Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Oreo

Nie wiem, kto stoi za ostatnimi reklamami, ale porażka :/

https://www.youtube.com/watch?v=GI4uP9Qp1XA
https://www.youtube.com/watch?v=IKvKCtaTwjw

O ile lizanie ciastka (chwyt marketingowy dla dzieci), jeszcze by uszedł, o tyle ostatnie reklamy po prostu dramat. A do tego ten zawodzący wokal :/
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Oreo

Agnieszka G.:
A do tego ten zawodzący wokal :/

Widać nosił zbyt ciasne spodnie rurki.

Temat: Oreo

Chodzi Wam o tę słabą kampanię, która zgarnęła brązowe Lwy i złote Effie?
Robert Walecki

Robert Walecki SEO, SEM, Marketing

Temat: Oreo

Według mnie albo tych reklam się nienawidzi, albo się je kocha :D Ja jestem w tej pierwszej grupie, ale skoro reklama tak długo funkcjonowała to znaczy, że się opłacało.
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Oreo

Robert W.:
skoro reklama tak długo funkcjonowała to znaczy, że się opłacało.
albo nie wykonano rzetelnych badań i analiz
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Oreo

Kuba N.:
Chodzi Wam o tę słabą kampanię, która zgarnęła brązowe Lwy i złote Effie?

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/oreo-toshiba-nike...

Jak widać nie :)
Tobiasz J.

Tobiasz J. Specjalista ds.
Komunikacji
Marketingowej,
Browar Namysłó...

Temat: Oreo

Agnieszka G.:
Kuba N.:
Chodzi Wam o tę słabą kampanię, która zgarnęła brązowe Lwy i złote Effie?

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/oreo-toshiba-nike...

Jak widać nie :)

Chyba jednak. Wspomniana kampania OREO zdobyła złoto w 2014 (Effie Północna Ameryka). http://www.effiejournal.com/effieawards/2014ea?pg=77#pg77

Już sam fakt, że zdobyła EFFIE oznacza, że stawiane jest cele zostały osiągnięte. W przypadku tej kampanii podaje się dwucyfrowy wzrost (2014 rok) i wzrost equity marki.

A odpowiadając na niezadane pytanie z pierwszego postu - autorem kampanii jest The Martin Agency http://martinagency.com (case: http://www.martinagency.com/work/wonderfilled#case-study).
Tobiasz J.

Tobiasz J. Specjalista ds.
Komunikacji
Marketingowej,
Browar Namysłó...

Temat: Oreo

Piotr M.:
Robert W.:
skoro reklama tak długo funkcjonowała to znaczy, że się opłacało.
albo nie wykonano rzetelnych badań i analiz

Gdybanina.

Nie mam pewności - ale z mojego doświadczenia wiem, że wykonano badania i analizy. Chociaż jeśli to adaptacja, to pewnie oddział nie miał zbyt wiele do powiedzenia.
A nawet jeśli nie wykonano badań i analiz przed kampanią masz dwa wskaźniki monitorowane na bieżąco, gdyby spadły podczas/po kampanii, wówczas kampania w Polsce zostałaby wstrzymana / zaprzestano by kontynuacji. Te wskaźniki to świadomość marki (oczywiście jest więcej, ale przywołuje najważniejszy) oraz sprzedaż (obojętnie czy w wolumenie EX WORKS, wolumenie raportowanym w panelu czy wyrażonym jako udział w rynku).

Temat: Oreo

Agnieszka G.:
Kuba N.:
Chodzi Wam o tę słabą kampanię, która zgarnęła brązowe Lwy i złote Effie?

http://www.wirtualnemedia.pl/artykul/oreo-toshiba-nike...

Jak widać nie :)

Albo znów się mylisz. Effie i Lwy były w 2014. Czyli reklama została doceniona przez największych tej branży zarówno za kreację jak i efektywność.

Sam byłem zdzwiony, że to poszło u nas 1:1, z prawie identycznym wokalem. To jest w tym momencie chyba najlepsza kampania brandu fmcg w Polsce i żadna marka jeszcze długo jej nie dogoni. Niezależnie od prymitywnych komentarzy o rurkach.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Oreo

W moim linku data artykułu to 25.06.2013 i zaznaczenie "tegorocznym".

Co nie zmienia faktu, że reklamy podlinkowane przeze mnie w ogóle mi się nie podobają i nie rozumiem zachwytu nad kreacją.

Dlaczego niby komentarz o rurkach ma być prymitywny, skoro facet zawodzi prawie jak kastrat :-P Ten post został edytowany przez Autora dnia 13.04.16 o godzinie 10:53

Temat: Oreo

Agnieszka G.:
W moim linku data artykułu to 25.06.2013 i zaznaczenie "tegorocznym".

Jakie to ma znaczenie?
Co nie zmienia faktu, że reklamy podlinkowane przeze mnie w ogóle mi się nie podobają i nie rozumiem zachwytu nad kreacją.

Nie podoba Ci się i nie rozumiesz. To nie to samo, co porażka i dramat.
Dlaczego niby komentarz o rurkach ma być prymitywny, skoro facet zawodzi prawie jak kastrat :-P

To kwestia kultury, nie mnie wyjaśniać.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Oreo

Widzę, że Tobie się podoba i masz prawo do takiej opinii, tak samo jak ja do swojej. Stwierdzenie "prawie jak" nie oznacza znaku równości.

A swoją drogą, lepsza o niebo była prosta reklama z ojcem i synem. Tutaj ostra kreska wygląda trochę jak z koszmarów :-)

Natury nie oszukasz, Wilk zawsze będzie drapieżnikiem i taka zabawa klasyczną bajką nie jest chyba najszczęśliwszym pomysłem :-)

Ale fakt, takie cuda tylko w reklamie :-DTen post został edytowany przez Autora dnia 13.04.16 o godzinie 17:15
Tobiasz J.

Tobiasz J. Specjalista ds.
Komunikacji
Marketingowej,
Browar Namysłó...

Temat: Oreo

Agnieszka G.:
W moim linku data artykułu to 25.06.2013 i zaznaczenie "tegorocznym".

Dlaczego więc podałaś ten konkretny link? Chciałaś zdyskredytować wypowiedź Kuby, że Oreo nie otrzymało za tą kampanię żadnej nagrody?
Co nie zmienia faktu, że reklamy podlinkowane przeze mnie w ogóle mi się nie podobają i nie rozumiem zachwytu nad kreacją.

Dokładnie! Tobie się nie podoba i nie rozumiesz zachwytu, innemu wręcz przeciwnie.

Dlaczego niby komentarz o rurkach ma być prymitywny, skoro facet zawodzi prawie jak kastrat :-P

Wydaje mi się, że śpiew lektora został dopasowany do melodii piosenki i dynamiki samego spotu.
Tobiasz J.

Tobiasz J. Specjalista ds.
Komunikacji
Marketingowej,
Browar Namysłó...

Temat: Oreo

Agnieszka G.:
Widzę, że Tobie się podoba i masz prawo do takiej opinii, tak samo jak ja do swojej. Stwierdzenie "prawie jak" nie oznacza znaku równości.

A swoją drogą, lepsza o niebo była prosta reklama z ojcem i synem. Tutaj ostra kreska wygląda trochę jak z koszmarów :-)

Natury nie oszukasz, Wilk zawsze będzie drapieżnikiem i taka zabawa klasyczną bajką nie jest chyba najszczęśliwszym pomysłem :-)

Ale fakt, takie cuda tylko w reklamie :-D

Reklama to nie film dokumentalny. W reklamach zwierzęta mówią, samochody przechodzą transformacje w roboty, Leonardo da Vinci zachwyca się nad ręcznikami kuchennymi itp. W reklamach największym zmartwieniem pani domu jest nuda w kuchni, albo plama na niedzielnym obrusie, dzieci są zawsze grzeczne podczas niedzielnego obiadu itp.

Reklama przedstawia świat w uproszczeniu koncentrując się na insightcie komunikacyjnym.

We wspomnianej reklamie Oreo stara się odczarować pewne postacie - złego wilka (the big bad wolf) i wampira i mówi, z naszym ciasteczkiem wszyscy są sympatyczniejsi. Truizm (słodycze na ogól uszczęśliwiają na chwilę), ale sprzedaje.

PS. Mnie osobiście nie podobały się poprzednie dwie reklamy Oreo z ojcem i synem. Sam koncept był fajny, ale zarówno kreatywnie jak i egzekucyjnie wiele według mnie brakowało.
Dla porównania ten sam koncept, a kreacja i egzekucja o niebo lepsza: https://www.youtube.com/watch?v=ib66nOmEs3o
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Oreo

Nikogo nie miałam zamiaru dyskredytować i nie wiem, dlaczego tak to zostało odebrane. Fakt, namieszałam trochę z datą z linka, przepraszam, ale to żaden powód do odbierania tego jako dyskredytacji. Nerwowa ta branża reklamowa :P

Fakt, że kampania otrzymała nagrodę nie oznacza od razu, że jest super i każdy bez wyjątku musi się nią zachwycać.

Po prostu nie podoba mi się psucie rzeczywistości bajki, która z zasady ma za zadanie pokazywać dzieciom różnice między dobrem a złem. Serwowanie takiej artystycznej wizji bardziej zaciera różnice dziecku, które większość rzeczy bierze dosłownie. A co tam, wilk jest drapieżnikiem, ale dam Oreo i będzie się ze mną bawił, bo bawił się ze świnkami. Ot, dziecięca logika, bo teraz utopijnie wszyscy będą się kochać :)

Jak to ładnie nazywacie, egzekucja reklam z wampirem i wilkiem (choć dla mnie to nadal raczej sądowy termin niż wykonanie z żargonu reklamowego), nie podoba mi się ze względu na to, o czym już wspomniałam: koszmarna kreska i zawodzący wokal, co skutecznie zmusza (przynajmniej mnie) do ściszania głośników itd.

Reklama z pomocą ojcu ze złamana ręką rzeczywiście zgrabnie zrobiona :)

I na takim tle średnio wypada te nieszczęsne zawodzenie z koszmarnymi rysunkami w tle :)
Patryk Rykała

Patryk Rykała copywriter, Słowa
trafiają w cel

Temat: Oreo

Agnieszko, to jest reklama dla dzieci. Założenie jest takie, że dzieciaki mają pochwycić piosenkę i zaśpiewać ją. A więc jeśli nie jesteś w nastroju śpiewaczym, to niestety ta reklama nie trafia do Ciebie. Tyle w temacie.
Sama adaptacja na polski jest, moim zdaniem, bardzo słaba. Zdziwiłem się. W 30 sekund można porównać z angielskim. Dlaczego angielskie zawsze miażdży polskie? To jest pytanie. :)
Piotr M.

Piotr M. Lubię to, co robię.

Temat: Oreo

Agnieszka G.:
Nikogo nie miałam zamiaru dyskredytować i nie wiem, dlaczego tak to zostało odebrane.

Ja też nie i proszę aby nikt, tego co poniżej napiszę, nie odbierał osobiście.

Studiowałem jako pierwszy rocznik Zarządzanie i Marketing, specjalność reklama na AE Kraków. Było to w latach 1991-1995. Potem pracowałem w Accountingu (tak się chyba nazywał dział kontaktu z klientami i strategii), np w Ammirati Puris Lintas, wtedy największej agencji full-service w Polsce.

Do czego zmierzam?

Obserwuję dyskusje w "Reklama, marketing, marka" i dochodzę do smutnego wniosku, że wtedy to co wtedy było dla nas wiedzą podstawą jeśli chodzi o zarządzanie mediami (bez internetu i pokrewnych), kreacją, strategią, komunikacją, psychologią klienta, badaniami itp. TERAZ po 20 latach jest dla sporej części osób, hmmm związanych z reklamą, kompletnie nieznane, albo super ekstra nowością, po 20 latach :(.
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Oreo

Patryk R.:
Agnieszko, to jest reklama dla dzieci. Założenie jest takie, że dzieciaki mają pochwycić piosenkę i zaśpiewać ją. A więc jeśli nie jesteś w nastroju śpiewaczym, to niestety ta reklama nie trafia do Ciebie. Tyle w temacie.

Jak widać dzieckiem nie jestem :-) ale kreskę nadal uważam za koszmarną jak na bajkową wizję :-)
Sama adaptacja na polski jest, moim zdaniem, bardzo słaba. Zdziwiłem się. W 30 sekund można porównać z angielskim. Dlaczego angielskie zawsze miażdży polskie? To jest pytanie. :)

To chyba tak jak z tłumaczeniem tytułów filmów na polski :-)

Temat: Oreo

Piotr M.:
Agnieszka G.:
Nikogo nie miałam zamiaru dyskredytować i nie wiem, dlaczego tak to zostało odebrane.

Ja też nie i proszę aby nikt, tego co poniżej napiszę, nie odbierał osobiście.

Ale prymitywny żart z rurkami jednak się musiał zmieścić.
Do czego zmierzam?

Obserwuję dyskusje w "Reklama, marketing, marka" i dochodzę do smutnego wniosku, że wtedy to co wtedy było dla nas wiedzą podstawą jeśli chodzi o zarządzanie mediami (bez internetu i pokrewnych), kreacją, strategią, komunikacją, psychologią klienta, badaniami itp. TERAZ po 20 latach jest dla sporej części osób, hmmm związanych z reklamą, kompletnie nieznane, albo super ekstra nowością, po 20 latach :(.

Jaki to ma związek z tą dyskusją? Chwilowo to jednak Państwo dyskutują nad reklamą "bo pan śpiewa, jakby miał ciasne spodnie". Nie widzę tutaj strategii i badań, widzę laickie dywagacje na temat "kreski jak z koszmaru".
Agnieszka G.

Agnieszka G. Płyń za rekinem –
trafisz do ludzi
[Lec]

Temat: Oreo

Kreska jest ostra, szybko zmieniają się obrazy, wszystko jest kanciaste i nieciekawe kolorystycznie, dlaczego nie mogę uważać tego za koszmar? bo nagroda i muszę się zachwycać?

taka ciekawostka:

http://wyborcza.pl/1,75400,14802009,Oreo__najslynniejs...

http://klaudynahebda.pl/ciasteczka-oreo/Ten post został edytowany przez Autora dnia 21.04.16 o godzinie 11:01

Następna dyskusja:

Oreo bije rekord Guinnessa




Wyślij zaproszenie do