konto usunięte

Temat: Zamówienia publiczne na SGH

Witam szanowne grono
jestem zainteresowany podjęciem studiów ZP na SGH w najbliższej VII edycji.

Mam jednak do was parę pytań:

jakie są szanse, że ukończenie tych studiów plus wykształcenie prawnicze i niewielki staż w administracji państwowej dadzą mi możliwość znalezienia pracy?

jak przewidujecie rozwój tej branży - czy należy spodziewać się rozwoju i w związku z tym zwiększenia się liczby ofert pracy (państwowych jak i komercyjnych)

czy jest sens podejmować te studia z tzw ulicy - nie będąc zatrudnionym

no i creme de la creme czyli czy ta praca oprócz satysfakcji zawodowej daje również finansową

pozdrawiam JarekJarosław Jotkiewicz edytował(a) ten post dnia 10.03.09 o godzinie 09:26

konto usunięte

Temat: Zamówienia publiczne na SGH

Wg mnie studia podyplomowe bez doświadczenia zawodowego nie zwiększają znacząco szans na zatrudnienie a nawet mogą je zmniejszyć. Pracodawca może uznać, że osoba taka będzie miała większe oczekiwania finansowe i nawet nie zaprosić jej na rozmowę. Poza tym szkoda kasy samemu wydawać, lepiej niech zapłaci pracodawca.

konto usunięte

Temat: Zamówienia publiczne na SGH

właśnie ukończyłam VI edycję...
Odpowiadając na Twoje pytania:
- co do pracy, to osobiście nie sprawdzałam czy mam większe szanse na zmianę pracy, ale koleżanka która dopisała sobie uczelnię do CV ponoć zauważyła zwiększone zainteresowanie potencjalnych pracodawców;
- czy jest sens to sam musisz rozważyć. W końcu wydajesz nie małą kasę...
- a pensja... Wiesz, zamawiający to sektor finansów publicznych a tutaj na wielkie kokosy nie ma co liczyć. Nie wiem jak to jest u zamawiających.

konto usunięte

Temat: Zamówienia publiczne na SGH

Ja akurat jestem po administracji na wydziale prawa UKSW i powiem o tych studiach na SGH tylko tyle: dużo ciekawych rzeczy dowiedziałem się na temat samych zamówień publicznych. Pozostałe przedmioty dla absolwenta wydziału prawa są praktycznie powtórzeniem (no może z wyjątkiem jednego lub dwóch) i to bardzo ogólnikowym naszej wiedzy z zakresu prawa cywilnego i finansów publicznych. O ile nie masz jeszcze żadnego doświadczenia z zakresu zamówień publicznych to odpuść sobie te studia- będziesz miał problem ze zrozumieniem aspektów praktycznych i tak na prawdę niewiele więcej będziesz wiedział niż wiesz teraz. Sugerowałbym najpierw szukać pracy a później wydawać 6 000 na studia...

Co do samej pracy- satysfakcja jest o tyle, że cały czas dzieje się coś nowego. Sprawy trudniejsze- pomimo wsparcia 3 radców prawnych oraz wyspecjalizowanej firmy doradczej wiele spraw trzeba przemyśleć samemu i często zaryzykować własnym siedzeniem-bo niewiele osób na zamówieniach się naprawdę zna-a nawet w najprostszych postępowaniach trafiają się często potworne kwiatki. Co do satysfakcji finansowej-wszystko zależy od jednostki w której będziesz to robił i stanowiska na którym będziesz zatrudniony. Jeżeli myślisz, że specjaliści od ZP mają więcej kasy bo są na stanowiskach mocno korupcjogennych, narażonych na stres, wymagających ciągłego pogłębiania wiedzy to grubo się mylisz ;).
PozdrawiamBartłomiej Szpilarski edytował(a) ten post dnia 11.03.09 o godzinie 09:01
Agnieszka M.

Agnieszka M. prawnik, specjalista
ds. roszczeń (FIDIC)

Temat: Zamówienia publiczne na SGH

Witam Wszystkich,
obecnie jestem słuchaczką podyplomowego Studium ZP na UW. Nie wiem jaki program i jacy wykładowcy mają zajęcia na SGH więc trudno mi coś powiedzieć.
Jeżeli chodzi UW to generalnie jestem zadowolona, dowiedziałam się sporo rzeczy praktycznych, mam możliwośc zasięgnięcia opinii wykładowców praktyków (pomijam dwie osoby, których zajęcia dla mnie są stratą czasu). Z mojego punktu widzenia jaest to bardzo cenne, ponieważ pracując w ZP terorię znam, czasami trudniej z aspektami praktyczno-technicznymi.
Co do kwestii znalezienia pracy to w pełni podzielam stanowisko Bartka.
Pozdrawiam



Wyślij zaproszenie do