konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Witam,

ciekawą jest zawsze obserwacja poczynań reklamowych firm wchodzących dopiero z pierwszą kampanią - w tym przypadku telewizyjną producenta obuwia Wojas.

23 lutego wystartował z ogólnopolską kampanią telewizyjną.

Cele kampanii (za info na wirtualnychmediach.pl) to:
- skojarzenie marki z produktami obuwniczymi wysokiej klasy oraz pokazanie firmy jako eksperta w dziedzinie produkcji butów ze skóry naturalnej, których wytwarzaniem zajmuje się już od 1990 roku
- drugi cel to poinformowanie o planach wejścia firmy Wojas na GPW

Do kampanii warto sprofilować odpowiedni target. O ile w przypadku inwestorów liczą się głównie ich pieniądze i otwartość na giełdę, o tyle klientów powinno się wyselekcjonować wg obranych kryteriów, najczęściej demograficznych.

Wg info w WM, Wojas chce nadać swoim produktom wizerunek wysokiej klasy butów skórzanych. Nia sądzę zatem, by kierowali kampanię do niemal 23 milionów Polaków, deklarujących zakup butów (za TGI X'06-IX'07).
Warto zatem, wg mnie, spojrzeć na profile osób deklarujących dokonanie zakupu kilku marek (badanych w TGI). Poza Wojasem wybrałem ECCO, Gino Rossi oraz Ryłko.

Wojas jako jedyny z czwórki cechuje się wysokim udziałem mężczyzn deklarujących zakup w ciągu ostatnich 12 m-cy.

Naturalne wydaje mi się założenie rozszerzenia targetu o kobiety, może nie z dużą nadreprezentacją (w końcu męskiego targetu pozbyć się nie chcą), ale zdobycie kilku procent udziału byłoby wskazane, napewno przecież nie kosztem mężczyzn, już identyfikujących się z marką (najlepszym przykładem jestem ja, gdyż Wojas oferuje duże rozmiary obuwia od dość dawna, więc jako posiadacz takowej stopy zdążyłem się do Wojasa przyzwyczaić).

Jeśli zaś chcemy dotrzeć także do kobiet, telewizja wydaje się trafnym wyborem.

Jeżeli jest zainteresowanie kontynuowaniem przeze mnie studium tego przypadku, proszę o komentarze. Jeżeli nie, dziękuję za uwagę.

konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

skoro nie ma zainteresowania, to daruję sobie ciąg dalszy.
Przemysław Mańkowski

Przemysław Mańkowski CEO Nextweb Media

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

.Przemysław Mańkowski edytował(a) ten post dnia 01.07.10 o godzinie 15:03

konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

hehe, no bo ten spot taki... hmm... nudny jest;-)

Może źle powiedziałam. Nudny kojarzy się pejoratywnie.
On jest dobry, poprawny, jest ok.
Ale jest... mało kontrowersyjny, może dlatego dyskusji brak?
:)

konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Jak wspomniałem, wyliczyłem profil dla 4 marek: Wojas, ECCO, Gino Rossi oraz Ryłko.

Według TGI buty kupiło w Polsce w ciągu 12 miesięcy niemal 23 miliony osób, markę ECCO wybrało 917 tysięcy, Gino Rossi 887 tysięcy, Ryłko niemal 3.170 tysięcy, a Wojasa także wiele - prawie 1.683 tysiąca.

Co zatem chce osiągnąć marketer mówiąc o wizerunku butów wysokiej jakości, skoro sprzedaje niemal 2-krotnie więcej niż konkurenci. Napewno nie chce zmniejszyć liczby klientów, dlatego trop obrany przez mnie może okazać się błędny. Niemniej poruszam się tylko na kanwie dostępnych badań

Wybór profilu odpowiedniej marki determinuję płcią, a dokładniej niewielką (ale jednak) nadreprezentacją kobiet markę kupujących do kobiet ogółem.

Affinity kobiet w poszczególnych zmiennych kształtuje sie następująco (cały czas za TGI X'06-IX'07):

Sklepy - Buty: kupowanie w ciągu 12 miesięcy [RS]: 104
Sklepy - Buty: marki kupione w ciągu 12 miesięcy [RS]
ECCO: 109
Gino Rossi: 107
Ryłko: 140
Wojas: 82

typuję do profilu Gino Rossi, gdyż na ECCO to chyba za wcześnie.

i tak wychodzi mi:
- płeć: przyjmuję obie, wspominałem poprzednio, że nie ma co ograniczać tej kategorii - kampania w TV wśród kobiet i tak osiągnie wyższą widownię
- wiek: 20-49 lat, chociaż nie, kusi mnie 20-44 lata (afinity każdej pięciolatki do ogółu ponad 120), Wojas buduje wizerunek, myślę, że skupi się na młodszych (podobnie jak z płcią, do starszych i tak dotrze, ponieważ bardziej chłoną telewizję)
- wykształcenie: niemałe affinity 203 sugeruje tylko wyższe, niemniej pamiętamy o dolnej granicy wieku, a więc średnie+ będzie OK (przecież część maturzystów studia zacznie)
- dochód gospodarstwa powyżej 2500+ (affinity przedziału 5000+ to aż 405)
- miasta 50 tys.+, tak wychodzi wg affinity, ale to zawęziłoby liczebność próby, a przecież zakup butów często dokonywany jest podczas podróży do większego miasta.

Ostatecznie: wszyscy w wieku 20-44 lata, z wykształceniem minimum średnim o dochodach gospodarstwa powyżej 2500 zł (w AGB kat. D),
daje nam 2.563 respondentów (7,4% próby), czyli ponad 2,2 miliona osób. Niby więcej, niż kupujący buty Wojas, ale jakoś mało.

Pytanie do Was. Co robimy z targetem? Jak go definiujemy? Zostajemy przy tym, rozszerzamy? Ja swoją strategię mam :)

Miłego weekendu i do przeczytania we wtorek, w poniedziałek znikam na mediatrendy.

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Według mnie kampania grupy wojas związana była z wejściem spółki na giełdę. Słaby prospekt emisyjny chcieli zdyskontować reklamami co im się zresztą -sądząc po ilości sprzedanych akcji - nie udało

konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

no i bardzo dobrze że się nie udało. To przykład kompletnie nieprzemyślanego komunikatu reklamowego skleconego na prędce na okoliczność wejścia na giełdę. "Coś" należało zrobić więc "cóś" zostało zrobione.
Stanisław Grabowski

Stanisław Grabowski Strategic Planning
Director

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Marek Rzadkowolski:
Ostatecznie: wszyscy w wieku 20-44 lata, z wykształceniem minimum średnim o dochodach gospodarstwa powyżej 2500 zł (w AGB kat. D),
daje nam 2.563 respondentów (7,4% próby), czyli ponad 2,2 miliona osób. Niby więcej, niż kupujący buty Wojas, ale jakoś mało.

Marku - moim zdaniem wielkosc grupy nie ma znaczenia.
Mialaby gdysmy mowili np o direct marketingu, ale nie przy kampanii masowej.
Moja skromna opinia jest taka, ze idea targetowania jest wybranie grupy ludzi ktorzy w najwiekszym stopniu nam odpowiadaja (a to juz zalezy od celu biznesoweg, wiec na razie nie zglebiajmy).
Moze to byc znaczaco mniej niz wynosi pula obecnych konsumentow.
Dlaczego?
Ano dlatego, poniewaz jesli np postaramy sie skierowac reklame do ludzi mloych - "rykoszetem" trafimy tez do innych osob, ale jest duza szansa ze beda dzielic pewne cechy wspolne z naszym "core targetem".

Wyobrazmy sobie ze robimy kampanie dla producenta rowerow sportowych. Robimy badanie z ktorego wynika ze core target sa mezczyzni 18-25 z miast 500k+ i dochodach 2500+. To bardzo waska grupa. Komunikujac sie jednak do niej trafimy takze np do Pana X ktory ma co prawda lat 40 i jest z malego miasta, ale jako ze ma podobne zainteresowania (rowery) - czyta podobne magazyny, oglada podobne stacje TV, slucha podobnych stacji radiowych etc co nasz "core".

Inna sprawa to pytanie czy w takim przypadku wogole ma sens taregtowanie demograficzne, ale to juz inny temat :)

konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Faktem jest, że telewizja jest medium masowym, i ten tzw. "rykoszet" wystepuje jako naturalna jego cecha. W dużych stacjach nie ma możliwości zrobienia planu do młodych ludzi, który osiągnię mniejszą widownię wśród ludzi starszych. To wg mnie największy minus telewizji "masowej".

Analizując zakończoną już kampanię Wojasa, także odnoszę wrażenie, że "należało" ją zrobić. Dotarła do niemal 29 milionów Polaków, trwała 2 tygodnie.

Część produktowa ma zasięg 27 milionów, część "akcyjna" 20 milionów. Nieźle.

Przy tego rzędu zasięgach faktycznie nie ma co mówić o targetowaniu, bo nie dotarliśmy z reklama do zaledwie 20% Polaków 4+

Zastanawia mnie zaś jedno, jak sprzedano Wojasowi ideę konieczności kampanii, poza jej aspektem giełdowym. Jakoś w końcu sprzedano.

Jeśli nie skupiano się na wytypowaniu targetu, idąc "po całości", to nie mam zastrzeżeń.

Ot, w kraju gdzie 23 mln osób rocznie kupuje buty zaczyna się era ekskluzywnych butów z naturalnej skóry jako recepta dla:
- 27 milionów Polaków na zmęczone nogi
- 20 milionów Polaków na wspaniałą inwestycję kapitału.

Osobiście inwestorów szukałbym kanałami selektywnymi (nie tylko telewizją).

Klientów na buty pewnie zdobędą, ale mam wrażenie, że można było wydać przy tym mniej pieniędzy.

I zgodzę się z Maliną, że coraz mniej widzę w tym przypadku czegoś ciekawego.

konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Ależ Marku - "rykoszet" to nie jest żadna wada. To że część kontaktów idzie w gwizdek nie ma najmniejszego znaczenia i nie powinno być wogóle przedmiotem analizy. Nas interesuje przy danej kasie maksymalizacja "dobrych kontaktów", a nie minimalizacja "złych". Tak samo jest z produkcją stali, wędlin i mikroprocesorów. Wybierasz metodę umożliwiającą za daną kasę osiągnięcie największego efektu, a nie metodę minimalizującą "marnotrawstwo"

(oczywiście inaczej jest w przypadku kiedy zły kontakt nie jest z naszego punktu widzenia neutralny, tylko szkodliwy, ale bądźmy szczerzy: to że ktoś nawet za młody czy za stary zobaczy naszego buta w telewizji ma dla nas wartość raczej dodatnią niż ujemną)

Tak na marginesie: mamy dwa spoty, oba z takim samym GRP w TG, tyle samo kosztują, bez różnicy w otoczeniu programowym, etc. Róznią się affinity. Który wybieramy ?


Stanisław - święte słowa co do liczebności grup. Mam wrażenie że nawet część pracowników domów mediowych jest przekonana że jak za wąsko zdefiniujesz sobie grupę to ci "spoza" nie zobaczą przekazu. Tymcasem takie a nie inne zdefiniowanie grupy sprawia tylko że jakiś (niezbyt duży) procent kontaktów "przepłynie" nam do targetu (oczywiście jeżeli za zdefiniowaniem targetu idzie jeszcze umiejętność dobrego kupowania tv;). Fakty niestety są takie, że im kto biedniejszy, starszy i gorzej wykształcony, tym więcej TV wciąga i i tak zobaczy naszą reklamę więcej razy niż nasz zdefiniowany target, niezależnie jakie spoty byśmy wybrali.

Ja bym się nie bał definiowania nawet grup 100-kejsowych. Inna sprawa to że nie dowieziesz wtedy wag tygodniowych na +/-5 %, ale to już kwestia partnerskich relacji z klientem. Zawsze mówiłem że trzeba robić tak żeby było dobrze, a nie tak żeby w tabelkach się zgadzało;)

(zaraz ktoś napisze, że gieerpy to nie stal;) oczywiście że są różnice, ale podstawowe zasady mikroekonomii dzialają zawsze tak samo. Niestety prowadzimy wszyscy działalność biznesową a nie artystyczną;)
Stanisław Grabowski

Stanisław Grabowski Strategic Planning
Director

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Maciek Głuszak:
(...)
Tak na marginesie: mamy dwa spoty, oba z takim samym GRP w TG,
tyle samo kosztują, bez różnicy w otoczeniu programowym, etc.
Róznią się affinity. Który wybieramy ?

No jasne ze ten z wyzszym affinity - bo to znaczy ze placimy mniej "w grupie rozliczeniowej". Ale to tylko dlatego ;-)

Jeeezu co ta praca w domu mediowym z czlowieka robi...
:)))

konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Autor pytania chyba twierdzi, że ten z niższym AFF. Skoro pozostałe wskaźniki i co najważniejsze koszt jest ten sam, spotem o niskim AFF dotrzemy w tym samym stopniu do TG, a w jeszcze większym do grupy odniesienia. Pomóc może nie pomoże, napewno nie zaszkodzi, i kosztuje tyle samo.

a w grupie rozliczeniowej płacimy faktycznie mniej (GRP w TG takie samo)Marek Rzadkowolski edytował(a) ten post dnia 21.04.08 o godzinie 09:49

konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Stanisław.. żartujesz?
Stanisław Grabowski

Stanisław Grabowski Strategic Planning
Director

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Maciek Głuszak:
Stanisław.. żartujesz?

dead serious.

konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Nic to. W USA jest stowarzyszenie ludzi wierzących że Ziemia jest płaska.

konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Stanisław Grabowski:
Maciek Głuszak:
Stanisław.. żartujesz?

dead serious.

Idąc tropem... reklamujemy selektywny kosmetyk do skóry dla max. 25-latek. Z dwóch podobnych spotów także wybieramy ten o niskim AFF?

Tu trzeba dorzucić, że wg. mnie otoczenie programowe determinuje często widza lepiej niż mierzalne wskaźniki.

konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Przypomne że pisałem o spotach z takim samym kosztem i GRP TG, bez róznic w otoczeniu programowym ("ceteris paribus"). Wtedy zawsze ten z niższym aff jest nie-gorszy od tego z wyższym. To po prostu wynika z matematyki. Choć to oczywiście przypadek po części teoretyczny, bo aff to jednak z czegoś się bierze (m.in. właśnie z otoczenia programowego.

I masz Marek 100% rację co do otoczenia, ja bym tylko dodał zastrzeżenie że to wynika z ubogości badań telemetrycznych (to temat na osobną dyskusję, ale trzy punkty tylko. 1- niewielka próba 2 - niedostępność zmiennych innych niż demograficzne * 3- oczywiste wady technologii "logowanie się pilotem")

Innymi słowy - jakbyśmy mieli lepsze badania to moglibyśmy w większym stopniu planować "na cyferkach" i nie przejmować się otoczeniem, bo po prostu otoczenie znajdowało by odzwierciedlenie w strukturze widowni -> wychodziło by w cyferkach.

*nie mówcie mi o fuzji bo to są jaja
Stanisław Grabowski

Stanisław Grabowski Strategic Planning
Director

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Maciek - troche nie wiem o co Ci chodziz tym niskim affinity i uwaga o "plaskiej ziemi"
Napisalem przeciez ze spot z wyzszym affinity bedzie tanszy, wiec wole taki.
Pod katem dotarcia do targetu oba sa takie same, ale pod katem efektywnosci KOSZTOWEJ spot z wyzszym affinity jest lepszy (bo tanszy).

PS. Przepraszam autora tego tematu za zejscie na tory w sumie nie majace wiele wspolnego z Wojasem :)Stanisław Grabowski edytował(a) ten post dnia 22.04.08 o godzinie 20:40
Stanisław Grabowski

Stanisław Grabowski Strategic Planning
Director

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

PS. Dobra fuzja to chyba nie takie znowu jaja... ale tutaj wiedze mam dosc czastkowa, wiec sie nie spieram. Temat na inna (ciekawa) dyskusje.

konto usunięte

Temat: Wojas i jego pierwsza kampania telewizyjna

Ej, no sorry, naprawdę, bo myślałem że się nabijasz ciągle, a widzę że po prostu nie doczytałeś co piszę. A pisałem, powtórzę, o przypadku kiedy dwa spoty KOSZTUJĄ tyle samo, mają takie samo GRP w TG i różne aff, więc jedyną różnicą jest to że ten z niższym aff ma więcej GRP w rozliczeniowej. I to "więcej" stanowi jego przewagę nad tym lepiej dopasowanym.

Przepraszam wszystkich za łopatologię i dłużyzny. Peace;)

Następna dyskusja:

Kampania medialna /produkcj...




Wyślij zaproszenie do