konto usunięte

Temat: ACTA - garść informacji

Ponieważ zauważyłem akcje w grupie oraz dotyczy to też trenerów i naszych praw i wolności załączam garść informacji na temat:

Oto analiza ATCA dokonana na łamach gazety, którą trudno nazwać pro rządową.
http://www.rp.pl/artykul/406510,798024-O-to-naprawde-c...
i jeszcze z tego samego źródła:
http://www.rp.pl/artykul/9157,799847-Nie-takie-ACTA-gr...
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: ACTA - garść informacji

Jacku, jako możesz??!!

ACTA to zło wcielone, przyczynek do organizowania w Polsce państwa wzorowanego na Korei Północnej, spisek wielkich światowych korporacji, dno i wodorosty.
Po jego ratyfikowania zostanie zamknięte YouTube, Facebook, Goldenline.
PornTube i inne portale wolnej edukacji seksualnej będą musiały mocno zredukować działalność.

Przygotowane i analizowane w cieniu obrosłych kurzem gabinetów, w piwnicach ministerstw, w chciwych umysłach skorumpowanych polityków...

Jak wejdzie ACTA to będzie tak, jak zapowiadał Kononowicz.

... Tyle z pamięci. Innych okrzyków histerii poszukam i jeszcze wkleję :))
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: ACTA - garść informacji

Jak dla mnie ACTA i zamieszanie wokół to przede wszystkim przecudna demonstracja mentalności, nawyków, itp. pokolenia Y - aż pracuję nad rozpisaniem tego na case, bo przykład piękny.

konto usunięte

Temat: ACTA - garść informacji

PornTube będzie zablokowane? To ja pierwszy dokonam samospalenia niczym tybetański mnich.

wg mnie ACTA nie jest niczym innym jak kolejną próbą złapania ludzi za pysk, a w dłuższej perspektywie nałożenia podatków w szarej strefie medialnej.

Pokolenia Y? ło Jezu...

konto usunięte

Temat: ACTA - garść informacji

Artur Król:
Jak dla mnie ACTA i zamieszanie wokół to przede wszystkim przecudna demonstracja mentalności, nawyków, itp. pokolenia Y - aż pracuję nad rozpisaniem tego na case, bo przykład piękny.

o wypraszam sobie. Jestem X i z pełnym zaangażowaniem (na tyle, na ile człowiek z pracą i rodziną moż sobie pozwolić) biorę udział w akcji przeciw ACTA.
Naśmiewanie się jest łatwe. Szczególnie, jak się je realizuje grupowo.

Nie bez kozery ostatnie demonstracje (wtorek, środa w zeszłym tygodniu) zgromadziły najwięcej uczestników od czasów Solidarności. Nie bez kozery moi drodzy.
Poczytajcie sobie, jakie prawa do Waszych dzieł ma google. Wystarczy, że je gmailem przesyłacie (to tak od ręki argument w temacie a'la ACTA).

Temat: ACTA - garść informacji

Czy mogę się dowiedzieć, jakiego kryterium należy użyć, aby odróżnić pokolenie X od Y? One sie różnią osobowością, wiekiem, dochodem, czymś innym? Bo nie wiem, gdzie należę:-?
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: ACTA - garść informacji

Kamil Stefańczak:
o wypraszam sobie. Jestem X i z pełnym zaangażowaniem (na tyle, na ile człowiek z pracą i rodziną moż sobie pozwolić) biorę udział w akcji przeciw ACTA.

Nie wątpię, że jest nieco osób z X, ale przeważająca większość uczestników, forma demonstracji, organizacji, itp. to czyste Y.
Naśmiewanie się jest łatwe. Szczególnie, jak się je realizuje grupowo.

Równie dobrze można powiedzieć, że podążanie za tłumem jest łatwe ;) Albo nie wchodzić w ogóle w takie argumenty.
Poczytajcie sobie, jakie prawa do Waszych dzieł ma google. Wystarczy, że je gmailem przesyłacie (to tak od ręki argument w temacie a'la ACTA).

Umm, właśnie ten argument nie ma nic wspólnego z ACTA i jakoś ludzie nie protestują przeciw Google czy FB, tylko właśnie ACTA, które w praktyce (co ładnie pokazuje analiza z Rzepy) niczego nie narzuca ani nie wymusza. Ale też w ramach caseu zrobiłem małe badanie wśród znajomych antyactowców i wyszło, że nikt nie przeczytał dokumentu (co aż dziwne, bo nie jest specjalnie długi), co najwyżej "przejrzał" (co zwykle oznaczało "nie przeczytałem, ale głupio mi się przyznać").

A co do praw google, to faktycznie radzę przeczytać, ale ustawę - przekazanie praw autorskich wg. polskiego prawa wymaga odręcznego podpisu lub wykwalifikowanego podpisu elektronicznego, zgodzenie się na regulamin usługi nie jest wystarczające. Dodatkowo nawet jeśli udzielisz komuś praw, to możesz jako autor przestać ich udzielać.

Przetestowane w praktyce przy zdejmowaniu swoich materiałów z pewnego forum, które miało podobne zastrzeżenia w regulaminie jak google. Skonsultowali się ze swoim prawnikiem, po czym grzeczniutko zdjęli, bo alternatywą była porażka w sądzie.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: ACTA - garść informacji

Małgorzata Halicka:
Czy mogę się dowiedzieć, jakiego kryterium należy użyć, aby odróżnić pokolenie X od Y? One sie różnią osobowością, wiekiem, dochodem, czymś innym? Bo nie wiem, gdzie należę:-?

X to mniej więcej do początku lat 80-tych, Y zaczyna się w 80-tych, ale taki pełny Y to 90-00 (chodzi oczywiście o datę urodzenia).

Ludzie wychowani w świecie, gdzie komputery były bez urodzenia, świetnie orientujący się w necie, dość roszczeniowi, nielojalni wobec pracodawcy, wiedza szeroka ale płytka (tzw. uniwersytet google), mocno oporni wobec autorytetów - to kilka z ważniejszych cech, choć pisząc z głowy pewnie nieco przeoczyłem.

Y wychował się w innym świecie niż X, co wpływa na jego podejście, mentalność, itp. Tak samo X różnią się od tzw. baby boomersów. Oczywiście, są to pewne uogólnienia, ale pokazujące ogólne wzorce pokoleniowe.Artur Król edytował(a) ten post dnia 31.01.12 o godzinie 13:00
Cyprian Szyszka

Cyprian Szyszka trener freelancer

Temat: ACTA - garść informacji

tak jak każda rewolucja w historii, tak i ta dotyczy fundamentalnych emocji związanych z wolnością. Do tego nie trzeba czytać tych act, wystarczy spojrzeć na proces konsultacyjny i legislacyjny, żeby się włączyła ostra lampka protestu. I tak jak każda rewolucja - nosi młodych i jest przez nich najgłośniej wyrażana ;))

konto usunięte

Temat: ACTA - garść informacji

no to jak już gadamy, to gadajmy :)

ACTA jest umową międzynarodową, czyli podobnie, jak w przypadku konkordatu, może być niezgodna nawet z naszą konstytucją. Czyli prawdę mówią, że żadnych przepisów nie zmienia :)
Ad gugol. Zgadzam się. Z tym, że nie wiem czy gugiel będzie ewentualne wykorzystanie praw realizował na terenie Polski.
Nie wątpię, że jest nieco osób z X, ale przeważająca większość uczestników, forma demonstracji, organizacji, itp. to czyste Y.

Czyste Y siedzi w domu przed xBoxem, chyba że ma dobrzepłatną robotę, to wtedy wyjdzie na rynek popatrzeć, jak jacyś idioci skaczą i krzyczą :)
Ale zgadzam się z Małgorzatą. To trochę zbyt ogólna kategoria, skoro nie ma nawet jednej definicji x, y, z.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: ACTA - garść informacji

Kamil Stefańczak:
ACTA jest umową międzynarodową, czyli podobnie, jak w przypadku konkordatu, może być niezgodna nawet z naszą konstytucją.

Kamil, a czy Ty czytałeś ACTA? Z całą masą zastrzeżeń, że w żadnym miejscu nie może mieć prymatu nad prawem lokalnym?
Ad gugol. Zgadzam się. Z tym, że nie wiem czy gugiel będzie ewentualne wykorzystanie praw realizował na terenie Polski.

Bez znaczenia, jeśli publikowałeś w Polsce.
Czyste Y siedzi w domu przed xBoxem, chyba że ma dobrzepłatną robotę, to wtedy wyjdzie na rynek popatrzeć, jak jacyś idioci skaczą i krzyczą :)

Nah, czyste Y też może się jak najbardziej zaangażować w akcje, choć zwykle krótkotrwałą i mało dynamiczną - fajnie widać to po strukturze działania Anonymous (brak ścisłej hierarchii, zestaw otwartych "projektów" pod które podłączają się chętni). Współczesny crowdsourcing i crowdfunding to jednak X i zwłaszcza Y.

Temat: ACTA - garść informacji

Artur Król:
X to mniej więcej do początku lat 80-tych, Y zaczyna się w 80-tych, ale taki pełny Y to 90-00 (chodzi oczywiście o datę urodzenia).
Y wychował się w innym świecie niż X, co wpływa na jego podejście, mentalność, itp.

Czy definicja konkretnego pokolenia związana jest z byciem "za" lub "przeciw" acta?
Moja konsternacja nie wynika z tego, że nie wiem, czym się charakteryzuje pokolenie X bądź Y. Ale z tego, że przyporządkowujesz bycie "przeciw" - pokoleniu Y czyli konkretnej mentalności. IMO to nie tylko protekcjonalne podejście, ale też próbujące dopasować ludzi do teorii. I zastanawiam się, jakiej to teorii podlegam.

No i dodać muszę, że wiem, do jakiego pokolenia należę;)
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: ACTA - garść informacji

Małgorzata Halicka:
Czy definicja konkretnego pokolenia związana jest z byciem "za" lub "przeciw" acta?
Moja konsternacja nie wynika z tego, że nie wiem, czym się charakteryzuje pokolenie X bądź Y. Ale z tego, że przyporządkowujesz bycie "przeciw" - pokoleniu Y czyli konkretnej mentalności. IMO to nie tylko protekcjonalne podejście, ale też próbujące dopasować ludzi do teorii. I zastanawiam się, jakiej to teorii podlegam.

Nie samo bycie przeciw ACTA w ogóle, ale to co wyszło konkretnie w Polsce w ramach protestów przeciw ACTA, co spełnia wszystkie kryteria odnośnie pokolenia Y, gdzie protesty były napędzane m.in. przez płytkie zrozumienie tematu (co Przemek dość trafnie wykpił) typowe dla pokolenia Y, internetową ich organizację, brak konkretnych przywódców (wręcz opór, gdy np. Palikot próbował się na takiego przywódcę ustawić) i kilka podobnych czynników :)

ACTA niespecjalnie mnie interesuje - jest tak ogólne, że bez znaczenia. Interesuje mnie natomiast zjawisko, jakie wykwitło wokół niego, potencjalnie niepokoi świadomość, że jeśli ktoś ma łeb na karku i zasoby, to na przyszłość nauczy się takie zjawiska generować celowo (obecne, uważam, powstało emergentnie, m.in. za sprawą zdecydowanie bardziej uzasadnionych protestów wobec SOPA/PIPA, które nadały całości odpowiednią masę krytyczną).

Jak napiszę case, nie omieszkam podlinkować i zaproszę wtedy do dyskusji :)

konto usunięte

Temat: ACTA - garść informacji

czytałem. Zapisy są nieprecyzyjne, jak malezyjski zegarek. Nie znalazłem tej "całej masy", o której wspominasz. A jedynie informcje dotyczące jakichśtam "lokalnych polityk", które mają "pierwszeństwo" (co to w ogóle znaczy w praktyce?).

Prawa autorskie. A jeżeli nie publikowałeś? Nie wszystko było przecież "gdzieś", a warte być może pieniądze. Ale to nie powinien być główny temat. Google większości ludzi nic nie ukradnie, bo musiałby specjalny dział do oceny "wartości kradzionej zawrtości" stworzyć. Chodzi o to, że może.

Struktura Anonymous jest taka (czyli jej brak), aby nikt nie mógł jej poważnie uszkodzić. A, co ja gadam, jeszcze prościej. Jest taka jak internet. Bo anonimy to nie organizacja w ogóle. To ruch.
Po prostu nie wynika z osobowości uczestników.
Artur Król

Artur Król Profil nieaktywny,
proszę o kontakt
mailowy. Psycholog,
t...

Temat: ACTA - garść informacji

Kamil Stefańczak:
czytałem. Zapisy są nieprecyzyjne, jak malezyjski zegarek. Nie znalazłem tej "całej masy", o której wspominasz. A jedynie informcje dotyczące jakichśtam "lokalnych polityk", które mają "pierwszeństwo" (co to w ogóle znaczy w praktyce?).

Cytat z artykułu z Rzepy, do którego link otwiera wątek (nie chcę mi się otwierać ACTA, by samemu wybierać):

"Należy zwrócić uwagę, że w wypadku wszystkich, nawet najbardziej kontrowersyjnych, postanowień projektu porozumienia środki ochrony praw własności intelektualnej mają być wprowadzane i wykonywane w taki sposób, by nie utrudniać działań zgodnych z prawem (legitimate activity), zatem także dozwolonego użytku utworów chronionych (art. 27 ust. 2, art. 27 ust. 4 ACTA), nie naruszać prawa konkurencji (art. 27 ust. 3), a także wolności słowa, rzetelnego procesu (art. 27 ust. 2, art. 27 ust. 4) czy prawa do prywatności (art. 4 ust. 1)"

W praktyce oznacza to tyle, że ACTA w żadnym miejscu nie może być mocniejsza niż prawo lokalne. To oznaczają local policies - lokalne ustawodawstwo i procedury postępowania w danych sytuacjach.

Innymi słowy, ACTA jest tak naprawdę bez znaczenia. To umowa w dużej mierze ideologiczna, maksymalnie spłycona, m.in. w wyniku publicznej krytyki pierwszych draftów.

Dlatego właśnie burza w szklance wody wokół ACTA stanowi tak fascynujący case :)
Prawa autorskie. A jeżeli nie publikowałeś?

To wciąż możesz udowodnić własność.
Nie wszystko było przecież "gdzieś", a warte być może pieniądze. Ale to nie powinien być główny temat. Google większości ludzi nic nie ukradnie, bo musiałby specjalny dział do oceny "wartości kradzionej zawrtości" stworzyć. Chodzi o to, że może.

Super, tylko co z tego? Co to ma wspólnego z ACTA? Może jeszcze dodajmy argumenty przeciw SOPA jako argumenty przeciw ACTA?

Przeciw google nikt nie protestuje. Przeciw facebookowi również. Protesty są przeciw ACTA, które wystarczy zgłębić choć odrobinę, by zrozumieć, że nie stanowi realnego zagrożenia.
Struktura Anonymous jest taka (czyli jej brak), aby nikt nie mógł jej poważnie uszkodzić. A, co ja gadam, jeszcze prościej. Jest taka jak internet. Bo anonimy to nie organizacja w ogóle. To ruch.
Po prostu nie wynika z osobowości uczestników.

Z osobowości? Nie. Z uwarunkowań kulturowych? Tak. Z tych samych uwarunkowań, które wpływają na mentalność pokolenia Y.

konto usunięte

Temat: ACTA - garść informacji

eeee... nie. W praktyce to oznacza, to co będzie stosowane ("by nie utrudniać działań zgodnych z prawem", jeszcze tylko słowa "zbytnio" brakuje). To nie znaczy działać zgodnie z prawem. Tylko nie utrudniać innych, które są z nim zgodne.
Ale nie ma sensu się kłócić o szczegóły.
Niezależnie od interpretacji (może czy nie może naruszać/obchodzić/ignorować lokalne przepisy) tego czy innych zapisów, sprawa nie jest oczywista i pozostawia wiele wątpliwości.

ACTA ma pełnić bardzo ważną rolę, jako bat na kontenery chińskich produktów "inspirowanych ... (wstaw dowolny produkt)". Dlatego nie jest i nie będzie małą sprawą, nawet jeżeli media i anonimy spłycą ją do wolności internetu.
Gorzej, że jest źle przygotowana i może tworzyć (albo specjalnie tworzy) luki do wykorzystania w "złych" zamiarach.

Odnośnie struktury anonimów.
Czyli zgadzamy się. Tylko nazywamy to inaczej.

konto usunięte

Temat: ACTA - garść informacji

pokolenie X, pokolenie Y - niech żyją stereotypy, wsadzanie do szufladek i ułatwianie zrozumienia o co w tym świecie chodzi... Myślę, że dla intelektualnych karzełków tego typu podziały są git.

konto usunięte

Temat: ACTA - garść informacji

Michał Piszczek:
intelektualnych karzełków
Rozumiem, że ta szufladka jest git dla intelektualnych gigantów?
Roman Z.

Roman Z. import/export Profil
niealtywny kontakt
dla zinteresowany...

Temat: ACTA - garść informacji

Małgorzata Halicka:
Czy mogę się dowiedzieć, jakiego kryterium należy użyć, aby odróżnić pokolenie X od Y? One sie różnią osobowością, wiekiem, dochodem, czymś innym? Bo nie wiem, gdzie należę:-?

;)

Obrazek

Temat: ACTA - garść informacji

Artur Król:
Nie samo bycie przeciw ACTA w ogóle, ale to co wyszło konkretnie w Polsce w ramach protestów przeciw ACTA, co spełnia wszystkie kryteria odnośnie pokolenia Y, gdzie protesty były napędzane m.in. przez płytkie zrozumienie tematu (co Przemek dość trafnie wykpił) typowe dla pokolenia Y, internetową ich organizację, brak konkretnych przywódców (wręcz opór, gdy np. Palikot próbował się na takiego przywódcę ustawić) i kilka podobnych czynników :)

Nic dziwnego,że spełnia kryteria pokolenia Y, bo spełnia kryteria wielu pokoleń. Płytkie zrozumienie tematu - to nie jest nowość. Przecież wszelkie większe protesty opierają sie na prostych hasłach. Organizacja internetowa nie wynika z jakichś specjalnych właściwości pokolenia, tylko z dostępnych możliwości. Brak konkretnych przywódców - tutaj rolę przywódcy pełni tak naprawdę internet. Rolą przywódcy jest przecież zapewnienie możliwości zorganizowania się oraz oddziaływania na innych w taki sposób, aby szli za nim.
A że Przemek wykpił trafnie, to nic dziwnego, przecież się z nim zgadzasz. Powiedz, jak nazywa się to zjawisko? Polegające na przypisywaniu pozytywnychcech wypowiedzi bądź osobie, która wyraża podobne poglądy?;)

Jak napiszę case, nie omieszkam podlinkować i zaproszę wtedy do dyskusji :)

Chętnie przeczytam.Małgorzata Halicka edytował(a) ten post dnia 01.02.12 o godzinie 13:01



Wyślij zaproszenie do