Temat: Odpowiedni strój do wieku
"Odpowiedni strój do wieku" to jedno z najdurniejszych określeń z jakimi spotykam się w życiu. Człowiek ma ubierać się tak, jak się czuje, jak mu się podoba, jak wymaga tego specyficzna sytuacja,a NIE WIEK.
Oczywiście przegięcia i skrajności mają miejsca w każdej dziedzinie życia, ale nie z każdego robi się temat forum - czy to jest jakieś dowartościowanie się osób, którym wydaje się, że są OK?
Czy na temat dopasowania stroju do wieku są jakieś podręczniki? Kto jest w tej dziedzinie wyznacznikiem/autorytetem? Nasze stereotypowe otoczenie?
Łatwo krytykować 50-letnią pańcię w miniówce czy 19-letnią starą-malutką, ale bardzo często ta 50-letnia wygląda tak, że niejedna 30-latka może się schować.
A to, czy ktoś ma mocny makijaż, szpilki, czy koszulkę "I'm sexy" raczej powinno odnieść się do sytuacji, w jakiej się znajduje/okazji/miejsca/charakteru niż do wieku.
Natomiast kilogram tapety na twarzy wygląda beznadziejnie w każdym wieku. Z drugiej jednak strony - nie podoba mi się, to odwracam głowę i nie patrzę.