Jacek Barcikowski

Jacek Barcikowski trener, wykładowca,
konsultant (Akademia
Praxe, Polish Op...

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Zbigniew F.:
Jacek B.:
Swoją drogą ciekaw jestem, czy gdyby jakaś osoba mająca na swoim sumieniu grzech "nieetyczności" wynalazła na przykład lek na raka i kogoś z Pana rodziny spotkało nieszczęście i zachorowała by na tę straszną chorobę, to czy także nie zastosowałby Pan takiego leku ze względu na nieetyczność jego twórcy?

A gdyby, w ramach poszukiwania tego lekarstwa na raka, mój św. pamięci Dziadek został zamordowany w Auschwitz przez Josefa Mengele jeszcze przed poczęciem mojej Mamy to kogo by Pan teraz o to pytał?

A dlaczego Pan zadaje mi to pytanie? Czy chce Pan przy jego pomocy coś wykazać? Jeśli tak to co? Niestety boję się. że pierwotna dyskusja o tym, jaką wartość mają prace profesora Kotarbińskiego schodzi na manowce.
Jan D.

Jan D. nie wszystko na raz
- mam ochotę na
zmiany

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Zbigniew F.:
Czy mógłby Pan wskazać "zbrodnie stalinizmu, terror i łamanie praw człowieka" za które odpowiada Tadeusz Kotarbiński ?

Szanowny Panie, proszę jeszcze raz uważnie przeczytać moją wczesniejszą wypowiedź. Nie przypisałem żadnych zbrodni T. Kotarbińskiemu. Można natomiast łatwo wskazać te zbrodnie za które odpowiada Zawadzki, którego Kotarbiński w FJN zastępował. Zresztą cytowanie innych to sprawa indywidualna, ale moim zdaniem nie może być rozpatrywana w oderwaniu od kwestii etycznych. Nikt mnie nie zmusi do cytowania Kotarbińskiego, tak jak do cytowania ideologa działań skierowanych przeciw Polakom Maxa Webera czy agenta wpływu, współpracownika NKWD Oskara Langego.


To jest po prostu manipulacja. Czy w tym czasie, kiedy Kotarbiński był zastępcą, Zawadzki popełnił zbrodnię stalinizmu i czy torturował ludzi ? Stawia go Pan na równi z funkcjonariuszami NKWD i z ludźmi nieprzychylnymi Polakom i - to jest manipulacja. Proszę podać czyny nieetyczne Kotarbińskiego ?

Z Pańskiego toku rozumowania wnoszę, że również Jan Paweł II nie jest wart cytowania, ponieważ to za jego czasów jego najbliżsi współpracownicy prali brudne pieniądze mafii, a podlegli mu księża byli oskarżani o pedofilię, a KK wypłacał ogromne odszkodowania.

Kotarbińskiego nikt nie każe Panu cytować, ale w codziennym życiu, w pracy zawodowej stosuje Pan zasady i metody wypracowane przez Kotarbińskiego i jego następców - czy chce Pan powiedzieć, że w projektowaniu nie stosuje Pan zasad prakseologii ? :-)
Zbigniew Fałek

Zbigniew Fałek Dyrektor Generalny

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Jacek B.:
A dlaczego Pan zadaje mi to pytanie? Czy chce Pan przy jego pomocy coś wykazać?

Tak, że pański tok rozumowania prowadzi na donikąd.
Jeśli tak to co? Niestety boję się. że pierwotna dyskusja o tym, jaką wartość mają prace profesora Kotarbińskiego schodzi na manowce.

Panie Jacku,
Ja nie dyskutuję o tym, jaką wartość mają filozoficzne prace Tadeusza Kotarbińskiego.
Mój komentarz dotyczył konkretnego „autorytetu” w kontekście kierowania ludźmi (w wątku o zarządzaniu) i tego, że moim zdaniem nie jest właściwe uznawać za autorytet w biznesie kogoś, kto przewodził organizacji zwalczającej wszelkie przejawy swobody działalności gospodarczej i wolnego rynku.
Zbigniew Fałek

Zbigniew Fałek Dyrektor Generalny

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Jan D.:
Kotarbińskiego nikt nie każe Panu cytować, ale w codziennym życiu, w pracy zawodowej stosuje Pan zasady i metody wypracowane przez Kotarbińskiego i jego następców - czy chce Pan powiedzieć, że w projektowaniu nie stosuje Pan zasad prakseologii ? :-)

W codziennym życiu stosuję przede wszystkim zasadę wartości logicznej implikacji.
Z prawdy może wynikać tylko prawda. Pan natomiast pyta mnie czy z fałszu może wynikać prawda. Tak może, podobnie jak fałsz.
Michał J.

Michał J. Menadżer

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Zbigniew F.:
Mój komentarz dotyczył konkretnego „autorytetu” w kontekście kierowania ludźmi (w wątku o zarządzaniu) i tego, że moim zdaniem nie jest właściwe uznawać za autorytet w biznesie kogoś, kto przewodził organizacji zwalczającej wszelkie przejawy swobody działalności gospodarczej i wolnego rynku.

Pozwolę się wtrącić, ponieważ powyższe zdanie z punktu widzenia biznesu jest kompletnie chybione.

Biznes nie kieruje (nie powinien) się emocjami tylko racjonalnością. Czymś zupełnie innym są oceny postaw etycznych i moralnych, dywagowanie nad byciem lub nie autorytetem biznesowym (o ile w ogóle możemy zdefiniować co to właściwie oznacza), a czymś innym są różne efekty prac i działalności, mające obiektywne wartości biznesowe.

przykładowo, wcale nie uważam, ze Peter Drucker jest dla mnie świetlanym przykładem biznesowej, czy jakiejkolwiek innej etyki i moralności - otwarcie głosił faszyzujące poglądy anglocentryczne, był zwolennikiem hegemonii jednej kultury nad drugą, miał w głębokim poważaniu kwestie społecznej odpowiedzialności biznesu.

Co jednakże wcale nie przeszkadza mi uznawać za fundamentalne dla zarządzania i stosować w róznych formach w praktyce - zarządzanie przez cele.

Ewidentnie organizacją nie tylko zwalczająca swobodę działalności gospodarczej, ale skrajnie przestępczą - był największy kolumbijski kartel narkotykowy (kartel z Cali).
"Firma" ta jednak osiągnęła w końcówce XXw obroty na poziomie 4mld usd, co było porównywalne z obrotami IBM w Stanach, a sposobom organizacji i osiagania wysokiej efektywności "pracy" przyglądało sie wielu amerykańskich liderów biznesu, z czym zresztą wcale się nie kryli. (np Steve Ballmer w wywiadzie dla Forbsa, sierpien 2011).
Zbigniew Fałek

Zbigniew Fałek Dyrektor Generalny

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Michał J.:
Co jednakże wcale nie przeszkadza mi uznawać za fundamentalne dla zarządzania i stosować w róznych formach w praktyce - zarządzanie przez cele.
Szanowny Panie,
jest oczywiste, że w biznesie należy opierać się na zasadach sprawnego działania. Nigdzie tego nie zakwestionowałem. Nie mniej jednak, jako właściciel firmy transportowej nie będzie Pan chyba deklarował na lewo i prawo, że lokalizacje oddziałów pańskiej firmy opierają się na takiej samej logice jak lokalizacje obozów śmierci wynikające z logiki logistycznej zbrodniczych planów niemieckich i przywoływał niemieckich "ekspertów" w tym zakresie - bo przecież matematyka teoretyczna jest matematyką czystą, a naczelny „logistyk” tylko wykonywał rozkazy.

Jeszcze raz powtarzam. Nie kwestionuję prawdy. Kwestionuję fałsz, z którego ta prawda czasami może wynikać.
Michał J.

Michał J. Menadżer

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Zbigniew F.:
jest oczywiste, że w biznesie należy opierać się na zasadach sprawnego działania. Nigdzie tego nie zakwestionowałem. Nie mniej jednak, jako właściciel firmy transportowej nie będzie Pan chyba deklarował na lewo i prawo, że lokalizacje oddziałów pańskiej firmy opierają się na takiej samej logice jak lokalizacje obozów śmierci wynikające z logiki logistycznej zbrodniczych planów niemieckich i przywoływał niemieckich "ekspertów" w tym zakresie - bo przecież matematyka teoretyczna jest matematyką czystą, a naczelny „logistyk” tylko wykonywał rozkazy.

Jeszcze raz powtarzam. Nie kwestionuję prawdy. Kwestionuję fałsz, z którego ta prawda czasami może wynikać.

Abstrahując już od róznych kryteriów optymalizacyjnych lokalizacji oddziałów firmy transportowej i obozów, do okreslenia położenia moich oddzialów użyłbym metod z badań operacyjnych, (problem k-center) , używając albo prostego algorytmu fermata-Webera, albo metody minimax, czy którejś, opartej na teorii grafów.

Ponieważ te metody rozwinęły sie dopiero w II połowie lat 50tych, Niemcy nie mieli szans ich stosowanie.

natomiast rodzaj i dobór argumentów podanych powyżej, odbieram jako przenoszenie dyskuusji z obszaru zarządzania na obszar zlozonych rozważań filozoficzno-politycznych, gdzie niestety nie czuję się wartościowym partnerem do dyskusji.

konto usunięte

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Agata B.:
(…) Na tym polega zarządzanie: na upraszczaniu. Ludzie zwykle robią coś wręcz odwrotnego: komplikują proste rzeczy. Im inteligentniejszy człowiek, tym bardziej gmatwa. (...)

- Michael Ward

W tej uwadze, że im inteligentniejszy człowiek, tym bardziej gmatwa, coś jest :) W cenie są proste zasady, komendy, informacje. A wydawałoby się, że tak się powinno zarządzać tym mniej inteligentnym pracownikiem ;)

_____
Doradca podatkowy

konto usunięte

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Nie moge zgodzić sie z tezą, że im inteligentniejszy człowiek, tym bardziej gmatwa.

Formułowanie swoich myśli w sposób jasny, przejrzysty, zrozumiały, logiczny - jest właśnie cechą człowieka inteligentnego, świadczy o uporządkowaniu umysłu. Takie uporządkowanie jest, w pewnym sensie, miarą efektywności, daje więc wiekszą szansę na efektywne działanie. A stąd już tylko krok do efektywnego zarządzania.

Człowiek, który gmatwa (pod warunkiem, że nie robi tego celowo, a jest to cechą jego toku myślenia) jest, z jakichś powodów, pozbawiony tej efektywności. Być może jego umysł działa w inny sposób, z pewnością mniej korzystny dla efektywnego zarządzania, ale być może bardziej korzystny w innych obszarach życia.

Zdarza się również, wcale nierzadko, że "gmatawanie" jest cechą człowieka wykształconego lub nawet bardzo wykształconego, którego inteligencja nie nadąża po prostu za nadmiarem przyswojonych informacji, nie jest w stanie w optymalny sposób ich uporządkować i nadać im właściwą rangę.
Jest ziarno, są plewy, ale ich rozróżnienie nastręcza kłopotów "operacyjnych" - wtedy pojawia się właśnie "gmatwanie". Wykształcenie z inteligencja wcale przecież nie muszą iść w parze.
Zbigniew Fałek

Zbigniew Fałek Dyrektor Generalny

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Marcin W.:
Nie moge zgodzić sie z tezą, że im inteligentniejszy człowiek, tym bardziej gmatwa.

Formułowanie swoich myśli w sposób jasny, przejrzysty, zrozumiały, logiczny - jest właśnie cechą człowieka inteligentnego, świadczy o uporządkowaniu umysłu. Takie uporządkowanie jest, w pewnym sensie, miarą efektywności, daje więc wiekszą szansę na efektywne działanie. A stąd już tylko krok do efektywnego zarządzania.

Jest kilka powodów dla których im inteligentniejszy człowiek, tym bardziej gmatwa.

Po pierwsze człowiek bardziej inteligentny dostrzega więcej różnorodnych relacji pomiędzy czynnikami składającymi się na biznes. W wielu wypadkach relacje są dostrzegalne, ale słabe i niepotrzebnie komplikują analizę prowadząc do zbędnego zawyżania ryzyka.

Po drugie, casche człowieka przechowuje w granicach 7-9 elementów przez mniej niż 1 minutę. Wszystko, co przekracza te wartości uznawane jest za gmatwanie. Przedstawienie 7 do 9 relacji jest OK w przeciwnym wypadku zwykle jest to "odlot".

Po wtóre, rozkład poziomu inteligencji jest podobny do rozkładu normalnego (dzwon symetryczny względem średniej), a więc każdy człowiek, który ma IQ przekraczające średnią jest w mniejszości. Zatem dla większości gmatwa.
Zbigniew Fałek

Zbigniew Fałek Dyrektor Generalny

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Michał J.:
natomiast rodzaj i dobór argumentów podanych powyżej, odbieram jako przenoszenie dyskuusji z obszaru zarządzania na obszar zlozonych rozważań filozoficzno-politycznych, gdzie niestety nie czuję się wartościowym partnerem do dyskusji.

Nie przenoszenie dyskusji, a sięganie do wskazanego obszaru. Teoria organizacji i zarządzania jest zaliczana do nauk interdyscyplinarnych właśnie z tego powodu. Czynniki polityczne czy odpowiedzialność moralna w działalności gospodarczej są jej częścią.

konto usunięte

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Jest kilka powodów dla których im inteligentniejszy
człowiek, tym bardziej gmatwa.

Po pierwsze człowiek bardziej inteligentny dostrzega więcej różnorodnych relacji pomiędzy czynnikami składającymi się na biznes. W wielu wypadkach relacje są dostrzegalne, ale słabe i niepotrzebnie komplikują analizę prowadząc do zbędnego zawyżania ryzyka.


Szanowny Panie Zbigniewie,

może Pana zaskoczę, ale zgadzam się z Panem.
A dokładnie rzecz biorąc - z konstatacją pierwszego (nie licząc wstępu) akapitu.

Jest prawdą, że człowiek inteligentny dostrzega więcej różnorodnych relacji. I jest też prawdą, że wiele z tych relacji niepotrzebnie komplikuje sprawę, prowadząc (między innymi) do zbędnego zawyżania ryzyka.

I właśnie miarą inteligencji, o czym wyżej pisałem, jest odzielenie tych niepotrzebnych od potrzebnych i ustalenie rankingu tych potrzebnych. Człowiek, nawet wykształcony, ale niewystarczająco inteligentny, nie potrafi jednak wykonać prwidłowo tej operacji, gubi się i właśnie - "gmatwa".
Natomiast ten, który zrządzeniem losu znalazł się w lepszym miejscu krzywej Gaussa - moim zdaniem nie "gmatwa", tylko dochodzi do prawidłowego wniosku.

Nie wiem, czy Pan się ze mną zgodzi, ale pozorna różnica pomiędzy naszymi wypowiedziami wynika wyłącznie z definicji słowa "gmatwa", która dla mnie jest rozważaniem o jednoznacznie niepozytywnym nacechowaniu, a Pan - jak sądzę - ujmuje to w bardziej neutralnym niż negatywnym aspekcie. W rzeczywistości, uważam, ze nasze opinie są w dużym stopniu komplementarne i będzie mi miło, jeśli Pan się z tym zgodzi.

Z pozostała częścią Pańskiego komentarza oczywiście się zgadzam bez zbędnego komentarza - to oczywista oczywistość, choć pewnie nie dla wszystkich.

Jeśli Pan pozwoli, to na koniec odniosę "gmatwanie" do praktycznego zarządzania.

Uważam mianowicie, że cechą dobrego menedżera jest jasne, proste i precyzyjne komunikowanie się. I jeśli w tym procesie komunikacji występuje "gmatwanie": niejednoznaczność, niedopowiedzenie, brak precyzji, niepewność - to jest to w jakimś stopniu miara takiego menedżera. Niestety, w tym aspekcie, nie najlepiej o nim świadcząca.

Pozdrawiam serdecznie.
Zbigniew Fałek

Zbigniew Fałek Dyrektor Generalny

Temat: Na czym polega zarządzanie?

Marcin W.:
W rzeczywistości, uważam, ze nasze opinie są w dużym stopniu komplementarne i będzie mi miło, jeśli Pan się z tym zgodzi.

Zgadza się, dlatego pierwsze zdanie mojej poprzedniej wypowiedzi ujęte zostało w cudzysłów.

Następna dyskusja:

Zarządzanie grupami




Wyślij zaproszenie do