Temat: odwołanie
Mirosław Wilczek:
Po pierwsze: KIO nie jest sądem
Po drugie: KPA nie ma zastosowania do postępowania przed KIO
Po trzecie: Nie może być mowy o nadmiernym utrudnieniu dokonania czynności skoro odwołanie można wnieść mejlem a podpis elektroniczny nie jest ani niedostępny ani drogi
Po czwarte: KIO już nie raz wypowiadała się na ten temat:
Sygn. akt KIO 535 /10
Na powyższe ustalenie nie ma wpływu okoliczność, ze termin na wniesienie odwołania kończył swój bieg w sobotę. Dni ustawowo wolne od pracy określa ustawa z 18 stycznia 1951 r. o dniach wolnych od pracy (Dz. U. Nr 4, poz. 28 ze zm.). Sobota nie jest dniem ustawowo wolnym od pracy. Potwierdza to również orzecznictwo Sądu Najwyższego -uchwała z dnia 25 kwietnia 2003 roku, której Sąd Najwyższy nadał moc zasady prawnej sygn. akt III CZP 8/03 OSNC 2004 z. 1 poz. 1 bub wcześniejsze postanowienie z dnia 28.11.1997 roku - sygn. Akt I CZ 144/97 - OSNC 1998 z. 8, poz. 85. Brak jest zatem możliwości dla powołania się na art. 115 k.c w związku z art. 14 ustawy. W przypadku stwierdzenia, ze protest lub odwołanie zostały wniesione z uchybieniem przesłanek określonych w art. 189 ust. 2 ustawy Izba odrzuca odwołanie na posiedzeniu niejawnym.
poczekamy az sie znajdzie zadziorny wykonawca, ktory dojdzie az do SN i wtedy będziemy wiedziec.
Przynaje jednak, iz w swietle tego orzeczenia KIO z ostroznosci powinno sie skladac odowolania wczesniej. Co wcale nie oznacza, iz nie narusza to praworzadnosci i ze cos z tym powinno sie kiedys zrobic (może właśnie dojść do SN), bo inaczej trudno mowić o standardach demokratycznych, a można spekulować o republice bananowej. Przytoczony wyrok wyraźnie wskazuje, iż skład KIO nie bardzo potrafił czytać, albo też zapoznał się wyłącznie z sentencją ale już bez uzasdnienia, które jest dosyć istotne.
Co więcej wciąż obowiązuje postanowienie z 2003-09-25, III RN 208/01 Legalis
Wykładnia językowa prowadzi do jednoznacznego wniosku, iż sobota nie jest dniem uznanym ustawowo za wolny od pracy w rozumieniu art. 57 § 4 KPA i art. 115 KC. Ponieważ w istocie z reguły sądy są w sobotę nieczynne, pozostaje więc przeanalizowanie w tym aspekcie zasad funkcjonowania poczty. Dokonanie czynności procesowej w sobotę przez złożenie pisma procesowego w polskim urzędzie pocztowym (art. 165 § 2 KPC i art. 57 § 5 KPA w zw. art. 59 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym) jest niemożliwe lub nadmiernie utrudnione, gdyż w tym dniu czynne są tylko niektóre (wybrane) urzędy pocztowe. Musiałoby to być jednakże zjawisko powszechne, rzeczywiście występujące w zdecydowanej większości przypadków. Indywidualne trudności w dokonaniu czynności procesowych nie mogą bowiem wpływać na wykładnię przepisów procesowych, z istoty dotyczących sytuacji typowych. Takie przypadki podlegają rozpoznaniu w ramach ewentualnego przywrócenia terminu, w przeciwnym wypadku strona zamieszkała w miejscowości, w której w ogóle nie ma poczty, zawsze mogłaby domagać się przesunięcia terminu dokonania czynności procesowej.
I teraz dostosowując ten wyrok do rzeczywistości zamówień, w której nie ma ani nadania pocztowego, ani instytucji przywrócenia terminu należy skonstatować, iż coś jest nie tak.
KIO moze i nie jest sadem, ale jest organem, objetym konstytucjnym prawem do odwolania. Nie stosuje sie KPA, ale przytoczylem Ci uchwale SN odnosnie 115 kc, w ktorej wytluszczlem Ci stosowny fragment (chodziło o pokazanie pewnej idei - myśłałem, że się zorientujesz.)
Co do powszechnosci elektronicznego podpisu i jego dostepnosci brak jest orzecznictwa, wiec Twoja uwaga jest spekulacja. Co więcej powiedz jak zdobyć podpis elektroniczny przedsibiorcy budowlanemu z głuchołazów dolnych w Bieszczadach, gdzie jedyny dostęp do internetu jest w sąsiedniej gminie na poczcie? (wiem ze z punktu widzenia stolicy fakt, iz cala Polska nie jest w zasiegu sieci może budzić zdumienie) I jak się to wszystko ma do zasady wytłuszczonej w art. 7 pzp...
Adam Bulandra edytował(a) ten post dnia 01.10.10 o godzinie 11:40