tyle tylko, żeby nie przewiało polarka. Druga rzecz to technika oddychania - i tu zgadzam się z kolegami. Po kilku dniach mrozu przywykniesz.

No i na finał - nakrycie głowy i buty. Ja używam polarowej opaski - czapka gotuje mi musk ;-p , a opaska zabezpiecza zatoki (!) ale nie uniemożliwia odparowania przegrzanej mózgownicy. A buty - najlepiej trailowe, bo w szosowych wybijesz zęby na śniegu.
W takim zestawie biegałem przy minus 15 i żyję... A satysfakcja z biegania w zimę jest jeszcze większa.

Pozwodzenia
Maciej Czaja

Maciej Czaja Who Dares Wins !

chyba, czas zainwestowac w buty z kolcami :) Bo co prawda cala poprzednia zime przebiegalem w "zwyklych" ale z tym wybijaniem zebow na lodzie jakos mnie zmotywowales ;)
Grzegorz Bogusz

Grzegorz Bogusz Ratownik Medyczny,
CSR EDU- MED
(www.edu-med.pl)

Nie no bez szaleństw - kolce? To chyba już lepiej łańcuchy ;-))))))

A tak serio - nigdy nie biegałem w kolcach, ale myślałem, że to raczej na bieżnie, nie? A jeśli na trasie trafisz na jakiś asfalt - nie wiem, chyba było by mi trochę szkoda. Ale może?

(A tak na marginesie - widzieliście szwedzkie zimowe opony do roweru? wkręcają w nie jakoś od środka takie specjalne nito-kolce-nito-wkręty. Kozackie!)
Maciej Czaja

Maciej Czaja Who Dares Wins !

nie no mialem namysli buty przystosowane do zimy cos jak te o to cudenka, ktore ktos juz zapostowal :)http://www.newbalance.pl/produkty.aspx?id=734 coz nie ukrywam, ze lepiej "dmuchac na zimne" :P wolalalbym do wiosny dociagnac bez problemow ;)
Adrian G.

Adrian G. Zarządzanie
inwestycjami w
budownictwie

jesli chodzi o oddech to "guru" (Skarzynski) zaleca oddychac ustami (zarowno wdech jak i wydech), spoojnie -15'C nie przychodzi z dnia na dzien wiec przywykniesz

wiekszosc bluz zimowych do bieganie ma wyzszy kolnierz i to zalatwia sprawe
czapka oczywiscie wskazana
Maciej Czaja

Maciej Czaja Who Dares Wins !

Cos czesto sie tu pada nazwisko "Skarzynski" ;)
Adrian G.

Adrian G. Zarządzanie
inwestycjami w
budownictwie

MAciej C.:
Cos czesto sie tu pada nazwisko "Skarzynski" ;)

niestety malo jest osob na ktore mozna sie powolywac w tej dziedzinie
Skarzynski jest swoistym guru wsrod biegaczy w naszym kraju
Maciej Czaja

Maciej Czaja Who Dares Wins !

aj noł :) Wlasnie jestem w trakcie jego ksiazki, ot Takie zboczenie biegacza ;)

konto usunięte

Od 8 lat biegam w zimie i przetestowalam troche ubiorow. Metoda prob i bledow sam znajdziesz odpowiedni stroj. Najwazniejsze to rekawiczki i opaska/czapka na glowe. Przy bardzo niskich temperaturach zakladam jeszcze szal. Z takim wyposazenieniem:) daje rade do -20 stopni.

Co do butow, to w tym roku zaopatrzylam sie w Saucony http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=255379894. Podobno przestosowane do biegania po zlodowacialem nawierzchni. Sprawdze -> ocenie.

konto usunięte

Hej,
zgadzam się z Lidią, tylko testy;)
ale głównie miej zawsze coś na gardle!, wysoki kołnierz, opaska, cokolwiek, wtedy masz małą szansę na przeziębienie,
tak by z zewnątrz gardło było ciepłe,
biegam od kilku lat głównie w zimie, często też katuję po śniegu, w tym drugim przypadku nie unikniesz przemoczenia, zatem ważne, by od razu znaleźć się w ciepłym miejscu i nie pozwolić gwałtownie schłodzić się stopom, czyli rozciąganie dopiero w domu;)
pozdrawiam,
Piotrek
Marzena Domińczak

Marzena Domińczak Saint-Gobain
Construction
Products Polska,
Asystent WMC

Calkowicie sie zgadzam z przedmowcami - poprobuj co bedzie tobie pasowalo. Propozycji masz sporo.
U mnie akurat kolce srednio sie nadaja - zanim przejde przez kilka ulic (samo centrum - zawsze odsniezone), szalu dostaje. Aczkolwiek pozniej i nad sama Wisla - juz miod malina.

Mnie wlasnie teraz czeka przyjemnosc pobiegania w Jastarni...mmm... jaka mila odmiana od Warszawy (szkoda, ze tylko kilkudniowa). Cos kolo zera, lekka wilgotnosc i tyle jodu, ile zdolasz wchlonac ;)
Michał Mrzygłocki

Michał Mrzygłocki project manager,
ARAM Multimedia -
techniczna obsługa
imprez

Grzesiek dzięki bardzo za post, który wiele spraw zbiera "w kupę", że tak powiem ;) Ja niestety nie potrafię się wciąż przekonać do biegania w zimę. Druga sprawa, że nie mam tego całego wyposażenia, trzeba by się zaopatrzyć i ruszać w bój...
Adrian G.

Adrian G. Zarządzanie
inwestycjami w
budownictwie

za duzo nie kombinowac - po prostu biegac
nie samowita przyjemnosc, nawet w zimie

konto usunięte

Czesc. Prsze o rade. Czy to dobry pomysl zebym zaczynala bieganie od pory zimowej? bez wczesniejszego rozzbiegania np. latem czy wiosna?;-)
Adrian G.

Adrian G. Zarządzanie
inwestycjami w
budownictwie

Wydaje mi sie ze nia ma przeciwskazan, zwroc uwage na wlasciwe ubranie zapewniajace komfort termiczny - na poczatku trudno bedzie wyczuc, wiec moze nie rozpoczynaj od zbyt dlugich dystansow.
To rowniez kwestia oddechu - autorzy ksiazek z tej dziedziny zalecaja oddech ustami - to rowniez przemawia za krotkim dystansem bo temperatura powierza nie zacheca do nadmiernego jego "pochlaniania" (pamietam moj poczatek... to nie byl oddech tylko walka o kazdy mililitr tlenu).
Ogolnie pomysl udany tylko wszystko z umiarem i w trosce o zdrowie.

Pozdrawiam,
Adrian

konto usunięte

dzieki za odpowiedz;-) ubrac sie wiem jak..gorzej z tym oddychaniem przez nos;-)
Adrian G.

Adrian G. Zarządzanie
inwestycjami w
budownictwie

w tym sek zeby starac sie ustami:) wiem, ciezko - szczegolnie gdy jest ponizej zera, probuj dopoki jest jeszcze "cieplo" :)Adrian G. edytował(a) ten post dnia 02.12.07 o godzinie 22:30

Wyślij zaproszenie do