Justyna Kierat rysownik
Temat: Na ile zleceniodawca może ingerować w pracę rysownika?
Czy według Was, jeśli zleceniodawca zamawia u mnie wykonanie żartu rysunkowego na zadany temat (ale samą treść wymyślam już ja jako rysownik), to ma prawo później żądać wprowadzenia zmian w treści tego żartu?Przykładowo, zleceniodawca poprosił o zrobienie żartu na temat trudności w obserwacji ptaków, ja rysuję coś takiego: https://www.facebook.com/podkresska/photos/pb.275911739...
I w tym momencie zleceniodawca prosi, żeby zmienić treść dymku na "Jaki ładny ptak... Ale chyba nie wiem, co to za gatunek". Żart po poprawce wg mnie przestaje być śmieszny - oczywiście, ocena żartów to sprawa dość indywidualna, niemniej nie mam ochoty się pod takim zmienionym żartem podpisywać jako twórca. Na początku było ustalone, że mam swobodę w wymyślaniu żartów.
Żądanie tak integralnych zmian w treści moich rysunków budzi mój zdecydowany sprzeciw, według mnie jest to samodzielny i całościowy "utwór", który można zaakceptować bądź nie, ale nie zmieniać treść w ten sposób. Zleceniodawca twierdzi, że ponieważ płaci, to wymaga i może ingerować we wszystko. Czy według Was naprawdę się czepiam i jako rysownik jestem tylko wynajętym narzędziem, które ma robić, cokolwiek klient chce?Ten post został edytowany przez Autora dnia 09.10.15 o godzinie 09:55