konto usunięte

Temat: Agencja full service nie do końca full?

Witam,

Tak się zastanawiałem, jak to jest. W czasie globalizacji, korzystania z outsourcingu, podwykonawców, decentralizacji realizacji projektów (szczególnie w branży IT), jak to jest możliwe, że agencje reklamowe, chcą być full service?

Widzę tu jedną zaletę:
+ klient może zostać kompleksowo obsłużony.

Jasne jest przecież, że agencja full service nie może w 100% być dobra we wszystkim i chyba nie ma takiej skutecznej (efektywnej) agencji, która by miała w sobie pion PR, pion kreacji, pion wykonania itd.

Czy sądzicie, że taki model agencji ma szanse przeżyć?

Chyba, że nazwa full service to tylko chwyt, a prace i tak są rozdzielane na podwykonawców / specjalistów?

Będzie mi miło poznać Waszą opinię.

Bartosz
Seweryn J.

Seweryn J. Wolny człowiek

Temat: Agencja full service nie do końca full?

"Full service" nie koniecznie oznacza, że agencja SAMA wszystko robi. Świadczy raczej o tym, że klient przychodząc z briefem będzie własnie kompleksowo obsłużony (od strategii przez kreacje po eventy). A jaki bedzie podział zadań - to już sprawa drugorzedna.

Duże agencje mają tendencje od jakiegoś czasu do wydzielania w swoich strukturach innych podmiotów wyspecjalizowanych w konkretnych działaniach (ATL, BTL, Interactive...). Nie mniej jednak gro działań zostaje wenątrz agencji/grupy, więc poprzez to może być ona traktowana jako "full".

Ale fakt - okreslenie troche odchodzi do lamusa.
Łukasz Plutecki

Łukasz Plutecki Agencja Interaktywna
NetArch,
www.plutecki.net

Temat: Agencja full service nie do końca full?

Nike jako Nike nie produkuje ani jednego buta ;)

konto usunięte

Temat: Agencja full service nie do końca full?

o ile pamiętam to dalej posiadają swoje laboratoria i firmują produkcję pod względem QA, zatrudniając część ekip w outsourcingowych fabrykach.

to Hilfiger sprzedaje markę bez jakiegokolwiek udziału w całym procesie oprócz marketingu znaczka i podpisywania umów ze szwalniami/domami projektowymi na "wypożyczenie" marki - czyli tu outsourcing leci też w drugą stronęMichał Szymankiewicz edytował(a) ten post dnia 08.11.07 o godzinie 18:41

konto usunięte

Temat: Agencja full service nie do końca full?

To troszkę jak z produkcją samochodów.
Ktoś inny produkuje silnik, kto inny podzespoły, gdzie indziej wyszywa się tapicerkę, a gdzieś zamawia się szyby.
Agencja reklamowa jest często tym, co spina tą całość w jedno. Produkuje część podzespołów i co najważniejsze- daje markę.
Dba o komfort "podróży" swoich klientów.
Tak dobiera współpracowników i podwykonawców, by godnie reprezentowali jej markę.

Full Service może więc oznaczać- drogi kliencie, usiądź spokojnie, wypij kawę. My się wszystkim zajmiemy.

Temat: Agencja full service nie do końca full?

Agencja Full Service to trochę jak "generalny wykonawca" na budowie. Kontroluje i kordynuje prace dostawców zewnętrznych dając klientowi gotowy produkt.

Z niektórymi firmami mamy umowę kontraktową zawierającą stały abonament na "obsługę" graficzno, marketingową (bieżącą) + ustalony procent [zwyczajowo 10%] od obrotu z dostawcami zewnetrznymi, których produkty i usługi przechodzą przez nas oraz są przez nas zamawiane i kontrolowane w imieniu klienta.

Kiedyś dyskutowałem z kolegą, którym prowadzi firmę swiadczącą kompleksową obsłuję IT, co już jest, a co jeszcze nie jest outsourcingiem. Bez jednoznacznych rezultatów.



Wyślij zaproszenie do