Jan J.

Jan J. specjalista
wizerunku

Temat: pana Pawła Tkaczyka ,,odkrycia,,

Jakiś czas temu p. Paweł Tkaczyk z Wrocławia zechciał zakomunikować ogółowi o swoim ,,odkryciu że / cyt/,, marki miasta nie da się budować odgórnie...,Jakby nie zauważył ,że piszę się o tym w każdej książce z marketingu miejsc.
O niemożności skutecznego {z}budowania marki, która już istnieje / bo miasta pracowały na swoją markę wiele lat/ na ogół wiadomo. Miasta mają swoje marki. Gdzie tkwi błąd? Otóż autor tego ,,odkrywczego,, poglądu nie rozróżnia takich pojęć jak ,,marka miasta,, oraz ,, wizerunek marki miasta,,

Brak rozróżniania tych zbliżonych lecz nie tożsamych pojęć prawdopodobnie skutkuje ,, rewelacjami,, o których pisze p. Tkaczyk. A powinien wiedzieć że wizerunek marki miasta to, to w jaki sposób jest postrzegana tożsamość miasta. Na tą w istotny sposób wpływać.

Między zjawiskami globalizacji a konkretnymi miejscami / miastami/ zachodzą skomplikowane relacje. Nie wynika z nich aby znaczenie miast / ich tożsamości/ malało. Wręcz odwrotnie. Jesteśmy świadkami wzrostu znaczenia miast kosztem np państw. Odpoczywamy w mieście X, studiujemy w mieście Y, osiedlamy się w mieście Z.Zamiast w państwach X,Y czy Z.. I na nasze decyzje o wyborze miasta wpływa wizerunek marki tych miast.

Miasta będą ze sobą ściślej współpracowały a także konkurowały. Polem tej konkurencji będzie wizerunek ich marek. To w treściach tego wizerunku uwypuklane będą takie funkcje miast, które najbardziej będą dostosowane do naszych oczekiwań osobowościowych czy fizycznych.Zatem ,,rewelacje,, p. Tkaczyka nic nie wyjaśniają co by nie było znane i wiadome.