Temat: Czy takie studia mogą pomóc w znalezieniu pracy?
Poniewież mi Pan dość ładnie, jak na marketingowca zresztą przystało ;) odpisał, to podzielę się paroma spostrzeżeniami...
Mogą one być o tyle cenne że mam swój stosunek do marketingu jako takiego uważając go jako coś nieetyczny i nierozliczalny, a wielu ludzi na kilku uczelniach chciało to zmienić, a jednak się nie udało ;)
Cóż materiały niezłe, Pan wygląda na fascynata, gdybym miał 20 lat i widział świat kolorowym być może byłoby to dla mnie atrakcyjne... Niestety mój świat jest szary, wyliczalny, wręcz zero jedynkowy. Nie jest to wcale dziwne, konflikty, a w zasadzie konflikciki między IT czy rachunkowością, a marketingiem istniały zawsze i pewnie istnieć będą. Dla nas liczy się to co jest, dla marketingowców to czego nie ma, a niby być może ;)
Co do programu:
Menedżer ds. kluczowych klientów
no właśnie... tu widzę pewien problem osobiście...
na dzień dzisiejszy to funkcja Key Account Managera nie liczy się z żadnym zarządzaniem zespołem (co nie twierdzę że jest normalne - bo sprowadziła się do przedstawiciela handlowego), a w programie widzę np. Budowanie zespołu. I ok - tyle że w parze z tym nie powinno iść jakieś Zarządzanie Zasobami Ludzkimi ? No chyba że jest ujęte w tym pierwszym. Bo tak na pierwszy rzut oka to albo mamy te dwa nazwijmy to przedmioty, albo żadnego. Jeden z nich jest bez sensu... Jeżeli jest to razem ujęte w ramach jednego przedmiotu, to chyba jednak lepiej bym zmienił całość na ZZL, jakoś to by dawało pełniejszy obraz.
przedmiotów:
Język perswazji i dialogu w biznesie
Wywierane wpływu na ludzi
nie będę komentował ze wspomnianego wyżej etycznego względu ;)
reszta cóż standard - nie ma co wynajdywać koła na nowo ;)
na radzenie sobie ze stresem to może i sam bym poszedł z ciekawości ;)
moim zdaniem studia raczej dla kogoś kto nie pracował nigdy w sprzedaży, jeśli pracował to i tak ma swoje nawyki, lub musi przyjąć zasady zatrudniającej go organizacji...
Pozdrawiam