Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Im dalej w las, tym więcej drzew... ;) I tak oto "zarzucam" temat kolejny: Gdzie kończy się zarządzanie a zaczyna komunikowanie? Gdzie powinno?
Mam na mysli strukturę firmy i kompetencje.

konto usunięte

Temat: zarządzanie a komunikowanie

No to aby tych drzew było więcej: "Nie można nie komunikować" (Vatzlavik). Czyli zarządzanie jest jak każy inny proces formą komunikacji.
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Mariusz Wszołek:
zarządzanie jest jak każy inny proces formą komunikacji.

Mógłbyś to rozwinąć?

konto usunięte

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Karolina Dulnik:
Mariusz Wszołek:
zarządzanie jest jak każy inny proces formą komunikacji.

Mógłbyś to rozwinąć?


hm... chciałbym ale boje się, że po głowie dostanę :)

Ogólnie chodzi o to parafrazując słowa tego Pana co wcześniej cytowałem, że komunikacja jest podstawą wszelkich procesów społecznych. Komunikacja to nie tylko gadanie - to jest "widzialną, namacalną" formą komunikacji. To, że ja nie gadam to też coś komunikuję(niekompetencję, brak zrozumienia, obrażanie się - w zależności od kontekstu).
Zarządzanie jest komunikacją niczym innym. Wydawanie pieniędzy na coś jest komunikacją. Marne pensje w tesco są komunikacją, manifestacją czegoś - czego? Nie wiem, bo tam nie siedzę tylko stoje na pozycji obserwatora i widze ten fakt jako proces komunikacyjny i mówię - Biedronka jest do tyłka bo mało płaci pracownikom.
O teorii komunikacji pisze Fleischer - "Ogólna teoria komunikacji" (uwaga również tam są błędy w tłumaczeniu) Ja widzę jeden problem. W większości książek nadal funkcjonuje komunikacja na poziomie nadawca - odbiorca (Jacobsen) a nadawca odbiorca to mały pikuś w komunikacji, a książki kosztują 50 zł i więcej :D

Przepraszam za wtrącenie :) Chętnie o tym pogadam na priv ale w dyskusje na poziomie teoretyk - praktyk wdawać się nie będę :)
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: zarządzanie a komunikowanie

:)

Poza tym cały czas wyłazi brak porządnej definicji komunikacji wewnętrznej w organizacji...

konto usunięte

Temat: zarządzanie a komunikowanie

No to ja mogę podać:

"Negocjowanie konstrutków kulturowych"

Chyba najkrtótsza definicja jaką znam i tak naprawdę załatwia wszystko.

Jasne, można zdefiniować po kolei:

1. Komunikacja wizualna
2. Kom. wew.
3. Kom kryzysowa
4. itd :P

Ale po co? Fakt, że znamy definicje komunikacji nie oznacza, że wiemy jak poprawnie komunikować z grupami odniesienia :)
Troche śmieszą mnie te myki z teorią Ohme, który za 200 tys zł mówi, że jak przesuniemy na prawo w reklamie pampersów logo to będzie zdecydowanie wiższy poziom percepcji a tym samym sprzedaż(błąd w samym założeniu).
Sam jestem zwolennikiem usystematyzowania teorii komunikacji, dlatego organizujemy u nas konferencję: "Współczesne teorie komunikacji". Wiem jednak, że guzik to da :)
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Coż za zaangażowanie ;)

1. - itd. To raczej składowe komunikacji. Albo jakieś odmiany.

konto usunięte

Temat: zarządzanie a komunikowanie

hehe :)

Do tych składowych można zaliczyć sygnalizację świetlną :) W końcu też czerwone światło coś komunikuje :)
Na komunikację ( z perspektywy specjalisty) trzeba spojrzeć całościowo tudzież systemowo, inaczej będziemy odbijali piłeczkę z definicjami określającymi kawałki systemu komunikacyjnego. Jak popatrzymy na komunikację systemowo(obserwator II i III stopnia) zobaczymy, że jest to stały proces a nie samo działanie(np. biuletyn czy www firmy). No z mojej strony dość gadania, ide na grila:)
Karolina C Dulnik

Karolina C Dulnik Ekspertka w
dziedzinie
komunikacji
wewnętrznej,
interpers...

Temat: zarządzanie a komunikowanie

A teraz to już zacząłeś o narzędziach ;)

Smacznego i weekendu miłego :)
Sylwia Małgorzata S.

Sylwia Małgorzata S. Zarządzanie,
projekty społeczne,
administracja
samorządowa.

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Mariusz Wszołek:
No to ja mogę podać:

"Negocjowanie konstrutków kulturowych"

Chyba najkrtótsza definicja jaką znam i tak naprawdę załatwia wszystko.


Jako kulturoznawca spytam: co ma konkretnie oznaczać "negocjowanie konstruktów kulturowych"?

konto usunięte

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Na szybko. Bo na grila mam iść i dojść nie mogę :)

To, że jest tam konstrut kulturowy nie oznacza, że jest to teoria kulturoznawcy :) Bardziej Luhmann ;) a to już socjologia :P

Jeśli chodzi o wyjaśnienie to przepraszam ale raczej na priv podyskutuje, bo:
1. nie ten temat
2. za dużo pisania a kiełbaska mi się pali i piwko chłodzi
3. nie ma trzy :)

Proponuję książkę "ogólna teoria komunikacji" FLeischera, jak ktoś go nie lubi może być maturana, vatzalivk czy inny konstruktywista ;)

Skróty myślowe: operacjonalnie zamknięty umysł -> konstrukt rzeczywistości -> komunikacja podstawą systemu społecznego -> negocjowanie konstruktów rzeczywistości na podstawie percepcji uczestnika systemu :)

Ja wiem, to są głupoty nie przydatne na forum praktyków. Piszę o tym, gdyż w pewnym stopniu systematyzowanie wiedzy jest pomocne, zwłaszcza jeśli chodzi o komunikację :)
Sylwia Małgorzata S.

Sylwia Małgorzata S. Zarządzanie,
projekty społeczne,
administracja
samorządowa.

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Eeee... nie bardzo wiem, jak ma się Luhman do komunikowania w tym sensie, o którym tutaj rozprawiamy?
Teorie komunikacji na studiach miałam, a i owszem (trudno bez tego mówić o kulturze jako takiej), ale nadal polemizowałabym z określeniem "negocjowanie konstruktów kulturowych".

"Konstrukt kulturowy" jest pojęciem zdefiniowanym (R.Linton się kłania, też socjolog przy okazji), więc nie wiem na czym miałaby polegać "negocjowalność" tegoż.

Socjologiczno-metodologiczne kwestie niewiele wniosą (moim zdaniem) do tej dyskusji, a jedynie zaciemnią jej obraz.
Osobom, którym socjologiczno-antropologiczna teoria komunikacji jest obca, te wyrwane z kontekstu zdania i tak niczego nie powiedzą.
Mówiąc szczerze, nawet dla mnie, osoby która posiada wiedzę na ten temat, te koncepcje wydają się mocno oderwane od tego, o czym tutaj mielibyśmy rozmawiać.

I wcale nie traktuje teorii komunikacji społecznej jako głupot ;)

Miłego grillowania :)

konto usunięte

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Dopiero z grila wróciłem.
Troche nie bardzo chce mi się tutaj rozprawiać o teorii komunikacji, bo to nudne jest :) A i fakt poznania konstruktywicznej teorii komunikacji nie pomoże nam w komunikowaniu :P

Jak chcesz to mogę polecić Fleischer'a skoro u Luhmanna nie widzisz związku z teorią komunikacji. Tytuł: "Ogólna teoria komunikacji"

Pozdrawiam,
Sylwia Małgorzata S.

Sylwia Małgorzata S. Zarządzanie,
projekty społeczne,
administracja
samorządowa.

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Ależ ja Fleischera znam - a przynajmniej " Teorię kultury i komunikacji : systemowe i ewolucyjne podstawy" ;)
Nadal tylko nie wiem, co miało oznaczać "Negocjowanie konstruktów kulturowych"?

Swoich studentów, którzy przychodzili zaliczać "zaopatrzeni" w parę nic-nie-mówiących-haseł, odsyłałam do książki Sokala i Bricmonta ;)
Mam wrażenie, że owo "negocjowanie konstruktów kulturowych" również mogłoby się tam śmiało znaleźć.

konto usunięte

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Sylwia Małgorzata S.:
Ależ ja Fleischera znam - a przynajmniej " Teorię kultury i komunikacji : systemowe i ewolucyjne podstawy" ;)

To świetnie, że znasz, też znam tą pozycję, jednak proponowałbym coś nowszego, o czym wcześniej wspomniałem :)
Nadal tylko nie wiem, co miało oznaczać "Negocjowanie konstruktów kulturowych"?

No bo "Negocjowanie konstruktów kulturowych" to jest jak wisienka na wielowarstwowym torcie. Aby to tłumaczyć musiałbym przejść od: konstrukcji rzeczywistości, teorii obserwatora I, II, III stopnia, zaczepić o teorię systemów luhmana, acha zapomniałem o najważniejszym operacjonalnie zamkniętym umyśle, kurcze jest tego wiele i wyjaśniać to w trzech zdaniach przyznam się bez bicia, nie potrafię. Nie mam też specjalnie ochoty udowadniać komuś swojej wiedzy, która się tutaj nikomu nie przyda :)

Chociaż spróbuję:

Wg Maturany(i nie tylko) nasz umysł jest operacjonalnie zamknięty, nie mamy kontaktu z realnością( realność nie jest równa rzeczywistości) to co widzimy to konstrukcja rzeczywistości, którą na podstawie naszej wiedzy o kulturze zdobywamy tudzież konstruujemy. I teraz proces komunikacji polega właśnie na negocjowaniu konstruktów kulturowych, czyli tego jak ja np. (duże uproszczenie) widzę krzesło a jak ty je widzisz... To, że ja mam w głowie konstrukt krzesła nie oznacza, że Ty masz ten sam konstrukt krzesła w swojej głowie. Jest to wręcz niemożliwe. To też tak jakbym zapytał co znaczy 1125, Ty mi powiesz, że jakieś historyczne wydarzenie a ja powiem, że mi chodziło o nazwę kapeli. Możliwe, że wyrażenie konstrukt kulturowy jest kiepskie w stosunku do tego co napisałaś, być może bardziej adekwatne będzie wyrażenie konstrukt rzeczywistości. To oczywiście konstruktywiczna teoria komunikacji w mega uproszczeniu, którego sam się wstydzę, bo niektórych rzeczy nie można upraszczać, bo zapomina się o wielu aspektach


Swoich studentów, którzy przychodzili zaliczać "zaopatrzeni" w parę nic-nie-mówiących-haseł, odsyłałam do książki Sokala i Bricmonta ;)

No nie ma to jak autorytetem kogoś pojechać :) Brawo :) Niemniej jednak dzięki, że poleciłaś mi tych autorów, chętnie przeczytam :)

Mam wrażenie, że owo "negocjowanie konstruktów kulturowych" również mogłoby się tam śmiało znaleźć.

Być może...

Niemniej jednak Karolina rzuciła fajny temat a my zrobiliśmy z tego filozoficzną dysputę :P

konto usunięte

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Przypomina mi to egzamin z metodologii, którą to zdałem parafrazując jednozdaniowe pytanie przez bite 15 minut (a wykładowca znany, poważany i wszechwiedzący). Ja osobiście nie wiem, co to jest konstrukt kulturowy - mogę prosić o definicję albo proste wyjaśnienie?Mateusz Miernikowski edytował(a) ten post dnia 11.05.08 o godzinie 21:42

konto usunięte

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Nie stary, proszę nie :)

konto usunięte

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Mariusz Wszołek:
Nie stary, proszę nie :)


Swoją drogą, też mi to przypomina trochę egzamin :)

konto usunięte

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Wiesz co... ja książkę tez potrafię zacytować (taki ze mnie mądry misio-pysio); problemem jest w sumie to, że faktycznie nie bardzo rozumiem co ma oznaczać NEGOCJOWANIE konstruktów kulturowych (?) - sam konstrukt kulturowy niewiele mi mówi (choć nie ukrywam, że to ze względu na brak wiedzy)

konto usunięte

Temat: zarządzanie a komunikowanie

Jasne, dlatego stwierdziłem, że ta dyskusja jest niepotrzebna ze względu na temat :)
I uwierz mi, nie musisz rozumieć, czym jest teoria komunikacji aby komunikować, bo bez tego komunikujesz :) Koniec i basta



Wyślij zaproszenie do