konto usunięte

Temat: Wypalenie

Temat może i nie za wesoły, ale ważny.

Ciekaw jestem co wg. Was jest źródłem wypalenia zawodowego?

Wg. mnie pasja czasami lekko przechodząca w pracoholizm i życie pracą wcale nie musi prowadzić do wypalenia. Do wypalenia może prowadzić za to wyniszczenie pracą - czyli zbyt dużo stresu (tu pomaga pasja).
A co z życiem prywatnym (którego niektórzy nie mają)?
Tu może być różnie, ale gorzej mają wg. mnie kobiety (brak możliwości spełnienia się w roli: matki, żony i ... ;) Z drugiej strony kobiety są bardziej odporne na stres ... zwłaszcza ten długotrwały.
Za to mężczyźni mają narzuconą rolę myśliwego, który idzie na polowanie i przynosi mięso (bądź kapuchę) i to pomaga.
Poczucie dumy z tego co się robi, wsparcie społeczeństwa, ponieważ ktoś jest "na swoim miejscu" redukuje stres.
Może ktoś ma statystyki dotyczące narażenia na wypalenie ze względu na płeć?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Wypalenie

Nie mam statystyk, ale uważam, że w przypadku kobiet brak możliwości realizowania sie jako żona i matka jest mocno przereklamowany. To kwestia wyborów życiowych a nie ograniczania przez warunki zewnętrzne. A może i kwestia priorytetów. Do pewnych trzeba dorosnąć. Jednym zdarza się to wczesniej innym później. "Zwalanie winy" na karierę, osiąganie sukcesów itp. jest dla mnie tylko wymówką.Oczywiście to tylko mój punkt widzenia - żony od 16 lat i matki dwóch nastolatków. Ale znam wiele kobiet, które bez problemów godzą bycie matką i żoną z pracą i rozwojem osobistym.
Czy ja wiem, czy kobiey są bardziej odporne na długotrwały stres ? Kobiety są bardziej zorganizowane z racji podzielności uwagi. Nie mają wyjścia. Dzielenie wielu obowiązków ( lub przyjemnośći - zależy jak kto do tego podchodzi) wymusza lepszą organizację :):)
Mężczyzna jako łowca ? Pewnie tak - wele kobiet już dawno zauważyło, że mężczyzna potrzebuje pracy i przynoszenia "mięska" ale to nie wszystko. Potrzebuje też hobby, zajęcia poza pracą, zainteresowań. Czegos więcej niż "stanowisko" i "wsparcie społeczne".
Życie prywatne jest ogromnie ważne - ale do tego wniosku też trzeba dorosnąć.
Ja zauważyłam, że moja rodzina jest moim motorem w pracy. Jest moim wsparciem w ciężkich, zawodowych sytuacjach. To mnie "trzyma przy życiu". Dzieci mam "od zawsze" więc ciężko mi porównać z sytuacją osób, które są singlami - ale pewnie takie się też odezwą. W pewnym momencie - bez względu an to czy sie jest samemu czy nie - człowiek dochodzi do wniosku, że praca to nie wszystko. NAwet jeśli to hobby :):)
A wypalenie ? Gdy stajesz pod murem i masz świadomość, że nie nauczysz się już niczego. Że powielasz tylko czynności dobrze znane. Że to co robisz jest po prostu nudne - przychodzi wypalenie.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 09.05.07 o godzinie 09:50
Patrycja L.

Patrycja L. Bo życie to ying i
yang, spójność i
chaos..

Temat: Wypalenie

Wypalenie przychodzi w tym momencie, kiedy wstajesz rano z łóżka i stwierdzasz "znowu muszę iść do tej roboty odfajkować swoje". Takie jest moje zdanie w tematcie, jak każde nie pozbawione subiektywizmu. Kiedy człowiek, zaczyna funkcjonować jak robot, wykonując mechanicznie swoje czynności, kiedy nie odnajduje radości oraz satysfakcji w tym co robi, to chyba jest już koniec jego rozwoju na tym etapie. Bo przecież o to każdemu z nas chodzi. Rozwój jest pochodną pasji. Jeżeli ją zgłębiamy to musimy ewaluować, w momencie kiedy nie możemy, wtedy następuje zastój.

Odnośnie kobiet. Czytałam kiedyś bardzo dobrą książkę, którą polecam wszystkim, bez względu na płeć pt. Płeć mózgu. Został tam dosyć szeroko opisany wątek kobiety, w roli matki, jak i roli osoby realizującej się zawodowo. Mamy niejako zapisaną pierwszą rolę, która ukształtowana została od zarania dziejów. Pomiędzy tą pierwszą rolą, a tą drugą bardzo często dochodzi do konfliktów. Opisane są przypadki kobiet, które w hierarchii różnych firm zajęły dosyć wysokie stanowiska, jednak bez rodziny są niespełnione, pomimo licznych sukcesów na koncie. Dagmara wypowiedziała się jako kobieta spełniona, zarówno na jednej płaszczyźnie jak i drugiej. Ja wypowiem się jako singielka, choć w sumie jeszcze młoda. Obawiam się jednego, że dalszy rozwój zawodowy jak i absorbujące studia, tak dalece mnie pochłoną, że na nic innego nie starczy czasu. Z drugiej strony, owa pierwsza rola, wpisana w nasze geny już się odzywa. Nie wyobrażam sobie rezygnacji z rodziny na poczet kariery. Tak jak napisała Dagmara, bliscy dają niesamowite wsparcie i są dla nas motorem. Znam również osobiście parę kobiet, które co prawda zajmują wysokie stanowiska, pod kątem zawodowym są spełnione, ale życie osobiste gdzieś przegapiły i budzą się z tego głębokiego snu, gdzieś w okolicach po trzydziestce. Kiedyś usłyszałam od jednej z nich, ze smutkiem wypisanym na twarzy: Pani Patrycjo nie warto, człowiek ciągle biega, rozwija się, ale nic z tego życia nie ma. Te słowa przyjęłam jako przestrogę. I wiem już jedno, nie samą pracą człowiek żyje, bo przecież pasji tak naprawdę można mieć w życiu wiele.

konto usunięte

Temat: Wypalenie

Ja to definiuje inaczej - jak sie robie mocno nerwowy i moje otoczenie to zauwaza. Tzn., ze pora na uporzadkowanie spraw i troche dystansu.

Rano...ja z zasady ciezko mam ze wstawaniem, wiec ciezko by mi bylo rozroznic ;)

Co do kobiet to sie nie wypowiadam. :b
Patrycja L.

Patrycja L. Bo życie to ying i
yang, spójność i
chaos..

Temat: Wypalenie

Z tym wstawaniem to pewien rodzaj przenośni. Chodziło mi o całkowite zwątpienie w sens tego co się robi.

konto usunięte

Temat: Wypalenie

No to ja się wypaliłem w liceum :) Szkoła szkodzi ...

Ale na studiach już odkryłem pasję i mi się tu bardzo podoba :)
Z tym wstawaniem mam zupełnie jak Rafał, ale za to potrafię siedzieć do późna (co widać po godzinach moich wypowedzi) :)
Grzegorz O.

Grzegorz O. TRENER / DORADCA +48
666 300 037

Temat: Wypalenie

Czasami trzeba podładować baterię w firmie zawsze są ważne sprawy i te jeszcze ważniejsze, ale trzeba sobie czasami dać przerwę i gdzieś wyjechać, odpocząć, to pomaga.

Pozdrawiam
GOL

konto usunięte

Temat: Wypalenie

W harmonii sztuka. Przegiecie w kazda strone jest zle i prowadzi do frustracji, wypalenia czy innych efektow.

Dla mnie w ilosci rozwiazanie - praca, dom, hobby, czas wolny...

Inaczej wpadam w pewne tory, ktore bardzo sa niefektywne na dluzsza mete. Ale to dziala dla mnie.

konto usunięte

Temat: Wypalenie

Piszę pracę na temat wypalenia i wierzcie mi ilu jest ludzi tyle jest przyczyn i objawów, oczywiście niektóre się pokrywają. Wiele osób nie wie, że już się wypaliło i nie ma złotego środka na pozbycie się tego paskudztwa. :o)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Wypalenie

Sylwia D.:
Piszę pracę na temat wypalenia i wierzcie mi ilu jest ludzi tyle jest przyczyn i objawów, oczywiście niektóre się pokrywają. Wiele osób nie wie, że już się wypaliło i nie ma złotego środka na pozbycie się tego paskudztwa. :o)
Odważna teza. Co znaczy, że nie wiedzą , że się wypalili ? Czy to problem semantyki czy świadomości? A czy można "z boku" stwierdzić, że to "wypalenie" nawet jeśli "pacjent" tego tak nie nazywa - a w domyśle - tak tego nie odbiera, nie czuje tego ?
Przepraszam, ale narzuciło mi się pewne skojarzenie. Kiedyś mianowicie się dowiedziałam, że jestem dyskryminowana i ciemiężona przez patrialchalne społeczeństwo, bo jestem matką i żoną. Jestem dykryminowana, wykorzystywana i jestem ofiarą - tylko ja po prostu o tym nie wiem - nie mam tej świadomości. Stąd jestem bardzo ostrożna w ocenianiu potrzeb i odczuć innych ludzi...

Ale może w tym przypadku się mylę ....więc jesli możesz Sylwio rozwiń swoją myśl, dzięki :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 09.05.07 o godzinie 15:44

konto usunięte

Temat: Wypalenie

Tak - a wszyscy to w ogole jestesmy ocalencami aborcyjnymi. Takie hasla pojawiaja sie regularnie. Jak "modne" bylo molestowanie za dziecinstwa, to psychologowie u co drugiego pacjenta to stwierdzali. Sugerujac ("naprowadzajac") na ten tor. Uwielbiam to.

Niezauwazyc mozna. Mowie z wlasnego doswiadczenia.
Na poczatku czlowiek chce sie sprawdzic, wykazac i szybko do roli przyuczyc. Potem jakos to tak zostaje. Potem zaczynaja sie wokol dziac rzeczy, ktore sie albo ignoruje albo nie rozumie (sypiace sie zwiazki, problemy ze zdrowiem, kurzczace sie grono przyjaciol, itd.).

Kiedys taki durny quiz widzialem w jakiejs gazetce, i zwrocil on moja uwage na pewne aspekty, ktore wydawaly mi sie normalne. A patrzac na nie uwaznie juz takimi nie sa - sa pewnymi objawami uzaleznienia.

To jak z alkoholikiem - jak dlugo wydaje im sie, ze maja to pod kontrola?
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Wypalenie

Rafał - ale Ty opisujesz UZALEŻNIENIE - jak mniemam pracocholizm. O tak, nad tym można stracić kontrolę - dopiero kardiolog ją przywraca lub sędzia na rozprawie rozwodowej :)
Ale Sylwia pisze o WYPALENIU - jakoś nie bardzo moge sobie wyobrazić, że można nie zauważyć wypalenia ! Wypalenie to odczuwanie bezsensu, niechęć do dalszych kroków, niechęć do zmian, do niczego. Znudzenie, zniechęcenie, generalnie "nieszczęśliwość". Czy można tego nie zauważyć ... sorry... jak wstaję rano to wiem czy jestem szczęśliwa czy nie...Można nie wiedzieć ,że to tak się nazywa. Można mieć problem, by zdefiniować jego źródło, ale czy można o tym NIE WIEDZIEĆ ? Stąd była moja analogia do mojego "uciemiężenia przez patrialchalne społeczeństwo" (czytaj: męża):)

konto usunięte

Temat: Wypalenie

Masz racje. Chyba sie troche zagalopowalem. Choc dla mnie jedno z drugim jest bardzo mocno zwiazane.

konto usunięte

Temat: Wypalenie

Wypalenie zawodowe to nowe pojęcie w naszym kraju funkcjonuje dopiero od kilku lat i ma zastosowanie najczęściej do ludzi „służących” ludziom tzn. lekarzy, pielęgniarki, nauczyciele, pracownicy pomocy społecznej i tym podobni. To wypalenie dotyczy braku empatii.
W Polsce zaczęto dostosowywać stwierdzenie „wypalenie zawodowe” do innych zawodów często myląc je ze zwykłym stresem i przepracowaniem. Badania pokazują, że ludzie, których dotyczy definicja „wypalenia zawodowego” wypalają się powoli często latami i po prostu nie zauważają tego, w którym są stadium wypalenia. I raczej nie chodzi o to, że nie chce im się rano wstać do pracy, bo to zdarza się wszystkim, ale w skrajnych przypadkach odnotowanych, co prawda nie w naszym kraju dochodziło do „mordowania” podopiecznych.
„Mordowania” – nie udzielania pomocy potrzebującym co doprowadzało do ich śmierci.
Odważna teza. Co znaczy, że nie wiedzą , że się wypalili ? Czy to problem semantyki czy świadomości? A czy można "z boku" stwierdzić, że to "wypalenie" nawet jeśli "pacjent" tego tak nie nazywa - a w domyśle - tak tego nie odbiera, nie czuje tego ?
Przepraszam, ale narzuciło mi się pewne skojarzenie. Kiedyś mianowicie się dowiedziałam, że jestem dyskryminowana i ciemiężona przez patrialchalne społeczeństwo, bo jestem matką i żoną. Jestem dykryminowana, wykorzystywana i jestem ofiarą - tylko ja po prostu o tym nie wiem - nie mam tej świadomości. Stąd jestem bardzo ostrożna w ocenianiu potrzeb i odczuć innych ludzi...

Ale może w tym przypadku się mylę ....więc jesli możesz Sylwio rozwiń swoją myśl, dzięki :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 09.05.07 o godzinie 15:44
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Wypalenie

Wydaje mi sie, ze wypalenie ma duzy zwiazek z rutyna. Brak nowych wyzwan, ciagle powtarzajace sie zadania i dojscie do etapu, gdzie wydaje nam sie, ze nie mozemy juz posunac sie dalej, powoduje zniechecenie. Ale napewno, jaki czlowiek, taka przyczyna.

Co do porannego wstawania. Mialem tez z tym problemy, dopuki nie znalazlem sobie takiego zajecia, ktore mnie potrafilo wciagnac do tego stopnia, ze nie moglem sie doczekac, kiedy bede mogl wstac i znowu cos zrobic.
Michał L.

Michał L. psycholog biznesu,
przedsiębiorca,
psychoterapeuta

Temat: Wypalenie

Nie zajmowałem się nigdy wypaleniem sensu stricte, odniósł bym go jednak do teorii powstawania chronicznego stresu. Stres taki powstaje w wyniku zbyt małej lub zbyt dużej ilości pobudzenia w kontekscie temperamentu danej osoby. Czyli mówiąc po ludzku wypalać nas może zbyt intensywny jak na nasze możliwości tryb pracy jak i praca, która nie daje nam bądź przestała dawać wystarczającą nam ilosć wyzwań. Rutyna, jak to określił Tadeusz.

Jeśli jest to pierwszy powód zwykle łatwo zauważamy ten stan. Po prostu jesteśmy już tak przeciążeni, że przestajemy dawać sobie radę.

Przy drugiej przyczynie sytuacja jest bardziej subtelna. Stan apatii pogłębia się powoli, więc możemy go nie zauważyć, uznać nasze sampoczucie za normę.

Ciekaw jestem, na ile moje intuicje zgadzają się z rzetelną wiedzą w temacie wypalenia zawodowego i waszymi doświadczeniami. :)
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Wypalenie

Sylwia D.:
Wypalenie zawodowe to nowe pojęcie w naszym kraju funkcjonuje dopiero od kilku lat i ma zastosowanie najczęściej do ludzi „służących” ludziom tzn. lekarzy, pielęgniarki, nauczyciele, pracownicy pomocy społecznej i tym podobni. To wypalenie dotyczy braku empatii.
W Polsce zaczęto dostosowywać stwierdzenie „wypalenie zawodowe” do innych zawodów często myląc je ze zwykłym stresem i przepracowaniem. Badania pokazują, że ludzie, których dotyczy definicja „wypalenia zawodowego” wypalają się powoli często latami i po prostu nie zauważają tego, w którym są stadium wypalenia. I raczej nie chodzi o to, że nie chce im się rano wstać do pracy, bo to zdarza się wszystkim, ale w skrajnych przypadkach odnotowanych, co prawda nie w naszym kraju dochodziło do „mordowania” podopiecznych.
„Mordowania” – nie udzielania pomocy potrzebującym co doprowadzało do ich śmierci.


Aaa to bardzo ciekawe. Czyli chodzi tu o wypalenie prawie graniczące z jednostką chorobową. NIe wiedziałam, że takie zjawisko występuje w opisanych przez Ciebie zawodach. Bardzo to jest ciekawe.
Przypuszczam,że to nie to samo wypalenie... ale bardzo dziękuję za wytłumacznie Sylwio. Bardzo mnie zainteresowałaś tematem - muszę pogmerać :):):)
Takich "zwykłych ludzi", których praca nie określa czyjegoś życia i śmierci sprawa się rozgrywa chyba troszkę inaczej.Zjawisko o którym pisze Sylwia chyba nie osiąga takiego stanu w przypadku np. handlowców.
Mam przyjaciłółkę - doskonałego handlowca. Jest bardzo energiczna, kompetentna, rzutka, ma niesamowite podejście do Klientów (czasem słyszę jak rozmawia przez telefon) - dle mnie jako "niehandlowca" to ona jest modelowym przypadkiem idealnego handlowca. Pracuje w tej samej branży od ponad 10 lat. Zadziwia mnie ,że z równym zapałem sprzedawała te same produkty wczoraj i 10 lat temu. Czy to w ogóle jest możliwe? Jak myslicie ?
Wypalenie może dotknąć każdego - ciekawa jestem jak szybko się to dzieje?
A w ogóle to wpadło mi do głowy, że wypalenie może dotykac wcześniej i gwałtowniej - nie tylko z powodu rutyny. Myślę, że atmosfera i otoczenie w pracy może być kluczowe. Można świetnie funkcjonować np. do dnia gdy zmieni sie management. Kiedy zaczynasz czuć, że nie dasz rady współpracować z jakimś człowiekiem zastanawiasz się "A na co mi to?". I następnie jedziemy z analizą i ...problem gotowy :)

konto usunięte

Temat: Wypalenie

Czynniki określające stan stresu: temperament, brak wsparcia ze strony otoczenia, style radzenia sobie i LOC, to są powody wypalenie zawodowego.

Wypalenie zawodowe dotyczy wskazanych przez Sylwię grup zawodowych, ale ja jeszcze dołożę psychologów, handlowców, kierowców zawodowych oraz inne osoby, które pracują w nieregularnych godzinach pracy.

Jest to temat rzeka. Wymienione czyniki doprowadzają do długotrwałych zmian zarówno fizjologicznych, jak i biochemicznych.
Czynniki stresu związane są z:
- rodzajem pracy
- rodzajem sytuacji stresowych w pracy
- stanem stresu
- wypaleniem zawodowym ( na końcu).

NAJWAŻNIEJSZY Z TEGO WSZYSTKIEGO JEST TEMPERAMENT.Beata Breda edytował(a) ten post dnia 10.05.07 o godzinie 12:14

konto usunięte

Temat: Wypalenie

Beata B.:
Czynniki określające stan stresu: temperament, brak wsparcia ze strony otoczenia, style radzenia sobie i LOC, to są powody wypalenie zawodowego.

Wypalenie zawodowe dotyczy wskazanych przez Sylwię grup zawodowych, ale ja jeszcze dołożę psychologów, handlowców, kierowców zawodowych oraz inne osoby, które pracują w nieregularnych godzinach pracy.

Jest to temat rzeka. Wymienione czyniki doprowadzają do długotrwałych zmian zarówno fizjologicznych, jak i biochemicznych.
Czynniki stresu związane są z:
- rodzajem pracy
- rodzajem sytuacji stresowych w pracy
- stanem stresu
- wypaleniem zawodowym ( na końcu).

NAJWAŻNIEJSZY Z TEGO WSZYSTKIEGO JEST TEMPERAMENT.Beata Breda edytował(a) ten post dnia 10.05.07 o godzinie 12:14


Ja bym jeszcze dorzucił zarządzających ...

konto usunięte

Temat: Wypalenie

Zarządzający podlegają i wypaleniu zawodowemu i karoshi, wszystko zależy właśnie od tego w jaki sposób sobie radzą, jaki mają styl.
A styl, to między innymi forma spędzania czasu wolnego.
Pisałam pracę licencjacką o karoshi. W badaniach mi wyszło, ze najdłużej pracują panie z działów HR, wcale nie kadra zarządzają. HR pracuje nawet do 60 godzin tygodniowo. Niestety nie da się tych wyników uogólnić na Polskę, bo to było zbyt małe badanie i przeprowadzone jedynie w 4 firmach i instytucjach warszawskich. Badanie obejmowało różne zawody biurowe, w tym działy marketingu, które niby również często pracują długo.
Wypalenie spowodowane jest szybkim tempem pracy, wszystkim na czas lub frustracją. Jeśli ktoś ma wsparcie w pracodawcy lub w rodzinie, to poradzi sobie z tym, jeśli tego nie ma to niestety przejdzie przez 3 etapy stresu i na koncu wypali się zawodowo.
Dlatego własnie tak ważne jest badanie stresu u kierowców zawodowych, co robię w trakcie diagnostyki psychologicznej.
Schemat klasyczny powstawania stresu, to bodziec-reakcja, a czynniki wpływające, to: deprywacje, utrudnienia przechodzące we frustrację, przeciązenia, zagrożenia fizyczne i zagrożenia społeczne.
Człowiek przechodzi przez 3 fazy: stadium alarmowe (faza szoku i faza przeciwdziałąnia szokowi), stadium odporności (pobudzenie neurohormonalne) oraz stadium wyczerpania.
Ważny jest bardzo poziom psychologiczny, czyli pojawienie się na ogół silnych negatywnych emocji oraz zmian biologicznych - zmian poziomu aktywacji. Na mozliwości człowieka (jego zdolności i osobowość)wpływają wymagania w stosunku do niego, to one powodują stres i w konsekwencji wypalenie zawodowe.
Dlatego bardzo ważne jest jak ktoś spostrzega stresory, jak na nie reaguje i jak sobie z nimi radzi oraz najważniejsza jest osobowość człowieka, z uwzględnieniem szczególnej roli temperamentu.
Trzeba pamietać, ze zarówno jednostka wpływa na otoczenie, jak i otoczenie na jednostkę. Zawsze jest wymiana i dostosowanie, o czym niektórzy szefowie zapominają :-)
Stąd stara prawda, jaki szef, taki zespół ludzi w pracy. Jak szef nerwowy, to i zespół będzie nerwowy po jakimś czasie i odwrotnie. Tylko szefowi łatwiej kogoś zwolnić i pozbyć się problemu niz pracownikowi, który często nie ma wyjścia i musi siedzieć ze sfrustrowanym szefem, czasami już wypalonym zawodowo, który na każdym kroku bucha złością, lub jest maksymalnie depresyjnie wycofany.Beata Breda edytował(a) ten post dnia 10.05.07 o godzinie 15:20

Następna dyskusja:

Wypalenie zawodowe - brak m...




Wyślij zaproszenie do